24:40 - Nie jestem elektrykiem ale podczas remontu mojego domu, gdy kładłem instalację od zera, wszystko puszczałem podłogą przy ścianie (tam gdzie się da przewiert przez ścianę ale również przy podłodze). Uważam, że mimo dodatkowego kosztu (po około 1m więcej przewodu na punkt) odpada dużo ewentualnych problemów z przewierceniem przewodów przy późniejszych zabudowach. W tej chwili trzeba zawsze szukać przewodu chcąc wbić kołek nawet przy szafie w zabudowie a gdyby od każdego punktu przewód szedł by tylko do dołu lub do góry to inwestor, wiedząc to miał by mniejsze szanse uszkodzenia przewodu. Tym bardziej, że w takim domu przewodów jest pewnie grubo ponad kilometr :). Oczywiście można wykonać pierdyliard zdjęć instalacji, które będą przechowywane latami (w razie W) ale i tak wpadnie kiedyś Pan Kazio, tylko zamontować słuchawkę domofonu albo obrazek, i pół piętra odcięte od zasilania :( Przewody po podłodze nie muszą iść wcale w osobnych peszlach. Mogą iść w zgrabnym korytku i też znikną pod podłogą. Co o tym myślicie?
Ja używam peszla bez pilota, tylko izoluje koncówke kabla izolacją, aby się nie zaczepiał o karby rury. A jak robisz na piętrze to zrzucasz peszel z pietra i wpychasz kabel a on praktycznie sam wchodzi. Na domkach nie ma takich długosci żebym nie wepchał bez pilota. To oczywiscie mój sposób 😊
10:15 ja łapię z boku krokwi chociaż na parę gwozdków z drucikiem, z jednego najważniejszego powodu: masz zrobione i z głowy, żaden następny luj tego nie wyjmie lub nie przesunie i potem nie ma pretenesji, że elektryk zjebał albo w ogóle nie dał :)
Месяц назад
Nie bronię tych blaszek, ale strasznie wyją te przewody w usmp. Przeciągam kciukiem po przewodzie na ścianie i idealnie się układa bez takich fal, próbowałeś tak?
25:25 Mam nadzieję, że kabel antenowy położy Pan porządny, ponieważ z doświadczenia z pracy wiem, że elektrycy kładą przeważnie jakieś badziewie i później weź się człowieku męcz z takim czymś. Kabel antenowy podpowiem, że powinien mieć oplot przynajmniej aluminiowy składający się z min. 128 żył oraz oczywiście żyłę główną min 1mm miedź. PS pozdrawiam, przyjemnie się ogląda :)
Ja najpierw puszczalem przewody a później puszkę obsadzałem razem z przewodem. Ale teraz widzę, że ta metoda jest lepsza. Zrobiłem jeszcze też mały taki błąd, że w jednej puszce miałem kilka przewodów np. w łazience: zasilanie gniazda, zasilanie lampy nad lustrem, odejście dalej na gniazda, odejście dalej do oświetlenia i coś jeszcze było) i ciężko mi było to zmieścić mimo głębokich puszek. Musiałem wycinać plecki puszki bo nie dało rady inaczej.
Super film z instalacji więcej nagrywaj tego typów filmów bo wymiana esów i rozdzielni w blokach to już było wiele razy. Robisz też na korytach ram gdzie idzie dużo przewodów
Najlepsza nasza Hurtownia Elektryk :) dużo towaru, pełen profesjonalizm:) U ciebie w Gdańsku Trochę jest mniejsza niż główna siedziba u nas w Olsztynie ale i tak mają dużo towaru:)
Ja długo prowadziłem instalacje po ścianach, ale domy coraz większe, obwodów z rozdzielni coraz więcej, dlatego od jakiegoś czasu na parterze wszystko puszczam w posadzce (czy to w peszlach czy w korytach) , natomiast na piętrze jak jest możliwość to koryta baks pod belkami sufitowymi a jak nie ma rekuperacji to też w posadce. Co do upinania przewodów od oświetlenia to ja zawsze robię to na uchwytach UP-30 od spodu belki bo w większości wypadków i tak stych jest nabijany OSB a jak widzę "budowlańca" który ma coś zrobić z elektryką to wolę zrobić to sam i mieć pewność że przewód wkrętem nie zostanie przewiercony. Pozdrawiam
Wyceny się nie podejmę, ale lubię podejście do pracy, trochę takie bardziej zachodnie. Spokojnie, dokładnie bez zbędnej nerwówki, posprawdzane. A peszel na krokwiach złapałbym w jednym miejscu przy początku żeby nie wyrwał ktoś z rogiem bloczka lub nawet dalej.
Podobny czas schnięcia co klej gipsowy ma gips szpachlowy. Jest jednak słabszym spoiwem. Więc mając do wyboru :tynk gipsowy, gips budowlany ( a po prawdzie montażowy), i klej gipsowy wybieram klej. I mogę Ci sprzedać pewien tip. Plany szczególnie jak są dużych formatów A3 minimum, przyczepiam na papniaki, pinezki itp do płyty styropianowej. Wiadomo, że grubości co najmniej 5-6cm, cieńsza się połamie za szybko. Na budowie prawie zawsze jakaś płyta styropianu się znajdzie. Przy przeciąganiu przez peszel warto łączenie z przewodem owinąć taśmą izolacyjną. Trochę to wyrówna "kanty" w przewodzie, będzie się lepiej ślizgal w peszlu. Im więcej przewodót ma to większe znaczenie. A ile może kosztować. Myślę, że bez białego montażu i rozdzielni czyli przewody, puszki , materiały montażowe na cały domek jakieś 5-6 tysi, i robocizna 8-10 tysi.
Zawsze fajnie ogląda się Twoje filmy, czasem mam wątpliwości co do tego co robisz i jak robisz, ale potem okazuje się, że wykonujemy ta samą pracę tak samo. Co do Twojego pytania na sam koniec filmu, ciężko to obliczyć, nie znając dokładnych wymiarów budynku i ilości punktów w nim.
Co do klejenia puszek to wszystko zależy od terminologii zlecenia oraz czy tynk jest czy go nie ma, bo bywa różnie. Jak jest tynk i trzeba wkleić puszki, a do tego czasu jest mało - to używam gipsu budowlanego ale bardziej rozcieńczonego w przypadku wklejania puszek zintegrowanych (nie używam łączonych systemowych, bo nigdy nie mam pewności, że coś nawet minimalnie się nie zdeformuje i będę miał problem ze spasowaniem osprzętu i ramek). A z tym wystawaniem puszek to bym uważał, tynkarze są różni i może się zdarzyć tak że puszka po tynkowaniu będzie wystawała taki 1cm. Okroić można ale zamocować osprzęt na czymś takim to zero pewności, że to się będzie trzymać. Zostaje zabawa z ponownym osadzaniem, a jak to będzie system - to już za fajnie nie jest. Klej gipsowy do osadzania to bardzo dobre rozwiązanie, nie sprawdzi się tylko w jednym przypadku - 3, 4 ,5 krotnych puszek scalonych do muru (coś takiego: www.castorama.pl/puszka-karton-gips-elektro-plast-3-x-60-gleboka/5901752639911_CAPL.prd) montowanych w pustakach ceramicznych. Jeżeli coś takiego po tynkowaniu będzie wystawało, to nie problem. Gorzej jak będzie odwrotnie, bo montowany osprzęt potrafi często wykruszyć gips, co utrudnia właściwe pozycjonowanie względem ramki (szczególnie jak zleceniodawca jest wymagający i sam wybierał jakiś bardzo specyficzny rodzaj ramek, które pasują tylko na styk (np sprowadził gdzieś z zagranicy). Lepiej wówczas ściąć w koło tynk i wkleić obwódkę z rozcieńczonego gipsu budowlanego. A to dlatego, że nie tylko da się to ładnie wyrównać, a nawet przyszlifować w ciągu godziny, to taka obwoluta będzie na tyle twarda, że da się idealnie osadzić osprzęt i nic nie popęka. Ps ja bym nie obciągał lamp - źle się kojarzy. A z peszlem do lampy to lepiej złapać go trytkami do boku krokwi, a nie zostawiać na górze, bo dość często zdarza się tak, że zrobią sufit, a potem osoba robiąca podłogę wyciągnie i rzuci na bok kabel, zrobi swoje a Pan zostaje z kablem, który wala się gdzieś po strychu i trzeba coś demontować żeby go ponownie wciągnąć. Wiele razy już tak miałem, bo każda ekipa, pomimo ustaleń uważa tylko na własną robotę - dosyć często niestety tak jest. A jak peszel przymocowany jest do boku, to co komu on przeszkadza. Poza tym jest duże prawdopodobieństwo, że ci od sufitów podejdą do sprawy prawidłowo. Zawsze przy wejściach do puszek, czy wyjściach ze ściany lepiej zastosować, tuż przy blaszki niż uchwyty usmp - ma się pewność, że przewody będą dobrze przylegały do ściany i po latach nie będzie ich widać na ścianie w postaci linii. W przypadku góry - nie przez ścianę i na strych, tylko dołem i ostatni na blaszki - uzasadnienie tak jak pisałem wcześniej. I na koniec jedna uwaga - skrętki 6A się nie depcze. Poza tym nie łączyłbym teletechniki z elektryką w jednym peszlu na takim odcinku. Normy normami, ale praktyka nie do końca się z tym pokrywa - z 2 powodów. Kabel antenowy powinien być żelowy jeżeli wychodzi na zewnątrz (w Pana przypadku jeżeli będzie multiswitch wewnątrz, to nie było tematu), bo inaczej oprócz sygnału transportuje wodę. A w przypadku skrętki - zależy jaka jest jej jakość, bo to rzutuje na jakość transmitowanego sygnału, o czym wiedzą pomiarowcy (nie sądzę, żeby wykonywał Pan pomiary w tym zakresie).
Ostatnio kleiłem puszki w pustaku typu "hasiok", gdzie po każdym wierceniu zostawała dziura jak krater po meteorycie. I okazało się, że internety pomogły - MP75 dał radę i pokleił wszystko ładnie, a schnie koło 30 minut. Zawsze używałem gipsu budowlanego, czasem tynkowego, czasem kleju. Ale przestawiam się na MP75 na stałe.
Ja mocuje mimo tego że tak jak mówiłeś muszą przestawiać. Ale jak nie mocuje to później majster tego nie mocuje więc jak chcą przestawić mają wkręt mają uchwyt i muszą sobie radzić. Gdyby robili jak książka pisze zrobiłbym tak jak ty
Czy możesz skomentować ułożenie przewodów w peszlu na podłodze? Lecą praktycznie przy samej ścianie. Czy to ze względu na późniejsze ogrzewanie podłogowe lub rurki do grzejników, które będą lecieć bardziej centralnie? Czy takie położenie nie stanowi ryzyka dla póżniejszych prac, np. podłogowców, którzy mogą przebić przewody jakimś wkrętem mocując podłogę? Reasumując, czy nie powinno zostawic się kilku-kilkunastu centymetrów odstępu między peszlem a ścianą prowadząc go po podłodze?
Przecież tu przychodzi jeszcze przynajmniej 15cm. Dycha styropian i wylewka. Do tego podłogówka w wylewce. Co masz na myśli że układając podłogę można przebić kable ? Czym ? Pierw przebija podłogówkę jak już 😉 a dlaczego tak układam ? Żeby chłopaki nie mieli potem kombinacji z cięciem styropianu- ukłon w ich stronę
Super film lubie poogladac Cie "w akcji" haha. Jestem z pod Rzeszowa tak powiem zeby sie nie rozdrabniac i szukam i kombinuje jak to faknie i prosto liczyc. Za LAN i TV - 100zl/pkt, doprowadzenie kabla z rozdzielni do puszki czy od puchy do puchy 80zl/pkt i wypust kablowy 70zl/pkt. Co Ty na to?
Nie liczę za punkt, już to powtarzałem wielokrotnie w swoich filmach. Za punkt liczyło się w PRL. Dwa gniazda w pokoju i lampa. Punkt punktowi nie równy, 3x2.5, 5x1.5, 5x6, 4x24 - każdy ciągnie się inaczej, jeden szybciej drugi wolniej. Robotę trzeba umieć szacować według swojej stawki ile chcesz za nią otrzymać i klient toczono akceptuję albo nie. I powiem Ci że znajdziesz w ten sposób klientów którzy Cię szanują a nie szukają najtańszego wykonawcy. Na przykład powiem że w zeszłe wakacje kładłem instalacje w Dynowie - powinieneś wiedzieć gdzie to jest 👍
Już od nie jednego elektryka słyszę, że za punkt to nie bardzo. Inwestor może sam nie dojść za co płaci. Dynów to już prawie u mnie. Spoko fajnie ale miałeś chyba kawałek tutaj 😅
Tak a potem w połowie krążka pilot jest napięty jak baranie jaja - jeden fałszywy ruch i się zwija do środka. Dlatego ucinam dopiero po przeciągnięciu i z zapasem.
Mam takie pytanko - czy jeżeli na razie nie robimy instalacji fotowoltaicznej, ale być może w przyszłości będziemy chcieli, to jakie kable warto położyć między rozdzielnicą w garażu a strychem, aby w przyszłości nie trzeba było ścian kuć?
Umęczona ta instalacja niesamowicie. Gdybyś miał okazję pracować na większych obiektach pod nadzorem inspektora to większość twojej pracy byłaby do demontażu
@@JanNowak183spójrz na peszel przy ścianie gdzie się kończy a gdzie jest gniazdo na ścianie to będzie pierwsza rzecz na której się tynkarz potknie i wyrwie razem z przewodem ze ściany. Peszel powinien być choć kilka centymetrów nad podłogą wkuty w ścianę i zagipsowany. Estetyka i jakość ułożenia przewodów na poziomie praktykanta pierwszej klasy szkoły zawodowej. Jeśli ktoś nie bruzduje pod przewody ty powinien szczególną uwagę zwrócić na to żeby idealnie polegały do ściany bo tynkarz nie ma obowiązku nakładać po 2 czy 3cm tynku aby takie ulepy chować
@@grzegorzwodarczyk5942 krzywizna sciany kablel i 7mm minimum tynku na przewodzie i masz 2cm tynku. znajac murarzy napewno nie jest idealnie prosta sciana
Zdążają się dzbany to fakt, jeden kiedyś inspektor starej daty chciał wszystkie połączenia mieć poskręcane i lutowane. Bo kiedyś tak się robiło. A jak wago zobaczył to oglądał jak stwór z obcej planety. Kurcze nie zapomnę chyba tego nigdy 😂😂
dlaczego peszle? wiecej jebania jak to warte, wczesniej układalismy peszle a teraz kładziemy korytka baks na podłodze dod tego osadzak do betonu 2-3 strzayły i korytko nie do ruszenia. Szybciej wygodniej i estetyczniej jest w korytku a peszel wez przeciagnij wez przymocuj i kobniesz w niego to sie majta tynkarze kable wyrywaja pomimo zakotwienia przy scianie. a co do roboty to podejrzewam ze bym liczył jakies 7000-8000 netto na mazowszu z materiałem koło 16k + wlz i osprzet do rozdzielnicy i wiadomo biały montaż z pomiarami
Wiesz co, rzadko robię domki bo nie lubię. I takie rzeczy jak osadzaj czy gwoździarka są mi niepotrzebne a na jedną robotę kupować nie będę. Ale masz rację. Tu tylko górę robiłem w peszlu bo mało, dół już Koryta poszył
@@twojelektryktrojmiasto no my głównie robimy cale domy osiedla albo bloki czasami jak klient zadzwoni to i na awarie pojedziemy czy jakaś drobnostkę po godzinach. Bez osadzaka do betonu nie wyobrażam sobie roboty a tym bardziej w blokach gdzie wszystko idzie po scianie i dużo zelbetu/mocnego betonu zamiast wiercic wbijać kolii czy uchwyty i później kabel to pire osadzak i blaszkę, strzelam i odrazu zrobione skraca robote 3 razy i wracasz do domu nie styrany jak by to było po 2 dniach wiercenia w prętach i paczce wierteł pozniej
@@dawidach518 używam metalowych koryt kablowych na codzień, ale w przemyśle i zastanawia mnie w jaki sposób prowadzisz w nich kable po podłodze? Mocujesz koryto płasko do podłogi, czy podstawiasz pod nie jakiś dystans co kilka metrów? Przewody wrzucasz luźno w koryto i potem je tylko zakrywasz? Nie ma potem problemu z układaniem warstwy izolacji?
@@xReteo na płasko do chudziaka głównie osadzakem dewalta, koryta dobieramy do ilości przewodów więc są cały czas pełne tak samo jak rury z wodą czy rekuperacja wszystko w tej samej warstwie. Przewody kładziemy luzem w korycie z wywinięciem na zakrętach oraz na podejściach do sciany więc nawet jak by budynek osiadł to nic się nie stanie bo przewody nie są napięte i układamy je wężykiem w korycie. Jeszcze żaden kierownik budowy nie zwrócił nam uwagi i sam mówi że przemarzać w ten sposób nie będzie, z resztą na koryto jeszcze idzie pare- paręnaście cm styropianu (w zależności od grubości aby wysokosci się zgadzały) i wylewka
Decyzja leży po stronie inwestora czy chce bruzdowane mieć. Ja rzadko bruzduje i jeszcze się z tym niespotkałem efektem. Ale faktycznie kilka razy widziałem w starym budownictwie z lat 2000 takie cienie
A zamiast majstra wszystkie łączniki szykuje pod montaż czyli wszystko połączone itp. zostają tylko przewody do łącznika docelowego. Bo jak zamiast majstra przyjdzie mi robić montaż to jest łatwiej, a jak majster czy szfagier będzie robił bo taniej to mam milion telefonów mniej 😅
Nie łatwiej byłoby obierać przewody przed włożeniem do puszki aby wew już były same żyły F, N i PE? Ciężko w puszce nożykiem obrać izolacje aby do końca przewodu ściągnąć
@@twojelektryktrojmiastoile było puszek ? Jeden otwór 80zl Plus ciągnięcie przewodu 3zl MB worek Kaufa jakieś 22zl peszel i us nie znam cen na pamięć 😁 ogólnie suma za te robotę niech pan Napisze czy zbliżona czy kosmos Pozdrawiam 👋
Ja miedzy 3500 a 4500 musial bym zobaczyc dokładnie ile czego.W tym puszek tez nie łącze ale za to rozdzielnia jest podłączona na "gotowo" i zosawione jedno gniazdo 230 a drugie 400. Kable w peszlach na ziemi nie po ścianie. Też fajnie to wygląda i moja praca dużo bardziej mi sie podoba wizualnie. Moj rejon to Powiat Bełchatowski
na tynk nie wkleja sie puszekl, ten materiał jest za słaby, ja meszam tynk z gipsem 1/1 i dobrze trzyma i nie schnie tak szybko wiec można obsadzić wszystkie puszkii na takim mixie
Widać że masz małe doświadczenie z instalacjami domowymi. Lepiej czujesz się w specyfikacji mieszkaniowej. Tipy ? To na przykład wycinanie puszek przed gipsowaniem , dużo łatwiej to sobie później powykowac pod przewody, używaj koryt typu baks lub plastikowych skraca to czas pracy a nie jest to specjalne obciążenie dla budżetu inwestora, nigdy nie zostawiaj “opon” w puszkach. Zainwestuj w automat do ściągania izolacji. W takim łączniku może być nawet 6 przewodów i jak to odizolujesz do białego montażu? Na pewno nożem i na pewno będzie zacięcie. Nigdy nie puszczaj przewodów z innych pomieszczeń przez łazienki, dlaczego? Zazwyczaj łazienki są w kaflach zabudowach , jak coś tam się wydarzy to koszt naprawy są ogromne i bardzo nerwowe. I jak moi przedmówcy to niestety estetyka pozostawia dużo do życzenia. Wiadomo “najważniejsze” to ma działać, jednak robiąc to estetycznie a nawet bardzo jak ja mam w zwyczaju to wynikowo czas pracy jest praktycznie taki sam. Dobry kanał pokazujesz na pewno perspektywę praktyczną pracy elektryka budowlanego :)
Tak, masz rację. Robię bardzo mało domów bo ich nie lubię robić. Dla mnie to strata czasu. Wolę mieszkania ale jeszcze bardziej inne prace nie schematyczne - tam gdzie trzeba myśleć i kombinować. Bez obrazy i z szacunkiem dla osób robiących domki ale dla mnie wykładanie kabli pod rysunek jest mało rozwijające i każdy po krótkim „szkoleniu” jest w stanie to wykonać.
Wszystkie gniazdka w jednym pomieszczeniu piwinny być pod jeden bezpiecznik . Bo jak za rok czy dwa klient bedzie cos sam sobie robił np.zmienial gniazdko to żeby sie nie żdziwił że wylączy bezpiecznik a w innym gniazdku prąd go walnie
klient to ma zatrudnić fachowca albo umieć się przynajmniej próbówką posługiwać, gdy chce grzebać w instalacji. Różnicuję nie tylko bezpiecznikami ale nawet fazami, tak jak tu na filmie.
Czasami jest dużo bliżej zrobić osobne obwody, niż jechać dookoła. I bywa to przydatne, że można odłączyć prąd w jednym gnieździe a mieć prąd w innym gdzieś blisko. Klient może też zeżreć kostki wago, bo bedzie myslał że to MM's. Lepiej ich nie używać.
tynkarze będą załamani jak to zobaczą, przewody mocną odstają od ścian, brak wkuwania przewodów w narożnikach ścian. Totalny brak estetyki. Pod takie filmy to powinieneś idealnie układać te przewody. Kiepska reklama Twojej firmy
Tynki już leżą, wkuwanie to nowa moda - nigdy nie było tak robione do czasów"internetow", narożniki wkute - Obserwuj dokładnie jak zamierzasz komentować, to nie apteka tylko robota która ma potem działać, o moją reklamę się nie mart
@@twojelektryktrojmiasto dokładnie wkuwanie przewodów to jakaś chora moda , nie po to wymyślono płaskie przewody , a co do puszek próbowałeś kiedyś te regulowane ja osobiście polecam ci je nie ma potrzeby bawienia sie z odsadzaniem standardowych