Jak dobrze sluchacz te piosenkie ! Z mlodzilam 65 lat. Contente de retrouver cette chanson de mes jeunes années, que de temps s'est écoulé depuis et je n'ai jamais retrouvé une telle ferveur pour le scoutisme. Les paroles sont sincères. Que d'émotions.
To prawdą jest,że się góry zdobywało i przy ognisku siedziało , piosenki się śpiewało i kiełbaski zajadało Dawne czasy to były ,lecz wspomnienia pozostaną, bo to one wtenczas były wielką panią.
Oo Jak dobrze nam zdobywać góry I młodą piersią chłonąć wiatr, Prężnymi stopy deptać chmury I palce ranić o szczyt Tatr Hejże hej, hejże ha! Żyjmy więc, póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrze was Hejże hej, hejże ha! Żyjmy więc, póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrze was Oo Jak dobrze nam głęboką nocą Wędrować jasną wstęgą szos, Patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą, I czekać, co przyniesie los Hejże hej, hejże ha! Żyjmy więc, póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrze was Hejże hej, hejże ha! Żyjmy więc, póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrze was Oo Jak dobrze nam po wielkich szczytach. Wracać w doliny, progi swe, Przyjaciół jasne twarze witać, O młoda duszo, raduj się! Hejże hej, hejże ha! Żyjmy więc, póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrze was
Pochodzę z bardzo ubogiej rodziny,no nie orzelewało się.Mam 51 i moje dzieciństwo to oczywiście czasy tej"złej" komuny.Tylko w tamtych czasach ja, chłopak z nizin społecznych byłem w Rowach,Karpaczu,Miłkowie,Wiśle,Zakopanem,GdańskuCiechocinku czy też Solinie,zwiedziłem prawie całe Tatry,Bieszczady,Mazury.góry Świętokrzyskie,Złote Piaski czy też Balaton(wymiana młodzieży,dzieci z tamtych krajów przyjeżdżały do nas,do Opola(jeziora Turawskie.Teraz dzieci wysłać gdziekolwiek to rok spłacania kredytu...a i piosenki nie do zanucenia!Pozdrawiam serdecznie wszystkich łazików!
Tę piosenkę śpiewałem w 1970 i1971 r. na koloni w Karłowie [koło Kudowy Zdroju],codziennie przez 3 tygodnie rano i wieczorem na apelu.miłe wspomnienia.
Piosenkę tą śpiewaliśmy na koloniach ,obozach harcerskich a także w autobusie na wycieczkach szkolnych.To wspomnienia z naszego dzieciństwa, radosnych chwil i zabawy.
szkoda tej mlodziezy dzisiejszej ,szkoda my mielismy piekne czasy,bez telefonu ,komputera rajdy ,obozy harcerstwo to bylo nie tam jakis skauting czuwaj wszystkiego najlepszego ,a moze w dzisejsze dobie mozna byloby sie skrzyknac
w tych latach była okropna komuna tylko jak się wspomina rok 1960 gdy paliliśmy ogniska na obozach było wszystko radość nadzieja miłość dziś niema nic nienawiść telefon rozwody i praca u chama aż płakać się chce powiedz dziś młodzieży to nie wierzą że można było tak mile spędzać czas bez dopalaczy narkotyków