Jak choleryk reaguje na konflikt? 

Znam to, mama jest cholerykiem a my z tata flegmatycy, do tego nadwrażliwi 🙉 mama mówi, mówi, mówi różne rzeczy," wystrzela" swoje źle emocje, my z tatą przeżywamy, a mama już spokojna zdziwiona: ale o co wam chodzi? Pogadać sobie nie można? 🤷‍♀️Brzmi zabawnie, ale nie zawsze jest i było śmiesznie.

Moja mama i moj brat... Dopiero w wieku 32 l. zrozumiałam, że nie dojdę z nimi nigdy do porozumienia. Dostałam kiedyś radę od księdza, że cholerycy nie patrzą na emocje, trzeba mówić do nich konkretnie, stanowczo i nie patyczkować się. Pozdrawiam, sangwinik - melancholik

Choleryk to skończony impertynent. Napadnie na kogoś z wrzaskiem, po czym bez cienia żenady czy skrupułów podchodzi do niedawnej ofiary, jakby nigdy nic. Szczyt bezczelności!!! Wydaje mu się, że jest pępkiem świata - jak jemu prędko przeszło, to pozostali powinni w tym samym tempie wrócić do normy. Nic bardziej mylnego. Co się usłyszało, to się nie odsłyszy przez DŁUGIE, DŁUGIE LATA.

17:12 o nie musiałbym wyjść za sangwiniczkę-flegmatyczkę, o nie tylko nie lekkoduszna sangwiniczka weźcie mnie nie straszcie jeszcze powiedzcie, że ENFP, albo ESFP, jak coś jestem INTJ-A.

Pani Kasiu, super byłby film z większą ilością przykładów jak sobie z wybuchem choleryka radzić.

Nie umieją słuchać

Dokładnie, choleryk bagatelizuje drugą osobę. Trudna osobowość do współżycia, szczególnie z flegmatykiem.

Super by było usłyszeć coś o osobowościach mieszanych, choleryk-melancholik? Może flegmatyk-sangwinik?? Byłoby to myślę dla wielu z nas pomocne 💕(może po omówieniu wszystkich czterech typów? 😏😍)

Uśmiałam się! Właśnie chciałam sie rozwodzić ale teraz to nie wiem

Ja nie radzę sobie już od dawna ….. mieszanka wybuchowa bo do tego narcyz

Taka sytuacja : Ja krzyczę na męża, denerwuje się, ze nie robi, ze nie tak jak trzeba, ze to juz koniec. Tak dobre pół godziny do niego krzyczałam (on w tym czasie nic nie mówił :)... aż w końcu powiedziałam mu, koniec! , ja chce rozwodu! Wtedy on zupełnie spokojnie : A JA NIE CHCE... i sobie poszedł. 😅

Wciąga żółtko! :D Co za genialny tekst! Ja mam niesamowite szczęście mieć męża melancholika-flegmatyka i stwierdzam, że ciężko nam się pokłócić :) kiedy ja zdążę sie rozpłakać, krzyknąć, obrazić się, on nawet nie ruszy brwią, ale dostrzerze o co naprawdę chodzi w tym całym moim "dramacie" :)

21:09 Zupełnie nie interesuje mnie czy choleryk miał mniej lub bardziej ważne powody, nie interesuje mnie, czy miał rację w danej kwestii czy jej nie miał. Nikt, absolutnie nikt nie ma prawa się na mnie wydzierać. Żadnej sprawy, żadnej ugody ani konsensusu nie załatwi ze mną wrzaskiem! Nie przyjmuję wymówek, że ktoś ma taki czy inny charakter. Jeżeli jest człowiekiem dorosłym, poczytalnym i nie jest niepełnosprawny umysłowo ma psi obowiązek trzymać odpowiedni poziom komunikacji, nawet w spornych kwestiach. Wszystkich bez wyjątku obowiązują jednakowe standardy społeczne, bezdyskusyjnie. Nie będę robić kroku wstecz a później wyciągać czyichś powodów na światło dzienne. Za napastliwe krzyki to ja mogę wyciągać, ale KONSEKWENCJE . A jeżeli choleryk do tego się posunął niech zapomni o jakichkolwiek pertraktacjach. Żadnych prób negocjacyjnych po takim afroncie nie będę podejmować. Ja też mam swoje emocje, które musi uszanować, ba przede wszystkim godność osobistą. Nie wypadłam sroce spod ogona i zasługuję na ludzkie traktowanie, a nie na to żeby się na mnie wyżywać. Napastnik słowny nawrzeszczał = rzucił rękawicę, a jak chce wojny (a takim zachowaniem ewidentnie się tego doprasza), to będzie tę wojnę miał. Nie, nie w jego stylu ale łaski nie dostąpi, bo w zamian za co?

Rozmawiać to jakby nagrodzić go za atak, a przecież za to należy się solidna kara!

Jestem wrażliwym melancholikiem. Bardzo ciężko jest mi przebywać/żyć z cholerykami. Dla mnie zachowują się okrutnie i samolubnie. Mimo że mają predyspozycje do tego, ich osobowość nie usprawiedliwia takiego zachowania. Dobrze jest dogadywać się w języku drugiej strony, ale język nieszanowania człowieka jest niedopuszczalny! (Super seria i pięknie Pani wygląda ^^)

Jestem flegmatykiem-sangwinikiem (z delikatną nutką melancholika), z kolei mój partner to choleryk-melancholik i sytuacje konfliktowe które Pani przytoczyła to po prostu z życia wzięte :D Apeluję - flegmatycy, nie dajcie swoim cholerykom wejść sobie na głowę! :D chrońcie swoje granice. Uwolnione "żółtko" potrafi wnieść wiele dobrego, a przy równowadze wewnętrznej taka relacja flegmatyk - choleryk potrafi być naprawdę cudowna. Trzeba się siebie wzajemnie nauczyć, ale w praktyce człowiek najbardziej docenia i czuję się najbardziej zafascynowany cechami przeciwstawnego temperamentu do naszego, co bardzo fajnie napędza relację

Szkoda że nie trafiłam na taki filmik kilka lat temu 😉 gdy moje dziecię miało etap yyyy ja chcę ale nie umiem powiedzieć miałam uszykowana stara zastawę która dla rozładowania emocji tluklam w kotłowni.... Przetrwaliśmy 😁 dzięki za super materiał!

Pani Kasiu, mój syn jest energicznym cholerykiem, poszedł właśnie do pierwszej klasy i zaczęły się problemy. Ciężko mu się dostosować do tego co się dzieje na zajęciach, pojawia się dużo uwag w związku z czasami brakiem współpracy, czy zachowań "agresywnych". Chciałabym zapytać jak mu pomóc przejść ten etap, aby zmniejszyć ilość epizodów, szczególnie tych nerwowek?

Dokładnie tak jest z moim cholerykiem. Stawiam granice i nic to nie daje. Po jego wybuchu zawsze chcę przepracować jego słowa a on na to: o co Ci chodzi?? Nie da się żyć razem, bo ja jestem melancholikiem. Myślę, ze choleryk powinien być sam.

Często celem jest człowiek, niestety - (przeżyłam to)

ja perfekcyjny melancholik (:

Ja choleryk melancholii, mąż choleryk sangwinik to że jeszcze żyjemy to cud 😁 a jeszcze mój instruktor jazdy też jest cholerykiem i tylko czekać aż ten samochód eksploduje 😂

Najgorzej mieć rodzica (lub rodziców) choleryka, a samemu jest się melancholikiem, lub melancholikiem-flegmatykiem, to jest koszmar! :(

Cholerycy mają satysfakcję z robienia krzywdy i poniżania i robią to z zazdrości, a zazdrośni to są chyba o wszystko, bo przecież mają być zawsze górą i we wszystkim najlepsi. Jak dla mnie najgorszy typ osobowości, najbardziej przemocowy i akurat krzyk to dla mnie najmniej negatywna cecha tego typu ludzi. Potrafią niszczyć w dużo bardziej wyrafinowany sposób niż przez krzyk. Nie mają empatii, jesteś chory albo w żałobie to znaczy, że jesteś słaby i jeszcze cię dobiją. Odkąd mam takich ludzi wokół moje życie zdecydowanie stało się gorsze.

Ja też poproszę o film o mixach osobowości. Ja chyba określiłabym siebie jako choleryka melancholika ale nie wiem który w dominanacie 😅 chętnie poslucham o różnych konfiguracjach i jak wpływają one na ogół zachowań. Dziękuję za kanał tak pełen wartościowej wiedzy

"Wciąga żółtko" 100% mój maż. Jak ja mam teraz się cholerykować i się kłócić z moim Lubym jak będzie mi się przypominała Pani mina?! 😂

Dzień dobry, chciała bym usłyszeć coś o typach osobowości mieszanych. Bardzo dziękuję pozdrawiam serdecznie

Wydarł się, to trudno, nie pierwszy i nie ostatni raz - przeżyjemy. Nie umie przepraszać, to trudno, niech nie przeprasza - dawno przywykliśmy. Ale, do korby nędzy, niech się to nie pojawia zaraz z uśmiechem jakby nigdy nic i nie udaje amnezji. W ten sposób robi z siebie najgorsze chamidło - wyprany z ludzkich uczuć, jakichkolwiek wyrzutów, skrupułów. Kiedy szambo wspomnień u ofiary choleryka wybija całymi latami, u tej krzykliwej mendy zerowe reminiscencje - totalnie olewa konsekwencje swoich zachowań. Skrzywdzi kogoś, niech zejdzie temu komuś z oczu, raz na zawsze. Trzeba być ultra-imbecylem, żeby tego nie kumać. Jak bardzo trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby nie umieć powiązać tak oczywistych faktów!? No jak!? Zaatakowało toto z ryjem, niechże tego parszywego ryja nigdy więcej nie pokazuje. Nie życzę sobie, żeby z tą rozdartą gębą paradował mi jeszcze przed oczami. Nie czuję się w najmniejszym obowiązku cokolwiek wyjaśniać czy tłumaczyć. To choleryk ma wiedzieć, co nawywijał, kiedy i jak. Do tego Stwórca dał stworzeniu sumienie, żeby takie rzeczy wiedzieć. No, najwyraźniej niektóre typy zabiły w sobie najmniejsze okruchy sumienia, skoro mają bezczelną odwagę się głupio pytać. A co by było gdyby poturbował kogoś samochodem - też zdziwko, szczęka opadnięta i zgadywanki - czy coś zrobiłem? Absurd, totalny absurd! Najpierw uruchamia się mózg, zanim uruchomi się gębę, ale… jeśli i to przepadło, niechże ten mózg, (którego namiastka być może cholerycznej czaszce pływa), uruchomi nieodłączne funkcje pamięci. Niech nie zadaje głupich pytań, nie wytrzeszcza gałek, nie zbliża się, nie podchodzi tak sobie i nie zachowuje się jakby urwał się z choinki. Wypraszam sobie kategorycznie! Kiedy jest już po ptokach, mleko się wylało... to przynajmniej w sytuacji "po" wypada zachować minimalny poziom przyzwoitości. Wybuch przetrawię, ale chamstwa w takim wydaniu - nigdy! Bulwersujące do granic wytrzymałości.😡😡😡

Pani Kasiu, mój choleryk najpierw wybucha i do tego sie obraża. Jak chcę podejść do rozmowy by przebadać sprawe, np. następnego dnia to stusuje metodę cichych dni - nie chcę rozmawiać, a do tego uważa sie za urażonego, ze w ogóle "zarzucam" mu cokolwiek i sie obraża ponownie. Jak w takim razie działać by problem nie był zamiatany pod dywan ?

Mój facet to flegmatyk sangwinik, a ja choleryk sangwinik i czasami brakuje mi kłótni. :P

Introwertykowi szkoda czasu, energii i nerwów na kłótnie. Introwertyk w całości koncentruje się na przygotowaniu sprawnej ewakuacji. Kiedy zmierza do celu, nie będzie marnował swoich zasobów na zbędne półetapy, jak zwarcie, spór, konfrontacja itp. przeszkody na drodze do happy endu. Jakiego finału chce, wie odkąd zorientował się z kim ma do czynienia. Kłótnia jednak dowodzi zainteresowania drugą stroną. Przy świadomych zamiarach nie będzie szukał spiny, nie z powodu słabego charakteru, ale przewartościowania celu. Jak ktoś jest bezpowrotnie zniechęcony, po co ma się angażować w kłótnie, które nie zmienią dawno podjętej decyzji? Kwestia czasu, podczas gdy każdy kolejny napad słowny choleryka tylko utwierdza I. w przekonaniu, że wybrał dobrze, najlepiej jak można. Niezorientowany choleryk spada na równi pochyłej. Ocknie się jak będzie posprzątane, kiedy stanie przed faktem dokonanym.

Pani Kasiu jest Pani najlepsza! ❤️☀️

Pani Kasiu wspaniały pouczające film! Czekam z niecierpliwością na kolejne części tej serii😍😍😍 pozdrawiam serdecznie choleryczka-sangwiniczka❤🤗🤗

to jest takie słodkie jak p. Kasia śmieje się ze swoich żartów :D "piramidy są na całym świecie" :D :D

Pani Kasiu a jak rozwiązywać konflikty z nastolatkiem cholerykiem? Ja sama melancholik choleryk, syn 12 lat narazie dominacja choleryka i mój mąż sangwinik flegmatyk potrzebujemy kilku porad jak nieco sprawniej rozwiązywać problemy gdy dziecko powoli wchodzi w dorosłość. Pozdrawiam serdecznie🙂

Moja mama. Tylko że dodatkowo gdy już jest konflikt, to nie ma krutkiego komunikatu i pozamiatane... Jest rozgrzebywanie tematu na tysiące różnych sposobów, nawet po tym jak burza się skończy. I co z tego że chcę się pogodzić? Że chcę porozmawiać jak wszystko się uspokoi? Problem w tym że to się nigdy nie uspokaja...

Jak się na kogoś otworzy jadaczkę, to jedynym słusznym postępowaniem, jest więcej tej zakazanej, obrzydliwej facjaty temu komuś nie demonstrować. 🤬Taki zadufany w sobie megaloman a nie umie prostych wniosków wyciągnąć? Przecież ona/on wszystko wie najlepiej.⁉8:16 Zaś bezczelność ta sięga zenitu. Bezczelny rozdarty padalec, ma jeszcze odwagę pokazywać się "zaraz po", jakby nigdy nic. Agresywny jednokomórkowy glon, chyba nie wie, co to ciąg przyczynowo - skutkowy. Maniery pitbulla, ptasi móżdżek, za to kłapiący dziób wielki jak u pterodaktyla. Za każdym razem trzeba ją/jego uświadamiać, inaczej nie zajarzy. Zawsze „nie zrobił nic takiego”. Wszechwiedzący omnibus a nie umie zgadnąć.🤨Wiecznie zdziwiony tępak, najgłębszy głąb, zielony jak glut! 🤢Udowadnia tym samym, że jest ostatnim ćwokiem, choćby nawet miał nie wiem ile tytułów naukowych. Nie dość że jest wydartym, napastliwym gadem, to jeszcze sam robi z siebie kretyna - kompromituje się i pogrąża nieznajomością własnych zachowań. Sprawca wypadku, który ucieka z miejsca zdarzenia tylko pogarsza swoją sytuację i powiększa sobie wyrok. Tak samo nędzny szczekacz, kiedy po ataku furii zachowuje się jakby nic się nie stało, robi wielkie oczy - tym większy gniew, pogardę i potępienie na siebie ściąga. 8:05 - Oj, doczeka się to odpowiedniego epitetu (gwarantuję), ale z pewnością nie "kochaneczku".😤

Ten film jest dla mnie bardzo ciekawy, gdyż mimo bycia choleryczką (raczej w kierunku choleryk-melancholik) nie jestem w stanie się z tym filmem do końca zidentyfikować. Jest tak dlatego, że - będę trochę mówić tu językiem książki "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko" - moim (mojego Dziecka Cienia) mechanizmem obronnym przez większość życia było unikanie konfliktu, nadmierne dopasowanie, odgrywanie ról, wycofanie. Wkładam wysiłek, by z tym walczyć, mówić co myślę, stawiać granice i być niezależną od uznania innych ludzi. Natomiast co zauważyłam - w relacjach, w których jestem najbardziej sobą i czuję najwięcej swobody, reaguję na rzeczywistość i na konflikty bardziej typowo dla choleryka. Czyli jestem bardziej emocjonalna, czasem krzyknę, nie boję się powiedzieć co myślę itd. Ale baaardzo rzadko to się dzieje, ponieważ mój partner to typowy flegmatyk-melancholik i on z natury jest mało kłótliwy, no i oboje mamy dość analityczne i racjonalne podejście do rzeczywistości, dlatego dużo rozmawiamy i kłócimy się bardzo rzadko.

dziekuje za ten filmik. i za inne rowniez. to jest takie uspokajajace gdy potrafie ulozyc zachowanie moje, meza, dzieci w jakies ramy i mozemy nauczyc sie komunikowac ze soba i jest nadzieja ze bedziemy w tym razem. BARDZO SIE CIESZE ZE NA PANIA TRAFIFILAM!!! Czekam z niecierpliwoscia na kolejne filmiki. Czy byly, bo nie widzialam, filmiki o relacjach miedzy rodzenstwem? Pozdrawiam BARDZO serdecznie

Moja teściowa jest choleryczka,ja flegmatykiem.Chce mną rządzić,moim życiem. Co bym nie zrobila to i tak jest źle.Już moje granice cierpliwości sie kończą.Byly kłótnie,powiedziała mi wiele przykrych słów, a nigdy nie przeprosila.Obraza mnie i moja rodzinę.Tydzien po urodzeniu pierwszego dziecka(jej pierwszy wnuk) miala czelnosc powiedzieć "nie daj Boże by byl podobny do Ciebie,bo będzie leń itd". Ja dużo rzeczy mogę zrobic ale wolniej,po swojemu i sama.Wiecznie wyciagalam rękę po zgodę,chcialam to omówić ale ona nie da sobie nic powiedzieć.Atmosfera jest juz dla mnie nie do zniesienia bo mieszkamy w jednym podwórku

Pani Kasiu, poprosimy o film o sposobach rozwiązywania konfliktów/narzędzia w konflikcie z cholerykiem :)

Pani jest genialna 🙂

Cholerycy też ludzie :)) Trzeba im tylko mówić szczerze i mocno stawiać granice.

Matko! Ja myślałam że jestem nie normalna a ja jestem w jakimś dobrym stopniu jestem cholerykiem. Jestem zdrowa! Hahaahha

Jak Pani pięknie wygląda w tym filmie!:)

Pani Kasiu jeszcze jedno, lubią wprowadzać dyktaturę, bo to najlepsze co może być (mąż- oczywiście się z tego smieje).

Dziękuję Pani za możliwość rozwoju poprzez słuchanie mądrych i ciekawych wypowiedzi ...pozdrawian

Komentarz dla zasięgu :)

Fragment o dzieciach przypomniał mi moment, gdy uczyłam się wiązać sznurówki. Starałam się, pełne skupienie, a gdy nie wyszło był szał. Skończyło się tym, że rodzice kupowali mi buty na rzepy :D

Właśnie wcześniej wypiłam zimną kawę i coś nie smakowała. Włosi mają chyba dobre określenie.

Dziękuję za ten film, to o mnie🤣😉😊

Pani Kasiu, czy będzie jeszcze przed świętami filmik o reagowaniu na konflikt przez flegmatyka? Ja choleryczka weszłam do rodziny flegmatyków. Jest ciężko.

Pani Kasiu, dziekuje!!!! Pani filmiki, ktore odkrylam niedawno na YouTubie sa olsniewajace dla mnie - i teraz widze jak w relacji z roznymi osobami to co Pani mowi - jest odzwiercidleniem rzeczywistosci! Slucham teraz wszystko co jest dostepne - ucze sie jak nie popelniac tych samych bledow w relacjach! Dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prawda ! Podpisuję się pod tym moimi rękami ! ;) Cóż co zrobić, ja jako choleryk melancholik czuję po sobie gniew i ćwiczę w sobie aby opóźnić wybuch hehe

Z przyjemnością pochłonęłam kolejną porcję przydatnej wiedzy :) Mówi Pani o trudnych rzeczach w taki lekki, przyjazny sposób, że łatwo się to wszystko zapamiętuje. Myślę, że dzięki Pani filmikom staję się trochę lepszą, bardziej świadomą mamą i żoną :) Pozdrawiam serdecznie! :*

Dzień dobry Kochana, ja choleryk melancholik mój partner choleryk.... związek bombą cykajaca 😂😂😂bywa ostro. Znowu jestem ,,ciut,, mądrzejsza. Te hasło- kura mać 😂 już będę rozumieć....Kamień z serca...

No właśnie sobie nie radzę i myślę I rozstaniu. Bardzo to smutne bo za nami 17 lat małżeństwa

To się zgadza (te cechy choleryka (impulsywny, często agresywny, apodyktyczny, niecierpliwy, do tego brak empatii). Nie daj Boże, zrobić coś po swojemu, a nie po jego myśli! Masakra!

Cudowny tekst.... Ja jestem odpowiedzialna za dom ....a mój mąż za swoje życie. ...boskie 😉😀😁 ja mam 2 Synów. Choleryka Sangwinika i Choleryka Melancholika. ...Męża Choleryka Melancholika i Ja ...Sangwinik CHOLERYKA chyba. ...i jak my mamy przetrwać. ..

Super! Dziękuję bardzo! I poproszę melancholika!

Moja szefowa to choleryk melancholik, a ja to flegmatyk sangwinik, to łatwo można sobie ten cyrk wyobrazić. 🤣 Ale ponad rok współpracy pomógł nam się nieco dotrzeć, chociaż czasem nadal potrafi mnie wytrącić z równowagi. Ja cenię jej zachowania prawdziwego lidera, pragmatyzm, konkret i to że zawsze trzyma się zasad co daje przewidywalność i poczucie bezpieczeństwa. Emocjonalnie jest jak kamień, żarty też często trudno łapie, ale to też bywa zabawne. 🤣 Mnie ceni za to, że jestem zawsze dyspozycyjna, można na mnie zawsze liczyć i po małym wskazaniu co zrobić wiem już jak i nie trzeba nade mną stać bo zrobię dobrze i szybko, czasem nawet lepiej niż z podanych wskazówek. W mojej pracy mam najlepszy kontakt ze wszystkimi i wszystko wiem. Czasami po prostu jej unikam i tzw. robię robotę. Jak jest skuteczność to nawet i ona rzuci jakiś żart. 🤣

Pani sposób myślenia choleryka jest po prostu wspaniały. Taki prawdziwy i taki zabawny. Daję serducho

Witam czy można bezpośrednio napisać e-mail o poradę ? Nawet odpłatnie.

A czy można być cholerykiem introwertykiem. Ja widzę u siebie większość cech charakteru choleryka ale mam osobowość introwertyczna. Jestem wybuchowa ale nie lubię być w grupie. Najlepiej czuje się sama w swoim towarzystwie.

Pani Kasiu ten odcinek obejrzalam juz co najmniej 5 razy i zawsze sie smieje do siebie- "szybko, teraz i po mojemu" to jestem ja🤣

Ale milo posluchac o sobie w zartobliwy sposob :-D

Po tym odcinku dowiedziałam sie, że jestem cholerykiem a mój mąż flegmatykiem :) właśnie tak wyglądają nasze kłótnie :P

Pani Kasiu, świetny film i jak bym słuchała o sobie..;) Bardzo, bardzo jestem ciekawa filmu o flegmatyku i juz nie mogę się doczekać, bo jestem żoną flegmatyka..

Łapka zawsze w górę a ja z utęsknieniem czekam na kolejny film JEST PANI GENIALNA no i oczywiście dzięki Pani zaczelam inaczej patrzeć na tą moją małą choleryczke bo chyba nawet o mnie mówiła pani w filmiku, też zauważyłam że ona nieźle mnie bada i gdy zaczęłam jej tłumaczyć że to ona nie rządzi itd to jakby spuscila z tonu i poczuła się bezpieczniej,stała się bardziej karna i nawet sama ustawia się do kąta Ale na to to już jej nie pozwalam bo tłumaczę jej że od dawania kar jest mamą,jednak czasami jest ciężko bo ona na każdym kroku jakby czeka żeby tylko pokazać swoją dominację i czasami to jest męczące 🙄

Dziekuje za baaardzo pomocny filmik! Mój partner jest cholerykiem, wszystko sie zgadza. Tez w konflikcie jest niesamowicie szybki i nie mysli co mówi :D ja zdecydowanie nie jestem cholerykiem.

Bardzo lubię Pani komentarze. Sama mam 6 dzieci. Samo życie. Pozdrawiam serdecznie.

Wspaniały film! Dziękujemy.

Super wykład. Mam męża i dziecko choleryka-melancholika.nie jest latwo

Witam! Już zrobiłam wiele testów i quizów w internecie, i wciąż nie mogę rozpoznać, do jakiego typu osobowości należę. po prostu nie wiem. gdyby Pani poradziła jakiś zasób? Jakiś test, który wprowadza jasność? Bo naprawdę widzę trzy typy: sangwinik, melancholik, choleryk - i coooś tam tyyyylko trochę jest od flegmatyka. Czy może być tak,że po prostu nie mam dominującego typu, a mam wszystkie?

Dlaczwgo te typy osobowosci brzmią mi jak znaki zodiaku?

SAMA PRAWDA 😂 Całe moje życie ❤️

4:14 „Większość choleryków jest skierowana na cel”. Komentarz: „z tym dążeniem do celu, to ma Pani rację…”, ano niech wyceluje, nadęty narwaniec „nabuzowany energią”, najpierw w kulturę wypowiedzi, a dopiero później niech bierze się za rozwiązywanie problemów. Po pierwsze primo niech zajmie się, nie kimś lub czymś ale SOBĄ, jako problemem głównym, tj - 16:40 „Nie umieją zbyt dobrze komunikować i delegować różnych rzeczy”. No hej!? Oni nie umieją? Takie bluźnierstwo przeciw nim i to na kanale schlebiającym cholerykom?!. Boski choleryk czegoś nie umie!? WOW! O ups, sorry, nie chce umieć, bo przecież „chcieć to móc”. 16:19 „Jest problem no to działamy, działamy”… Łoo… Problem to jest. Uh la la, I to jaki - z nieproporcjonalnie rozwiniętą do reszty ciała, ichnią buźką. No to, ludu czynu pełen inicjatyw, brać się za działanie. Jest wyzwanie - jest działanie. 16:28 Działamy, działamy…., przymykamy otwór gębowy, przyciszamy, zacieśniamy …pach, pach, pach… Tutaj i teraz, i teraz. Chcę tu i TERAZ!!! 20:13 Zamykasz się w mig tutaj i teraz i k o n i e c i KONIEC!!! Jak Kuba Bogu, Tak Bóg Kubie. 20:20 Pozwolić mu ochłonąć - a jakże, pozwolę! I to pod orzeźwiającym wpływem wiadra stonowanych pomyj, które trzymam jak asy w rękawie. Będzie miał bryzę jak balsam dla duszy - długofalowo, długofalowo…

Zazdroszczę poczucia humoru 😁

Z moim meżem najlepiej nie mówić za dużo.Napisac smsa potem kartkę w domu co potrzebujemy w punktach Dopiero później można spróbować porozmawiac

Ciekawa też jestem jakie są cechy Matek z daną osobowością:) np. Choleryk jesli jest nie opanowany pewnie moze być despotyczny i jak żołnierz w stosunku do swoich dzieci. Ale jesli pracuje nad sobą może uda mu sie wyćwiczyć bycie po prostu dobrym przywódcą? Choć strasznie trudno opanować chęć wymuszania na dzieciach różnych rzeczy.... ;/ Mówię myśląc o sobie:D

To ja 100%

Jak sobie radzę z cholerykami? Hahaha. Kocham się i staram nad sobą panować. Uczę się też opanowania od flegmatycznej części rodziny. Oni zazwyczaj widzą sprawy z lepszej perspektywy i prawie zawsze widzą je trafniej niż ja.

mam w rodzinie dziadka który się zachowujs skandalicznie wobec mnie robi ze mnie na siłę mężczyznę chce żebym został wydziedziczony ze spadku i w 2008 roku mówił na podwórku na mojej rodzinnej wsi w łódzkiem jak miałem 12 lat że się mnie wyrzeka i w ogóle polewał mnie w 2007 roku zimną wodą z prysznica jak miałem 11 lat żebym ochłonął a jestem osoba z niepełnosprawnością ponieważ choruje na zaburzenie ze spektrum autyzmu kiedyś w sierpniu 2008 roku zlał mnie kijkiem który był u ciotki takiej która mieszka we wsi w której ja mieszkam od 2017 roku a nikt nie wie o moim dramacie. nawet rodzina najbliższa a matka i jej partner go kryją a matce za krytycyzm za taktowność i za nerwowość powinno przydać się leczenie psychiatryczne lub neurologiczne bo ma migrenę i w ogóle mówi coś co by było gdyby jej zabrakło i w ogóle a ojciec mój ma problemy z trzustką lub wątrobą a w ogóle to matka pali tak jak ojciec a dziadek pali regularnie od 20 paru lat a nie raz u nas na stole gości alkohol także bo żyje w rodzinie nie ukrywajmy z problemem alkoholowym wiem że żadna dziewczyna mnie nie będzie chciała bo byłem w szpitalu psychiatrycznym w 2021 przez rodzinkę i przez to co przeszłem a już miałem dziewczynę i po 6 latach ze mną zerwała . boje się że nie ułoże nigdy życia że skończe jako odrzutek w jakimś zakładzie a mam 26 lat i wiele razy byłem o coś wrabiany byłem wiele razy niesłusznie oskarżany o coś czego nie zrobiłem a dziadek potrafi po 10 razy do mnie wydzwaniać jak nie odbieram to do brata dzwoni a o wszystkim ten ''ciołek '' musi wiedzieć czy posprzątane mam bo zadzwoni do mnie czy będzie posprzątane tak jak wczoraj 19 listopada 2022 roku przed przyjazdem partnera matki z niemiec bo pracuje we frankfurcie po prostu to jest już stalking i trzeba coś z tym zrobić tak jak z grożba w 2008 roku wydziedziczeniem ze spadku i z wyrzeknięciem się mnie bo wiele razy mi to mówił . Gada że w mcdonaldzie jest g....o tak to powiedział w 2006 roku tak samo powiedział w styczniu 2014 roku że kebab to smażone g....o zawijane w placek a jest niedosłyszący i w ogóle i ma problemy ze słuchem a mimo to jeżdzi autem . i wiele razy się bawił w jakiejś dziwne gry typu że mnie poddusza poduszkami lub kołdrą i mam gadać wymyśloną przez niego formułkę a to było jak byłem mały a raz było tak że kiedyś podduszał mnie kolanem i miałem gadać jego formułkę żeby mnie uwolnił tak było w 2002 roku było tak samo w 2003 i 2004 roku a nie raz mojemu kuzynowi Bartkowi tak robił jak i bratu.

To moja szwagierka, porażka. Ja to melanchloik

Najgorzej jak się jest cholerykiem i sie ma męża choleryka... kłótnie końca nie maja, jeden drugiemu musi coś powiedzieć na sam koniec, druga strona nie odpuści bo to ona chce mieć ostatnie słowo i tak to się dzieje haha

Ja choleryczka-melancholiczka, synowie cholerycy-sangwinicy, mąż flegmatyk-melancholik ma z nami ciężko, teraz to widzę, dziękuję 😀

Dziękuję bardzo za pomocny filmik :)

Bardzo dziękujemy za filmik 🙂

Super Pani Kasiu, trzeba dbac o relacje, nie ma nic wazniejszego ❤️💝💞

Pani Kasiu, jest pani super!

Pani Kasiu błagam o pomoc :( Mój narzeczony to 100% choleryk, reaguje na wszystko identycznie tak, jak Pani tu opowiada. Ciągle sygnalizuje, że ON ma zawsze rację, gdy w końcu udowodnię mu, że nie albo o tym zapomina, albo dopiero przyciśnięty do ściany się przyzna do błędu. Ostatnio coraz więcej się kłócimy, nawet o drobnostki! Dziś? O otwarte okno! Wracamy do domu, otwiera okno na maksa, chociaż mówię, że jest mi zimno. Mijają 2 minuty i ja je zamykam, poczym on wkurzony, że MUSI być tak otwarte, bo jest duszno i już. Nie ma w ogóle żadnej dyskusji z nim, ja w tej złości się gotuję i go też atakuję a on swoje...potrafi być bardzo niemiły, poczym odchodzi do swoich spraw i tyle. Po wspólnej kłótni potrafi nawet spokojnie zasnąć, a ja? Mam głowę pełną każdego Jego złego słowa :( Co robić? Czy całe życie mam odpuszczać i na wszystko się zgadzać? Moje słowa nie trafiają...ja się gotuję, potrafię się popłakać...a On zapomina i już, zajmue się sobą i tyle, zero uczuć?

Uwielbiam Panią Pani Kasiu!!!!

Sporo osób ubogaconych takimi informacjami używa tego do walki z cholerykami: prowokując, sugerując, manipulując chcą doprowadzić choleryka do samozaorania.

Niesamowity odcinek, jakbym słyszała o sobie😯😐

Choleryk w takim razie manipuluje, nie liczy się z emocjami innych, próbuje dominować, rządzić w tym nie koniecznie wiedzą co jest dla nich i osób na które próbują wpłynąć dobre, być może zbyt duża pewność siebie. Czy w takim razie choleryk to tak ładnie określenie osoby toksycznej?

Jak bardzo to jest prawdziwe :D jesteś super :*

Pani jest wspaniała:) jakbym o sobie słyszała:)

Dziękuję za film:)

Pani Kasiu, jak Pani sądzi... Jaki typ charakteru pasuje najlepiej do choleryko-melancholika? 🤣 Z kim taki człowiek spełniałby się najlepiej w związku?

Cały mój były ! bez kitu