Cześć, na tym filmie pokazuje jak wiercić otwory w płycie wiórowej laminowanej tak, by otwór nie był porozrywany i pokazuje jakich wierteł używać do tego celu.
ja użyłem innej metody, bo akurat nie miałem pod ręką ścisków... kiedy kieł centrujący zaczynał przechodzić przez płytę, obracałem ją, ustawiałem odpowiednio wiertło i delikatnie 'dowiercałem' z drugiej strony... totalna nieprofeska, ale podziałała... :D
Witam Bardzo ciekawy materiał,szkoda że brak przykładu jakie wiertło droższe itd, nie wiem jak mam rozumieć droższe wiertło 50-100-200+ zł dla początkującego majsterkowicza, prac domowych chyba nie bardzo :P Planuje na dniach zakupić parę przydatnych rzeczy jak: Ściski Wiertła do konfirmantów Wiertła cylindryczne Otwornice I Inne Pierdoły Problem w trym że nie wiem jakie są wartę uwagi dla domowego szaleńca, nie chciałbym wydać 1000 do takich pierdół domowych :P
Cześć. Czy jest jakiś specyfik, pomysł, dzięki któremu można np. taką wywierconą dziurę, np. po śrubie 6 mm zakleić by móc wyrównać powierzchnię a następnie znowu wkręcić w nią śrubę, bez przebijania powierzchni? Chodzi o to, że mam biurko komputerowe i myszka zahacza o śruby, bo kiedyś się po prostu wyrwała ta płyta wiórowa.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, czy chodzi Ci o to, że śruba wystaje trochę powyżej powierzchni płyty a dokręcić jej nie można, ponieważ się obkręca? Pozdrawiam
@@narzedziaiporady5594 Jeszcze raz napiszę, bo widzę, że trochę zamotałem :-). Mam biurko. I teraz mam 2 wystające śruby z biurka (wcześniej nie było tych śrub od góry blatu, tylko były wkręcane od dołu, tak aby powierzchnia była gładka i np. by można było używać myszki na blacie bezproblemowo. Teraz one nieco wystają (łby śrub). Chciałem znaleźć jakiś specyfik/klej/niewiemco by całkiem zakleić te dziury, poczekać aż wyschnie, użyć np. papieru ściernego, czyli wyrównać powierzchnię a następnie wkręcić je w to samo miejsce ale od dołu, by nie uszkodzić nowo powstałej powierzchni blatu.
@@kryptonimparalela2555 Nie znam sposobu na zaklejenie dziury w płycie wiórowej laminowanej tak, aby nie było po otworach śladu. W takim przypadku według mnie najlepiej jest wymienić po prostu popsutą płytę, ale jeśli chcesz naprawić taką płytę i nie zależy ci na tym, jak to będzie wyglądało to możesz zmieszać trociny z klejem do drewna i poupychać taką mieszankę w otwory, a następnie delikatnie wyszlifować papierem ściernym o gradacji P 150 lub jeszcze wyższej. Musisz przy tym uważać by nie uszkodzić warstwy laminatu, ponieważ jest ona bardzo cienka, staraj się szlifować tylko miejsca, na których nałożysz mieszankę. Minusem takiej metody jest to, że trociny będą bardzo się odznaczały na płycie nie wiem, jak wygląda twoja płyta, czy jest to płyta o jednolitym kolorze np. biała czy może imitacja jakiegoś drewna, jeśli jest jednolita możesz zamalować miejsca, które zakleiłeś, ale i tak będzie to miejsce widać. Możesz też zalać żywicą epoksydową, ale to nie takie łatwe i do tego żywica jest droga.
No dobra. Ja używałem zwykłych wierteł do drewna, bez szpica na początku i zawsze mi szarpie laminat od strony, z której zaczynam wiercić. Czego to może być wina? Tępe wiertło? Brak szpica na początku wiertła?
Nie chciałbym tutaj reklamować żadnych wierteł, jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o wiertłach to polecam filmik, który jest po tym linkiem. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-AvylPjSJDOY.html Pozdrawiam
Pod tym linkiem opowiadam trochę więcej o wiertłach. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-AvylPjSJDOY.html 00:32 Wiertła do metalu Pozdrawiam
Nie chciałbym tutaj reklamować żadnych wierteł, jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o wiertłach to polecam filmik, który jest po tym linkiem. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-AvylPjSJDOY.html Pozdrawiam
Jeśli chciałeś kolego porównywać jakość wierteł to najpierw powinieneś zapewnić jednakowe warunki wiercenia. Trzymając wiertarkę w rękach nie zapewniasz takich warunków. Nawet na tym filmie widać, że wiercisz pod różnym kątem. A już zupełnie dyskwalifikującym jest stwierdzenie " za pierwszym razem nie udało się przewiercić...". Bo co? Za krótkie wiertło? Rozgrzało się i zaczęło blokować w otworze? A za drugim razem bez użycia podkładki? Nie zauważyłeś, że to drogie wiertło poszarpało krawędź górną? Nie zauważyłeś bo przedmiotem analizy była krawędź dolna otworu? Kolejny film zrób o wbijaniu gwoździ. Drogich vs tanich. Zamiast młotka użyj kamienia albo kawałka betonu. No i dla porównania użyj drogiego gwoździa nierdzewnego 2,5 x 35 i taniego 3,5 x 100. Powodzenia
