Uważam że Renault Clio (E-Tech) to najlepsze auto w segmencie B. Może poza Hondą Jazz, która ma stanowczo najwięcej przestrzeni. Tyle że Honda jest brzydsza i ma trochę sztywniejsze zawieszenie.
Napęd hybrydowy w Clio sprawdza w kategorii oszczędności w większym mieście. Natomiast przy bardzo krótkich dystansach (typu 3 km) - w zimie - Clio E-Tech pali mniej więcej tyle, co zwykła benzyna.
Za to hybryda przenosi Clio na jeszcze wyższy poziom w kategorii komfortu. Silniki elektryczne mają 68 KM, więc po mieście przemieszczamy się głównie z wykorzystaniem napędu elektrycznego.
Przy normalnej jeździe silnik spalinowy działa w tle - i to nie zawsze. Do tego większość czasu pracuje przy niezbyt wysokich obrotach. A co z tego ma kierowca?
Po pierwsze - natychmiastową reakcję na gaz, bo do pracy zbierają się silniki elektryczne. Dzięki temu wszystkie miejskie manewry, czyli np. włączanie się z podporządkowanej, robi się wiele przyjemniej.
Np. nie ma czegoś takiego, jak czekanie na reakcję skrzyni. Druga rzecz - przy normalnej jeździe w kabinie jest po prostu ciszej w porównaniu do Clio benzynowego.
Minusem jest za to wyprzedzanie w trasie. Choć jest bardzo dynamicznie, to po wciśnięciu gazu w podłogę do akcji wchodzi silnik benzynowy - bez turbo. A takie silniki osiągają szczyt swoich możliwości przy wysokich obrotach. A przy takich obrotach w kabinie robi się głośno.
7 сен 2024
