Wychowywałem się w 10-piętrowym bloku i winda była dla mnie przedmiotem fascynacji i lęku zarazem. Wiedziałem że jest pomieszczenie na strychu - maszynownia - które było zawsze tajemnicze i zamknięte. Zawsze mnie ciekawiło, ale dało się tylko zaglądać przez dziurę w drzwiach. Teraz widzę w całej okazałości.
Akademik, lata 80te, cztery windy, 13 pięter , W środku nocy grupa studentów, w dniu 1 kwietnia, rozkręca w każdej windzie kasety i wymienia przyciski na sąsiednie ale tak na wariata, żeby całość była nie do ogarnięcia. Rano były akcje w windzie - nikt nie wiedział, czy wcisnąć 3 czy 12 żeby dojechać na 7 :-)
День назад
Zainspirował mnie kolega, ale pomysł mam lepszy! Pozamieniać przewody w przyciskach, wtedy nawet konserwator będzie miał zagwozdkę czemu na złe piętra jeździ. Btw, gdzie to taki akademik na 4 windy, śmierdzi mi to jakimś ciekawszym przypadkiem od tych mi znanych, jakie to były windy?
Zamiana przewodów to już trudniejsze i trzeba się na tym znać i wiedzieć jakie tam hasają prądy i napięcia... Osiedle tysiąclecia Katowice, tam prawie każdy blok tak ma, no bo są to jakby dwa bloki połączone jedną szklaną klatką schodową
Szwedzkie windy były u mnie w 15 piętrowym nloku do 2009 roku, ale najważniejsze odcucia lęku budziła u knie winda starego typu, na kluczyk z bakelitowymi guziczkami stara winda w kamienicy na Grochowskiej. Miałem 11 lat i bałem się tego.
День назад
Ale Szwedzkie że Szwedzkie, czy już Polskie na licencji?
Jak przyciski bakielitowe to sterownie przestawne, polskie. Takie windy trzeba było "łapać" jak ktoś wsiadł to już jechał gdzie chciał i dopóki nie wyszedł i nie zamknął drzwi windy nie można było jej wezwać. A później, gdy zgasła lampka w kasecie wezwań można było ją ściągnąć, ale znów kto pierwszy ten lepszy i jak już wezwał to inni musieli znów czekać aż dojedzie, wyjdzie i zamknie drzwi. Ot refleks był ćwiczony. Przeważnie przy dużym ruchu ludzie stali na piętrach i namiętnie trzymali przyciski wciśnięte.
@@zbigniewdutkiewicz4019 mieszkałem na 10 piętrze w bloku z 2 takimi windami. Zdaje się te windy były do 1998 roku jeszcze w użytkowaniu. Gdy były dwie , nie było aż takiej tragedii. Ale fakt - trzymanie przycisku było, i refleks też się przydawał. A gdy się wsiadało do złapanej windy , lekkie uczucie zwycięstwa było .😅
Nie zrozum mnie źle Przekaznikownia, ale w twoim interesie jest mieć włosy co najmniej spięte przed wejściem do maszynowni, parafrazując znane mi przepisy BHP dotyczące wirujących części maszyn.
День назад
Rozumiem dobrze, się w zasadzie sam trochę przeląkłem jak te nagrania odgrzebałem. Ale chyba 3 lata minęły od nagrania tego filmu i jeszcze żyję (a włosy zasadniczo jednak spinam).
W podstawówce robiłem "reverse engineering" jeszcze starszej wersji. Takiej z wewnętrznymi drzwiami i okrągłym i podświetlanym przyciskiem i bez możliwości zapamiętania dyspozycji. Miały one taka wlaściwość, że gdy się wcisnęlo w kabinie dyspozyccję np. na piętro drugie, następnie kolejno wcisnęlo się jednocześnie przyciski 2+3, 3+4, 4+5, jechała na 5 p. zamiast na drugie. 🙂
Час назад
Faktycznie może tak być, przestawniaki były bardzo proste i wciskając kilka przycisków na raz można było uruchomić kolejne przekaźniki piętrowe a "głupie sterowanie" jechało aż do ostatniego.
Kup jakiś tani mikrofon blutuf bo nie słychać jak mówisz, a dźwięki windy też bym sobie posłuchał głośniej... dobra nie ważne. Uwielbiam ten stary dźwięk silnika i tych popychaczy odblokowujących drzwi, przypominają sie stare dobre czasy, nawet zapach. Super film
День назад
Kupić... to jedno, zabrać... to drugie... wyciągnąć i uruchomić, o i tu dochodzimy do sedna udźwiękowienia. Dodałem napisy jak coś.
1:37 - To się nazywa luzownik, czyli urządzenie blokujące w stanie spoczynkowym ruch maszyny. Nazywanie tego hamulcem jest w dużej mierze błędem, bo nie służy do zatrzymywania, tylko unieruchamiania. Co więcej efekt hamowania (czyli zatrzymywania silnika w ruchu) powinien być niwelowany odpowiednim opóźnieniem, ponieważ prowadzi do niebezpiecznego zbyt intensywnego zużycia pomiędzy wymaganymi okresami konserwacji.
O matko, właśnie mi się przypomniało wczesne dzieciństwo, jak u mojej babci w bloku były kiedyś takie straszne windy 😬
21 час назад
Nie rozumiem ludzi, którzy uważają te windy za straszne. Mogą byc _fascynujące, ciekawe, ładne, interesujące, żywotne, intrygujące, ekscytujące, atrakcyjne, zachwycające, inspirujące, olśniewające, barwne, oryginalne, klasyczne, zjawiskowe, wciągające_ ale nie straszne 😡
No nie wiem, ja osobiście nie jestem w stanie dobrego słowa o tych windach powiedzieć, bo u mnie w bloku to cześciej się psuła niż pracowała poprawnie... Pod koniec eksploatacji to sterowanie to już potrafiło się spierdolić co kilka dni, konserwator już nie wyrabiał z jej naprawą i sam powiedział, że po prostu sterowanie jest tak spierdolone, że nie da się skutecznie naprawić, trzeba wyjebać całą szafę i wstawić nowe sterowanie... Po modernizacji jest święty spokój, już bodajże 12 lat śmiga i po drodze tylko 3 awarie miała, w tym raz spalił się sterownik...
ale super, bedac dzieciakiem za komuny zawsze mnie interesowalo jak to dziala i tylko z amerykanskich fimow cos czailem ale nie spodziewalem sie ze jest to takie malutkie. myslalem ze to sa jakies duze kola i mega mocne i duze silniki jak na kopalniach. dzieki za material.
U mnie w bloku przekaźniki ustąpiły miejsca mikroprocesorowi w 2002 roku po 27 latach pracy. A w przyszłym roku zapowiada się następna modernizacja łącznie z wymianą drzwi przystankowych na automatyczne.
Dziękuję za mega film, (Jak wszystkie u Ciebie) Wszystko, szczegółowo objaśnione. A powiedz mi, dlaczego zrezygnowano z tych starszych wciągarek, gdzie były dwa koła linowe, jedno główne z ośmioma rowkami i drugie było koło pośrednie dla lin, na rzecz, jednego, większego koła linowego? Bo moim zdaniem tam gdzie liny, przechodziły podwójnie, było lepsze. ale a laik jestem😉
13 часов назад
Nie tyle zrezygnowano co bardziej był to taki znormalizowany prefabrykat, wszystkie dźwigi o "niepasującym" rozstawie lin kabiny i przeciwwagi i tak wymagały drugiego koła. Zaś jeżeli chodzi o liny, to zaobserwowałem na przykład że dźwigi 320kg też miały pojedyncze opasanie, ale koła były już normalne 2 bo takie jak tutaj było by już za duże, a "zwykłe" za małe, ale koło zdawcze było prawie pionowo w dół więc liny ledwo je smyrały po boku.
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź 🙂 Jak widzę masz sporą wiedzę, zauważyłem, ze chyba wszystkie windy szpitalne z racji wielkosci kabiny, maja koła pośrednie?
11 часов назад
To się zwą koła zdawcze (po ang. deflection sheave), i wygląda na to że ogólnie występują wszędzie oprócz ODF, czyli typowa 500kg i 0.7m/s
Panie przekaźniku - po takiej windzie na 11 pięter może teraz prezentacja jakiejś maszynowni na większą ilość? Ma Pan dostęp do takich?
День назад
Dostępu to ja w zasadzie nigdzie nie mam, tylko czasem gdzieś nos wepchnę za pozwoleniem lub bez pytania. Przy więcej niż 12 piętrach (przystankach) różnica była by taka że przekaźniki stały by już na oddzielnym stojaku obok styczników. Oraz zakładam że wykorzystano by "szybszą" ramę kabinową, podwójny opas i prędkość 1m/s.
Myślałem że coś w Poznaniu, widziałem że masz filmy stąd. Myślałeś o pracy konserwatora dźwigów? Jest jeszcze sporo wind na przekaźnikach.
День назад
Jak bym miał przy sterowaniach grzebać, to wtedy może bym myślał. Konserwator niestety musi robić wszystko, a na tym wszystkim raz że się nie znam, dwa że pierwszy element który miałbym podnieść złamał by mnie w pół.
5:27 12:32 Na tym kole zamachowym co widać we wskazanym momencie warto by namalować taką spirale jekie są na turbinach silników lotniczych - by było łatwo widać że się kręci.
Ładny film. Podoba mi się. Hamulec od dźwigu potężny. Nie widać falownika, ale widać że napęd ma tryb wolny i szybki. To dla mnie zagadka. Jakiś przełącznik Dahlandera z przekaźników? Prostownik podejrzewam, że wykorzystany do zasilania hamulca. Hamulec pojedynczy, nieredundantny. Ciekawość mnie zjada jak jest realizowana zmiana z obrotów szybkich na wolne.
2 дня назад
Mam nadzieję że w tym filmie (i playliście) będą wszystkie odpowiedzi. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-XPzVCq85Rl8.html Linku do schematu chwilowo nie podaję, przynajmniej do czasu gdy archive.org na powrót nie wstanie (a tam wrzuciłem wszelkie skany).
2 дня назад
Ale jak kolega poruszył temat Dahlandera, to zapodam pewien ciekawy zagramaniczny przypadek: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-3hFryzaGtJc.html W 7:00 gość ręcznie rozpina wyłącznik odśrodkowy i wyraźnie widać jego skutek i przełączanie. Tam jest o tyle ciekawie że jest to wykorzystane do rozruchu. Co prawda autor tam się naprodukował pięknymi animacjami o przełączaniu gwiazda-trójkąt ale w mojej opinii to Dahlander, sam fakt że napęd dźwigowy z definicji musi mieć stały moment to Y-Δ się chyba nie nadaje... A może się mylę i gość dobrze tam prawi?
Gwiazda daje mały moment, co widać podczas rozruchu. Po przełączeniu w trójkąt znacząco przyspiesza obroty, czyli jest ryzyko, że jak przeciążymy układ to zaczniemy jechać w dół, a trójkąt nigdy się nie aktywuje. Dziś wolna jazda realizowana jest przez "podbudowanie momentu na falowniku w trójkącie" a następnie uwolnieniu hamulca "gdy falownik uzna, że już może". Tam jest dany co najmniej 40kW co można wywnioskować z rozmiarów tego urządzenia, czyli chłop nie przedstawia "dahlandera" do wolnych i szybkich obrotów tylko przełącznik gwiazda trójkąt. W twoim filmie na tabliczce znamionowej mogą być wskazówki jak zrobione zostały wolne obroty. Ja się nie znam, ale przypuszczam że jeżeli mam 6 uzwojeń to łatwiej robi się wolne obroty z dużym momentem.
2 дня назад
@@marcinprzyborowski3268 Może po prostu utarło mi się, że Δ-Y z racji na mniejszy moment rozruchowy z definicji nie nadaje się do podnoszenia ciężarów? Trzeba by było poświęcić trochę czasu i przeanalizować dźwięk/klatki filmu i zliczyć obroty w jednostce czasu. Stosunek różny od 1:2 wykluczył by Dahlandera. Nie mniej jakoś wydaje mi się że żeby Y- Δ miało sens to albo trzeba przewymiarować silnik tak, by na Y miał wystarczający moment (tylko po co wtedy robić Δ?) albo zastosować np. zabezpieczenie czasowe przed problemem z rozruchem - ale to drugie zdaje się być obalone przez eksperyment z 7:10. Dobrze gadam czy bzdury?
Silnik jest dwubiegowy, czyli ma dwa uzwojenia, jedno od biegu szybko, a drugie od biegu wolno. Zmiana prędkości jest realizowana poprzez przełączanie styczników 203:H i 203:L, które podają napięcie na odpowiednie uzwojenie.
Mniejsze służy do testów mechanizmu ośrodkowego. Po przełożeniu koło uzyskuje większą prędkość obrotową pomimo ruchu kabiny z normalną prędkością i czujnik powinien zablokować ruch.
ile jest przekazników? pzdro ile takie styczniki wytrzymuja ?
День назад
E1003-001 i -006 - 15+ 3*t E1003-004 (jak na filmie) - 4 dodatkowe sztuki (*) Styczniki ile najdłużej? Nie wiem, może ktoś doświadczony pracą tu zajrzy i nam powie. Półżartem mogę powiedzieć że nie dłużej niż do pierwszego przerwania minusa na przekaźnikach. (*) - te 4 dodatkowe służą załączaniu oporników oszczędnościowych na stycznikach, na tym osiedlu było wiele takich sterowań, tylko na żadnym nie było tych styczników z rezystorami...
jak realizowany jest wolny bieg dźwigu? opornik? odłączane są cewki silnika?
3 дня назад
Opornik? Nie w zastosowaniu gdzie wymagany jest stały moment w pełnym zakresie ruchu. Opornik faktycznie czasem występuje ale tylko w roli łagodzącej przyspieszenia, zwierany po pół sekundzie. Odpowiadając, żadnej kombinacji tylko 2 niezależne zestawy uzwojeń o różnej liczbie biegunów. www.eldvigateli.com/images/pdf/SBJDCe.pdf
Nie wiem czy dobrze kumam to sterowanie, ale wg tego co myślę i widzę na tym filmiku, 512-ki przełączają się (i w ogóle wzbudzają) w momencie zmieniania stref i przez krótki moment kiedy są aktywne oba dzieje się magia przełączania rejestru 511 i ewentualne przełączanie na wolny bieg. Ale zastanawia mnie dlaczego w poniższym filmiku 512:1 klepie na każdej przesłonce? ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-tmCjrUcggZY.htmlsi=Q5vH9dkCBfUGr7hT&t=410
3 дня назад
Kumasz dobrze. A na zalinkowanym filmie jak tak się przyglądam to wychodzi na to że też był za mocno dogięty ale jego akurat nie odgiąłem. Jak się dobrze przyjrzeć na pełnym ekranie to to widać.
Dobra, a jak doprowadzony jest kabel do kabiny by się nie przecierał?
3 дня назад
A dynda sobie spod kabiny i dynamicznie zawraca by zostać przymocowanym do ściany gdzieś w połowie wysokości. Przy dźwigach gdzie trzeba więcej żył kabli wisiało kilka. Oczywiście mówię jak to robili fabrycznie, teraz to się raczej płaskie kable stosuje przy ewentualnej wymianie.
@@slawslaw245 Mechanizm otwierający jest zamontowany w/na kabinie - tymi wiszącymi kablami włacza się zasilanie, przesuwa się taka szyna i pociąga dzwignie otwierającą zamek. W ten sposób mogą zostać odblokowane tylko te drzwi, za którymi stoi kabina.
Też się nad tym zastanawiam. Mieszkam na 2 piętrze i prawie nie używam windy więc wychodzi że w czynszu płacę za korzystanie tych z wyższych pięter którzy jeżdżą non stop 😢
@@ukaszr9923 Mieszkańcy parteru nie płacą w ogóle za windę, pierwszego piętra połowe - tak jest na moim osiedlu. Pewnie to polityka spółdzielni/wspólnoty reguluje.
bajka. wszystko po staremu poza płytą numeryczną wokół przycisków. Ta już po liftingu notabene obleśnym przez paskudną czcionkę. z czego jest to łu łu łu przy zatrzymywaniu? To był urok tych wind
Dla ciebie cykor, a dla ludzi myślących - człowiek roztropny. Na windę bez spinki do włosów? Murphy już rączki pewnie zaciera. Nie mniej konieczności nie było, bo byłem przynamniej zaopatrzony w statyw, sam sobie jeździł, tu film: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-h03dd9rYyOg.html
Dżwięki których nie zapomnę. Jak jakiś lokator jechał z psem który cały czas szczekał, lubiłem wrzucić przez otwory linowe małą zgrabną petardę do szybu. Milkł natychmiast. Artur, fajnie Ciebie widzieć.
Dla zainteresowanych ciekawymi rozwiązaniami dźwigowymi sprzed lat - maszynownie z WTC w USA. Może autor pokusi się o omówienie tych mechanizmów. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-MJPl9NbqCDg.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-j6Piy7FfNII.html
2 дня назад
Autor tych filmów czy Autor filmu który komentujesz? Liczył bym na to pierwsze - osobiście wiem o tym tyle ile widzę na tych (i innych) nagraniach. Do żadnej dokumentacji nie udało mi się do dzisiaj doskubać. W każdym razie mechaniczny generator krzywej prędkości i drogi hamowania to jest majstersztyk w tych szybkobieżnych otisach. Zwłaszcza w pierwszych minutach drugiego linku widać jego działanie.
Myślałem, że może ty masz jakąś wiedzę, żeby wyjaśnić te mechanizmy. Fakt, działanie tego majstersztyk, aż trudno mi sobie wyobrazić jak to działało na takiej ilości pięter.
2 дня назад
@@PablooPL No jakąś tam mam - z ewentualnej wnikliwej obserwacji nagrań, reszta to domysły. Uważam że to za mało. No chyba że to ma być spekulacja a nie omówienie...
Licencja na te dźwigi została zakupiona od szwedzkiej firmy ASEA. Radzieckie "wynalazki" typu "zalipajka" wprawdzie mają drzwi kabinowe i szybowe rozsuwane elektrycznie (ich napęd znajduje się oczywiście na kabinie), ale technicznie są jeszcze gorsze i choć niektóre też wciąż jeżdżą, to na szczęście też już części zamiennych za bardzo nie ma i powoli idą na złom. W dzisiejszej Rosji pod sankcjami to już tylko swoje i chińskie będą mieli na podmianę.
@januszkowalski864, odpowiadając na komentarz który z jakiegoś powodu znikł: Ja się w pełni zgadzam, film został nagrany dokładnie tak jak była mowa, spontanicznie bez żadnego planu czy i gdzieś to wykorzystam. Ostatnio grzebiąc w archiwum znalazłem więc wrzuciłem, co się będzie kurzyć w szufladzie. Ale zdecydowanie nie przewidywałem i nie planowałem że taki gniot zostanie uznany za niezbadane algorytmy yt za warty propagacji. Po statystykach widzę, że film z planowanych max kilkuset wyświetleń robi obecnie jakieś niedorzecznie wysokie (jak na treść) wyniki i obserwuję bardzo duży napływ "mugoli", zazwyczaj moje filmy oglądają osoby które odróżniają ogranicznik od luzownika. Nie mniej jeżeli kolega postanowi pomimo tego nadrobić informacje, to liczę że coś ciekawego znajdzie się w pozostałych materiałach. Dużo na temat działania podstawowych mechanizmów wyjaśnia też Pan Piotr z kanału "Krakowskie Windy" i tam również polecam zajrzeć, może i nawet w pierwszej kolejności: www.youtube.com/@Krakowskiewindy Natomiast, jeżeli głodowi wiedzy to nie wystarczy, to na archive udostępniłem skany kilku książek o tematyce dźwigów, w momencie gdy to piszę niestety archive znowu padło, ale zostawiam link licząc na to że za max parę dni serwery znów ruszą: archive.org/details/@przekaznikownia
juz Ci ktos kiedys napisal, zebys sie nie zesral, a Ty nie dosc ze sie zesrales, to jeszcze to gowno w gaciach nosisz po calym necie i probujesz nim zainteresowac innych.
Proponuję przejechać się do Dąbrowy Górniczej na plebanię jakąś... Może jak "czarnuchy" wytrzepią dupsko przyrodzeniem w 20-tu to ci wypadnie ten kij z dupy. 😄😄 Naprawdę b. smutne masz życie, frustracie, skoro szczytem twoich ambicji jest pierdzenie w stołek przed komputerem i wytykanie ludziom błędów językowych.
ps, a tak na marginesie to czesto chodzilismy do blokowcow i wciskalismy wszystkie guziki pieter i uciekalismy :) a i jeszcze alarm wlaczalismy ten dzwonek :)