Iran się faktycznie skompromitował przed swoimi sojusznikami i klientami i to jest dobre. Najlepszym z kolei scenariuszem nie jest wojna z Iranem tylko kontrrewolucja w tym kraju i powywieszanie brodatych szlafrokowców na latarniach przez samych Irańczyków. Dopóki taki scenariusz jest możliwy Israel będzie (być może naiwnie) na realizację tego scenariusza czekał.
Najlepszy jest ten cope ze strony Iranu: ''hurrr durr Izrael wydał 1.3 miliarda, na przechwycenie paruset tanich rakiet''. Iran niczego nie osiągnął, i obnażył jedynie swoją słabość.
Ale jak coś im rozpierdolisz to nie jest jak w gierce że wygrywasz, tylko oni sobie to odbudują. A pełnoskalowa wojna też może być droga, i jak widzimy w sumie jest. Także to nie jest takie proste. W ogóle cała sytuacja jest dziwna/śmieszna czy to nie pierwszy przypadek w historii gdy zostało zaatakowane państwo posiadające niuki (do których posiadania się nie przyznaje)?
przecież nie chodzi o to że nie odbudują tylko o to że koszty odbudowy są wyższe od kosztów zniszczenia więc ciągłe powtarzanie tego jest zwycięstwem strony niszczącej.
Izrael się boi iranu - bo iran może ich zalać jak rosja ukraine - rosja zawsze wygrywa nie umiejętnościami a liczbami. Mają dużo tego motłochu i rzucają jak mięso armatnie. Izrael ma możliwości liczbowe dosyć skromne. Iran ma 90 mln ludzi - poza tym walcząc z iranem nie walczysz tylko z iranem, ale i z syrią, libanem, irakiem i z tymi huti z yemenu.To są ogromne masy mięsa armatniego. Izrael ma 10 mln mieszkańców - załóżmy że milion jest zdolny do walki. Tamci pewnie wystawią z 10 mln. A jeszcze mają ruskich do pomocy i może chiny. Pamiętajmy że w jordanie 1/5 ludności to są palestyńczycy i tam zaraz może być obalenie tego króla. Nie zazdroszcze izraelowi położenia i sytuacji - nie dość że otoczeni wrogami to jeszcze mają wroga wewnętrznego w postaci palestyńców w środku co w przypadku wojny z krajem zewnętrznym też by się odbiło znacznie bo dywesje by robili non stop. Izrael jest w szachu. Pamiętajmy że ta żelazna kopuła też kosztuje - każda rakieta kosztuje niemało - pewnie kilkarazy wiecej niż rakieta palestyńska.
Takich mas ludzkich nie wyślą nagle przez pustynię do zaatakowania Izraela - nie mają teleportacji. Gdyby to groziło, to Izrael te wojska po prostu zbombarduje, nawet byłby w stanie użyć atomu
Libertarianie w Polsce cierpią na tę samą przypadłość co lewary na całym świecie. Unikają odpowiedzialności i poczucia odpowiedzialności za wszelką cenę. Chcą mieć jakieś wolne dostępy do dragów (żeby nie brać odpowiedzialności za posiadanie) albo gdy wyobrażają sobie że ich stoisko z paróweczkami przyniesie im miliony gdy nie będą płacić podatków. Gdy trzeba coś poświecić w imię wolności? Zamieniają się w rasowych zamordystów albo kolaborantów w zależności od tego której stronie mają cokolwiek do zaoferowania. Niestety nie zdają sobie sprawy, że nikomu nic wartościowego do zaoferowania nie mają po za własnym, starannie dobranym środowiskiem spierdolin w ramach którego utwierdzają się w swoich racjach.
@@totalnyimprezowicz4357 To prawda. Sam libertarianizm jest super. Niestety tak samo jak i 10 lat temu tak samo dzisiaj libertarianie nie reprezentują żadnej siły politycznej. Utożsamia się Konfederację jako partię wolnościową ale to zwykły zlepek zamordystycznych szurów. W Polsce żadna partia wolnościowa nie jest w stanie zebrać zwolenników. Prawdopodobnie ze względu na brak konsekwencji. Czyli cofając się 10 lat wstecz taki Korwin zbierał wokół siebie wolnościowców a potem na ostatniej prostej zaczął gadać jakieś pierdoły o dowodach na antysemityzm Hitlera. Komu to było potrzebne? Nikomu. Ale do dzisiaj się wspomina takie pierdoły które głosił. Wolnościowcy nie potrafią się wyluzować i propagować swoich idei. Jak tylko coś chwyci to podczepiają niepotrzebne szurstwo pod swoje idee bo to im daje 'lajki' na durnych portalach. Potem urna wyborcza weryfikuje i jest skowyt. Dzisiaj jak nigdy przedtem wolnościowcy mogliby stać się dominującą formacją w sejmie ale wolą trzymać z szurami i antyukraińcami bo to im daje rozgłos w internecie. Tylko ja jak pewnie wiele innych osób gdy tylko wjeżdza szurstwo staję okoniem i wolę zagłosować za lekką opozycją zamiast na partię popierającą rosję w wojnie agresywnej. Prawicowcy co zmianę nazwy partii przyciągają co raz to większe spierdoliny do swojego otoczenia. Może politycznie przyniesie to wynik ale na pewno nie na korzyść wolnościowców. To będzie tylko zmiana jednych zamordystów na innych, jeszcze głupszych zamordystów.
Raczej to jest niemożliwe żeby Europa coś dała bo sama jest rozbrojona. Najpierw trzeba zlikwidować państwo opiekuńcze i te pieniądze ładować w zbrojenia. Inaczej nic się nie zmieni
@@KelthuzOfficial żaden Korwin tylko np polkownik Lewandowski. Może i Niemcy coś produkuja ale ile a ich armia jest opłakana. Od lat 90 w Europie zaniechano zbrojeń. Zapasy amunicji są opłakane. Ilość sprzętu w magazynach też. Liczebność armii nędzna.
bo wojen nie wygrywa się teraz liczebnością, tak to sobie ruscy jeszcze myślą. Teraz się wojny wygrywa przewagą technologiczną i przewagą kapitału ludzkiego. Lotnictwo NATO w 24 godziny eliminuje całe lotnictwo dowolnego kurwidołu na świecie w przypadku wojny. Potem już tylko dewastujące bombardowania rakietami, bez potrzeby rzucania milionów żołdaków na front
@@KelthuzOfficial ta tu racja że przewaga lotnictwa NATO jest ogromna. Ale mi chodzi o to że zachod po 89 praktycznie zlikwidował swoje armie radykalnie ograniczył zbrojenia i zapasy. A i moce wytwórcze są niezwykle małe
To się nazywa racjonalne gospodarowanie zasobami. Inna rzecz, że dynamiczna gospodarka rynkowa jaką dysponuje Zachód jest w stanie szybciej i efektywniej przestawić się na wydajną produkcję uzbrojenia niż autokratyczne satrapie
@@rfvvfr6666 mają cztery baterie s300 PMU 2 (pmu 3 to s-400). Mają też system bavar-373 o zasięgu rakiet do 300 km: lotnictwo Izraela musiałoby nisko się trzymać i miałoby Problemy w komunikacji i tankowaniu w powietrzu
@@piotrnogas8448 Izraelskie samoloty mają najnowocześniejsze systemy zwalczania lub oszukiwania wrogiej obrony przeciwlotniczej, ponadto część z nich jest w technologii stealth więc są trudne do wykrycia. na dodatek Izrael ma własne rakiety dalekiego zasięgu (dużo lepsze od irańskich) więc może unicestwić irańskie baterie obrony przeciwlotniczej lub inne cele nawet bez wysyłania własnych myśliwców lub przed ich wysłaniem.
@@rfvvfr6666 pociski Jerycho i Popeye = głowice atomowe. Więc jeśli wykluczyć atak atomowy to muszą uderzyć lotnictwem. Zachodni Iran jest bardzo górzysty więc stanowi bardzo dobry teren do ukrywania obrony powietrznej. To by była ciężka misja do wykonania. Kel mówi o tym ataku trochę tak jak Putin o "3 dniowej operacji"
@@user333u3 dobry zarządca jest wtedy, kiedy zwykły obywatel żyją w dobrobycie. Ani za Tuska ani za Kaczyńskiego tego nie uświadczyliśmy. Chyba że Ty lub Twoja rodzina coś mieliście dzięki Tuskowi i dlatego go chwalisz. W przeciwnym wypadku to fanatyzm.
