Brakuje oznakowania poziomego umieszczonego na rondzie informujacego o zmianie pasa przy zawracaniu. Lub pionowego przed rondem zwlaszcza od strony Gajewskich i Fabrycznej. Sensu budowy w tym miejscu takiego ronda oczywiscie nie ma ale urzednik zawsze wie lepiej:)
Tak to jest przy - mam wrażenie - politycznych decyzjach. Ponadto, słowa Burmistrza cytowane w opublikowanym dwa dni temu materiale na portalu Nasze Miasto, odbieram osobiście jako wyraz braku właściwej odpowiedzialności - cyt.: "Mam nadzieję, że rozwiązanie sprawdzi się...". Według mnie podjęcie decyzji o współfinansowaniu powinno wiązać się z przekonaniem uzyskanym w wyniku wiarygodnej analizy, a nie z nadzieją.
Druga sprawa to zmiana pasa ruchu na rondzie turbinowym (!). Na spiralnym - zgoda, ale na turbinowym??? To co zawiera ten filmik, to jakieś nowe zasady ruchu.
Kto takie coś projektuje, raz trzeba zmieniać pas ruchu przy zawracaniu a innym razem jadąc z innej ulicy nie trzeba, skąd obca osoba ma wiedzieć czy zmieniać pas ruchu czy nie zmieniać przy zawracaniu?
Dokładnie o to samo chcialem zapytać - skąd obcy ma wiedziec , że trzeba zmieniac pas ruchu? Przecież to bedzie powodowało potencjalne " konflikty"🤦Mam weazenie, że te buble mają utrudniać i komplikowac ruch,.
Nadal nie rozwiązuje to problemu zamkniętych szlabanów przejazdu kolejowego - kierunek Zielona Góra - Poznań będzie zakorkowany przez skręcających na Wschowę... a wystarczyło żeby dojazd od strony ZG był trzypasmowy (środkowy pas na wprost) i odpowiednio długi.
Bingo! Ale wystarczyło jeszcze mniej. Do problemu szczegółowo odnoszę się w materiale "To niepotrzebna i kosztowna inwestycja?!" zamieszczonym na łamach gazety i na portalu "Wasz DZIEŃ PO DNIU". Pozdrawiam serdecznie.
6:35 zakładając że zawracasz od tej ulicy na dole co jest strzałka pozioma na jezdni prosto i lewo, zajmujesz pas wewnętrzny i potem znów wewnętrzny żeby zawrócić bo jakbyś zjechał na zewnętrzny to nie za wrócisz, dla mnie to nie jest logiczne, bo skoro nie jestem miejscowy i nie znam ronda to mogę pojechać zle
Rondo turbinowe każde może być inne na to wychodzi, debilizm do potęgi bo tylko miejscowi będą znali technikę jazdy na danym rondzie turbinowym. Gratuluję głupoty projektantom i osobom decyzyjnym, że to dopuszczają.
@@PoznajPrawde1980 zgadza się, osoby które jeżdżą na pamięć w jednym mieście nie mają tego typu "rozkmin ", ja lubię rozłożyć na części pierwsze pewne przypadki.
@@Martinez77 jak to nie ma opcji zawracania? 🤣🤣🤣To Ci dobre, takiej bzdury jeszcze nie słyszałem. Może podzielisz się z nami na jakiej podstawie tak uwazasz?
Chocby nie wiem jakie ronda wymyslili, to znajdzie sie masa kierowcow ktorzy sie w tym zatracą i spowodują zagrożenie a co gorsza wypadek. Wiem bo jestem kierowca autobusu i codziennie widze dziesiatki takich kierowcow. A plagą jest zabawa telefonem podczas jazdy. Niedlugo na moim kanale dzien z zycia kierowcy autobusu. Zapraszam😉
Wystarczyło jedno duże klasyczne rondo nie trzeba się motać jadąc pierwszy raz nieznana trasa , przejechałeś zjadł ...robisz drugie kółko , wszytko czytelnie , żadnych pasów , krzywizn i innych niepotrzebnych zabiegów .
Dodam, że przed przebudową, na skrzyżowaniu ruch był kierowany sygnalizacją kierunkową (bezkolizyjną), gwarantującą najwyższe bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. W stosunku do rozwiązania funkcjonującego wcześniej, każde rondo to niejako obniżenie poziomu bezpieczeństwa. Ponadto ideą ronda jest spowolnienie ruchu poprzez esowanie przebiegu drogi, co wobec skrzyżowania tradycyjnego, przy dużym natężeniu ruchu ogranicza przepustowość, zaś w stosunku do sygnalizacji kierunkowej w żaden sposób nie poprawia bezpieczeństwa. Zwykłe rondo z jednym pasem ruchu na obwiedni, to jeszcze większe ograniczenie przepustowości. Z kolei klasyczne rondo o dwóch pasach ruchu ustępuje poziomem bezpieczeństwa rondu turbinowemu - o ile to ostatnie jest prawidłowo zorganizowane. Tymczasem nie można tego powiedzieć o rondzie wolsztyńskim.
@@damianbuzon8119 Nieekonomiczna była już sama przebudowa. Natomiast wprowadzenie zielonej fali przy sygnalizacji akomodacyjnej czyniłoby poprzednie rozwiązanie bardziej ekologicznym. Tymczasem rondo jako infrastruktura BRD wymusza redukcję prędkości zawsze z racji swojej geometrii.
Wprawdzie od kilku lat nie jeżdżę do Wolsztyna zbyt często, ale z tego co pamiętam nigdy nie widziałem tam problemów z korkami, więc pytanie jaki był sens tej inwestycji...
@@krajek8971 Jeśli to prawda, że plany ronda pochodzą z 2008, to może sens był wtedy, aktualnie takie rondo się nie sprawdzi. Na waszdzienpodniu.pl jest artykuł na ten temat
Według mnie, merytorycznie żadnego. W moim przekonaniu budowa tego kosztownego i niefunkcjonalnego ronda - to decyzja polityczna. Efekt finalny odbieram tak: samorządowcy medialnie podlansowani, GDDKiA wykazała się działaniem, wykonawca zarobił - czyli korzyści sprywatyzowane, koszty uspołecznione.
Rondo w tym miejscu, zwłaszcza w zrealizowanej formie, jest kompletnym nieporozumieniem. Miasto za bajońską sumę uzyskło w miejscu rozbudowanego skrzyżowania o dużej przepustowości - obiekt infrastruktury drogowej spowalniający ruch. Tymczasem w tym rejonie, problemem były kongestie o podłożu wynikającym wcale nie z konstrukcji dotychczasowego skrzyżowania. W moim przekonaniu przedmiotowe rondo, to wyraz niekompetencji w zakresie organizacji ruchu - w tym braku właściwych działań systemowych. Kuriozalną jest utrata relacji ze skarbówki w ul.Fabryczną - wcześniej taka możliwość przejazdu była. Likwidacja tej relacji wobec braku alternatywnego przejazdu wywoła nagminne ignorowanie ciągłej linii przez kierowców. W moim odczuciu, przedmiotowe rondo to również gra pod publiczkę władz samorządowych w duchu: patrzcie oto my nie boimy się zmierzyć z problemem od rozwiązania którego inni uchylali sie (skutek może być fatalny, ale szum medialny jest). Narracja lansowana przez partycypujący w tym przedsięwzięciu samorząd i GDDKiA, jakoby przejścia dla pieszych w sąsiedztwie ronda były bezpieczniejsze niż przejścia w rejonie skrzyżowania o ruchu kierowanym z wykorzystaniem sygnalizacji kierunkowej, jest kompletną aberracją logiczną. Warto poruszyć jeszcze jedną kwestię. Obiekt powstał w mieście i wpływa na jego estetykę. Obniża ją , zwłaszcza barierkoza i znakoza. Nota bene znaki ustawione są w wadliwy sposób. Na ujęciach nagranych z góry szczególnie wyraźnie widać zauważalny także z dla obserwatora patrzącego z perspektywy kierowcy lub przechodnia, niechlujny nowy przebieg ulic w rozumieniu zasad urbanistyki. Proszę zwrócić uwagę na krzywe przejściowe. Tymczasem przed przebudową Aleja Niepodległości wyprowadzona była jednostajnym łagodnym łukiem. Brak opasek też nie dodaje estetyki. Reasumując: ilość wad nowego obiektu coraz bardziej skłania mnie do użycia w stosunku do niego określenia bubel. Zwłaszcza że sytuację wynikającą z wadliwych założeń pogłębi sposób segregacji kierunkowej. Można było to skorygować tak jak na kolanie pod wpływem moich uwag wydłużono pas do lewoskrętu z Żeromskiego w Fabryczną. Prezentowany na filmie sposób poruszania się po rondzie jest z kolei sprzeczny z zasadami ruchu na rondzie turbinowym. Policjant zdaje się mówił o ruchu okrężnym sensu stricto. Tymczasem na rondzie turbinowym i spiralnym pasy ruchu nie biegną okrężnie, ale kierunkowo. Dlatego znak C-12 na wlotach jest zbędny, natomiast na wyspie w miejscu tablic prowadzących przydałby się znak C-9.
2:36 czas filmiku. Pan policjant pokazuje jak pojechać przez to rondo "na wprost". Bardzo jasno tłumaczy jak to zrobić, tylko czy nie zapomniał wjeżdżając na rondo zasygnalizowania lewym kierunkowskazem potrzeby (lub chęci) zajęcia lewego wewnętrznego pada ruchu ....?? Ot ciekawostka taka...
Te rondo to jakaś masakra😭. Po godz. 15 wszystko stoi 🚗🚐🚙🚛🚚🚐🚗 Nawet na środku tego zabawnego ronda i tylko wszyscy trąbią. 🔈🔉🔊Wyjechać z Fabrycznej to graniczy z cudem. Niektórzy kierowcy nie chcą dłużej stać i dają w lewo ↖️przed Inter-Auto w starą drogę żeby jakoś na dziko ten cyrk ominąć. To rondo jest chore. 👎👎👎👎👎👎
@@JakubDeeway Wybacz proszę, ale jak było po staremu, to takiego sajgonu 😵 jaki jest teraz nie było. Żeby z pracy autem prawie godzinę wracać ??? Uff 💨 W kolejce do ronda prawie 15 minut. Wstyd i hańba dla tego co to wymyślił. 👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎👎
@@JakubDeeway Nie nazywajmy ulicy biegnącej przez największe osiedla mieszkaniowe w mieście - obwodnicą. Wolsztyn nie ma obwodnicy w ciągu drogi krajowej, z uwagi na tereny położone na północ od granic miasta i objęte ochroną. Bez założenia ominięcia ich od strony północnej wraz ze zmianą przebiegu drogi na znacznej długości, obwodnica nie powstanie. Można natomiast odciążyć ulice Wolsztyna leżące w ciągu DK 32, zdejmując z nich ruch pojazdów poruszających się DW 305. Alternatywny przejazd już istnieje i był wykorzystywany m.in. w czasie objazdu. Nie zmienia to jednak faktu, że rondo jest środkiem niewłaściwie dobranym do problemu jaki występuje u zbiegu Żeromskiego i Fabrycznej. Dlatego też wskazanie ronda jako przyczyny pogłębienia się problemów w tym miejscu - jest zasadne.
Te rondo nie jest całkowicie czytelnie oznakowane. Każde rondo turbinowe, aby mogło odciążyć ruch musi być bardzo czytelnie oznakowane już na drogach dojazdowych do niego. Te rondo na takie oznakowania jednak nie z wszystkich kierunków (brak zwłaszcza znaków pionowych, a poziomych jest zbyt mało, a na jednej z ulic ich nie ma w ogóle). Każde rondo turbinowe jeżeli będzie nieczytelnie oznakowane, to będzie powodem nieporozumień i pogorszy sytuację na danym skrzyżowaniu i niczego nie usprawni.
