Wiecie co mili Panowie,uważam,że każdy powinien mieć odpowiednio i uczciwie zapłacone,aby mu starczało na godziwe życie,a nie tracić swój czas kosztem często rodziny,na dodatkowe pracę,bo o to chodzi temu choremu systemowi aby na nic nie mieć czasu,pozdrawiam
Nie wiem w jakiej bajce chlopaki zyjecie nie znajac reali snuajac tylko wnioski lub słysząc bajki od kolegów. Po pierwsze średni napiwek za wieczór 200-300zł to zart jakis chyba pracujac w eksluzywnej restauracji w Warszawie majac X doswiadczenia. Po drugie stawka 20-30zł w gastronomi? Zacznijmy od tego zeby dostac 20zł na reke nie bedac studentem granicy z cudem.
@@shejvy7689 Chłopak, mamy "ekipę z doskoku" i raz na jakiś czas wpadamy na bar :) jaki research skoro mówimy o stawkach jakie sami otrzymujemy. Naprawdę polecamy zmienić pracę albo pójść po podwyżkę :) o tym też w materiale
@@shejvy7689 To, że ty tak nie masz, nie oznacza że nie jest to prawda. Moja narzeczona dorabia w lokalnej restauracji włoskiej. ok. 24zł na godzinę i 200zł napiwku co sobotę i niedzielę.
Nic tylko zostać dilerem xd Niedługo w naszym kraju każdy będzie potrzebował blanta. Głównie na początku miesiąca po wypłatach i spłacie raty kredytu :D