Wesprzyj mnie na patronite.pl/italyolo Uchodzi za prosty i przyjemny. "Właściwie sam wchodzi do głowy", "Dużo rozumiem", "A podobno włoski jest prosty". Z tymi stereotypowymi wypowiedziami zmierzę się w tym odcinku ItalYOLO Cultura.
Z przyjemnością uczę się z Panią. Pani głos i bardzo dokładne, proste tłumaczenie sprawia,że zapamiętuje się nowe zagadnienia naprawdę szybko. Dziękuję
W październiku zaczęłam sie uczyć włoskiego na własna rękę bo mój nowy partner jest Wlochem, ale tylko on mówi po angielsku, a nikt ze znajomych, czy tez rodziny nie zna angielskiego. Nauka rzeczywiście jest bardzo przyjemna i szybko zrobiłam postępy. Moje 3 wizyty ( 8 dni, 21 dni i 16 dni) we Włoszech dużo mi dały dzięki osłuchaniu się. W tej chwili sporo rozumiem ale z mówieniem oczywiście gorszej. Jest mi może troszkę łatwiej bo znam francuski i miałam w szkole łacinę. Twój filmik mnie nie zniechęcił. Zawsze lubiłam naukę języków obcych i gramatykę tez lubię. Poza tym mam bardzo silna motywacje :)) chociaż na ten moment mój partner lepiej mówi po polsku niż ja po włosku ale od ponad 10 lat często tu przyjeżdża z powodów biznesowych pozdrawiam serdecznie
Jejku ale się ciszę, że odkryłam ten kanał. Uczę się włoskiego od roku w liceum z książki progetto italiano I większość filmów porusza tematy z książki. Cudowne! Dziękuję
Podoba Ci się kanał ItalYOLO? Dużo się ze mną nauczyłeś? Wesprzyj rozwój italYOLO! Na www.italyolo.pl do kupienia lekcje premium - wykłady video 45-minutowe wraz z ćwiczeniami interaktywnymi!
Zapraszam do obejrzenia wszystkich obecnie dostępnych video, jest ich kilkadziesiąt! A będzie więcej, jak tylko mój dwumiesięczny chłopczyk złapie jakaś regularnosc:)
Tak, przyznaję, że język włoski jest skomplikowany 🤣😁ale jest jednocześnie piękny. I chyba najlepsza metoda aby się go nauczyć to wybrać się do Włoch i łapać słowa z ulicy 👱♀️! Praktyka czyni cuda.
Ostatnio miałem taką sytuację że paczka mi przyszła z Hiszpanii. Poprosiłem znajomą by odczytała mi coś. Ja jej odpowiedziałem. Muchas gracias. A ona na to prego. Ludziom bardzo się mylą te języki. Dlatego to piszę.
Wszystko fajnie jeśli chodzi o standardowy włoski. Oni nas zrozumieją jeśli mówimy w standardzie, ale wielość dialektów powoduje, że co region to inny dialekt i problem ze zrozumieniem przysłuchując się miejscowemu localsowi...
cóż po kolejnej podróży do Italii postanowiłem w końcu się tego języka jakoś nauczyć. Więc zrobię sobie prezent w czerwcu, jak tylko zdam obowiązkowy (dla mnie) certyfikat z rosyjskiego na B2.2 ;D
Super filmik! Sama ucze sie wloskiego i musze stwierdzic ze do tej pory chodzilam i wszystkim na lewo i prawo mowilam "jaki to prosty i piekny jezyk" :p a teraz po filmiku musze przyznać ze masz zdecydowanie racje! Im dalej w las tym wiecej drzew :) ale dobrze ze chociaz na poczatku jest łatwy...to sie czlowiek nie zrazi a potem nauka trydnych rzeczy łatwiej przychodzi! Prosze o wiecej filmikow z tematyka kultury wloskiej, oraz gramatyka :):):) uwielbiam po prostu! Mi piace tantissimo!!!! ^^
Z niemieckim mam podobnie, choć na początku było dość trudno to zdecydowanie łatwiej niż na poziomie zaawansowanym, chyba w każdym języku podczas procesu nauki język staje się trudniejszy.
Sama prawda. W sumie żaden język nie jest łatwy. Nawet ojczysty czasem sprawia problemy. Wszędzie są jakieś trudniejsze zagadnienia, których bez powtarzania nie sposób się nauczyć. Kanał zasubskrybowany, będzie pomocny do nauki :)
@@tomekwi6159 Nie, to są przedimki kolejno nieokreślone i określone. Rodzajniki łatwo zapamiętać tak, że informują o *rodzaju* - zwykle żeńskim i męskim, czasem też nijakim. :)
I tak i nie.. Ok w niemieckim to trudne ale czy tylko w niemieckim? Miałem to szczęście że od dziecka mieszkałem w anglojęzycznym kraju, teraz pracuje jako nauczyciel ang. i co zauważam? Wprawdzie w ang są tylko a/an i the, nie ma rodzajów ani przypadków ale poprawne użycie tych 3 to nagminny błąd, zwl dla kogoś kto mówi w słowiańskim języku gdzie tego nie ma. Polacy, Rosjanie itp notorycznie dają the zamiast a/an, albo a zamiast the, albo w ogóle gubią.. Nawet nauczycielom po filologii czy tłumaczom zdarza się "rypnąć" często - choć mówią poza tym dobrze. Ale ja to rozumiem. Np teraz uczę się hiszpańskiego - i mylę się z subjuntivo: często zapominam żeby użyć bo ani w polskim tego nie ma, ani w angielskim.
Mieszkam w Austrii. Moje Dzieci rok chodzą do austryjackich szkół. Niemiecki jest trudny. Przez ten rok nauczyciele b. mało nauczyli moje Dzieci. W Polsce czerwony pasek na świadectwie. Jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego z muzyką, nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej i nauczycielem bibliotekarzem. Córki to współczesne Benedyktynki z Tyńca :) Przepisują książki z szkolnej biblioteki. Syn przez rok nauczył się jednej rymowanki. Piosenek Dzieci nie śpiewają. Nawet Schnapi ;)
Byłem w wielu krajach ale we Włoszech czuję się najlepiej... myślę że to dlatego że konstrukcyjnie jesteśmy podobni do Włochów i dlatego dobrze nam się z nimi nam rozmawia i przebywa wokół nich... takie mam osobiste odczucie... a Ty co o tym sądzisz ?
Włosi lubią Polki. Każdy Włoch miał Ich kilka, ale Polaków wykorzystują. Będą cię klepać, że dobrze pracujesz, a za plecami wyśmiewać, że biedny Polak, albo ruski. Oni często nazywają Polaków Ruski
Trafia do mnie na kursy mnóstwo uczniów, których jedyną motywacją do nauki jest to, że jest rzekomo łatwy. Więc jeśli przeraża Cię to, że włoskiego też trzeba się uczyć, to może lepiej nie zaczynać :) choć myślę, że wspomnianych przeze mnie powodów, dla których warto się uczyć jest tyle, że wszelkietrudnosci da się przezwyciężyć :)
Z przyimkami nie będzie już żadnych problemów po lekcji premium italyolo, polecam obejrzeć odcinek o di i wykupić za 15zł lekcję premium o wszystkich przystankach wraz z ćwiczeniami :)
Chciałabym nauczyć się włoskiego, hiszpańskiego i angielskiego. W szkole podstawowej miałam j. rosyjski. W średniej tylko j.niemiecki. W kolegium j.niemiecki. Na studiach nie miałam żadnego języka.
Nie ma dialogów na lekcji. Dochodzę do wniosku, że język jest prosty, bo mój Mąż sam się go nauczył pracując w Austrii i Niemczech. W szkole po prostu trzeba mówić. Jak powiedział nasz polski Król Jan lll Sobieski: języka nie można nauczyć się milcząc. Pozdrawiam cieplutko
Nie rozumiem tylko pierwszego zdania Pani komentarza. Z reszta się zgadzam. Komunikatywnie włoskiego można nauczyć się szybko. Problemy zaczynają się od b1.
Mieszkam we Włoszech od 15 stu lat przyjechałam tutaj znajomością podstawowa a bynajmniej tak myślałam póki nie będziesz i nie będziesz mieszkać przybywać z Włochami to dobrze nie będziesz mówić Sorry język włoski wydaje się.ze jest prosty...... .ja dopiero po 15 latach mogę powiedzieć że znam włoski biegle dziękuję i pamiętajcie żaden język obcy nie jest łatwy trzeba Duzo pracy i chęci
Uczę się ich obydwu i moim zdaniem zdecydowanie włoski. Sam początek rosyjskiego jest banalny, wystarczy nauczyć się alfabetu, który bardzo łatwo się przyswaja, w dodatku jest mnóstwo słów podobnych lub takich samych jak w polskim. Ale na tym łatwość jak dla mnie się kończy. Trzeba później uczyć się mnóstwa różnych odmian i konstrukcji, które w polskim wyglądają zupełnie inaczej. Jeżeli jesteś dobra w odmianach, to rosyjski może nie sprawiać ci tyle trudności co mi, jednak ja po pół roku nauki włoskiego i 6 latach nauki rosyjskiego o wiele lepiej dogadam się po włosku.
A jak z francuskim? Podobno uczyła się Pani na romanistyce? Dobrze by było jakby powstał filmik porównujący oba te języki z Pani punktu widzenia. Słyszałem że Włosi często się dziwią że obcokrajowcy uczą się ich języka i sami im proponują naukę francuskiego, bo jest bardziej użyteczny.
Salve! Właśnie jestem pomiędzy 1 a 2 stopniem Artes Liberales i mam tam możliwość nauki włoskiego z bardzo dobrą lektorka. Gdyby nie to, zapisalabym sie do Ciebie! Słychać, że jestes otwarta, przemiła, a do tego wykształcona (wnioskuje po zasobie slownictwa i sposobie konstruowania zdań). Potwierdza to moj osobisty stereotyp italianistek z UW jako swietnych, nie zadzierajacych nosa pieknych dziewczyn z pasja. Tak trzymac!
Aj jaka laurka:) ja po UJ, więc stereotypu nie potwierdzę, chyba że rrozszerzamy na wszystkie itaianistki:) polecam więc cały mój kanał, sporo jest ciekawostek także dla zaawansowanych bardziej, np.seria z Peppa, a niedługo będzie coś nowego :)
A.M. 13 pewnie, każdy ma własną opinię, nam ostatnio zrobili eksperymenty na rzymskim i nawet Włosi z innych części Włoch mieli kłopot z transkrypcja:) te całe litery to preposizioni i też właśnie o nich mówię w filmie, dla mnie najtrudniejsze są rodzajniki i przyimki właśnie, ale po latach już mi weszły elegancko:)
Paulina .Więzik kiedyś przyjechały do mnie kuzynki i zacząłem gadać z takim rzymskim akcentem i one były w ciężkim szoku i powiedziały ze gadam jak Papież
Nie ma na świecie ani jednego języka łatwego i żeby się nauczyć mówić w jakimkolwiek języku potrzeba dużo pracy. Języki można podzielić na łatwiejsze i trudniejsze i mam pytanie czy jest jakiś język obcy który jest łatwiejszy od włoskiego (oczywiście nie pytam o języki sztuczne typu esperanto czy łacina)?
SuzukiHarpmaster nie mam pojęcia :) znam tylko polski, angielski, włoski i francuski. Z nich pod względem gramatyki najprostszy wydaje mi się francuski, najtrudniejszy włoski, nie licząc polskiego oczywiście. Podobno język turecki, jako język aglutynacyjny, nie jest bardzo trudny, ale chyba porównywanie go do języków z naszej rodziny nie ma sensu. Takie dywagacje, czy jest prosty, czy trudny, to właśnie temat tego filmu i jasno z niego wynika, że próba odpowiedzenia, czy jest łatwy, kończy się porażka.
SuzukiHarpmaster nie wiem. Wydaje mi się, że na poziomie kali jeść, kali pić, to dla wszystkich na świecie najprostszy jest angielski, bo jesteśmy nim atakowani codziennie. Nie wiem, czemu mają służyć takie dywagacje:)
Angielski to język dla debili :) Jeśli ktoś nie umie nauczyć się porozumiewać po angielsku nie nauczy się żadnego innego języka i basta. Żadnych deklinacji, proste przyswajalne słownictwo, pomocy naukowych bez liku tak jak i ilość bodźców otaczjących nas w tym języku w życiu codziennym sprawia, że nie ma łatwiejszego języka do nauki. Przynajmniej do pewnego momentu. Angielski na wyższym poziomie wcale już do łatwych nie należy. Ale jeśli chodzi o inne języki to jeśli włoski jest trudny to proponuje spróbować przygody z niemieckim lub portugalskim. Powodzenia :) Co do włoskiego, uważam, że jest to drugi najłatwiejszy do nauki język po angielskim. Praktycznie takie same dźwięki jak w polskim, przyjemne melodyjne słownictwo, zapisujemy praktycznie tak jak słyszymy. Sporym wyzwaniem jest gramatyka, ale nie jest nie do przejścia. Znacznie łatwiejsza niż w niemieckim ale już trudniejsza niż hiszpańska(Btw dla niektórych o wiele łatwiejszym językiem do nauki niż włoski jest hiszpański. Może faktycznie coś w tym jest, ale mi się podoba nieporównywalnie bardziej brzmienie języka włoskiego niż hiszpańskiego który brzmi tragicznie moim zdaniem, więc pewnie dużą rolę w moim przypadku odgrywa motywacja i nie jestem do końca obiektywny). Na koniec tylko dodam, że jeśli ktoś chce się nauczyć jakiś języków obcych to proponuje najpierw opanować perfekcyjnie angielski i to z niego uczynić coś w rodzaju 'bazy wypadowej' na inne języki. Jeśli masz czas i zawziętość to angielski ogarniesz w 3 lata w stopniu biegłym.
No tak - biorąc pod uwagę, że gramatyka jest częścią składową języka, to powiedziałabym, że jest po prostu trudno, jeśli chcemy mówić po włosku, a nie dukać ;)