Jak radziłem sobie z demotywacją podczas nauki programowania? 

Ogromne dzięki za ten filmik, bardzo tego potrzebowałam w tym momencie!! :)

Zawsze starałem się przekazać swoją wiedzę ludziom dopiero zaczynającym. Mówiąc coś na głos, tłumacząc, dając jakieś metafory, jak mogłoby to wyglądać w prawdziwym życiu sam miałem wrażenie, że uczę się tego drugi raz. Co do trzymania kodu - oj to prawdziwe. Patrząc na moje stare projekty (niektóre w C++ nawet XD), a te z dziś, to jakbym miał kałużę z brudną wodą i fajne jacuzzi. W momencie, kiedy widzę czego nie umiałem, a co już umiem, to po prostu pojawia się tak świetne i nie do opisania uczucie. Nie umiałem nawet htmla dobrze zakodować, a teraz piszę w React. Coś pięknego. Nawet jeśli cytat: "Porównujcie się zawsze jedynie z sobą z dnia wczorajszego" jest coacherski, to i tak jest jednym z lepszych i bardzo trafnych. Świetny film Filip! Nie mogę się doczekać na materiał z code review, czekam z kubkiem herbaty w ręce.

To i tak twoje prace wyglądają dużo,dużo,dużo lepiej niż moje :D

Fajny film i jego długość trwania ;)

Całe życie drugi, podpisuje się pod tym całym sobą, nawet rodząc się byłem drugi, pierwszy był brat blizniak, poza tym ciekawe filmiki, zaczynam swoją przygode z programowaniem i często tu zaglądam. POZDRO!

A Wy jak radzicie sobie z demotywacją?

Ja swój postęp zacząłem zauważać, kiedy wyskakujące błędy przestały być powodem rozpaczy, bo umiem już je czytać ze zrozumieniem i na podstawie informacji jakie przekazują poprawiać błędy w samym kodzie. Drugi raz poczułem satysfakcje kiedy podstawowe rzeczy takie jak funkcje, pętle zacząłem pisać z głowy, nie zaś kopiując przykłady z Sieci i dostosowując je do własnych celów. Oczywiście szukanie informacji w Sieci nadal to podstawa ale po pierwsze nie jest to już bezmyślne wklejanie przykładów, a po drugie skuteczne szukanie idzie mi już znacznie szybciej jak na początku. Ostatni przypadek kiedy poczułem się, że coś umiem to gdy przyszedł do mnie kolega z wielkim problemem, bo potrzebował poprawić kod do obsługi przydomowej oczyszczalni ścieków. Chodziło o to, żeby wprowadzić w nieskończoną pętlę sprawdzanie temperatury i jeśli jest za niska to załączać pompę. Całość napisana w języku, który widziałem po raz pierwszy na oczy. Zaproponowałem użycie pętli WHILE i znalazłem w Sieci przykład jak to robić dla tego właśnie języka. Kolega zastosował i zadziałało zgodnie z założeniami.

17:30 Bacówka na Obidzy - moje okolice :)

Papieżowa długość odcinka :00

Kolejny świetny film, mnie demotywuje aktualnie ogrom (jak dla mnie) różnych komend itd, zastanawiam się jak nauczyć się co które powodują ( nie znając na start słów angielskich od których pochodzą niektóre) mielibyście jakąś poradę odnośnie tego jak wyuczyć się tych wszystkich różnych komend w różnych językach? Np jakiś sposób nauki bądź jakaś mega dobra strona z kursami itd

idealna długość filmu..

Jak poznać, że ktoś nie może być programistą, nie nadaje się do tego ?

21:37 dobre

Nie dam rady przecież inni mają o wiele więcej czasu na naukę niż ja

Długość filmu 🙈🙊

Programuje od roku, pisze frontend, react-redux, wreszcie przyszły pierwsze rozmowy o prace w tym roku, jestem zaskoczony różnicą zadań i tego co wymagają. 4 zadania: 1) projekt navbara według wytycznych pixelperfect 2)gra w blackjacka przy wykorzystaniu api z deckami kart ( wymagania zabawne bo logika AI do napisania, wszystko w local storage, pamiec do 5 gier wstecz, operacje na domie, że przy zamknięciu okna wyskakuje komunikat + leci zapis do local storage) 3) przetwarzanie danych z plików cvs z backednu do wykresów plus możliwość importu tego do csv 4) zadanie które składa się z 15 zadań od revers stringa do porównania 2 obiektów i zwrócenia różnicy. Ja sie pytam jak żyć :D Jak sie uczyć by przygotować się na taki miszmasz wymagań.

Nie mogę za nic ogarnąć tablic. Np. Zadania na spoju z określeniem liczb pierwszych i inne podobne. Od tygodnia próbuje. Dużo czytam, oglądam, pisze i nic...

Widać że Pan z Wadowic.

Włączyłem dla czasu trwania

21:37

I ten film 21:37

Całe życie drugi xDDDDDD

Stek bzdur, szkoda czasu