@@mateuszakonom Ej widziałem ten zestaw, wygląda lepiej niż dobrze. Ja czekam na moment w którym będę miał za dużo kasy, żeby walnąć sobie Żółtą Łódź Podwodną Beatlesów ;D
Najlepsze klocki jakie pamiętam z dzieciństwa...To był to mój pierwszy zestaw, polski zestaw klocków Domet , idealna kopia Lego, w pełni kompatybilna z systemem , a jaki to był zestaw, PEBE w ogóle się nie umywał ... Dwa samoloty, helikopter, port lotniczy i kilka samochodów, a to wszystko w jednym zestawie i wykonane tylko z klasycznych klocków dostępnych w LEGO System... Późniejsze zestawy z LEGO, mimo że oryginalne to już nie były tak fajne... Szkoda, że klocki dometu są jak diamenty, prawie nie do znalezienia, a zachowane w całości kosztują jak brylant.
Ja miałem poprostu duże pudełko z klockami lego, nie mam pojęcia jakie tam zestawy były, rodzice mi kupili i zmieszały się jak byłem bardzo mały, było tam też sporo nie oryginalnych klocków. Najważniejsze jest jednak to, że uwielbiałem budować z klocków za dzieciaka. Wydtarczyło mi je wysypać na podłogę i miałem zajęcie na cały dzień. Potem przyszły gry;)
Klocki Lego i Duplo były oryginalnie z Pewexu i Baltony a ceny jak łatwo się domyślić zaporowe. Na szczęście istniała cała masa podróbek - być może dosyć tandetnie wykonanych ale za to o wiele tańszych i będących kopią praktycznie 1:1 :-) Zapamiętałem np. takie klocki puste w środku, głównie czerwone i wykonane z dosyć twardego kruchego plastiku, poza tym były też takie żółto-zielone, dosyć miękkie jak zakrętka z wkładem w najtańszym przezroczystym długopisie. One często do siebie nie dolegały, elementy potrafiły wyskakiwać itd.
Lego Kingdoms i w późniejszym czasie Lego Star Wars na zawsze w moim sercu! Szkoda tylko, że przez większość dzieciństwa miałem je jedynie w formie obrazków z katalogu sklepowego. :D
Jako że dzieciństwo to schyłek komuny Lego były marzeniem głównie oglądało się katalogi podobnie jak 'resoraki' matchboxa.Po przyjściu na świat syna spelnialem jego marzenia (oczywiście że jego) seria SW, kingdoms, Indiana Jones, city ile tego było 😁. Koniec Lego nastał w momencie jak cobi wypuściło serię wojskowa. Do dziś w piwnicy starannie zapakowane spoczywa kilkanaście modeli SW, CITY ale też czołgi od cobi samoloty działa. Jest też duży karton Hot wheels. Czekają na syna syna😉
Mimo że wladnie ze kilka dni styknie mi 60-tka to do dziś lubię pokombinować coś z tych klocków. Pierwsze kupiłem synowi w latach 90-tych. Szybko syn doszedł do poziomu lego technik. Kolejni synowie też byli fanami tych klocków. Mimo że ich cena jednak była u mas spora to kupowałem dzieciakom bo rozwijały wyobraźnię co teraz skutkuje w pozytywnie na ich kreatywność. Szkoda że u nas w sprzedaży jest więcej klocków pod jakieś filmy , gry a seria lego technik pojawiają się w bardzo, ale to bardzo skąpych wersjach. A to świetny materiał dla przyszłych inżynierów. Przekładnie, przekladnie kierownicze , skrzynie biegów w szkieletowych samochodach siłowniki pneumatyczne , amortyzatory , programowane stetowniki do silniczków , itd. To jest w lego techniks. To była świetna seria.
Zrób odcinek o polskim konkuręcie LEGO... Historia Cobi! To jest fajna historia Polskiej marki która znalazła swoją niszę i nieźle rozlała się po świecie.
Na ironię zakrawa fakt, że Cobi na początku swojej działalności walczyło w sądzie o prawa autorskie z Lego. Potem o to samo chyba walczyli z chińskimi firmami. Tak to mniej więcej było. Historia lubi się powtarzać. Hihi.
Lego, marzenie mojego pokolenia z dzieciństwa do kupienia w Pewexie. Pamiętam prezenty w postaci zestawów klocków z okazji urodzin czy "na Gwiazdkę" i późniejsze wizyty kolegów z podwórka i wielorodzinne zabawy kilkoma zaledwie zestawami...
Dzieki kolego za film o Lego ;) Ah smak dzieciństwa! A co do klockòw Duplo to za malucha napchałam sobie nimi policzki i mama przerażona pròbowała mi je powyciągać 🤣
Od dzieciaka uwielbiałem gwiezdne wojny, więc miałem zestawy z tego. Harry Potter też był. Ale najlepsze było po znudzeniu się rozmontowywanie tego wszystkiego, wrzucanie tego na wielką kupę i budowa własnych pomysłów. Moim hitem była działająca skocznia narciarska. Narty były z jakiegoś zestawu, ale resztę sam zmontowałem. Piękne to były czasy. Bionicle też było genialne. Produkty LEGO to doskonały przykład tego jak należy robić zabawki :D
Fajnie, że wróciłeś z weną :) Jak sądzisz, jakbyś zrobił na tym kanale podserię/odskocznię o podobnej tematyce jak na kanale pyciolo, to przyjęłaby się czy nie? :D
Wiesz co, myślę, że na Pycipolo nadal będę wrzucać takie treści jak do tej pory. Nie chciałbym mieszać dwóch, trochę odmiennych publiczności ;) Na razie na tym drugim kanale głucha cisza ale niebawem, będzie kolejny materiał! ;)
Oj bawiło się od połowy lat 90. jakoś pewnie do pierwszych lat 2000. Na początku oczywiście pierwszy mały zestawik z serii Lego Castle, z przyczyn finansowych nie było łatwo dorwać więcej, ale pojawiły się tańsze chińskie zamienniki dostępne na lokalnych odpustach, dlatego takie wyjazdy z rodzicami były głównie na celu uchwycenia kolejnego pudełka. Z czasem wiadomo wszystko się zmiksowało do jednego pudła, gdzie były częściowo pomieszane oryginalne Lego wraz Cobi oraz różnymi podróbami, których na rynku wówczas było od groma. Fajnie było ;)
u mnie własnie lego Indiana Jones był królem i zestawem do którego dokładałem kolejne mniej ważne zestawy.Eksploatavja spowodowała,że wydruki na powierzchni klocków Indiany są już prawie zdarte i musiałem je sam domalowywać XD
Eh, kilka moich zestawów kupionych w Pewexie do tej pory przetrwało :) Moim pierwszym zestawem był helikopter policyjny - zestaw 6642 - do tej pory pamiętam jak się bawiłem. Teraz moi synowie mają z 25kg lego i też uwielbiają się nimi bawić, ale już nie dbają tak jak ja, a ja miałem tylko kilka zestawów.
Lego są nieśmiertelne to najlepsza zabawka świata. Ja sam zapoznałem się z nimi w połowie lat 90 i do dzisiaj stoją dumnie na meblach jako ozdoba i pamiątka tam tych czasów. Moje ulubione zestawy to rycerze ogólnie średniowiecze i wszelkie inne samochody.
:D Kupiłem na Black Friday pociąg (szkoda że robią teraz takie beznadziejne i mało rozbudowane) dla napędu zdalnie sterowanego + zestaw lego classic + rakietę Saturn V. 1000zł poszło :( Jestem po 30 ...
Nie nadążali z produkcją zestawów SW... Też mi ciężki bagaż dla korporacji..😂. Swoją drogą to dziwne, że firma która sprzedaje swoje produkty czterokrotnie drożej niż inni producenci zabawek z ABSu, i nie tylko chodzi o azjatyckich producentów, potrafi się tak łatwo ocierać o granicę bankructwa.
Lego system space moja ulubiona seria bawiłem się nią nawet jak były inne lepsze ale mi mama kupiła raz łazik i od tamtego momentu uwielbiam serie Lego space
Lego jest tak zajebiste że żadna konkurencja ich nie zje bo Lego zrobi z tego lego. :D i wszystkim się to w bardzo opłaca, więc firmy wola hajs niż wojnę. Lego będzie zawsze jak Macdonald czy coca cola :D
@@InnaHistoria zazdrość..Statek to było nieosiągalne marzenie ..Ja maiłem tylko mniejsze sety..A z większych to tylko wyspę tubylców ale to się nie umywa do statku =(
