jest sens!!!! jestem 30 letnim ojcem... te zabawy to dla mnie inspiracja,wspomnienia,i chęć działania by choć trochę zainspirować moją córkę zabawami manualnymi w które ja się świetnie bawiłem za swojej młodości. i tak jak Pani mówi... dzieci mają to o czym wielu dorosłych zapomniało... a najlepsze jest to że dzieci pamiętają aby z tego korzystać. mowa oczywiści o wyobraźni, moim głównym celem jest zainspirowanie dziecka ciekawością i chęcią poznania świata... a moim skromnym zdaniem, wyobrażanie sobie czegokolwiek, pomaga w rozwoju mózgu dziecka! a po za tym... to dobra okazja pobawić się, być szczęśliwym i znów poczuć się jak dziecko, bez obawy że ktoś weźmie cię za wariata :P pozdrawiam i czekam na więcej
U nas wspinaczki, tory przeszkód, szukanie skarbów ( „chowam” na widoku klocki kolorowe) przynosi po jednym do magicznej skrzyni i powtarza kolory. Nie ma 2 lat jeszcze. Baza, układanie parkingu z klocków, chowanie się wspólne pod koc i wspólne gotowanie i udawanie że pijemy i jemy to co przygotuje 😂👍🏻
Baaaardzo dziękuję za ten materiał. Większość tytułów typu kreatywne zabawy z dwólatkiem to lanie wody i zabawy typu rysowanie i malowanie farbami 😂😂😂. Tutaj i bardzo ciekawe propozycje i doświadczenie w składnym przekazywaniu i formacji. Na pewno będę bawił się z Ulą w to czego nie znałem 😁 Podsumowując: łapka w górę, komentarz jak widać i sub. Dzięki Łukasz.
