Gothic 3 to największy zmarnowany potencjał w grach ever. Żadna gra nie ma tak pięknego świata, z tak pięknym soundtrackiem, kapitalnym klimatem, i wszystkim co sprawia, że chce się przez ten świat podróżować. A jednocześnie tak nie wykorzystany ten świat, słaby model walki, który mimo wszystko jeszcze by się wybronił gdyby fabuła, dialogi i questy poboczne były bardziej rozwinięte. Gdyby dali sobie dwa lata więcej na produkcję G3, to mielibyśmy najlepszego RPGa jaki kiedylwiek wyszedł, jestem tego pewien. A wszystko przez tą zasraną firmę JajoWoody
Fabuła, system walki dno. Klimat tez w porównaniu do chociażby Gothica 1 nie istnieje. Zawsze dawalem sobie szanse zeby wkoncu skonczyc tą cześć gothica ale poprostu wymiękałem. Dramat :D
@@maliniak209 Dla mnie właśnie to G3 miał największy klimat. I to pomimo tego, że przygodę z Gothiciem zacząłem od części 2, potem 1, potem zagrałem w G2NK, i dopiero na końcu w Gothica 3.
Posłuchałem twojego materiału w trakcie gdy przechodziłem Gothic 3 z patchami wracając do niego po kilkunastu latach. Wiele jest prawdy w tym co mówisz. Ale wieloma rzeczami się nie zgodzę. Przede wszystkim pamiętam doskonale rok w którym Gothic 3 wychodził, bo kończyłem wtedy szkołę podstawową i moim największym marzeniem było dostać premierową edycję Gothic 3 pod choinkę. Rodzice mi ją kupili. Potem jakieś pół roku czytałem opakowanie tej gry, studiowałem poradnik i wręcz spałem z tym pudełkiem, bo sama gra nie chciała mi się zainstalować na moim komputerze. Rodzice kupili mi komputer z procesorem dwurdzeniowym i dopiero wtedy zaczęło się granie. Na tamte realia to była gra kultowa przez dobre 2-3 lata od premiery. Nikt wtedy nie znał otwartego świata. Grafika to był fenomen jak na tamte grafiki GeForce 9400 i Radeony. Przypomnę że to była końcówka 2006 roku. Nikt wtedy nie skupiał się na tym, że jakiś quest jest niedopracowany albo że tekstury zabitych potworów telepią się jak dziecko któremu mama odłączyła Neostradę. Ja pamiętam moment w którym dostałem kamień teleportacyjny do Vengardu i pierwszy raz go użyłem. Teleport ładował się tak długo, że zdążyłem iść na obiad i jeszcze wynieść śmieci, a tam dopiero się ładowały obszary miasta i NPC. Grałem wtedy i radością było dla mnie że mam grę o której moi koledzy z klasy mogli pomarzyć. Nie widziałem wtedy żadnych błędów. Jak jakieś były, to rozumiałem że nie mogę mieć wszystkiego. I takie właśnie myślenie mają gracze 30+. Ty podajesz wady które dla mnie był i są w chwili obecnej zaletami. Pamiętaj. Do Gothica 3 należy podejść tak jak do piramid w Egipcie. Nie patrz na to że się sypie i jest dziś mało praktyczne, pełne błędów. Patrz na ten tytuł i miej świadomość, że on przetarł szlak pod tytuły takie jak Skyrim, Wiedźmin czy Risen. Tak duży, wolny, otwarty i nieograniczony świat to wtedy było coś takiego jak odkrycie jakiejś nowej technologii do budowy promów kosmicznych. Gothic 3 cieszy niezmiernie nawet dziś mimo wielu niedociągnięć.
No czyli za dzieciaka ci się podobał bo byłeś dzieckiem i miałeś niskie wymagania. A teraz ci się podoba bo 'nostalgia is a hell of a drug'. Gothic 3 nie był dobrą grą kiedy wyszedł i nie jest dobrą grą teraz ze wszystkimi patchami. I wcale nie przetarł żadnych szlaków odnośnie gier z otwartym światem - zrobił to już prędzej Oblivion, który nie tylko wyszedł wcześniej, ale był znacznie popularniejszy i wywarł o wiele większy wpływ na branże.
Gothic 3 wyszedł pół roku po Oblivionie to o jakim przecieraniu szlaków dla Skyrima mowa? W 2006 wchodziły jeszcze takie kultowe rpgi jak persona 3, ff xii czy neverwinter nights 2. Pół roku później wyszła polska próba zrobienia Gothica czyli two words (druga część była naprawdę udana), a rok później premię miał mass effect 1 oraz Assassin's creed 1. Gothic 3 najprawdopodobniej nie miał żadnego przełożenia na proces twórczy tych gier, bo już dużo wcześniej były w produkcji. A co do historii ze spaniem z pudełkiem zamiast faktycznej rozgrywki. Myślę, że wielu może podzielić twoją historię, ponieważ gothic 3 był koszmarem technicznym w dniu premiery, w czasach gdy sprawne latanie gier na pc dopiero raczkowało.
Short działają, wyskoczył mi jeden z tego filmu i tak oto jestem zaledwie 4 godziny od premiery, widzę że całkiem fajny kanał i chyba jeszcze nie taki duży, no to leci sub coby to niczego nie przegapić, nie liczyć że YT podrzuci mi kolejny film ;_; . Ja również muszę przyznać, że przy pierwszym podejściu do Gothica 3 bawiłem się świetnie, dzięki temu wogóle zainteresowałem się serią, bo był to mój pierwszy kontakt z nią ;_; . Był rok 2009, nie wiem na ile trójka była wtedy spatchowana, grało się git, tylko czasem wyskakiwał bład "where is guru?". Nawet system walki przypadł mi do gustu jako komuś przychodzącemu ze strzelanek, nawalasz LPM = nawalasz mieczem, elegancko, dziwne że nie poszedłem bardziej w kusze, to dopiero teraz, przy Kronikach Myrtany. Pierwsze podejście stanęło gdzieś w połowie zdobywania kluczy do Al Shedim, kolejne w późniejszych latach gdzieś na początku gry, muszę znowu podejść do trójki i może skończyć pierwsze podejście. Szkoda, że mam błąd z niedziałającą myszką, tak to bym zagrał znowu, ale nie chce mi się tego naprawiać xD. Gothic 3 padł trochę ofiarą swojej swobody, to że ma się totalną wolność i można iść do każdego miejsca w dowolnej kolejności może być zaletą, ale prowadzi też do tego rozmycia i tego, że miejsca się z sobą nie łączą. Nie wiem jak można pogodzić taką otwartą konstrukcję z Gothicowością, że tak to ujmę z braku lepszego słowa, ale jeśli to niemożliwe lub wymaga zbyt wielu półśrodków, to z dwojga złego wolę Gothica ponownie w bardziej zamkniętej, liniowej konstrukcji, a otwartą konstrukcje w innej grze. Ta propozycja progresji ze współpracy z buntownikami do szpiega, a następnie do potencjalnego współpracownika orków brzmi bardzo fajnie. Tu też system rozdziałów mógłby być pomocny, nawet same prowadzenie go do trójki z tak otwartą strukturą mogłoby wiele pomóc, np. gdyby wyzwalanie miast było dostępne dopiero od któregoś rozdziału. Zastanawiałem się też jak można by naprawić problem trzech małych krain, które miały być większe na papierze, ale nie udało się sprostać ambitnym planom, wpadła mi teraz taka myśl, że w sumie Varant i Myrtanę można połączyć w jedno, a asasyni pełnili by tutaj funkcję najeźdzców wspierających orków, zamiat mieszkańców swojej ziemi. Myrtana mogła by wtedy być terenem częściowo pustynnym, może bardziej afrykańskim, trochę jak Far Cry 2, niż stricte zielonym, quasi europejskim, z braku lepszego określenia. Varrant mógłby wtedy pozostać osobną krainą, bagiennym terenem jak w książkach z jedynki, potencjalnie do odwiedzenia w kolejnej części serii. Tu już idę bardziej w fanfici niż ulepszanie trójki, ale wpadłem już wcześniej na pomysł przyczyny wojny z orkami, Myrtana mogła by być terenem pierwotnie zamieszkiwanym przez orków, którzy zostali wypędzeni przez Rhobara I, pochodzącego z innej części królestwa, przy zjednoczaniu tego królestwa. Wtedy to wojna z orkami byłaby spowodowana ich chęcią odzyskania ziem, z przyczyn dowolnych. W tym przypadku, łącząc to z moją koncepcją zmoany trójkowego Varantu w część Myrtany, świątynie z pustyni mógłby by być świątyniami orków.
Dzięki bardzo za tak obszerny komentarz. Co do pozostawienia swobody uważam że jest na to sposób tylko lokacje musiały zawierać quest-line'y które są bardzo zamknięte (patrz jakakolwiek gildia w the elder scrolls) nie bolałoby to wtedy tak w oczy rażące że zmieniają się losy całej wielkiej wojny między orkami a ludźmi a wszyscy zdają się to mieć w dupie. Ale to wymagałoby pewnie restrukturyzacji całej ścieżki fabularnej trójki. Co do ogólnie pomysłów które rzucasz to wydają mi się one naprawdę w porządku, i to niestety tylko udowadnia mi jak mało twórcy musieli nad tym spędzić czasu... Mogliśmy po prostu dostać o wiele lepszy produkt. Miejmy nadzieję że Gothic: Remake sprosta oczekiwaniom. Pozdrawiam!
Dla deweloper gothic 3 w głównej mierze liczyło się stworzenie gry która będzie rewolucyjna pod kątem grafiki i podkładu muzycznego gdzie wynajęto nawet jakiś znany zespół artystyczny, pamietam nawet te reklamy, niestety opracowanie fabuły i gameplay był średnio ważny na dodatek najeżony cała masa bugów psujących cała grę, przez to pirania padła, zmierzch bogow był już chyba nawet robiony przez inny zespół ale to była jeszcze większa padaka i dobicie trumnianego gwoździa. Myśle jednak ze dzięki gothic 3 powstały kroniki murtany jako odpowiedz niezadowolonych fanów 1 i 2. Jak najbardziej twórz materiały daje suba
Ogólnie to zgadzam się z tobą jak najbardziej ale weź napisz jakiś scenariusz przed nagraniem filmiku bo mocno się plączesz w przekazie i mówisz często na około bo widać że nie do końca wiesz jak wprost przekazać to co chcesz przekazać. Twój styl wypowiedzi jest trochę za bardzo na żywioł jakby się słuchało kogoś na imprezie kto luźno gada na jakiś temat który go interesuje a za mało profesjonalny. Ale mimo wszystko miło się słuchało, powodzenia w dalszych materiałach!!
Jeżeli odbijesz trzy miasta, to przywódcy kolejnych będą Cię atakować. Nie do końca nie ma to wpływu. Inna sprawa że to nie jest zamknięta kolonia a ogromny świat gdzie przesył wiadomości jest cięższy.
Tak samo wybór, że możemy opowiedzieć się za strona orków. A przypominam że chyba na filmiku startowym do g1 orkowie w królestwie, w świecie g3 są pokazani jak właśnie jako barbarzyńci najeźdcy. W g3 orkowie byli sympatyczni jakby niegroźni. A w g1 i g2 to czuć było strach. Ten odgłos wyciąganego topora 😆
Najgłupszym aspektem było pozbawienie beziego śmocy... Jakby początek brzmiał, że po zniszczeniu magi runicznej przez ksardasa bezi wpadł w śpiączkę, epilepsje i zwał serca i prostaty, to zrozumiałbym czemu nie ma skili. Fakt, odbijanie miast i brak ciągłości między miastami to moje największe zawiedzenie. Kolejna sprawa, trzeba się zgodzić, że brakuje kontekstu ,,,Dlaczego Orki, wg ruszyły się z północy,, , a chciałoby się ich lepiej poznać. Akurat ta gra powinna dostać dobry remake, coś co lepiej opowie III cześć, która powinna być epicka. Bo miejsca i przestrzeni jest sporo. Zresztą z wszystkim się z Tobą chłopie zgadzam.
Dzięki za komentarz :) Właśnie chyba to w Gothicu 3 boli najbardziej, nie jest to okropny tytuł sam w sobie ale zmarnował wszystko to co zbudowały poprzednie części, a potencjał był przeogromny...
I bardzo dobrze :) Właśnie to sprawia że życie jest takie ciekawe, możemy patrzeć na tą sama rzecz ale odbierać ją na zupełnie różne sposoby. I to że ktoś widzi ją odmiennie nie sprawia że nasze odczucia są mniej wartościowe.
Gothic 3 ogólnie pod wględem Grafiki, otwartego świata i fabuły był spoko. Naprawdę zwiedzanie tego świata bawiło i bawi. A to że nie musiałem koniecznie iść tam gdzie gra mi każe bawiło jeszcze bardziej. Sęk w tym że ilość błedów, niedorubek, itp sprawiały że gra zacinała się co chwila i to na dobrym sprzęcie, Wywalała się niemal za każdym razem gdy używało się runy teleportacji itp. I gdyby nie fani to myślę że Gothic 3 by padł! Dosłownie padł, bo to fani uratowali grę. Podobnie z dodatkiem Zmierzch Bogów. Dodatek w dniu premiery ( świeżo po instalacji z płyty ) był nie grywalny, po opuszczeniu 1 lokalizacji fps spadały do zera. Gra sie crashowała, wywalała, pełno było źle usuniętych postaci czy przedmiotów z samego Gothica 3. Ponownie bez wsparcia fanów gra by zdechła. I tak na chwilę obecną mało kto mówi o dodatku. A głównie o Gothicu 3 co jest zrozumiałe. Dodatek bowiem został wykastrowany po totalu. Nie dość że 3/4 świata nam zabrano od tak, to jeszcze sama fabuła starczyła dosłownie na godzinkę - dwie zabawy.
O tak, zgadzam się. Świat w tej grze był piękny (modele postaci trochę mniej wpadały w moje gusta, ale dalo się przeżyć). Pamiętam jednak właśnie tą masę błędów, to jak ta gra mi kompa wywalała.. A dodatek do niej, to już w ogóle nieporozumienie było. Pamiętam, że chwilę po wgraniu dodatku przestałam w tą gre grac, bo mnie tak zdenerwował, że już miałam dość. Dopiero po latach do niej wróciłam, jak już udało się ją poprawić. Ale i tak największym hitem były dla mnie modele sępów, które w pierwszej wersji gry kręciły się na przejściu do Varantu, a które były totalnie nieruchomymi modelami po prostu sunącymi po ziemii z rozpostartymi skrzydłami (w którymś patchu chyba je usunięto z gry bo nie znalazłam ich gdy ostatni raz grałam). :'D
@@ulvennagy7853 dokładnie sępy jak i mewy usunięto. Zostawiono tylko te mewy na dachu przy zadaniu z chlebem o tym dziwakiem. A tak też mewy były wręcz nieruchome
@@ulvennagy7853 kurde a ja myslałem ze coś sobie ubzdurałem albo mi się przyśniło.... bo nie widziałem ich ostatnio jak grałem... a to po prostu spaczowano i usunięto xddd
powiedziałeś coś w stylu "lepiej by było gdyby był jeden duży obóz buntowników i kilka małych" po czym dodałeś że dodało by to realizmu ale nie widzisz tego że taki duży obóz trudno jest ukryć przed orkami a ludzie są słabi bo palladyni utracili magię runiczną i generalnie buntownicy nie pchają się w otwarty konflikt tylko się ukrywają w rozsądnych rozmiarowo grupach (aczkolwiek dla mnie dużych i tak) to jest wojna orkowie mają przewagę
6:20 ale mordo, w gothicu 1 byl Ork który mówił, i wszystko jest wyjaśnione fabularnie. Orkowie, których znasz z khorinis (1 i 2) to plemiona orków z gór, które nie mialy kontaktu z Mora. Przyłączyły się do wojny ludzi z orkami i to byl ich pierwszy kontakt z Mora. Ale jak przypadkowo Ork górski trafił (w G1) do kopalni miedzy ludzi, to nauczył się ich mowy, tak samo jak orkowie na kontynencie którzy walczyli w wojnie miedzy 2 a 3 i którzy nie izolowali się w wysokogórskich osadach.
O stary, ale masz przerąbane... 6:25 Może nie w Myrtanie ale na Varancie pełno jest postaci i zadań łączących kilka lokacji. 7:33 *[potrzebne źródło] 8:14 Na siedem miast przypadają trzy podziemia buntownicze, przy czym każde z nich na gwałt potrzebuje więcej ludzi. 9:34 ...czyli tak jak w grze? (o ile mentalnie opowiadasz się za buntownikami) 9:55 Orkowie zstąpili z Krain Północnych z powodu ichniejszej klęski głodu w celu zdobycia myrtańskich ziem uprawnych. Źródło oficjalne. 10:34 Nie, nie możemy. Po trzech osadach odebranych od któregoś stronnictwa stajemy się dlań śmiertelnym wrogiem. 12:03 O ile Cape Dun to zapyziała dziura która nie stawia należytego oporu, to jeżeli jesteś w stanie wyzwolić z marszu taką Monterę czy Silden to grasz na zbyt niskim poziomie trudności. O tym później. 12:57 Uuu, ktoś tu myli obiektywną uwagę z osobistą preferencją... 13:54 Po pierwsze, takie odbicie wiochy jak najbardziej można upozorować, poczytaj o buncie Żeligowskiego. Po drugie, musisz nie tylko udowodnić że nie użyjesz tego pancerza przeciw rojalistom, ale też że nie zginiesz w nim po trzech dniach. 15:13 Masz to wyjaśnione w pierwszych pięciu minutach gry. Wyjaśnienie może Ci się nie podobać (mnie się średnio podoba) ale jeśli wybija Cię to z immersji to powinieneś winić przede wszystkim siebie za zerową zdolność do zawieszania niewiary. 15:33 To brzmi bardziej niegothicowo niż dowolny z aspektów gry jaki krytykujesz. 16:07 Tu akurat się w pełni zgadzam. Możesz się poklepać po plecach. 17:14 Po raz kolejny, prywatna opinia. I nie, nie jestem zaślepiony muzyką KaiRo, ja autentycznie widzę i doceniam klimat G3. 18:42 To spotkanie miało i powinno być rozczarowujące. Wielki Rhobar II, król większości znanego świata, kryje się za barykadą z płonących mebli i dosłownie czeka na cud od swojego boga. Słowami Norwida, "ideał sięgnął bruku". 19:19 Nieprawda. Towarzysze Bezimiennego ze statku rozdzielają się na wszystkie strony świata. W momencie wybrania ścieżki orkowie wyrzekają się Beliara i zaczynają wojnę z asasynami. To jest mniej niż w G1 i G2 ale skoro nawet tego zarejestrowałeś to chyba niewielka róźnica? 21:16 Może dlatego że grasz z wyłączonym Alternatywnym Balansem i Alternatywnym AI? Walka w G3 na premierę średnio nawet zasługuje na nazwę systemu, to raczej luźny zbiór animacji naprędce podczepionych pod przyciski myszki. Dlatego CPT (a poźniej twórcy Update Packa, którego wraz z Parallel Universe Patchem serdecznie polecam) przebudowało walkę tak, aby faktycznie wymagała od gracza uwagi i taktyki. Reakcja przeciwników na ciosy zależy od typu ataku, wilki zostały utemperowane i wiele więcej. I wracając do poprzedniej uwagi, rewolucje faktycznie zaczynają stanowić kulminację wysiłków gracza. Autor filmu (może dla beki okładania wszystkiego z piąch, może bo nie umie inaczej) powiedział sobie "a po co mi to?". Rezultat jest taki że tytuł tego filmu powinien brzmieć "Jak dobry był Gothic 3 w 2008 roku" bo w obecnych czasach decyzja o olaniu wszystkich dobrodziejstw gothicowej społeczności kwalifikuje się jako masochizm i fałszywa antyreklama. 21:56 Teraz popełniłeś zbrodnię większą niż cokolwiek co powiedziałeś o G3. Siedziba Piranha Bytes w Essen oczekuje flakonu krwi Twojego pierworodnego do końca roku. A tak serio, to wszystkie gry PB to RPGi akcji. Akcji, czyli z walką wymagającą i wynagradzającą zręczność gracza. Tego ścierwojada, topielca, czy nawet cieniostwora (a o trollach nawet nie każ mi wspominać) dobry gracz zabije na poziomie pierwszym, z lagą, bez zadraśnięcia. Bo każdy stwór ma swój schemat ruchów którego można się nauczyć unikać i wykorzystywać. W G2 krok w tył z bronią w ręku daje chwilową nietykalność. Czemu? Bo to element systemu walki. Więc przestań bluźnić że G1-2 ma turową walkę (poczekaj z tym do Elexa kek). Ciekawe że nie wspomniałeś o ciężkich skrzyniach, poprzednie filmy krytykujące G3 jakie widziałem mają pretensje też do nich. Moim osobistym zdaniem, przyczyną obniżonej popularności Gothica 3 (a także Risena 2 i, jak czytałem w necie, dla niektórych Valheima) jest to, że nie mówi wprost, czego oczekuje od gracza żeby on weń włożył od siebie, żeby wyciągnąć z niego dobrą zabawę. W przypadku G3, zamiast traktować grę jak liniową grę fabularną, warto ją potraktować jako piaskownicę eksploracyjną i polityczną. Eksploracyjną, bo świat jest wielki, piękny i pełen łupów. Polityczną, bo w przeciwieństwie do mocno oskryptowanej, a przez to iluzorycznej wojny domowej w Skyrim, Myrtanę gracz może w całkowicie organiczny sposób wyrzeźbić jak sobie żywnie podoba. Komentarz długi i mocno cięty ale musisz mi wybaczyć, ja po prostu mam takie poczucie humoru. Niemniej liczę na konstruktywną i kulturalną dyskusję (a przynajmniej że ten komentarz nie wyłapie kasacji kek).
Ja tylko dodam, że już sam początek mnie zniechęcił do oglądania, bo patrząc na fakt, że już w komentarzu zwróciłeś uwagę na to, że film sugeruje wersje G3 jako początkową, startową itd. to mówienie przez autora filmu o tym, że to G3 się inspirowało od Kronik Myrtany to trochę idiotyczne stwierdzenie patrząc na fakt kiedy, która gra wyszła. Do autora filmu: Więcej dobrego researchu i logicznego myślenia. A co do komentarza. Dobrze wypunktowane :). Ale tak to już jest jak za cięższe tematy, biorą się ludzie bez doświadczenia, znajomości tematu czy umiejętności dobrego łączenia faktów i na prawdę zagłębienia się w opinie krytyków sprawdzenia wszystkich źródeł itd. Można mieć subiektywne zdanie na pewne tematy, ale fajnie by było mimo wszystko aby albo były na prawdę dobrze wyargumentowane albo mocno podkreślone, że jest to IMO i wtedy dla Twojego IMO można by było wyłączyć filmik, bo w sumie kogo to interesuje :).
Kroniki Myrtany dzieją się 10 lat przed wydarzeniami które mają miejsce w Gothicu 1 więc logiczne jest to że Kroniki wyszły 10 lat przed wyjściem Gothica 1, więc przed Gothic'kiem 3. Ten sam case jak z Sapkowskim który na fali serialu Wiedźmin na netflixie napisał książkę :) Polecam zrobić research Pozdrawiam ;)
Nie no absolutnie nie zamierzam usuwać komentarzy ; Jaram się tym że mój film mógł wzbudzić w Tobie na tyle duże emocje że chciałeś podzielić się swoją opinią na jego temat w tak obszerny sposób. Dlatego w gwoli wyjaśnienia, jak mówiłem w filmie nie spędziłem przy Gothic'u trójce na tyle czasu żeby poznać tą grę w całości więc niektóre głupotki powiedziane w filmie wynikają właśnie z tego (zadania łączące lokacje itp). Myślę że sporo punktów z twojego komentarza wynika z tego że bardzo lubisz tą grę, i jakkolwiek mój materiał może na to nie wskazywać ale naprawdę ja nie mam z tym żadnego problemu. Wszelki kontent jaki jesteśmy w stanie pochłaniać będziemy odbierać na różne sposoby ponieważ jesteśmy innymi ludźmi, więc nawet jeśli dla Ciebie Gothic 3 to gra dekady a dla mnie niekoniecznie to nie widzę w tym problemu i szanuję twoje zdanie. Moim największym zarzutem wobec tej gry jest niewykorzystany potencjał i nawet jeśli nie przyznasz mi racji to sam fakt tego że wiesz że żeby w tą grę grać na jakimś przyzwoitym poziomie trzeba się posilić patch'ami mówi naprawdę dużo. Konwencja którą póki co przyjmuje na kanale po prostu zmusza mnie do tego że nie jestem w stanie w pełni przejść tytułu przy ograniczonym wolnym czasie. W momencie w którym zyskam odpowiednio duży "rozgłos" to mogę Ci obiecać że do Gothic'a 3 podejdę ponownie i to nie w materiale na dwadzieścia parę minut tylko raczej półtora godzinnym. Wtedy możliwe że będę miał okazję zmienić swoje zdanie na temat paru rzeczy dotyczących Gothic'a 3.
@@gniazdonostalgii Bardzo ocenieniam ciepły ton odpowiedzi. Jeśli poczytujesz oryginalny komentarz jako wyraz oburzenia wielkiego fana to pozwól że Cię zaskoczę: ze stajni PB G3 jest moją drugą najmniej ulubioną grą. Ukończyłem ją raz, umiarkowanie niedawno i absolutnie nie czuję do niej emocjonalnej więzi. Mój sprzeciw wobec Twoich argumentów wynika z powodów czysto akademickich.
@@gniazdonostalgii Ze swojej strony dodam jedynie tyle, że tworząc materiał o jakimś konkretnym tytule bez znajomości tego tytułu na tyle i nie mając czasu na zgłębienie tematu pachnie z daleka ignorancją, brakiem szacunku do widza (jednocześnie też do własnej pracy) i próbą zrobienia z siebie mądrzejszego niż się jest w rzeczywistości. Nie znasz gry? Nie zagłębiłeś tematu? Brakło czasu na dogłębną analizę? To po prostu nie rób na ten temat materiału. Moim zdaniem dobre kanały bronią się rzetelnością i profesjonalizmem. A pół godziny to sporo czasu na powiedzenie sporo o grze gdyby tylko było to zrobione dobrze. Nie trzeba tworzyć 1,5 godzinnych monologów by dobrze wypunktować i spuentować tytuł.
Bo nie grałeś na trudnym tak jak wagon wtedy to dopiero trzeba się pomęczyć questy gówniane bo piranhe nie miały czasu na wykorzystanie potencjału, jowwod tonoł w długach
Wolę słuchać wagona bo nie narzeka tak . Zamiast się pogodzić z grą i cieszyc się tym co jest to się narzeka i marudzi. Męczy mnie słuchanie takiego czegos
Najbardziej w tej części przeszkadzało mi to że magia jest niesprawiedliwie potężna i niektóre potwory są w stanie zasypywać cię gradem ciosów bez możliwości ucieczki.
Niestety zgadzam się ze wszystkim. Mam olbrzymi problem z G3 i to nie w boomerowym rozumieniu "bo kiedyś to było a tera to nima". Patrząc na tę grę zupełnie obiektywnie wychodzi na to, że jest ona zwyczajnie słaba. Jest to nie tylko zły Gothic, a totalnie skaszaniony RPG W OGÓLE. Jak już pisali współkomentujący - olbrzymi potencjał, który został zmarnowany. Jedno słowo komentarza odnośnie strzelania z Łuku: Tak, mechanika strzelania z łuku w G3 ma więcej sensu, bo jest to real time i umówmy się, WSZYSCY TAK ROBIĄ XD Ale zwróć uwagę, że jest to kolejna umiejętność, w której kompletnie nie widzisz rozwoju postaci. W poprzednich Gothicach mimo, że łucznictwo/kusznictwo było drewniane, to czułeś potęgę, gdy miałeś już te 60% umiejętności. Bo widziałeś różnicę. W G3 Tak na prawdę nie ma różnicy, czy strzelasz do dupy, czy dobrze, bo zawsze trafisz :D
Props za temat, sub za sposób przedstawienia, ale nie mogę się zgodzić praktycznie w żadnej kwestii jeśli chodzi o G3. Zauważ, że G1 i G2 nie są wybitnymi grami, jeśli przedstawimy je młodszemu pokoleniu, to nawet na to nie spojrzą. My natomiast patrzymy na nie sercem, dlatego nam się wydają dobre. W kwestii G3 trzeba po prostu użyć wyobraźni i dopowiadać sobie pewne rzeczy. Wtedy gra staje się niesamowita. Plus wybór, po której stronie staniemy jako wybraniec jest kluczowy, a postawienie się po złej stronie po raz pierwszy w serii Gothic mnie rozłożyło na łopatki jako dzieciaka. Można farmić na wiele sposobów, a rozwój postaci jest satysfakcjonujący jak na starą grę. Oczywiście gra ma też wady jak liche dialogi i bezbarwne postacie, ale możliwość zwiedzenia takich egzotycznych miejsc jak Nordmar czy Varant oraz niesamowity klimat Myrtany w połączeniu z piękną muzyką da się lubić :)
Ostatnio po raz pierwszy ukończyłem Gothica 3, zajęło mi to miesiąc bez poradników, ale sama gra bez QuestPack i ContentMod jest nudna i monotonna. Jak miałem odbijać 20 orkowy obóz to robiłem to zawsze na god mode bo jest to bardzo nudne i nieoryginalne. Jeżeli Alkima Interactive pomyśli o remaku Gothica 2 i 3, to Gothic 3 zasługuje na niego najbardziej.
Powiem Ci coś o G3 gra była by zajebista gdyby mechanika walki nie była skopana tak jak to jest do tej pory czyli w 2022r G3 była by perłą gdyby nie to mi podobało się wszystko nawet grafika ale bez dobrej walki gra nie jest warta czasu natomiast jako RPG jest to coś solidnego wymagającego delikatnego szlifu i rozbudowania jak wyjdzie remaster tej gry to pozamiata Wiedźmin 3 całkowicie albo w połowie zależy czy dla fana G3 czy też nie gra nie jest 10/10 ale ktoś kiedyś ją odświeży
No ja tam nie wiem. Odpaliłem z miesiąc temu G3. Nie mogłem wyjąć broni, jak się udało to machał mieczem tylko przed siebie, myszka nie działała. I na tym się skończył mój powrót xD
Również mam podobne zdanie o Gothic 3. Zabetonowany rozwój postaci powoduje ciągle zirytowanie tu nie ma żadnej logiki , nawet jeśli wytniesz w pień miasto orków to i tak buntownicy w kolejnej lokacji mają Cię w dupie tu się nic nie łączy, według mnie tworzenie gry to był jeden wielki plac budowy i każdy z twórców coś tam sobie od siebie dorzucił co nigdy nie zostało połączone.extra materiał
6:36 - Ty grałeś w Gothica 3 ? Wszyscy narzekają że ... biegają z Varantu do Nordmaru i z powrotem w misjach kurierskich, a Ty mówisz że nie się nie łączą. Buntownicy pomagają w odbiciu miast dopiero jak skończysz questchain. Fabularnie Gothic 3 się spina, problemem jest system walki który leży, wszechobecne bugi oraz nieadekwatna ilość kontentu do wielkości świata. Kolejny film który jęczy że fabułka jest nieliniowa w modelu sandboxowym bo opiniotwórca przyzwyczaił się do prowadzenia za rączkę jak w Gothic 2 i NK...
Rób materiały, nawet jeśli nie będzie to godzina czterdzieści ;) Wybijesz się, za 5 lat zrobisz video powrót, korektę recenzji ;) Zostawiam subika i życzę powodzenia!
Sorry ludzie . Ale motyw walki ten muzyczny jest do bani . Rozumiem że lubicie się spuszczac nad muzyka w części trzeciej . Ale powtarzam motyw walki te trąby grające przy walce z goblinami wilkami krwiopijcami topielcami I innymi podobnymi. Za każdym razem doprowadza mnie do szału jakby się coś mega ważnego działo. W nocy kruka najlepiej to rozwiązano. Przerost formy muzycznej w tym przypadku nad trescia
Dokladnie. Fakt że przez 90% walk słuchamy tego samego utworu trwającego ledwo ponad minutę i zaczynającego się tak gwałtownie że zawsze wybija z klimatu mocno ujmuje jakości całego soundtracku.
02:20 kiedy byłem dzieciakiem zawsze ale to kurwa zawsze to KUZYN miał lepszy komputer lecz z opowiadań moich znajomych wynika że mieli tak samo NIE ja Nie oni tylko ten cholerny Legendarny KUZYN z KOMPEM Z NASA i grami !
Podejrzewam że jakby zostawili system walki z dwójki. Oraz jakby poprawili tą miękość postaci. Zawsze mi sie wydawalo ze jak atakuje orkow, ludzi itp. to brakowało mi dźwiękowego dopasowania. Nie czuć było mocy uderzeń. Świat jest piękny. Ale tak serio wystarczyłaby ta sama grafika playstyle z dwójki. I ta gra by była udana w pizdu. Popatrzcie na Kroniki Archolos.. Magia.
Tak właściwie kiedys game Gothica z Rosji chcieli zrobić Gothica 3 na silniku Gothica 2 NK. Projekt upadł I zostali tylko demo modyfikacji. Nazywa się Gothic 3 Alternative.
Ogólnie źle do tego podchodzisz, bo patrzysz na tę grę z perspektywy dzisiejszych czasów. W 2006 roku G3 był grą w sumie testową żeby zobaczyć jak ludzie zareagują na otwarty świat tego stopnia i widzisz dzisiaj jakie duże gry wychodzą. Ale co do questów i postaci masz 100% racje.
Wróciłem niedawno do G3 i jedyne co dla mnie psuje rozgrywkę to system walki. Chociaż akurat twoja argumentacja jest dosyć słaba. Po pierwsze nie wiem jaki system turowy, gothic 1 i 2 też były grami akcji, po prostu system liczenia obrażeń i animacje były inne, do tego auto-aim i focusowanie na jednym przeciwniku w zwarciu. W starszych gothicach obrażenia wyglądały po prostu w ten sposób: obrażenia broni + wysokość cechy (str/dex) - obrona. Na początku gry wielu przeciwników miało wyższą ochronę niż łączne obrażenia gracza, ale kiedy to ulegało zmianie, widoczny był mocny przeskok, bo w końcu dało się w ogóle coś zrobić jakiemuś cieniostworowi czy orkowi. W G3 to zmieniło się bardziej w stronę procentowej redukcji, więc nie ma już takiej sytuacji że na początku gry jakiś przeciwnik jest nietykalny, po prostu zadaje się mniej obrażeń. Ale co jest nie tak z tym systemem walki według mnie? Po pierwsze, balans. Magia jest zbyt silna, zwłaszcza przy zmianach do walki w zwarciu z AB. Nie trzeba się martwić blokami, do tego walczymy na dystans. Walka w zwarciu jest strasznie nieresponsywna i trudna do wyczucia. Dla mnie to jak rzeźbienie w błocie. W dodatku wielokrotnie zdarzyło mi się, że broń przeleciała przez przeciwnika, ale gra tego nie zarejestrowała. Poza tym, wraz z rozwojem nie zmieniają się animacje jak to miało miejsce w G1 i G2. Walka dystansowa, niby ok, ale obrażenia są dosyć niskie, a brak jakichkolwiek "wspomagaczy" jak spowolnienie, czy pułapki w umiejętnościach łowieckich sprawia, że trzeba polegać na kitowaniu, lub szybko przełączać się na walkę w zwarciu. Nie zgodzę się na pewno z tym, że po wyzwoleniu pierwszego miasta powinny być dostępne najlepsze pancerze. To by właśnie zabiło jakikolwiek progres pod tym względem, bo do końca gry biegałbyś w tej samej zbroi. Mi ten system reputacji akurat przypadł du gustu.
Aaa i kolejna rzecz. Walka z wilkami, a nie daj boże z tymi lodowymi w nordmarze. Paradoks, mogliśmy tłuc orki. Elity coś tam. A czasami wystarczyły 3-5 wilki które miały chorą animacje ataku. Zostało to poprawione dopiero w patchu Enhanced Edition.
Jak słyszę, że ktoś wychwala Gothica 3 to aż mi niedobrze się robi. Przecież ta gra nie posiada żadnej cechy którą powinna mieć dobra gra a jak ktoś zaprzecza to albo jest głupi albo nigdy nie grał w dobre tytuły.
Granie w g3 w 2022 bez paczki modów? Hmm. Dziwne. Oczywiście gra jest beznadziejna bez nich. Mody dodają dużo questów i innych zmian w świecie jednak nie są w stanie naprawić takich rzeczy jak skopany system walki w melee.
