Cały ten film oglądnęłam z ,,bananem ’’ na twarzy . Wielbię Twoje podejście do siebie , życiowe porady i wspieranie kobiet w każdym wieku - sztos ❤️🙂❤️🙂
U mnie w domu zawsze dzieciństwo, a nawet dorosłość kręciła się wokół wyglądu. Zawsze było że jestem za gruba, za dużo jem, trzeba się odchudzić, trzeba dietę, to to tamto, jak ja wyglądam, spójrz na siebie, itd itp. Teraz mam problem z akceptacją siebie jako 30-letnia kobieta, wieczne kompleksy, introwertyzm, fobię społeczną i zawsze jestem "za"😉
Myślę że z takim doświadczeniem wychowania, najważniejsze jest terapia. To puści wszystkie korzenie do życia w dojrzałości, w każdej odsłonie. Trzeba przejść przez tę drogę prawie jakby jeszcze raz by dostać się do ' swojego'. Pozdrawiam ❤️
Super temat, mając niespełna 30 lat mogę powiedzieć jedno, że dorosłam do wielu rzeczy. Np do akceptacji największych kompleksów, tj garb na nosie czy brak biustu. Umiem się ustawić do zdjęcia by wyglądać dobrze, a brak biustu również można ograć ubiorem, jego teskturą czy formą. Nazwyczajniej zaakceptowałam to, wiedząc że to co mówię i robię jest ważniejsze niż to jak wyglądam. Nie mogę pominąć faktu, że mama zawsze powtarzała ze jestem piekna, do dzisiaj w sumie to słyszę, także wielkie dzięki Mamuś ❤️ to na pewno pomogło.
Absolutnie nie na temat filmu, ale dzisiaj szykując się na wizytę u ginekologa przypomniało mi się że uratowałaś mnie te lata temu, odpowiadając na pytanie czy zdjąć buty i skarpetki 😂 Serio, to pytanie spędzało mi sen z powiek a wstydziłam się kogokolwiek o to zapytać, także chociaż od mojej wizyty u gina minęły już lata, to dzięki za tą informację!🤪
Kurczę, przecież nie ma kobiet brzydkich z natury. Oczywistym jest, że niestety pokutują pewne kanony urody ale to ze nasz wygląd nie pasuje do obecnego nie oznacza ze jesteśmy brzydkie.