Kochane Bizony są niezastąpione Kabina dla Kazika: zrzutka.pl/z/kabina ewentualnie: Podaję numer konta do wpłaty 65 1600 1462 1897 4008 3000 0001 Nazwa odbiorcy: Wacolo73 w tytule proszę podać: Darowizna na kabinę dla Kazimierza
Zauważyliściwe to samo? To już kolejny film z Panem Kazikiem (chcemy więcej!!). Mówi o czyszczeniu, smarowaniu, pracy po 12 ,14 czasami i wiecej godzin. 2 godziny serwisu przed pracą dzień dnia. Ale nawet RAZ nie wspomniał o pieniądzach. Nawet jeden raz... Rozumiecie? Ten Pan robi to z Pasji, zamiłowania. On sie nie może doczekać aż będzie jeżdzić kombajnem. I nie ważne ile godzin, nie ważne co. Ważne ze z nim.
Dokładnie niesamowity człowiek coraz mnie jest takich ludzi którzy robią coś z pasją, w dzisiejszych czasach jest rządza pieniądza liczy się kasa, najlepiej jak najwięcej za nic na oszustwach i przekretach nie ma Boga nie ma uczciwości pasji są tylko pieniądze, Smutny ten nasz dzisiejszy świat 😥
@@snake1403 ja chciałbym posłuchać dyskusji Kazimierza, z rolnikiem który od zawsze użytkował coś z zachodu, sądzę że to była by bardzo żywiołowa dyskusja :D
Mój ojciec prawie 40 lat pracował w SKRze, pamiętam jak ponad 10 bizonów stało na placu. Ojciec kosił 056 z kabiną, jak po kolei startowały maszyny z placu to po głosie silnika wiedzieliśmy który kombajnista jedzie 😁 piękne czasy
Uwielbiam tego człowieka. Jaka werwa do pracy i pasja. Zauważcie jakie dłonie, chłopska robota. By ścisnął Kena jednego z drugim na ''siłce'' tą łapą to by im powietrze z łapek pospadało )
Pan Kazik widać, że człowiek o szczerym sercu, pracowity i przywiązany do życia i pracy fizycznej, po prostu kocha to co lubi, mało już jest tak wspaniałych ludzi,kocha polskie maszyny i co ważne zna się na nich👏Pozdrawiam z Opolskiego.
Naprawdę mega pozytywny człowiek z pana Kazika, jakbym słyszał mojego ŚP.dziadka, pozdrawiam ciebie Wacolo i pozdrów p.Kazika, niech wie że na Śląsku też go oglądają i podziwiają
Co do obsługi kombajnu i prostoty budowy to łatwiejszym kombajnem w obsłudze i naprawach jest Deutz-Fahr 2780 ogólnie stare deutzy z tego słynęły. Jak to mój ojciec powiadał mechaniczny troglodyta. I do tego silniki chłodzone powietrzem. Dostęp i usytuowanie punktów obsługowych i serwisowych jest o wiele bardziej ucywilizowane niż w Bizonie części też jest pełno. Wiadomo zadbany bizon też będzie pracował bezawaryjnie. On był produkowany prawie 30 lat w niezmienionej formie więc mechanicy znają wszystkie jego bolączki i niedociągnięcia i są ich świadomi. Chociaż już widać że jako tako z dostępnością części nie ma problemu to zaczyna być problem z jakością tych cześci, podobnie jak ze starymi Ursusami i to wszystkich serii części coraz droższe a ich jakość coraz bardziej spada i to już jawna kpina i rąbanie klienta na kasę
Ale fajny człowiek, naprawdę. Tak fajnie opowiada, z taką miłością do tego co robi. Z zaangażowaniem, facet z jajami. Pozdrow go serdecznie przy najbliższej okazji, życz mnóstwo zdrowia i jak najwięcej bezawaryjnych hektarów
Chciało by sie powiedzieć skąd żeś go pan wytrzasnął-naprawde rzadko spotykany super człowiek ten uśmiech i sposób mówienia-czysta pasja. Oby ta energia i podejscie pozwoliło mu na długie życie w zdrowiu.
Na koniec.. PIĘKNIE!!! i Pan Kazimierz i jego ciągnik, jak tylko turbo dmuchnęło to silnik na obroty i petarda... by zaczepy pourywał:). Dziękuję Panie Kazimierzu!!!.
Po prostu zajebisty człowiek! Mimo, że jestem lata świetlne młodszy, chciałbym mieć jego energie życiową i to mega pocieszne i pozytywne myślenie. Pozdrawiam Pana Kazimierza i operatora kamery! :)
Pozdrowienia dla Pana Kazimierza takich ludzi już brakuje jest ich coraz mniej... nie ma lepszego kombajnu niż bizon sam jeździłem od małego dziecka z ojcem:) teraz mamy class tucano komfort lepszy ale takiego samaku zniw nie czuć...
Były kiedyś Kółka, było ich bez liku, miały służyć dla wsi najbardziej rolnikom. W Polsce było Kółek, oj wiele tysięcy, gdyby ich policzyć, więcej niż zajęcy. Płacił chłop podatki, na różne fundusze, często mówił innym, "ja biedę uduszę". Chłopi ze swa partią, trzęśli wioską całą, jak chłop więcej wypił, zaraz dostał pałą. Władza zarządziła, zrobić SKR-y - inni zaś mówili "idźta do cholery". Skr-y były dla chłopa pomocą, chłopcy pracowali, na lewo i nocą. Jak fuchę zrobili zaraz się opili, chłopcy wszystko pili co im postawili .... itd. itd. ( jest to 1/3 całego wierszyka z 2000 roku, który KGW wykorzystują na dożynkach śpiewając na dobrane dowolnie melodie-polecam) Kombajnistów pozdrawiam.
To Wy jesteście fachowcy -bizony chodzą jak zegarki , u mnie tak samo ,ale pamiętam jak korzystałem z usług SKR u to wiecznie im się psuły w czasie źniw ! Takie mieli przygotowanie do pracy na polu ! Kupcie kabiny do bizonów i będzie gitara ! Pozdrawiam !
Wacolo: Jak to jest być kombajnistą Bizona, dobrze? Pan Kazimierz: Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.
Ten pan Natsu chuje dźwięki z Bizona jak coś źle chodzi on już wie o co chodzi. I szanuję takich ludzi którzy dbają osprzęt żeby nie nawalił w polu. Pozdrawiam serdecznie i dużo dużo zdrowia życzy. Dalej takie fajne filmiki. Bardzo to szanuję. Wypowiedź od pana jak pan w drugiej osoby się pyta o Bizona.
W jednym z odcinków mówił pan ze najbardziej śmieje się szefowa. Rozumiem pasje itd, ale czy to trochę nie zerowanie i wyzysk przez ta panią? Często tacy ludzie nie zdają sobie sprawy ze dzisiaj można żyć w lepszych warunkach, a taka kabina to powinien być standard! Założę się ze sama jeździ nowym suvem za gruba kasę i na biedę nie narzeka! Pozdrawiam
A skąd wiesz czym jeździ szefowa? Czy Kazimierz nie ma solidnej pensji? Nie wszyscy prowadzą dziłalność na kantach, wyzysku pracowników i leasingowanych autach. Także radzę stosować zasadę - nie wiem nie wypowiadam się.
Gdyby ktoś uważnie obserwował moje filmy to by zauważył, że szefowa czasem jeździ na kombajnie a czasem w ciągniku. Nie ma żadnych suvów. Dba o pracowników. Docenia ich pracę. Jest z nimi na polu cały czas.
Facet z pasją... piękna sprawa...szkoda że takich ludzi jest co raz mniej. Ja jeżdżę na fadromie ł200 i tez sobie chwalę ale niestety u prywaciarza i sprzęt niedoinwestowany... choć dbam jak o swoje to czasu nie cofnę 😕