Proponuję zrobic wywiad z Dr. Radziszewska i przedstawic temat totalnej biologii, czy psychobiologi. To jest prawda o chorobach. Czyli Twoj stan umysłu i jego leczenie. Choroba to nie losowanie. To bardzo konkretne wzorce umysłowe/poziomu świadomości ktore doprowadzają do jej powstania. Leki czy zioła to tylko leczenie objawów, nie przyczyn.
Jestem mgr farmacji, pracuję w aptece. Nie wciskam nikomu na siłę żadnych durnych suplementów, staram się zachęcać pacjentów do zainteresowania się zdrową dietą czy naturo-terapiami. Część ludzi jest chętna by posłuchać, część absolutnie nie, wierzy bezgranicznie reklamom i tyle!!!! Kolejnym problemem jest polipragmazja, czyli duże ilości leków zapisywanych przez lekarzy. Farmaceuta nie może ingerować w decyzje lekarzy i podważać ich decyzje co zapisują pacjentom. Ja jednak zawsze staram się zwracać uwagę pacjentów na działania uboczne itp, staram się chociaż zasiać ziarenko wątpliwości co do prowadzonych terapii przez lekarzy. Niech tacy pacjenci wracają do swoich lekarzy i zaczną wypytywać o zasadność zażywania takiego czy innego leku. Niech lekarze zaczną sensownie odpowiadać na może często niewygodne pytania, nich zaczną się wreszcie dokształcać ze źródeł wiedzy niezależnej od big pharmy, niech zaczną wreszcie leczyć, a nie tylko przepisywać recepty! Wiem, że świata skorumpowanego nie zmienię sama, ale wychodzę z zasady, że kropla drąży skalę. Część pacjentów jest niestety bardzo oporna i ślepo wierzy lekarzowi, część chętnie wysłucha moich sugestii czy wątpliwości. Nagrodą i satysfakcją jest dla mnie powrót pacjenta do mnie do apteki nie żeby wykupić kolejną receptę, ale żeby mi podziękować za wcześniejsze sugestie i porady!
Cudownie piszesz ale .....jak nie sprzedajesz tego co pracodawca zaleca polecać to nie możesz myśleć o podwyżce .... O tym nikt głośno nie mówi a ,,wciskanie ,,,pacjentom się nasila.Jestesmy rozliczani z takiej wlasnie efektywności sprzedaży...Jak nie polecasz,,nie wyrobisz normy jaka firma zaleca osiągnąć to podwyżki nie ma!!!!...Praca w aptece uległa zmianie , idee też ... Smutne ale prawdziwe..
Od samych reklam w TVP, człowiek może się rozchorować. Dlaczego nie reklamują ziół? Nie ma programów jak robić wywary, napary i na co które pomagają. Tylko wciąz: zjedz jedna tabletkę na to, na tamto itd. Unikam aptek, zbieram i suszę zioła. Robie przetwory z malin, jeżyn, czarnego bzu, mniszka itd. Czosnek, cytryna, imbir, seler naciowy ( z ogródka) jest u mnie w domu cały czas. Wszystkim dużo zdrowia życzę.
ja również zbieram zioła i sadzę je od jakiegoś czasu sama. Dla mnie ziołem nr 1 jest piołun, do tego wrotycz-rewelacja na wiele schorzeń. Nauczyłam sie robic maści i kremy, Robię tinktury z ziól, zalewam oliwą, jadam tylko to co sama przygotuję, z produktów, ktorych mam wiekszośc u siebie w ogrodzie i zagrodzie:)...
2 lata temu miałam dzienną chemioterapie po operacji onkologicznej w starym szpitalu nowocześnie wyremontowanym aby pacjenci przyjmujący chemie mieli pełny komfort. Małe sale z wygodnymi sterowanymi fotelami, możliwość zaciemnienia okna, włączenia ogrzewania i duży plazmowy telewizor, nowiutka łazienka z możliwością wzięcia prysznica. Dziennie pryzmowanych jest ok 50 pacjentów. Ze szpitala idzie dwa/trzy razy zlecenie po chemię do apteki przy szpitalu onkologicznym, wszyscy czekają aż zostanie dostarczona - wreszcie jest - wjeżdża duży kilkupoziomowy wózek wypełniony różnego rodzaju chemią. I tak dzień w dzień przez cały miesiąc i rok. To w jednym szpitalu, a ile tych szpitali z chemią jest w całym Kraju - prawie w każdej większej miejscowości. Nie dziwię się, że do tej pory nie wynaleziono skutecznego lekarstwa na raka mimo ogromnych możliwości jakie daje sztuczna inteligencja. Przemysł produkcji chemii dla coraz większej liczby pacjentów onkologicznych to "góra złota bez dna". Na koniec pacjent, który jest pierwszy raz dostaje do wypicia znaną odżywkę białkową, którą wylałam do zlewu ze względu na wysoką zawartość cukru ale większość pije ze smakiem i kupuje jako dodatek do rekonwalescencji, tak więc łatwo można przejść do roli przemysłu spożywczego - słodzone, przetworzone produkty z zawartością substancji konserwujących, smakowych, koloryzujących, zagęszczających kuszą konsumpcją, powodując choroby i różne powikłania zdrowotne aby w niedługim czasie znaleźć się na wygodnym fotelu w oczekiwaniu na kroplówkę z chemią. Dobrze, że jest ten kanał i dobrze, że mówi się o rzeczach, które dają do myślenia. Człowiek świadomy zaczyna zastanawiać się co ma jeść, jak żyć w dzisiejszym świecie i tyle. To moje przemyślenia, nie każdy musi się zgadzać :)
Ja się zgadzam z tobą. Bo mojego męża zabiła chemioterapia a nie rak. 8 lipca 2024. zmarł po ponad 2 lat walki. To chemia zabija ludzi a nie rak. Szpitale nie przygotowują chorego przed przyjęciem chemi aby najpierw wzmocnić organizm. Ani nie robią tego po chemi. Chemia niszczy komórki dobre i złe.. Po każdej chemi organizm jest coraz bardzie wyniszczony.
@@silesiaday na szczęście nie dałeś się zmanipulować temu kanałowi, przyjąłeś chemię i może dzięki temu żyjesz. Moim zdaniem kanały "antylekarskie" i antynaukowe robią straszna szkodę. Bo pozwalają na wierzyć w magiczną herbatkę, zioła z Tybetu, które wszystko uzdrowią zamiast podjęcia odpowiedniego leczenia. Oczywiście że koncerny farmaceutyczne działają dla zysku, co w tym dziwnego? Ten kanał też działa dla zysku, sprzedaje jakieś poradniki, szkolenia itp. Ale to jeszcze nie jest spisek. Ciekawe dlaczego na tym kanale nie ma nic o koncernach które jawnie rujnują nam zdrowie. Mam na myśli przemysł tytoniowy i alkoholowy.
Ja mam inne podejscie do leków. Wychowałam sie na wsi i jak ktos byl chory to babcine sposoby sie stosowało. Mając kilkanascie lat niechetnie łykałam leki jakie przepisywal lekarz. Przeważnie bylo tak ,wykupywalam recepte ale nie brałam a leczylam sie naturalnie bo chodzilo mi jedynie o zwolnienie lekarskie by móc wypocząć w łóżku i dać czas organizmowi na walkę z chorobą. Zawsze przechodziło bez skutków ubocznych czego nie ma gdy bierze sie leki bo skutki uboczne są zawsze. Nawet ta zaraza ostatnia nie przestraszyla mnie i nie nosilam szmaty,nie dezynfekowalam rąk i nie dalam sobie wprowadzic preparat to żył. Wyleczylam sie z Leśniowskiego-Crohna metodą naturalną. Ale nigdy też nie bylam fanką picia i palenia ani fast foodów czy napoji gazowanych. Cenie sobie domowe jedzenie. Nigdy nie jem na mieście w restauracji.
Jak czytam takie rzeczy to serce rośnie widząc niektórych idiotow co na wszystko biorą tabletki zastrzyki i inne świństwa z aptek potem nerwowe te ludzie zabiegane i niemyślace żal patrzeć jak jakieś ćpuny omijam apteki uważam że niech twoje jedzenie będzie twoim lekarstwem jak Hipokrates twierdził a babcine sposoby leczenia są ponadczasowe !!
Na początek polecam wszystkim wyłączyć meNdia głównego ścieku, wykonać detoks informacyjny, odłożyć telefon, laptop. To działa. Pamiętajcie: celem "gejtsów" i "szfabów" jest to abyście żyli w ciągłym napięciu. A na końcu włączcie myślenie....
Do tego nigdy niestety nie dojdzie. Politycy i inni za to odpowiedzialni są chronieni:) Fauci do dzisiaj na wolności, ciepła emeryturka na Karaibach. Śmieją nam się w twarz a my jesteśmy bezsilni.
Niedzielski to pionek, cwaniak. Wykonywał polecenia big- farmy. Jedynie śp. Dr Hałat mówił prawdę, ostrzegał, przestrzegał , co się stało - nie żyje !!! Jeżeli człowiek nie zadba sam o swoje zdrowie i życie, to napewno nie lekarze. A big pharmy znajdzie tabletki na każdy ból i dolegliwości, i zatruje organizm do ostatecznego końca.
Tyle aptek czas pomyslec, ze tylko u nas. Wiadomo ! Od pra dziejow 😊chcieli zniszczyc praslowianskość i wlasnie anas pra Slowian! Polaków! Niech to daje do myslenia wszystkim, a zwlaszcza chcacym cos wiecej czynic dla siebie i innych!!!... Niech prawda! Zdrowo pozdrawiam!
Do sądów? Oni mają więcej kasy niż PKB Polski, więc nikt z nimi nie wygra. Moja rada: przestać łykać prochy i nie szczepić siebie ani dzieci. Gdyby każdy miał rozum to cały ten syf w ogóle by nie istniał!!! Na mnie nie zarabiają ani grosza.
@@marbares5107to już nie będzie takie proste odkąd podpisali traktat pandemiczny... będzie obowiązek, z doprowadzeniem opornych siłą ( policja i straż dostała już takie prawo) plus kary z sanepidu za brak szczepień.Tak że tego...ciekawie się robi
@@kiaretta Wszystkie przepisy muszą być zgodne z Konstytucją. Jeśli nie są, są nieważne. Konstytucja jasno określa nasze prawa i nie ma w niej mowy o przymusie szczepień. Stan epidemii był ogłoszony niezgodnie z Konstytucją i dlatego był nieważny. W czasie plandemii ludzie byli przekonani, że ustawa zmusza ich do noszenia masek i szczepienia się i bali się przymusu (z pałowaniem i sądem włącznie). Ale ludzie, którzy znają prawo nie podporządkowali się temu. Sprawy trafiały do sądu, a sąd umarzał sprawy. Musieliby najpierw unieważnić Konstytucję. I owszem, UE ma takie plany, ale nawet w UE powstaje coraz silniejsza opozycja przeciwko zamordyzmowi. Ja wierzę, że mimo wszystko prawo zwycięży, bo rośnie świadomość prawna narodów. No i zielony ład... prawdopodobnie wysadzi UE z posad.
Witam mojego ulubieńca Pana Grzegorza❤ oraz jego gościa ♥️♥️ Dobrze,że My to wszystko wiemy,a inni powinni tego słuchać i słuchać ❤❤Zaraz rozsyłam innym ❤❤❤
Bedac pielegniarka pracujaca w szpitalu, juz 10 lat temu nie moglam pracowac. W 2016 porzucilam ten zawod. No nie da sie patrzec na to co robia z ludzmi, a co dopiero przykladac do tego reke. Wiem jak ciezko sie przestawic na cokolwiek innego po wielu latach. Jeszcze w mlodym wieku jakos to idzie, ale gdy czlowiek dobrze po 40r.z. nagle sie ocknie, ze dosc, to naprawde lipa. Wiem cos o tym 🙄 ale trzeba pchac to czym sie dysponuje i cieszyc sie z kazdego dnia ❤
@@elisabethherde7550 probowalam w domu starcow, ja nie moge 😔 nawet uslyszalam, ze cofam sie z tak intratnego zawodu jak pielegniarka na kuchnie 🤣 trudno niech sobie tak mysla, to ich postrzeganie 🤷♂️
Do śmierci mojej siostry, dwa lata temu przyczyniła się ta firma z niebieskim logiem,oraz elektryczna hulajnoga Niedzielskiego 😢😢😢 no cóż,zabrakło logicznego myślenia 😢
Współczuję i gratuluję odwagi żeby to powiedzieć wielu ludzi nie ma dalej odwagi żeby powiedzieć że to zakończyło żywot człowieka lub pogorszyło stan zdrowia .Teraz to musztarda po obiedzie , nikt ich nie rozliczy bo cyrograf każdy podpisał.
@@bogusawasapon6700 Dziękuję 👍 też mnie to boli, ale trzeba o tym mówić. Rodziny wypierają ,ale ja jestem świadomą osoba do bólu co się działo i dzieje. Zawsze wolałam być samotnym Wilkiem ,niż baranem w stadzie👍
@@alinas6018współczuje straty . Nie wiem dlaczego takie niefajne slogany tu piszesz ,zmarła ci siostra . Uważasz ,że ludzie którzy byli wręcz przymuszani do szprycy są " baranami " ?! Moja znajoma w Austrii dostała wybór " albo będziesz zaszczepiona i wtedy zajmiemy się leczeniem twoich kolan ,albo nie dostaniesz się do lekarza "Jeśli kiedykolwiek bolało cię kolano to pomysł ,że ona chodzić ,spać nie mogła z bólu . Jestem ANTY SZPRYCOWCEM co by nie było nieścisłości
Nie oglądam telewizji nie posiadam telewizora nie słucham radia nie czytam gazet. Internet używam bez zadnych reklam bo mam wykupione premium . W sklepach kupuje tylko wode i masło, czasmi ser . Nie biorę żadnych lekarstw . mam 56 lat . Jestem w najlepszej formie fizycznej i psychicznej od kilkudziesieciu lat
@@bognamendrycka3861 właśnie o to chodzi zabronili nam jesc prawdziwy pokarm dla naszego gatunk , zakaz zabicia świni, trzeba dużo czasu poświęcić na szukanie po rolnikach kaczki ,gesi ,a o innych mięsach to można pomarzyc
Prawie 10 lat pracowałam w hurtowniach farmaceutycznych. Też przeszłam wypalenie zawodowe. Presja wyrobienia targetów sprzedażowych była ogromna, liczyły się tylko słupki na wykresie!!! Do dziś mam problem ze "sprzedażą" bo zaraz widzę siebie jak wciskam aptekom te superextracool pakiety leków 😭😭😭 Ja jako pracownik call center nie zarabiałam takich pieniędzy jak przedstawiciele,a presją była przeogromna 😡🫣
Jeszcze jedna kwestia. Wypalić zawodowo można się też na stanowisku korposzczura. I myślę że takie wypalenie jest dużo szkodliwsze społecznie niż wypalenie PMów, bo nie dość że pracujesz za jałmużnę, to jeszcze na każdym kroku jesteś j€bany za próby niezależnego myślenia. Jesteś kontrolowany poprzez relacje z innymi pracownikami i poprzez to co im mówisz. Nie jesteś słoniem, a psem na łańcuchu. Korpos powinno się rozliczać jak Nazizm w Norymberdze
Byłam w październiku w Anglii w telewizji nie ma reklam leków i w sklepie nie kupi młody jak nie ma 18 lat leku przeciwbólowego a dorosły jedno opakowanie
Noedopudzczalnym jest by narody i ich przedstawiciele wlaszt godziły się na tworzenie i dalsze istnienie ogromnych podmiotów prywatnych jak: koncerny, korporacje, kartele, holdingi, spółki, fundacje. Jeśli takie podmioty jak koncern (Pf). ma dochody ponad roczny PKB Polski, to jest już dramat i ogromne zagrożenie nawet dla całej cywilizacji. Pamiętajmy jak bangster polski pan były premier Morawiecki wchodził w interesy spekulacji w okresie tzw pandemii i wiemy co zmierza czynić obecny premier Tusk, który jest gotowy zabijać nasze zdrowie w planowanym kolejnym wymuszeniu popytu na śmiercionośne towary. Dziękujemy Panu Sebastianowi za opowiedzenie tej kryminalnej tragicznej historii z koncernem amerykańskim.
Miałam taką depresję i myślałam o samobójstwie, mąż toksyk tak mnie wykonczył 33 lata i uciekłam zostawiłam wszystko. Teraz pisze wróć bo chodziło o płacenie rachunków i sprzątaczka i kucharka potrzebna. Ludze musimy się łączyć i wspierać
Bardzo dobry temat, tak potrzebny dla wielu ludzi. Wspaniały gość, przedstawia prawdziwe realia . Dziękuję bardzo Panie Grzegorzu. Prosimy o więcej takich tematów. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Od momentu kiedy zaczęłam zmieniać Swoje życie, zgodnie z tym co podpowiedział Mi Sebastian żyję dużo lepiej i czuję się zdrowsza 💙. Magda Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie. Tworzycie z Sebastianem niesamowity Duet 🫶. Róbcie dalej to co Robicie 🔥💪.
Polska jest jedynym krajem co ma najwięcej Aptek w Europie. Jednak ludzie wolą niestety wziąść tabletke, nie chcąc wychodzić ze swojej strefy komfortu albo po prostu z lenistwa wolą iść na łatwizne łykając tapsy i myślą naprawdę że im to błędne koło pomoże. Nikt nikogo do Apteki nie zaciąga, są inne możliwości poza Aptekami i każdy ma to tylko i wyłącznie w swoich rękach. Manipulacja TV, mediów, koncernów farmaceutycznych jest celowa i dotrze do słabych,zmanipulowanych, podających sie presji społeczeństwa i nie otwartych na nowe ludzi.
No właśnie, ciekawa jest ta dostępność... Niby to wszystko takie niezdrowe a jednak jest na wyciągnięcie ręki. I te wszystkie kampanie skierowane do konsumentów podczas gdy producenci produkują w najlepsze bo przecież z czegoś trzeba żyć. Browary jako przedsiębiorstwa dają pracę ludziom. Ci ludzie produkują alko, który powoduje, że inni tą pracę tracą... Czy producenci używek i leków mają jakieś przemyślenia na ten temat? Nie ładnie zrzucać winę na konsumentów
Świetny materiał, jakże potrzebny by zwiększyć świadomość ludzi, potencjalnych pacjentów , oby zaczęli szeroko otwierać oczy i interesować się tematem swojego zdrowia i ryzyka płynącego z faszerowania się lekami ..., co piszę jako medyk....
Pracowałem w zakładzie farmaceutycznym przez 5 lat, jak dochodzi do eksplozji w fabryce to nikt nie wyciąga konsekwencji - tak podczas produkcji lub czyszczenia może dojść do wybuchu. Kiedyś kierownik zmiany powiedział że jeden batch jest więcej wart niż Twoje życie, no tak 1 kg proszku na coś to czasami 5mln funtów .
Chłopie mnie na piwo często nie stać mąż zmarł nagle zostałam z dziećmi z genetycznymi chorobami nerek trzeba było rękawy zawinąć po pachy jestem po paru zabiegach operacyjnych i daje radę ciężko jest ale cóż Życie..
Najgorsze jest to, że my mężczyźni skrywamy wszystkie problemy w sobie i nie damy sobie pomóc. Depresja to poważna choroba, nie czekajmy, dajmy sobie pomóc.
Świetne, jak zawsze, spotkanie z ciekawym człowiekiem. A odnośnie badań, to koszty idą na pracowników (badaczy), którzy ogłaszają wyniki zgodne z ,,zamówieniem". Nie zawsze, rzecz jasna, ale najczęściej. Smutne, ale prawdziwe.
Czekam na drugi odcinek, bardzo ciekawa rozmowa. Trzeba starać się wracać do korzeni naszych babć dziadków. wszystko co naturalne jest dla nas dobre. Wiele Chorób można zwalczyć naturalnie. Sam doświadczyłem to na własnej skórze. Za zdrowie się zabrałem teraz biorę się za finanse :D
Byl czas kiedy papierosow dzinnie wypalalem ok. 50 szt. az zaczolem szukac sposobu porzucenia tego wrednego nalogu !!! Przygotowywalem sie psychicznie jakies pol roku i az w sierpniu 1986 roku w niedziele, zona wczesnie wstala i poszla do kuchni i tam zapalila papierosa, i szok, Ja jeszcze lezac w luzku poczulem ten smrod palacego sie papierosa i to w tedy zadalem sobie pytanie - kurcze jesli Ja palacz poczulem ten smrod, to jak czuje go moje dziecko, ktore w tym czasie mialo 6 lat ??? To wtedy powiedzialem sobie - chlopie idz do lazienki spojrz w lustro i zapytaj tam tego goscia - co jest dla ciebie chlopie silniejsze; slabosc do papierosow, czy Milosc do wlasnych dzieci ??? Tedy chlopie udowodnij to, bowiem jesli nie potrafisz dla zdrowia wlasnych dzieci porzucic papierosow, to musisz sobie powiedziec, ze jestes tak po prostu Kiep, lajza !!! Kurcze a na dobitek tego pod wieczor ogladnolem dokument o wyzwoleniu Oswiecimia i uderzyl mnie jeden zwlaszcza obrazek - oto bowiem dwoch soldatow prowadzilo goscia, mojego wzrostu 182 cm a wazacego ledwie 37kg. I wtedy ponowwnie poszedlem do lazienki, spojrzalem w lustro i temu tam gosciowi powiedzialem - jesli ten czlowiek przezyl cos tak niebywalego i wciaz jest przy zyciu, to ty lebiego nie przetrzymasz pozucenia palenia ??? Tos wyjatkowy kiep, !!! I zdecydowalem, juz od poniedzialku do dnia dzisiejszego papierosa nigdy wiecej nie mialem w reku !!! Tak balem sie go nawet dotknac, tutaj wszak dodam, iz przez pierwsze jakies 15, moze nawet 20 lat nie palenia nigdy nie mialbym odwagi powiedziec - juz nie bede palil. Dzisiaj tak, wiem ze nie bede palil !!! Nie inaczej jest z alkoholem, z tym ze Ja juz jako 12 letni chlopiec przyzeklem sobie, ze kiedy dorosne to moje dziecko nigdy nie zobaczy mnie pijanego i slowa dotrzymalem !!! Skoro tedy alkohol uznalem za zlo, to tym samym stal sie on dla mnie swoistym papierkiem lakmusowym bowiem czy prawdziwy kumpel bedzie mnie namawial do alkoholu? czyli do zlego ? I juz wiedzialem z kim ewentualnie mam do czynienia. Kiedy zatem ktoregos razu jeden ze znajomych probujac mnie namowic powiedzial - no tak, nie chcesz sie ze mna napic bo sie baby boisz. Ja zas na to i to bez zadnych hamulcow odpowiedzialem - tak blaznie, boje sie baby i dlatego sie z toba nie napije !!! Bo Ludzie, czy zero moze mi ublizyc ? Innym razem, kiedy podczas sniadania, na stolowce siedzialo jakies 25 chlopa jeden z nich smiejac sie byl zapytal - Panie Krzysztofie, ale co z Pana za mezczyzna skoro Pan nawet setki wodki sie nie napije i tu szmer na sali, Ja zas na to - blaznie, jesli ty moja meskosc chcesz mierzyc iloscia wypitej wodki to od dzis pozwalam ci mowic na mnie baba i mowie to glosno tu i teraz przy wszystkich by nie bylo watpliwosci... ale co ciekawe, nastala cisza, a i maczo zamilkl - hm, maczo, czy macio ??? Tedy juz tylko Kochani Panowie dwaj dodam - Zycie to jedynie dwie opcje; 1) byc jednym z wielu i 2) byc jedynym w swoim rodzaju. Wybor nalezy juz jedynie do Nas. Niestety ale wiekszosc woli byc macio dopasowujac sie do grupy co tym samym jest oznaka slabosci, bowiem trzeba wykazac o wiele, wiele wieksza odwaga bycia jedynym w swoim rodzaju, byc po prostu soba, mimo wszystko soba !!!
BIG Pharmie nie zależny na wyleczeniu ludzi , ale na procesie leczenia najlepiej długoterminowego. Lekarze stosują tylko procedury, ale nie znajdują faktycznych przyczyn chorób. Leczą tylko skutki.
Liczba aptek i punktów aptecznych w Polsce 12,5tys. . Co daje 3010 osoby/aptekę. . Pracowałem 13 lat w big pharma i mam podobne spostrzeżenia, a pandemia też otworzyła mi oczy..
Bo ludzie w Polsce wolą pigułkę na już niż leczyć przyczyny. Mieszkam w UK i zacząłem interesować się biohakingiem, i gdy przyjechali do nas teście podpowiedziałem teściowej żeby na "nadkwaśność" zamiast pigułki spróbowała wodę z cytryną, lub octem jabłkowym - usłyszałem, że nas powaliło i ona nie będzie pić tego świństwa - woli wziąć pigułkę, która nie ma smaku i działa od razu, a nie po czasie jak unormuje się trawienie. I tak myśli wiele osób - po co kombinować i zastanawiać się nad tym co się je jak jest pigułka na wszystko.
niestety im bardziej wchodzę w biohaking i rozmawiam o tym z ludźmi próbując uświadomić tym bardziej jestem uważany za dziwaka i oklejonego, ale dobrze mi z tym
Najwazniejsze jest nie zdrowe a zbawienie. Do wrot wiecznosci zapuka w koncu kazdy czy wczesniej czy pozniej. A czlowiek nie zwierze i ma wiecza dusze a za zycia rozum i miłość zeby znalezc cel prawdziwy.
Czuję się oszukana! Kliknąłam w link bo myślałem że usłyszę o tajnikach pracy w koncernie farmaceutycznym. Większość rozmowy jest o historii Pana z depresją. Jego myślach samobójczych, problemach z pracą. Zawodowy sportowiec pracował jako sprzatacz w hotelu! Też mi coś. Ja mam 2x mgr inz i sprzątam brudne pieluchy i papierki. To jest normalnie w XXI w. Nie jesteśmy już w PRLu. Każdy pracuje tam gdzie sie da zarobić jakiś grosz. A myśli samobójcze? No współczuję... Szczerze współczuję ale to nie jest materiał na odcinek,moje pokolenie Milleniasòw ma takie myśli codziennie kilka razy razy dziennie mnie. Nie dziwi i nie szokuje mnie opowieść o wiadukcie kolejowym. Odcinek to terapia tego Pana. Po prostu musiał się wygadać. Smutna historia ale takie problemy są popularne teraz. To nic ekstra co powinno stanowić sedno odcinka. Wypalenie zawodowe w wielki 30 lat? Mam znajomych w wieku 20 kilka i też doświadczają wypalenie, depresji, ataków paniki w pracy. Pierwsze 80% odcinka polecam przewinąć. Jeszcze raz współczuję ale takie historie to część naszego życia. Nic ciekawego.... A o pracy w koncernie farmaceutycznym jest tylko wspomniana. W dodatku żadnych tajemnic, nic ciekawego. Ten odcinek to strata mojego czasu
Mi jak różne problemy się pojawiały w życiu, to puszczam sobie i wysyłam nadskakiwaczom (którzy nagle znikają🤨): MUCHA NIE SIADA i zdaję sobie sprawę, że jestem sam i po kolejnym kroku w tył, dam 2 kroki do przodu. Tylko te krok w tył i dwa w przód są coraz większe....., fajny GOŚĆ. filmik: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE--8uedG1fs2Q.htmlsi=NGHTeoj5dwpPIMvF
Proste co się wydarza zanim dojdzie do myśli samobójczych (wiem, co mówię): próba pogodzenia wielkiej ambicji z życiem rodzinnym, praca po amerykańsku po 16 godzin dziennie, niedbanie o zdrowie i to uczucie, że Twój Wielki potencjał się marnuje kiedy inni , równolatkowie się bogacą i uciekają Ci. U mnie też problemy neurologiczne z pamięcią i poczucie że już nigdy ich nie dogonię... Problemy neurologiczne wyleczył neurolog, pozostałe dietetyczka i psycholog. Dziś żyję, mam się ok. U mnie powodem dla którego się nie zabiłam było właśnie to co mówicie- moja ulga niczego nie zmieni a jedynie złamie dziecku i mężowi życie. I wniosek, że myśli samobójcze to jest wielka złość na kogoś której nie można okazać. Np. szefowi, matce, ojcu. Wtedy ostrze kieruje się ku sobie. Jałowe gleby i słabe jedzenie bez witamin zbierają żniwo.
