Świetna merytoryczna robota. I nie tylko ten materiał ale też wiele innych z 2021 i już 22 roku.Ludzie sobie nawet sprawy nie zdają ile wiedzy za darmo można znalezć w necie.
@@InwestomatMam pytanie odnośnie podatku do zapłaty w ramach osiąganych dywidend kwartalnych z rynków zagranicznych z siedzibą w USA. Czy w ramach formularza W8-BEN zostanę tylko obciążony stawką podatku 15% u źródła w USA czy również jak mam konto IKE muszę pozostałe 4% odprowadzić do naszego fiskusa.? Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi.Bede wdzieczny za odpowiedź. Oczywiście proszę o wzięcie pod uwagi zarówno dywidendy akumulacyjnej jak i dystrybuującej.
11:50 inwestowanie dywidendowe ma inne zalety, przede wszystkim spokój psychiczny. Nie trzeba się szarpać z rynkiem, to raz, a dwa że zjesz ciastko w postaci dywidendy i dalej masz ciastko w postaci aktywa. Wiesz też, za za chwilę dostaniesz kolejne ciastko i nie masz presji na wyniki z inwestycji, tylko płyniesz… A odcinanie kuponu id wyceny spółki + podatek od dywidendy, to jest koszt tego spokoju.
Tak, tylko w inwestowanu dywidendowym nie mamy gwarancji, że wszystkie spółki będą ciągle wypłacać dywidnendy. Zwłaszcza w czasie recesji. Do tego dywidenda odcinana jest od kursu, więc często takie spółki w ujęciu całkowitym nie rosną. Coś za coś :).
Chyba uzależniłem się od Twoich materiałów. Świetna robota. Już jestem na etapie tworzenia swoich Excelów na podstawie Twoich materiałów. Wiem, Ty też udostępniasz ale tworząc samemu łatwiej mi zrozumieć pewne mechanizmy. Super :)
38:15 A mi to nie przeszkadza, co prawda nie żyję póki co z dywidend, ale patrząc na mój portfel mam 3 duże wypłaty w Czerwcu, wrześniu i październiku. Co prawda będę starał się trochę złagodzić, ale nie widziałbym problemu gdyby miało tak zostać. I tak w przypadku bycia rentierem raczej nie wyobrażam sobie nie mieć jakiejś poduszki finansowej na nieprzewidziane wydatki, albo gdyby odpukać jakaś spółka przestała wypłacać dywidendę. Więc w sumie na prawdę nie robi mi to różnicy czy dostaję 5000 co miesiąc czy po 20000 3 razy w roku.
Hej Damian, No właśnie nie wszystkim to przeszkadza, ale większość osób woli równomiernie rozłożone przepływy, bo dywidendy ich motywują i sprawia to uczucie posiadania "drugiej pensji". Sam potrafię zrozumieć obydwie strony, bo nie skupiam się aż tak bardzo na równomiernym rozkładzie dywidend w ciągu roku.
Mając cały portfel w PLN ryzyko walutowe jest, bo przecież znaczna część produktów które kupujemy jest importowana. Pytanie tylko na ile polskie spółki które wybierzemy do portfela osiągają dochody za granicą (i nie są one zheadgowane).
REIT to jeden fundusz/jedna firma, a ETF na REIT-y to zwykle zbiór kilkuset takich firm. W co lepiej inwestować? Mam nawet podcast o tytule "REIT (4/5) - Lepiej kupić REIT bezpośrednio czy poprzez ETF?", więc zapraszam do oglądania.
Jako świeży na rynku zadam pewnie banalne pytanie jak spojrzeć na liczby , biorąc kapitał wkładu 1mln zl mamy około 50 tys netto zysku w rok , natomiast jak jest wyliczana wartość brutto oraz gdzie w tym wszystkim jest inflacją którą obecnie mamy ponad 10%? Proszę o chwilę objaśnienie na podane w liczbach . pozdrawiam
Hej Damian, Brutto w przypadku zysku z inwestycji to zawsze netto/0,81 :) Po prostu podziel i znajdziesz. A gdzie jest inflacja? W ujęciu 100-letnim akcje amerykańskie pokonywały ją o około ~7,5% rocznie. Przeciętnie. Nie musisz wliczać inflacji do inwestowania, bo ona już "zrobi swoje", korodując wartość kapitału. Może inaczej: co z tego, że inflacja wyniosła w Polsce 18% r/r, jeśli przez większość lat będzie oscylować wokół 3-4%? Nie musisz każdego roku pobijać inflacji, aby przez 40 lat pobić inflację. Ma to sens? :)
Obligacje to też przedsiębiorstwa, ale ich dług. Dodam, że są mniej ryzykowne, bo przy bankructwie spółki obligatariusze są w kolejce po majątek przed akcjonariuszami.
@@Inwestomat długoterminowo akcje są bezpieczniejsze, obligacje nie posiadają żadnego majątku jedynie wierzytelność finansową, myślę że jakbyś porównał akcje Coca-Coli a obligacje skarbu państwa lub obligacje Coca-Coli w ciągu ostatnich 50 lat to akcje Coca-Coli wygrywają, myślę że podobnie by było z General Electric
@@ParafiniukTV Oczywiście, że akcje wygrywają pod względem stopy zwrotu. Jednak obligacje skarbowe USA nie bez powodu uznawane są jako najbezpieczniejsze aktywa świata. Nie będę się spierał, bo to nie moja opinia, a fakty.
No dobrze. Publikacja rok stara. Obecnie te 6-7% mamy na lokatach czy obligach. Bez stresu i kombinowania, dobierania itd. Nawet 6% na lokacie rentierskiej stałe oprocentowanie na 3 lata. Żeby to było warte gmerania w arkuszach kalkulacyjnych czy wynikach warto by liczyć na minimum 10% za rok. Ja bym się skłaniał do założenia lokat/obligów na średnio 6-7% i tyle. I to że inflacja 20% to jedno, ale zarobienie 10% rocznie przy pomocy giełdowych instrumentów jest tak samo ciężkie jak było lata temu.
Bardzo krótkowzroczne spojrzenie na temat inwestowania. Dlaczego? Otóż stopy procentowe nie będą wysokie wiecznie, a szukając dywidendowych okazji w spółkach / ETF-ach kupujesz potencjał na przyszłość, a nie "obecne 7-10%". Myślenie dywidendowca: może i teraz spółka wypłaci 3%, ale przy wzroście działalności za 20 lat będzie to 20% (wobec mojej ceny zakupu). Myślenie lokaciarza: chcę jak najwięcej teraz, więc biorę lokatę na 7% rocznie.
@@Inwestomat To jest wszystko wróżenie z fusów. Owszem lokaty nie przyniosą ci przez powiedzmy kolejne 5-10 lat stałej stopy zwrotu ok.10%. Ale Wybierając ETF na cokolwiek też trzeba się liczyć ze spadkami i chudymi latami. No chyba że się wie kiedy wyjść. Zobacz na to wychwalane złoto. Można było na ostatnich dwóch szczytach zarobić, ale większość pewnie siedzi na tym swoim złotym nocniku dalej i pluje sobie w brodę. Ja wiem że złoto to na dekady się bierze, szczególnie jak się ma na imię Warren. Mi chodzi głównie o to co się w tym roku porobiło z lokatami i obligami. Żeby je pobić trzeba wykręcić te 10% żeby to miało sens. Ty jesteś dobry w żonglowaniu ETFami i sobie poradzisz. Ja posłuchałem twoich nagrań i ma to wszystko sens, ale przy lokatach poniżej 5%. Taki mi się nasuwa wniosek.
@@mareckymarek7131 Jeśli 100+ lat historii notowań obligacji i akcji na giełdzie amerykańskiej to wróżenie z fusów, to ja nie wiem na podstawie czego chcesz inwestować. Uznaniowych opinii "ekspertów" z internetu? "Fachowców" z banków? Oczywiście ETF na akcje wiążę się z ryzykiem, co podkreślam na każdym kroku. Wątpię, że ktoś słuchający moich podcastów jeszcze się o tym ryzyku nie dowiedział, ale bez ryzyka nie ma (nawet przeciętnych) stóp zwrotu. A polecanie złota to kuriozum, bo przecież miewało nawet 27 lat (!!) "pod wodą". Instrument zmienny i nie generujący żadnej wartości "samej w sobie". Nie ma co porównywać do akcji.
@@Inwestomat My się chyba nie rozumiemy. Ja twierdzę że na ten czas od połowy tego roku łatwiej i spokojniej jest włożyć kasę w obligi i lokaty. Mając średnio nawet 7%. Do twoich ETFów wróciłbym przy lokatach poniżej 5%. Pewną przewagą są IKE i IKZE, ale w drugim przypadku jest to zamrożenie kasy na lata. No z myślą o emeryturze, ale dwie sprawy mnie zniechęcają. Wspomniane zamrożenie kasy i szukanie okazji żeby dorównać lokatom. Jak to dobrze ujął Marcin Iwuć portfel najlepiej skonstruować tak żeby czuć się komfortowo. Jeden będzie miał złoto i dolary inny mieszkania na wynajem, a jeszcze inny akcje i etfy.
@@mareckymarek7131 Ja nie mówię, że nie mamy konstruować portfeli tak, by czuć się komfortowo. Ja nie rozumiem aktywnego "wychodzenia z rynku całością portfeli, bo wydaje nam się, że będzie kryzys". Kontrolę ryzyka załatwia się w inwestowaniu pasywnym zwykłym stosunkiem akcji do obligacji w portfelu, więc jeśli nie chcesz ryzykować to prowadź 40/60 i tyle :).
Czesc Mateusz Mówisz dużo o częstotliwości wypłat dywidend w ciągu roku. Czy jest jakaś rożnica czy dostanę dywidende 4 razy w roku czy 12 razy ? Jeśli nawet będą 4 wypłaty w roku to na koniec grudnia przelewam 60 tys na inne konto i z tego wyciagam co miesiąc. Czy dobrze myślę ? Na GPW bardziej bym sie martwił nie tym że nieregularnie dywidendy sa wypłacane tylko aby te dywidendy w systematycznie były płacone rok w rok.
Hej Tomasz, Nie ma różnicy, ale wielu inwestorów wymaga od swojego portfela swoistej "drugiej wypłaty", więc jest to dla nich bardzo ważne. Dla GPW ważna jest systematyka (roczna), bo 99% spółek i tak wypłaca dywidendy raz do roku. Zupełnie jak piszesz.
A czy nie możemy osiągnąć podobnego efektu na etfach akumulujacych poprostu sprzedając rok do roku część swoich aktywów (w zależności od rocznego zysku by nie wyczerpać źródełka)? Ps: wiem, że moje nazwisko wciąż Ci się pewnie pojawia w komentarzach pod Twoimi podcastami ale interesuje się tematem inwestowania od niedawna, nadrabiam zaległości, a że tematyka jest obszerna stąd mam dość dużo pytań... Mam nadzieję, że nie staje się to uciążliwe. Pozdrawiam.
jak ktoś chce budować majątek to lepsze są kryptowaluty albo CFD a jak ktoś ma kapitał i nie chce już nic robić to myślę że najlepiej inwestować dywidendowo
Ilu znasz ludzi, którzy zbudowali (i utrzymali) majątek na krypto lub CFD (czyli ogólnopojętym tradingu)? Ja bardzo niewielu. Co do nicnierobienia to akurat 100% pasywnie w globalny indeks akcji typu accumulating wypada prościej niż 40 spółek dywidendowych, jeśli te dywidendy trzeba ręcznie reinwestować.
@@ParafiniukTV Liczba osób, którym wyszło (albo ich odsetek w całej populacji) powinien być wyznacznikiem wyboru strategii przez rozsądną osobę. Dlatego inwestowanie indeksowe działa.
@@Inwestomat każdy człowiek jest inny, każdy ma inne preferencje, bardziej chodzi o to czy się to lubi i ma się właściwą strategię czy nie, jeżeli jara się to że jesteś rozsądny i się z tym dobrze czujesz to jak najbardziej powinieneś w tym kierunku iść, długoterminowość ma oczywiście ogromną zaletę ponieważ nie musisz cały czas przy tym siedzieć, masz dużo czasu żeby odpocząć i zająć się czymś innym i to mi się akurat bardzo podoba, sam nie próbowałbym nawet CFD gdybym wiedział że znajdę gema który w ciągu max 2 lat da mi x1000 pomnożyć kapitał i to by była najlepsza opcja niestety już takich okazji na rynku krypto może nie być a na rynku akcyjnym zdarzały się bardzo rzadko
Czy inwestując na rynkach finansowych istnieje opcja inwestowania w np. Rynek USA tak by dywidendy wracały do nas właśnie w tej walucie „USD”. Tak bym sam decydował kiedy wychodzę do PLN ? Skoro i tak muszę podjąć decyzję o przewalutowaniu „PLN do USD „( rozumiem, iż mam tutaj pełną wolność gdyż mogę przejść do dolara np. pół roku wcześniej przy dobrym kursie ) to w drugą stronę już to nie działa ( tutaj ta wolność jest nam zabierana ) ?
Tak, ale musisz znaleźć ETF na spółki amerykańskie z "fund currency" równą USD. Jeśl w DM BOŚ (w tym na IKE/IKZE) kupisz coś za wymienione wcześniej USD, to dywidendy (jeśli wypłacane w USD) będą trafiać na konto w USD. Podobnie w XTB, jeśli masz konto w USD. W Interactive Brokers tak samo.
Hej, obecnie jestem dość początkujący w inwestowaniu, ale zainteresował mnie bardzo temat dywidend. Obecnie pieniądze lokuję w ETF(akumulujących) na caly świat oraz obligacjach polskich. Co sądzisz o przejściu z takiego portfela na portfel rentierski po jakimś czasie lub połączyć część instrumentów dywidendowych z akumulującymi, czy może im wcześniej zacznie się go budować tym lepiej? Pewnie głupie pytanie, bo wiadomo, że później będzie trzeba płacić prowizje i podatki przy zmianach w aktualnyn portfelu 😅 Na razie nie chcę wchodzić w to rozwiązanie w ciemno, najpierw chciałbym dowiedzieć się dużo więcej, jak rozliczać podatki, wybierać odpowiednie instytucje itp. Pozdrawiam (i w nawiasie tworzysz super materiały!)
Mam o tym osobny klip na kanale - poszukaj accumulating distributing wśród moich podcastów, a znajdziesz. A i dziękuję za docenienie moich materiałów, dobry człowieku :).
Dobrze rozumuję, że w przypadku wprowadzenia (miejmy nadzieję, że prędzej niż później) W8-BEN np w eMaklerze IKE da to super możliwość do inwestycji w spółki dywidendowe z USA z jedynie 15% podatku co mega uatrakcyjnia stopę zwrotu z tamtych rejonów świata ?
@@Inwestomat Ok, rozumiem, dzięki za odpowiedź, czyli trochę nieopłacalne inwestowanie w te spółki z USA, z tego co czytałem w jednym z twoich artykułów to lepiej inwestować w spółki brytyjskie lub spółki z Singapuru i Tajwanu chociaż te chyba ciężej kupić przez polskiego inwestora.
@@tomaszkwiatkowski4068 Pod względem podatku u źródła od dywidend tak (UK poza REIT-ami, bo te 20% zatrzymują u źródła). Pamiętaj, że sporo amerykańskich firm nie płaci dywidend, więc w ich przypadku niczego nie tracimy.
A co nie jest pewną stratą przy inflacji 8-10%? Jeśli byłaby jakaś alternatywa do obligacji antyinflacyjnych to z pewnością bym o niej napisał/powiedział :).
Jak inwestuje w akcję firm dywidendoeych z usa poprxez mbank to dywidendy wypłacane są w skromnych kwotach w porównaniu do naszego rynku, ciekaw jestem jak to się ma w innych bankach czy też większą część dywidendy zżerają koszty?
Ale tu nie ma problemu z kosztami. Dostajesz niewielkie dywidendy, bo stopa dywidendy (dividend yield) jest w Stanach na ogół dużo niższa od polskiej. XTB/DM BOŚ/BM mBanku umożliwiają złożenie W8-BEN, a więc zredukowanie podatku u źródła (WHT) od dywidend z 30% na 15%. Płacisz więc 15% u źródła i 4% w Polsce (musisz samodzielnie rozliczyć w PIT-38 w kolejnym roku), więc w sumie tak samo jak w Polsce (tu makler odciąga 19% od razu przy wypłacie dywidendy). Po prostu u nas to "normalne", że spółka płaci 4-5% ceny akcji w dywidendzie. W USA "normalne" jest raczej 1-2%.
Ogólnie wtdaje mi się jako laikowi ze bardziej oplaca się inwestować w dywidendowe spółki w kraju bo mozna sobie pensje wyrobic w miesiącu, a z dywidend w USA raczej wyżyć się nie da.
@@ArekSychta Ale spójrz na to inaczej: całkowity wzrost kapitału był dużo lepszy dla USA niż dla polskich spółek. Nie tylko stopa dywidendy się liczy. + dywidenda jest odcinana od kursu akcji, czyli obniża go.
Na justetf w zakładce dividents(Historic dividend yields) kwota która jest podana za np rok 2022 -1,95 eur to jest to wypłacona dywidenda za jedną akcje (jednostke) ? i brutto czy netto?
Wow, zazdroszczę kosztów życia... Rocznie wychodzi mi około 50 tysięcy netto (ponad 60 tysięcy brutto) złotych z dywidend i odsetek. Prawie tyle, co w klipie, ale daleko mi do pokrycia moich wydatków.
@@Pawel_Agro Niby z IKE też mogę dokonywać zwrotu, ale nie chcę, bo byłoby to kompletnie nielogiczne. IKE uaktywnię po 60 roku życia, by nie tracić na podatku Belki, wypłacając z głównego portfela.
@@plckr To prawda, ale jako że Przemo o to tutaj nie pytał, to nie pisałem. Na blogu w kółko o tym "trąbię", jednoczesnie czekając aż BOSSA/mBank też wprowadzą W8-BEN.
Tak, teraz cofnij się o 2, 3, 4 i 5 lat i spójrz na to w perspektywie: Lokata w latach 2015-2020 - praktycznie zerowy zwrot. Akcje spółek dywidendowych (w PLN) - ponad 100% wzrostu i ponad 3% rocznie co roku z dywidend. Jakbyś kupił wtedy indeks akcji dywidendowych z USA, to po cenie zakupu miałbyś dziś... 7% dywidendy rocznie. Także argument z lokatą jest nietrafiony, a ona sama zależna od stóp procentowych, które nigdy nie pozostają wysokie przez długi czas (zgadnij czemu? Bo hamuje to rozwój gospodarczy i rządom na tym nie zależy).
@@jaroszron7478 Bo tak w oderwanu od czegokolwiek, to możesz wysnuć błędny wniosek, że lokaty są lepsze od akcji. Oddal wykres o nawet 20 lat i okazuje się, że lokaty nawet nie wygrywają z inflacją, obligacje skarbowe wygrywają lekko, a akcje i nieruchomości bardzo mocno.