Najważniejsza rzecz w życiu każdego człowieka i przyczyna wszystkich życiowych problemów jeżeli jest niskie. Gdyby ludzie wychodzili z domów rodzinnych z wysokim poczuciem własnej nie byłoby problemów na świecie. Ja powiedziałabym, że to nie podświadomść tylko to mówili nam nasi rodzice i co pamiętamy. Ja ciągle słyszałm, że jestem gapkowata, że nigdy nie dam sobie rady sama, że będę musiała mieszkać z rodzicami, itp. I kiedy w życiu dorosłym chciałam podjąć ważne decyzje, to pojawiał się strach i te słowa rodziców i innych, które blokowały i nie pozwalały uwierzyć w siebie. Zignorowanie tych słów z przeszłości to wolność!
@@adelasvoncinarova oczywiście, że się udało. Pokonałam strach, podjęłam jedną decyzję, która okazała się strzałem w 10, potem następną i następną... wymazałam sobie wszystko z głowy, co mi zakodowano i to co mówi nasza chora kultura, typu wypada, nie wypada, chore autorytety...... dzisiaj jestem sama autorytetem dla siebie 😊a moje poczucie wartości, co szargało kiedyś po ziemi, dzisiaj jest tak wysokie jak najwyższy szczyt na świecie 😊 Jak ja to zrobiłam, to każdy może. Powodzenia wszystkim życzę 😍
Dziękuję że trafiłam na ten film. Mam 25 lat byłam gnebiona w szkole, nie miałam ojca, nie miałam wsparcia u mamy u nikogo. Wyszłam za maz ponieważ mąż mnie zaakceptował taka jaka jestem. Mógł być obojętnie kto aby tylko mnie zaakceptowal. Dziś szukam w internecie wiedzy i teraz wszystko wiem, dlaczego czuję się nieszczęśliwa pomimo że mam ukochana wymarzoną córkę i mam męża kochanego. Brak mi pasji, obojętnie co wymyślę jakiś projekt za miesiąc nie kończę, nie mam już siły wewnętrznej, nie mam siły wtedy do nieczego. Myślałam zawsze że to że mną coś nie tak, że jeśli w szkole nie akceptowali mnie bo byłam bardzo chuda, wyglądałam inaczej, zachowywałam się inaczej, nie paliłam itd. Jak inni.Teraz wiem że po prostu uwierzyłam w to że jestem taka jak oni mówią, dlatego nie robiłam nic, nie uczestniczyłam w niczym w szkole, byłam cicha a wszyscy mnie popychali. Ojciec wyzekl się, mama wychowywała mnie na podstawie że byłam czysta najedzona i to wszystko . Zero rozmowy, zero poczucia bezpieczeństwa, zero wsparcia, zero przekazywania wiedzy. Jak dorośniesz to się dowiesz. Taka odpowiedź. Nie potrafila mi odpowiedziec skąd pochodzę jakich mam przodków. Dopiero w wieku 25 lat dowiedziałam się przez przypadek że mój dziadek był z Rosji i mam korzenie rosyjskie. Gdy spytałam się mamo, co ja lubiłam robić jak byłam mała, jakie miałam zainteresowania, odpowiedziała ze nie wie. Ze mam pytać brata swojego. Porównywanie mnie z innymi że oni są lepsi ode mnie. Prawdopodnie nawet jakbym została lekarzem to i tak by powiedziala coś ze inni mają lepiej i miała do mnie pretensje. Nie mam do niej żalu może robi to nieświadomie. Pracuje nad sobą, szukam siebie. dzięki mojej histoiri i doświadczenia oraz mojej dociekliwości wiedzy, wiem jak postępować z sobą, pracować i przekazać wiedzę to swojej córce i wiem jak ja wychować aby miała poczucie wartości. A te lenistwo to bierze się z tego że nie mamy jeszcze znalezionej drogi sensu życia, mnie na lenistwo działa dziecko, wiem że robię coś z sensem.Lensitwo to takie właśnie nieakceptacja siebie. Dziękuję jeszcze raz. Pozdrawiam.
Jakbym widziała siebie, bardzo mnie poruszyła ta pani historia to samo czuje i walcze jak mogę i jakoś stoje w miejscu, jak wyjść z tej beznadziei,szukam w internecie różne metody i żadnej nie mogę skończyć, tylko zaczynam i dalej szukam😶już nie mam sił niech to się wreszcie skończy brak mi miłości żeby siebie pokochać ,proszę wybaczyć niechciałam nikogo obarczać moimi problemami🙏
@@bozena8859 Bożenko, próbowałaś może rozmów/ medytacji z wewnętrznym dzieckiem i afirmacji na pokochanie siebie? Uważam, że takie spotkania z wewnętrznym dzieckiem (zwizualizuj sobie, że siedzi naprzeciwko ciebie) i rozmowy z nim, wysłuchanie go, wchodzenie głębiej w to, czemu coś się stało może ci dużo rozjaśnić. Możesz też wyobrazić sobie, że osoba, która cię skrzywdziła siedzi obok ciebie i że wykrzykujesz z siebie wszystko i mówisz jej jak się czujesz, po tym co ci zrobiła - to jest uwalniające. Uświadomienie sobie, że nie jest się gorszym tylko że jest to ograniczające przekonanie to już dużo! Jestem z Ciebie dumna, że chcesz dla siebie lepiej i że poszukujesz. Niech miłość będzie z tobą ❤️
Kiedys byloby mi trudno wykrztusic : Akceptuje siebie taka,jaka jestem. Dzisiaj,gdy slucham pani,pani Beatko - z Radoscia mowie : Akceptuje siebie taka,jaka jestem :) ...Przeszlam... dluga i trudna droge do -akceptacji samej siebie.Nie jestem w pelni sprawna fizycznie - poruszam sie o kulach( problemy z biodrami,z nogami) - bylo mi trudno,zaakceptowac sama siebie,ale ??? udalo sie !!! :) Dziekuje,pani Beatko
Jak zwykle, Droga Pani BEATKO stawia mnie Pani na właściwe TORY ŻYCIA💝 WIELKIE DZIĘKI, DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA TO WSZYSTKO CO PANI ROBI😘ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE I POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA🍃🌹🍃❤️🍃
Dziękuję za każdy film jaki Pani przesłała. Są budujące, uczące, zmuszające wręcz do rozmyślań nad rzeczami, nad którymi człowiek nie miał czasu albo nie chciał się zastanawiać. Na pewno będę do tych filmików wracać. Jest Pani Aniołem dla wielu z nas.
To prawda. W ten sposób człowiek dowiaduje się czegoś o sobie (np jak radzić sobie z emocjami) a to cenniejsza wiedza niż tony biografii wkuwanych w szkole
Zawsze, gdy Cię słucham, płaczę. Otwierasz piękny świat, który ma w sobie każdy z nas. Dlatego Pamiętaj Beato - nigdy nie przejmuj się krytycznymi komentarzami - po prostu musimy być wyrozumiali i współczuć Ludziom, którzy nie mają takich potrzeb. Akceptujemy ich, ale mamy własne życie - ich złe emocje nas nie dotyczą :)
Poczucie własnej wartości wywodzi się również z pochodzenia, to skąd pochodzisz, z jakiej rodziny i to się ciągnie za człowiekiem, i nie mamy na to wpływu...
Szanowna Pani Beato Obejrzałem kilka Pani filmów, było to niesamowite i skłaniające do refleksji doświadczenie. Dziękuję. Niemniej jednak, nie umiem odnaleźć poczucia własnej wartości. Będąc człowiekiem, istotą z natury stadną, potrzebuję bliskości, akceptacji i miłości ze strony drugiej osoby, niezależnie od tego jak bardzo bym się sobie podobał i "wielbił" samego siebie, to nie umiem być szczęśliwy. Z wielu ust słyszę słowa, o tym że jestem atrakcyjny, jednak każda próba znalezienia sobie kogoś kończy się niepowodzeniem. Ciężko mi jest żyć w taki sposób. Pragnę lepszego życia, w którym będę miał kochającą kobietę, z którą spędzę resztę życia. Chcę żyć chwilą, a nie popadać w marazm, flustrację i rozczarowanie.
Jest mi łatwiej coraz łatwiej myśleć o swojej akceptacji , ponieważ już miesiąc pisze 🎉 Własnym piórem w nowym zeszycie Jestem ważna , jestem wartościowa i.t.d. Jest coraz lepiej Dziękuję 🌷🕊️
A Pani Beata z dnia na dzien mlodsza i piekniejsza.Swietny filmik, pani glos i sposob mowienia oraz to co pani mowi uzaleznia,prosimy o wiecej filmikow.
Tak, czujemy opor gdy wypowiadamy to zdanie bo w dziecinstwie nie bylismy akceptowani tacy jacy jestesmy bezwarunkowo! Oceniano nas, komentowano w nieumiejetny sposob! W krajach takich jak Polska tak wlasnie bylo! Nie wiem jak teraz, poniewaz 27 lat mieszkam poza granicami. W wielu innych krajach inaczej wychowuje sie dzieci i one wyrastaja na doroslych o wiekszym poczuciu wlasnej wartosci, pewnosci siebie! To zaczyna sie w dziecinstwie! I wyglad zewnetrzny czy umiejetnosci jakie mamy i byly oceniane kiedys w szkole, wyksztalcenie, zawod, etc nie maja znaczenia....liczy sie nasza unikalnosc, czlowieczenstwo, energia jaka dajemy drugiemu czlowiekowi...cieplo, madrosc, doswiadczenie ktorym mozemy sie dzielic. Dlaczego to wazne? poniewaz pod koniec naszego zycia sami siebie bedziemy rozliczac z tego na calego...ha...ha..."nurkujemy" w nasze sumienie....JEST PANI FANTASTYCZNA! kto tego nie czuje to widocznie nie dojrzal jeszcze do tych filmikow...DZIEKUJE ze nagrywa Pani dla nas te cenne przemyslenia!
Mam 24 lata i od około roku próbuję ulepszać siebie, swoje życie. Dużo pracy przede mną. Coś mi wychodzi, coś nie, ale powolutku stawiam małe kroczki. Szukam inspiracji i okazało się, że jest Pani jedną z nich :) Pozdrawiam wszystkich i przesyłam pozytywną energię
Akceptuję siebie taką jaka jestem =) Od dzisiaj będę powtarzała to sobie codziennie zaczynając od momentu obudzenia się :) Dzisiaj właśnie zakończył się pewien etap w moim życiu. Od jutra zaczynam nowe życie i ten filmik był mi bardzo potrzebny. Dziękuję =) Jest jedna kwestia, ktòrej nigdy nie mogłam zrozumieć. Często słyszałam, że mam zaakceptować siebie taką jaka jestem. Z moimi wadami włącznie. Jak to? Jak mogłabym zaakceptować swoje najgorsze wady?! Nigdy w życiu! Nie miałam pojęcia, że tu chodzi nie o to, że "jaką mnie Boże stworzyłeś, taką mnie masz", ale o to, że łatwiej mi będzie wtedy pracować nad moimi wadami, ktòre mogę zmienić. Dzièkuję, że mogłam się tego dowiedzieć. Nikt nigdy wcześniej mi tego nie powiedział. Dziękuję.
Uwielbiam panią, uwielbiałam słuchać pani głosu i tych opowieści w radiu kolor gdy opowiadała pani o swoich podróżach, wręcz wkręcałam się w te opowieści❤️ i dziękuję za ten filmik właśnie jestem w końcu na etapie walki o siebie i o swoją wartość której prawie nie ma, taki film dodaje ludziom nadzieji, przynajmniej dla mnie i są potrzebne. Mnie matka dojechała tak w dzieciństwie ze ciężko mi jest teraz uwierzyć iż posiadam jakąkolwiek wartość więc naprawdę takie informacje są dla niektórych ukojeniem. Pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
Dziękuję. Mam zaledwie 151 cm wzrostu i strasznie to przeżywałam dzieciństwo też miałam trudne rozwód jeszcze gorszy ale pracuję nad sobą to o czym Pani mówi bardzo mi pomaga przechodzę trudną drogę
To był pierwszy film Pani Beaty na który trafiłam. I stał się dla mnie symboliczny i wyjątkowy bo to od tego filmu zaczęło zmieniać się całe moje życie. D Z I Ę K U J Ę! Od tej pory odpadam i czytam Panią Beatkę codziennie! ❤️❤️❤️
Właśnie dziś trafiłam na Pani filmik. Do tej pory uważałam, że jestem nic nie wartą osobą ale Pani mi uświadomiła, że tak nie jest. Teraz wiem, że aby zmienić w sobie coś, powinnam najpierw siebie zaakceptować, a następnie zmieniać w sobie to, czego w sobie nie lubię a nie na odwrót gdyż nigdy bym siebie nie zaakceptowała i zawsze miała jakieś wyrzuty. Dziękuję, że Pani się pojawiła w moim życiu tzn. nie dosłownie ale poprzez obejrzenie tego filmiku. Jest Pani aniołem i jest Pani stworzona do tego co Pani robi:*
To jest bardzo dobry sposób, żeby zapisać i zawiesić na lodówce i codziennie to czytać, aż samo wlezie go głowy i do podświadomości, aż człowiek wkoncu w to uwierzy 😁😁😆😉😊💋💖💘👍👍👍👏👏👏🤞🤞🤞.
Pani Beatko, dziękuję bardzo, chciałabym poczuć się wolną choć na trochę. Akceptuję siebie taką jaką jestem, wszystko co we mnie jest ,jest mi potrzebne....
Akceptacja bezwarunkowa to akceptacja WSZYSTKIEGO co jest, więc lenistwa także!. A tak naprawdę to nie ma czegoś takiego jak lenistwo, jest tylko stan pewnego zawieszenia, izolacji, w który wręcz musimy wchodzić, aby w końcu znaleźć przestrzeń dla własnej duszy, dla medytacji, modlitwy, poszukiwania spokoju, wewnętrznej harmonii (np. depresja jest takim stanem). Nic nierobienie jest błogosławieństwem, a nie grzechem lub czymś złym, to właśnie chory, pędzący świat stale zmusza nas do działania, do gonitwy za niczym tak naprawdę, bo najwartościowsze jest w naszym wnętrzu, a tam dostajemy się tylko przez spokój i jak to określacie "lenistwo". Pozwólcie sobie na ten luksus, bo kto wchodzi świadomie w ten stan i akceptuje go jest na dobrej drodze do poznania swojego głębszego Ja. Proszę Was, abyśmy nie sabotowali tego, co nam się w życiu przytrafia, tego co oceniamy jako dobre lub krytycznie jako złe, to wszystko jest niezbędne dla naszego wyższego rozwoju. Akceptacja siebie w tym i danie sobie bezwarunkowej MIŁOŚCI jest podstawą, aby w końcu ruszyć z miejsca, a jeśli to ruszenie się nie dzieje, to też dobrze - widocznie tego potrzebujemy. Każdy ma swój własny, indywidualny tryb rozwoju, swoje tempo dochodzenia do PRAWDY i nikt tego przyśpieszyć nie zdoła. Akceptujmy więc siebie i innych w życiu, nie oceniajmy, pozwólmy życiu dziać się nawet jeśli myślimy, że nie idzie tak jak powinno. Kochani, niczego nie przyśpieszajmy, nie opóźniajmy, żyjmy w rytmie naszych serc, bo one wiedzą najlepiej, co dla naszych dusz jest najlepsze:-) I jeszcze jedno ... dziękujmy Bogu za to wszystko:))))) Z Miłością Marta
Ja całe życie z powodu chwilę zwanym lenistwem mam ogromne wyrzuty sumienia... I nie potrafi sprawić aby było inaczej mój mózg jest już tak silnie negatywnie zaprogramowany że sama własną wolą nie potrafię wielu złych rzeczy w moim myśleniu odmienić...
23 marca 2019 odeszłam od drania.... Jestem samotna ,wciąz myslę .Jeszcze nie przyzwyczaiłam sie do tej samotności.Wciąż myslę ile on mi zła narobił w mojej psychice. No i wciąż myślę co dalej??????
Tatiana Mitkowa na You tube ma dobre porady i wskazówki na tematy związane z odchodzeniem od siebie Myślę, ze Pani wróciła do tego typa, bo samemu trudno sobie poradzic