Jak palić drewnem dobrze i bez smogu? | Oblicza lasów #10 

rozpalanie o góry jest o niebo lepsze niż od dołu ,sam to przetestowałem i stwierdzam że dłużej się pali, lepiej się nagrzewa piec to znaczy równomiernie , wszystko się pięknie wypala , a najważniejsze to że nie kopci z komina . suche drewno to podstawa .. dobry film pozdrawiam i łapka w górę ..

Cenne wskazówki i mądre .O jak dobrze że ktoś taki istnieje i rzetelnie wyjaśni . Dziękuję panu ..

Rewelacja! Podobała mi się klasyfikacja drewna pod kątem szybkości i jakości spalania. Cieszę się, że trafiłem na Wasz kanał. Wszystkie filmy są dla mnie bardzo interesuje. Różne nadleśnictwa, różni leśnicy, różne tematy związane z lasem. Btw. Szczerze powiedziawszy nie sądziłem że leśnicy są tak normalnymi i pozytywnymi ludźmi. Mi się zawsze kojarzyli ze służbistami, ścigającymi wszelkiej maści "szkodniki leśne", a tu proszę... Tak trzymać! Pozdrawiam leśników :)

Palę pd góry od kilku lat. Efekt jest taki że z czyszczenia komina co 2 tygodnie, czyszczę go raz w sezonie. Z 2 wiader 20litrowych sadzy, przeszedłem do 1i troszkę po całym sezonie. Efektywność jest kosmiczna w porównaniu do palenia od dołu

"Nic tak nie odstresowuje po robocie jak dobre rąbanie" :)))

Chciałbym obejrzeć film Waszego autorstwa o tematach: 1. Jak dokarmiać ptaki zimą 2. Omówienie każdego rodzaju drewna, właściwości, czas rośnięcia :)

... całe życie źle paliłem w domowym piecu i kominku, ale teraz to już przeszłość! Nie mam ani DOMU ani kominka. Ale i tak fajnie się WAS (EL) słucha, ciągle nie trace nadziei że wrócę i znowu rozpalę swoje DOMOWE OGNISKO, ale już prawidłowo.

Co rok tak gdzies w październiku szukam tego filmiku i sie nim jaram :)

Pierwszy raz obejrzałam pana filmik, bardzo ciekawy, mam "kozę" wdrewnianym domku letniskowym i wreszcie wiem jakpalić. Pozdrawiam i subskrybuję

Rozpalanie od góry sprawdza sie tylko wtedy, gdy: 1. posiadamy kocioł gornego spalania. Ponad 90% kotłów zasypowych (tzw. śmieciuchów, w tym niesmiertelne Kamino) stosowanych w budownictwie jednorodzinnym, to wlasnie kotły górnego spalania. 2. nie dokładamy opału po rozpaleniu. Inaczej dołożony opał zacznie palić sie od dołu. Czyli gdy wypali sie wsad, wtedy czyscimy kociol, ładujemy na nowo i znow rozpalamy od góry. Wielkością wsadu regulujemy czas palenia. Ilością powietrza ustalamy intensywność spalania. Tylko wtedy jest ekonomicznie, czysto i wygodnie. Rozpalanie od gory nie wymaga zagladania do kotlowni co dwie godziny. Pełny zasyp wystarcza na grzanie przez kilkanascie godzin w najmrozniejsze dni w roku bez zagladania do kotlowni. W ten sam sposob nalezy palic węglem.

Swietny filmik, zaglądam obejrzeć systematycznie raz w roku 😎

Elegancko wszystko wyjaśnione. Palenie od góry stosuje się również w większości kotłów węglowych. Praktycznie we wszystkich z kontrolowanym nawiewem

Super muszę sprawdzić w praktyce,dziękuję.

dobry odcinek, na pewno pomoze wielu ludziom co jeszcze o tym nie wiedzieli uzyskac lepsze efekty ogrzewania i co za tym idzie oszczedzac drewno z lasu. Brawo!

Super, wiedza o paleniu podana w pigułce.

Polecam palenie drewnem z układem polan na stojąco pod kątem ok.75 stopni. Zaczynam od położenia polana z tyłu w poprzek paleniska. następnie ustawiam polana skośnie na całym ruszcie. Zapalam z przodu. Drewno pali się spokojnie i o wiele wolniej .Płomień kieruje się do góry i w tył pieca wzdłuż polan. Naprawdę warto spróbować.

Dobrze pomyślany i zmontowany film

Świetny filmik. Rąbanie po robocie jest najlepsze :)

mistrzowska końcówka :D bardzo fajne filmy :) pozdrawiam :)

Nie tylko gazy ulegaja "spalaniu", spalaja sie wielocukry, celuloza, lignina, zywica itp. Jednak to nie zwiazki wymienione wyzej spalaja sie, tylko wiazania miedzy czasteczkami tych zwiazkow. Wiazania miedzy czasteczkami tworza elektrony, i w tych wiazaniach zawarta jest energia. Ta energia, cieplo pochodzi glownie z wiazan, a one powstaly dzieki promieniowaniu slonecznemu. Ogien to w rzeczywistosci energia sloneczna przeksztalcona w energie wiazan. Pamietajmy, ze fotosynteza to pochlanianie co2 a spalanie to jego odrywanie. Co2 odgrywa role budulca z ktorym wiaze sie energia sloneczna i powstaja nowe zwiazki chemiczne. Co2 to zyciodajny zwiazek, z niego powstaja rosliny, drzewa, czlowiek, oczywiscie w pewnym uproszczeniu. Wiazania energetyczne w roznorodnych zwiazkach chemicznych to czysta elektryka, jw. elektrony. Czlowiek to bioreaktor elektryczny, wiele procesow w nim zachodzacych opiera sie na reakcjach elektrycznych. Taki reaktor latwo zaburzyc falami o ladunku elektrycznym.

No cóż mogę powiedzieć. Filmik stary ale jary: ) od 7 lat stosuję tę samą metodę i rewela. Czas spalania optymalny. W mroźne, naprawdę mroźne dni ( - 20 itd itp ) palę od góry węglem - większa wydajność nawet do 9 godz przy takich temperaturach, ale efektywność i sama procedura ta sama. Palmy od góry pozdro :)

Szkoda, że nie wspomniałeś o powietrzu wtórnym w palenisku. Dobry film i komentarz na temat drewna.

Maćku jesteś królem leśnych internetów!

seria i pomysł SUPER - zasubskrybowałem - bo moje klimaty. Ale Ale z komina nie może wydostawać się "para wodna z ODROBINĄ dwutlenku węgla" - cała masa spalanego drewna która nie jest mineralna (czyli niepalna i stanowi popiół) jest produktem organicznym czyli na bazie węgla - zatem z komina musi wydostać się CAŁY spalony węgiel w postaci tlenku węgla IV i (niestety także, ale im lepsze spalanie tym mniej) tlenek węgla II. Jeśli zaś ulatuje para, to znaczy że drewno było źle wysuszone. ale cała reszta na 5+ pozdrawiam Maciej

Fajny odcinek. Oglądam go już czwarty raz, szkoda że Macieja już tak dawno nie było w "Obliczach Lasu".

Jestem Maciej, a to jest mój komin. :)))Skrętem dobrego palenia jest... Conajmniej dwuznaczne ;)

Fajna czapka. Można wiedzieć jaki to model i gdzie można nabyć? Odcinek, jak reszta - petarda! łapka w górę!

Mam kocioł Atmos DC18s i już od 15 lat palę drewnem, W instrukcji napisane jest że drewno musi byc suche około 10-13% wilgotności minimum 3 lata sezonowane. Na ogrzanie starego domu o powierzchni 140m2 przez cały rok łącznie z bieżącą wodą użytkową wystarcza mi 13 m3 drewna sosnowego i brzozowego tj gatunków które na moim terenie najłatwiej kupić.

Mądrego to i miło posłuchać.

w Szwecji np 95 % lasow to prywatne lasy co roku jezdzilem do Szwecji na sezonowa robote przygotowywanie drewna do palenia w kominku u znajomych Szwedow drewno tylko brzoza robote zaczynalismy na poczatku kwietnia maszyna specjalna do ciecia i rabania kupno brzozy tylko od firm prywatnych na palecie ok 1 kubik ulozone i osiatkowane wczesniej w ciagu ok 30 dni ja i moi znajomi szwedzi robilismy pzrez 1miesiac ok 1000 palet srednio drewna z brzozy polupanego i ulozonego pozniej pod wiate ukladane sztaplarka na wysokosc czterech palet i sezonowane do jesieni i pozniej sprzedawane odbiorcom cena 1palety ok 1 kubik z dowozem bez palety 650SEK jak paleta zostawala to dolicza sie koszt europalety

Bardzo fajnie oglądać, to straszne, jak od dawna uczono by palić od dołu. Gdy trafi się okazja, bardzo chętnie przetestuje. Przy tej ilości co na filmie w ostatniej scenie, na jak długo starczy? Komin zawsze musi być otwarty na sto procent? Pozdrawiam

Tez pale grabem w kominku w okresach przejściowych i na prawdę jest tak ze wysuszone spała się do końca i daje dużo ciepła

Bardzo potrzebne informacje. Dziękuję.

Super film, wszystko dobrze wytłumaczone, jednak brakuje jednego: jak grube kawałki drewna powinno się rąbać aby odpowiednio szybko schło ale tez żeby nie za szybko się paliło? Czy dobrze jest porąbać drobno aby szybko wyschło ale potem też szybko się spalało czy może odwrotnie, grubiej porąbać przez co dłużej schnie ale też dłużej się pali??

Kolego w tym Zebcu nigdy nie spalisz drewna ekonomicznie. Musisz przerobić go na zgazowywanie ew na dolne spalanie - ale i tak wymiennik masz za mały i nie bedzie to działać . Jc polecam Piec MPM DS - jest najtanszy ma dużą komore na drewno i spalasz dym z drewna , a po rozdrzaniu pieca do 70;c płomien w palniku ceramicznym jest niebieski jak na gazie,

Spoko - muszę spróbować z tym paleniem od góry. Szwagier dobrze powiedział - większość nie pali, a kisi paliwo w piecu - spalając beztlenowo ( dym z komina powinien być co najwyżej BIAŁY ). Nawet przy typowej wydajności pieca ( zgaduję ), czyli 10% to i tak kolejna połowa idzie w gwizdek przez straty ciepła. Ciekawe, czy da się chłodzić pokoje zimną wodą w grzejnikach w lato. P.S. nie znam się, ale swój dom ocieplę styropianem klejonym jak płytki ( całopowierzchniowo ) i tradycyjnie kotwionym. P.P.S. dobrze, że ekoterroryści lobbują za złodziejskimi cenami fotowoltaniki produkowanej monopolowo, zamiast wolną ręką dla osób prywatnych na generatory wiatrowe ze starego alternatora.

Odnośnie czasu jaki potrzebuje drewno żeby byś suche - to zależy od wielu czynników. Z moich obserwacji i badań drewna wilgotnościomierzem oraz ważeniu polan i zapisywaniu wyników wnioskuje że wystarczy w niektórych przypadkach nawet tylko pół roku sezonowania, a rok to już w zupełności. Ale to zależy - przede wszystkim od tego w jakim okresie roku i w jakich warunkach drzewo zostało ścięte - bo np. wycięta w styczniu po kilku dniach dużego mrozu brzoza potrafi już w czerwcu być w zupełności sucha i do końca września nie traci już praktycznie swojej masy, a jej wilgotność potrafi oscylować nawet w granicach 16 procent- ale tutaj pojawia się druga sprawa- warunki składowania opału- podstawa to przewiewna sucha szopa, najlepiej z ciemnym dachem który w słoneczne dni mocno się nagrzewa. Swoje trzy grosze dodaje też sposób układania stosów- im luźniej to w tym przypadku fajniej ;). Podsumowując: jeśli masz własne zasoby leśne lub pozyskujesz drewno we własnym zakresie - wytnij w zimie na mrozie, porąb/rozłupaj na mrozie (każdy kto rąbie drewno wie o ile łatwiej to idzie w zimie), poukładaj w przewiewnej szopie i na następną zimę masz gotowy, suchy i ekologiczny opał :) P.S - dla tych którzy nie chcą inwestować w wilgotnościomierz dobrym sposobem jest własnie wspomniane wcześniej ważenie kawałka/polany drewna co kilka tygodni - zaczynamy zaraz po ścięciu a kończymy w momencie kiedy jego masa przestaje spadać - znaczy to że więcej już nie uschnie ;) można przy tym również zauważyć, że drewno osiąga szczyt swojej suchości pod koniec suchych i ciepłych miesięcy letnich po czym na jesieni lub po wielu wilgotnych deszczowych dniach znowu wilgotnieje by znowu osiągnąć maksimum suchości w suche i mroźne dni zimowe.

W filmie zabraklo kilka rzeczy ktore wiem z mojego doaswiadczenia!!!. Dobre piece do palenie drewnem obowiązkowo powinne doprowadzać powietrze w górnej części paleniska nad płomieniem żeby dopalić gaz który powstaje w wyniku zagazowywania drewna. Stare piece typu kozy niemieckie z 1950 lat już to miały takie mechanizmy, efektywność jest niesamowita w porównaniem tymi nowymi tanimi z allegoro. Jak planujecie postawić kominek piecyk koza obowiązkowo musi w podłodze byc doprowadzone powietrze do spalania z na dworu np rura kanalizacyjna fi 50 do malej kozy wystarczy, bo po wymianie na nowe okna sie kopci.Jak sie nie pali dekielkiem mozna zamknąc. Piecyk kominek z otwartą komorą palenie nie działa z wentylacją mechaniczną np okapem bo będzie dym wyciagal

OK. Wiemy teraz cos o drewnie, ale w jakim piecu uzyskamy taki dobry efekt spalania?

Co z tego wszystkiego jeśli Lasy Państwowe jako monopolista, limitują sprzedaż drewna S4 i sztucznie podnoszą ceny tak że wychodzi cenowo na jedno. Tylko przy drewnie roboty w trzy i trochę. Potnij, ułóż, porąb a do tego magazynuj bo trzeba sezonować.

Z efektywnością palenia od góry nie będę nawet polemizował, bo faktycznie przy prawidłowym przebiegu tego procesu, są tylko same zalety, oprócz oczywiście braku możliwości ciągłości palenia. Nie zgadzam się natomiast z okresem sezonowania drewna jako wyznacznikiem jego przydatności do spalania. Tutaj powinno się posługiwać wilgotnościomierzem i to bezdyskusyjnie. Drewno "do pieca" powinno mieć w sobie nie więcej wody jak 20%, ale i nie mniej jak około 15%. W moich warunkach klimatycznych (południe Polski) zarówno kilku miesięczne jak i kilku letnie sezonowanie kończy się wynikiem 18-19% wilgotności, więc nie wiem skąd tutaj te 25% po kilku latach sezonowania. Chyba , że drewno było pozyskane w okresie letnim, to wtedy faktycznie suszy się tragicznie. Udało mi się jednego roku drewno pozyskane w lutym wysuszyć do końca września do wilgotności 16%. Jednak w następnych, mokrych miesiącach wchłonęło ono wilgoć do poziomu 18%. Dla suszenia drewna najważniejszy jest stopień jego rozdrobnienia, oraz wystawienie go na intensywny przewiew. Ja robię to w metalowych klatkach, które na okres od wczesnej wiosny do końca pogodnych dni (wrzesień, październik) wystawiam zadaszone pomiędzy garażem a domem ( miejsce silnych przeciągów), a po wysuszeniu układam drewno w miejscach zacisznych (pod ścianami, schodami itp.) Nadmienię, że posiadam możliwość przewożenia około 2 tonowych klatek z drewnem. Zbyt suche drewno( dosuszone eksperymentalnie w suszarni do 10%) spala się bardzo niestabilnie w zwykłym piecu bez pełnej kontroli procesu spalania, jak to przebiega w specjalnych piecach zgazowujących drewno. Podczas spalania drewna ze zbyt małą ilością dostarczonego powietrza i przy niskiej temperaturze czynnika grzewczego, w kotle wydziela się śmierdzący kondensat, często wyciekający na zewnątrz urządzenia, oraz smoła zmniejszająca sprawność kotła i stopniowo zatykająca komin. To właśnie zapalenie się w kominie tej smoły, a nie sadzy, jest groźne dla naszego domu. Aby zapobiec niekontrolowanemu "zapaleniu się komina" raz w tygodniu, podczas grzania ciepłej wody, otwieram maksymalnie "przewietrzanie pieca" aby bardzo gorące spaliny-ogień wypaliły cienką warstwę osadów na ściankach komina. Nie należy tego czynić w żadnym wypadku, jeśli zachodzi obawa, że tych osadów zebrało się dużo. Wtedy komin trzeba wyczyścić mechanicznie. Podobne zasady dotyczą palenia węglem kamiennym i brunatnym. Dużo powietrza wtórnego wyższa temperatura czynnika grzewczego. Nie posiadam bufora wodnego, więc jeśli 40 stopniowa woda w centralnym robi mi w domu "saunę" to wygaszam palenisko i wtedy uruchamia mi się automatycznie kocioł gazowy, gdy temperatura w mieszkaniu spadnie poniżej zadanej. Palenie drewnem poniżej 40 stopni na kotle nie ma sensu. ... i tak od 1994 roku. Pozdrawiam Wszystkich!

dziekuje za przekazanie wiedzy

W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku kupiłem gospodarstwo rolne. Były to lata kryzysowe a ja jeszcze nie potrafiłem sobie radzić w tych warunksch. Miałem więc dom, ale nie otrzymałem przydziału węgla - który przysługiwał bodajże za zaświadczenie o sprzedaży trzody chlewnej (której jeszcze nie posiadałem) . Dom był stary, wilgotny, wybudowany jeszcze w XIX wieku. Co miałem zrobić aby przetrzymać zimę? Jeden z sąsiadów doradził mi że jak nie mam węgla ani suchego drewna, to mogę palić w piecu świeżo ściętym drewnem brzozy. Istotnie drewno brzozowe pozyskane zimą pali się całkiem dobrze. Może wynika to z tego że brzozy dostosowane są do wzrostu w srogim, mroźnym klimacie? Rosną przecież nawet w rejonach Rosji, gdzie często mróz powoduje że sosny pękają z wielkim hukiem. Brzoza chroni się przed tym przez to, że na zimę zmniejsza ilość wody w pniu i gałęziach. Wiosną soki wracają do konarów, więc w tym czasie możemy pozyskiwać z pnia bogatą w minerały wodę brzozową. Ktoś tłumaczył mi również że mokre drewno brzozowe pali się dobrze, bo zawiera dużo węglowodorów. Drewno brzozowe uroczo syczało więc paląc się w piecu a w domu wreszcie było ciepło. Sąsiad powiedział mi też przysłowie: "drzewo grzeje trzy razy, raz gdy je wycinasz, drugi raz gdy je rąbiesz a trzeci raz gdy nim palisz". Jakie były efekty uboczne takiego palenia? Żółte smoliste plamy na tynku w pokoju na strychu, spowodowane smołą przenikającą przez tynk z komina. W górnej części komina zebrała się też gruba, trudna do usunięcia warstwa substancji przypominającej asfalt. Aby ją usunąć, musiałem wejść na dach i odkuwać ją majslem i łomem. Nie polecam więc nikomu palenia w piecu mokrym drewnem, oczywiście jeżeli nie grozi mu zamarznięcie.

Dajcie jako kontynuację tego filmiku, kolejny, Jak rozpoznać gatunek drzewa, który jest już w postaci polan.

takiej ekologi potrzebujemy

Zdecydowanie te odcinki powinny być dłuższe. Siedzę w tym temacie i widzę, że każdy wątek omawiacie bardzo powierzchownie. Nie wiem czy spowodowane jest to brakiem czasu czy też innym czynnikiem. Miło by było oglądnąć taki 15-minutowy odcinek bo wszyscy czterej prowadzący mają " dar mówienia " i przyjemnie się słucha :)

Jestem w posiadaniu pieca z dopalaczem spalin mam go czwarty sezon s komina leci tylko para nie zależnie czy palę węglem czy drewnem . Jeżeli chodzi o pojęcie smogu to proszę zapoznać się z definicję to co wylatuje z kominów to między innymi dwutlenek węgla ale ni tworzy on smogu. Pojęcie smogu jest powszechnie błędnie używane, a tak z innej beczki Badanie nie opierające się na grantach wskazują jednoznacznie że dwutlenek węgla nie jest gazem cieplarnianym w przeciwieństwie do np metanu

zawsze można po robocie na odstresowanie najpierw się narżnąć , a później narąbać :D

No ladnie - na pewno ladniej pachnie dookola. Co do "drewno się nie pali - spalają się wydzielane gazy" to węgiel też się nie pali - to gazy się spalają.

Tu profil FB "Truciciele z pow. krotoszyńskiego. Pozwoliliśmy sobie zamieścić Wasz materiał u nas. Z takim komentarzem: "Polecamy: kapitalny materiał, szczególnie interesujący dla Czytelników palącym drewnem. Pomijamy lekkość narracji, prowadzonej nawet z cieniem dwuznacznego dowcipu („Nic tak nie odstresowuje po robocie, jak dobre rąbanie”). Ale film daje także praktyczne wskazówki dla „drewnospalaczy”. Np. ja osobiście nie wiedziałem, że drewno opałowe lepiej pozyskiwać zimą, bo wtedy jest mniej wilgotne. Podoba nam się również praktyczna ocena poszczególnych gatunków drewna: to zapewnia nam takie efekty, a to z kolei ma inne zalety… Za tym idzie treść kolejnego fragmentu filmu, umownie zatytułowana: „Co i kiedy palić?”. No i wreszcie to rozsądne, logiczne, pragmatyczne wyjaśnienie, dlaczego palenie drewnem mokrym jest nie tylko szkodliwe, ale i niebezpieczne… A na koniec - prezentacja zasad palenia „od góry”. I już mamy komplet: profesjonalny, pożyteczny film. Proekologiczny - ale jednocześnie w pełni przydatny w codziennym życiu. Gratulacje dla Autorów! " No.... tyle. Pozdrawiam; dobra robota! :)

Wielkie dzięki B. Przydatne

Ekstra poradnik Czy opalanie domu drewnem jest tansze niz weglem? Mam do pana pytanie jak palic weglem w piecu od gory czy od dolu ,jak by pan ułożył warstwy

Nie ma jak dobre rabanie :) Super tekst :)

Czy palisz na zamkniętym piecu z dmuchawą czy tradycyjnie uchylone drzwiczki ?

Super materiał

Pomysł na odcinek. Chciałbym się dowiedzieć czy jak buduje się nową drogę pod którą trzeba wyciąć las państwowy to czy leśnicy dostają jakiś ekwiwalent gruntu gdzie indziej który mogą zalesić? Inaczej ilość lasów by spadała. Jak to się odbywa i czy w ogóle jest coś takiego? Trochę przez ostatnie lata dróg powstało i sporo hektarów lasów wycięto.

Jak myślisz, warto założyć na komin taką nasadę jak Smartflow? Bo się zastanawiam. Producent deklaruje, że dzięki niej spalanie jest mniejsze oraz zmniejsza zanieczyszczenia.

Same fakty. Pozdrawiam

Dziękuję i pozdrawiam 😊

Dziekuje za swietne informacje .

Zrób film na temat teorii ostrza siekiery (jak wyznaczyć promień i kąt ostrza w zależności od gatunku drewna) i doboru trzonka oraz sposobu obsadzania siekiery.

Tym bardziej się denerwuje żeby nie powiedzieć gorzej, jak w moim Krakowie zakazano palić w kominku rzekomo przeciw smogowi. Palilem pięknie sezonowanym drewnem, praktycznie bez sadzy.

Dzięki za film

Wylatują z komina niewielkie ilości dwutlenku węgla - a po czym to poznać i jak dowieść? Czyżby CO2 miał jakąś barwę i jej brak świadczy i jego minimalnej ilości?

Super materiał !

Ja jestem najbardziej eko.Całą zimę siedzę w zimnym.Czas spędzam z kalkulatorem codziennie wyliczając ile to CO2 nie wyemitowalem.

☕🍀, super, właśnie uczę się palić w piecach

„Nic tak nie odstresowuje po robocie, jak dobre rąbanie.” Zgadzam się, ja dodałbym do tego jeszcze rżnięcie..

A co z drewnem z dęba i buka? Wydawało mi się że drewno z drzew iglastych jest nieekologiczne (dużo dymu powstaje i zalepia komin). Jak to w końcu jest? Czy takie same rodzaje drewna używa się do kominków i do pieców jak na filmie?

Extra odcinek

Jakie drewno polecasz do palenia w piecu na gaz drzewny typu Atmos.

W naszym domowym kominku rozpalamy od góry i dokładamy polana od boku, przesuwając żar. Jak rozwiązać dokładanie w takim piecu jak na filmie?

W kotle przystosowanym do palenia węgla połowa energii idzie w komin. Do drewna najlepsze są kotły zgazowujace drewno lub piece rakietowe.

ok a co jak sie wypali. co z podkladaniem? czy wygaszamy piec i od nowa go ladujemy?

W kotle układa się drewno na stojąco jak rośnie tym wydłużasz czas jego spalania i uzyskujesz dużo wyższe temp. oczywiście rozpalasz od góry.

3:40 - niekontrolowany wyręb czyli co ktoś idzie do lasu i kradnie wycina drzewo? Przy dzisiejszej technice foto pułapkach itd.. leśnicy nie są w stanie upilnować lasu ? A jak mam sprawdzić dostawcę ?

Drewno do palenia musi mieć poniżej 20% wilgotności najlepiej około 15% Pozdrawiam Grzegorz.

Ludu Zloty!!!!!! Wiecej odcinkow!!!!! o Szkodnikach lesnych, np robactwie nie bylo doglebnie!!!!! :), ine pomysly na odcinki np. szkoly lesne, jak u nas w Brynku na Slasku. Cos o glebie pod lasy, a i o poszczegolnej zwierzynie i jej bytowaniu. Dobry odcinek by byl o Miasteczku slaskim i Hucie jak doprowadzily do wyginiecia Danieli ( masowe wywozy padliny po otwarciu huty, oraz odnowa Daniala przy pomocy okolicznych lesnictw i kol lowieckich. Kolo lowieckie "Kania" rowniez dobry temat ;), Kola lowieckie tez prosze wziac pod uwagé ... Pozdrawiam Serdecznie i Wesolych Swiat! P.S Ta sowa z intro to tez robi robote !

Grab jest zajebisty, tak jak buk, dąb, czy akacja. Ja ostatnio odkryłem że dereń (oczywiście wysezonowany) to jest dopiero petarda.

To takie pytanko dotyczące rozpalania: od góry, ale w jakim piecu?? Górnego czy dolnego spalania? Czy może w obydwu?

No ok , palenie od góry jest spoko ale jak juz sie wypali i podkładam do pieca to mam spalanie od dołu. Jak żyć?

Uwielbiam Was oglądać!

Materiał bardzo fajny. Miły dla oka. Mimo wszystko nie dajmy się zwariować. Smog ? Co jeszcze ? Miasta w nieckach. Tuneli powietrznych brak. Filtry na kominach fabryk ? A co to jest ;p I ta dziwna pobudka w 2016, że smog. Ot Panie cała zagwozdka.

Moim skromnym zdaniem sezonowanie drewna 2-3 lata to mit! Drzewo obalone we właściwej porze roku, koniec zimy-początek wiosny , pocięte, porąbane w kwietniu i w odpowiedni sposób suszone, we wrześniu można je przenieść do drewutni bo jest suche i gotowe do palenia. W przypadku Brzozy wilgotność będzie poniżej 20 %.

2;42 piec osmolony aż się świeci,jest wynikiem zbyt niskej temperatury spalania

Zgadzam się w 100 %

Maciek ...mieszkałeś kiedyś na Klimzowcu?

Gdyby nie męczący podkład „muzyczny" to byłoby świetnie : )

Fiskarsem to ogień!!!

a co z drewnem suszonym w komorach suszących w tartakach ? kiedy przywozimy do domu jest suche ale kiedy jest pocięte i ułożone np w szopce i przenoszone w małych ilościach do domu (palenie w piecu kaflowym) nabiera wilgotoności z szopki i wydziela dym , czy drewno z komór też powinno być sezonowane ?

A jak dokłada się drewna aby po dołożeniu paliło się "od góry" ?

Jak dokladac do pieca przy spalaniu od gory?

Ja też uwielbiam narąbać się po robocie 🤭🌲

Witam Macieju mam pytanko mianowicie jaki piec wytwarza mniej smogu podczas spalania drewna piec z górnym czy dolnym spalaniem....? Co sądzisz?

1:33 - to prawda, po robocie nic tak nie odrestaurowuje, jak dobre rąbanie. Narąbanie. Ale niestety, można góra raz w tygodniu, tj. w piąteczek. No i można poprawić w sobotę.

Wartościowe informacje :)

Jaram się 👨‍🚒👨‍🚒👩‍🚒😄 dzięki za ciekawy film 👍

Jestem ciekaw filmu na temat drewna wysoko żywicznego tak zwanych smaków

Nie wspomniał Pan o tym że piece mogą mieć wyłącznie wylot dymu u dołu pieca gdzie odpada metoda zapalania ogniska od góry, niestety w takich piecach można jedynie mało rozpalać i często podkładać

Nie miałem pojęcia że można palić od góry. Zawsze rozpalałem od dołu. Na spodzie szczypki. Na nie drobne kawałki drewna i na wierzch grube drewno. Podkładałem też na górę bo jak to zrobić inaczej?