Za kilkanaście złotych można kupić ścisk kątowy, który w zasadzie załatwia temat. To, co pokazano na filmie, to sytuacja tzw. idealna - mamy wielki stół oklejony wykładziną zapewniającą niezłą przyczepność, a łączenie robimy na krawędzi. W sytuacji, gdy mocujemy deski np. w układzie "litery T", to już tak wesoło nie jest - trzeba pilnować pionu względem np. wykreślonej linii. Dawniej bawiłem się w ręczne kombinacje, czasem ktoś z domowników pomagał. Głupi ścisk z najniższej półki marketu i teraz wszystko na dużym spokoju leci ;)
Witam. Kolejny fajny ekstra filmik prosta robota i bez zbędnych szablonów. Ps pierwszy raz widziałem żeby ktoś używał probówki elektrycznej jako punktaka. 😁😁 Pozdrawiam i czekam na kolejny filmik
😁😁😁To nie jest taka zwykła próbówka. Był przy niej przewód z żabką na końcu, a czubek fabrycznie był zaostrzony. Przewód się urwał więc ma 2 życie 😁😉. Dzięki! Pozdro!
Skrecałam na konfirmaty ostatnio korpus z płyty, nie mam dużej wprawy, wcześniej skrecalam sklejkę na spaxy wurtha. Niestety pod światło widać wybrzuszenia płyty w miejscu konfirmatów, róźnie też idzie wiercenie prostopadłe z ręki. Jakies rady by szło to lepiej?
Dodam jeszcze jedną poradę: jak formatki do skręcania stoją już pod kątem +/- 90 stopni względem siebie, warto położyć w ten kąt formatkę czy kątownik. Tak żeby skręcając mieć pewność że uzyskamy 90 stopni po skręceniu. Potem nie ma problemu z wymiarami przekątnych. Oszczędzamy czas i nerwy.
Przecież konfirmaty to tak dociągnie że nie masz wpływu na kąt, zawsze jak skręcisz 4 elementy to masz równą przekątną. Jak są płyty krzywe to i tak trzeba naciągać.
Dzięki za kolejny film👍. Dlaczego cofasz górny wieniec względem boku 0,5mm? Po co to się robi? Czy wieniec nie może licować z bokiem? Czy jeśli mamy dwa korpusy np. (słupek szafy i nadstawka) jeden postawiony na drugim i je ze sobą skrecamy to nie lepiej by było aby wieńce był na równo z bokiem w każdym korpusie? Unikniemy delikatnej szczeliny. Pytam z czystej ciekawości 🙂
Cofam ponieważ okleina ma 1mm i ma zaokrągloną krawędź. Jak się przyłóż y wieniec na równo to powstaje brzydka szczelina. Tak jest po prostu ładniej moim zdaniem.
Bardzo fajny filmik. Ja dopiero się uczę robienia mebli . Parę gadżetów kupiłem i nawet mi wychodzi. 😉. Ja osobiście używam kontowników sprężynowych . Bardzo pomocne . Pozdrawiam
Oglądając twoje filmy zdarzyło mi się popełnić pierwszą szafkę i wciągnęło mnie to jednak wiercąc pod konfirmaty całą szafkę ściągnąłem sobie najpierw dwoma pasami i podczas wiercenia nic nie miało się prawa przesunąć a połączenia poszczególnych płyt są idealne.
Witam. Chciałbym zapytać czy " łeb" konfirmatu ma się chować w płycie? Jeśli dociągamy na sprzęgle wkrętarki to nie schowa łba ale jeśli dokrece to mi pęka laminat. Jak dociagne ręcznie to jest w miarę ok. Pęknięcie nie ma znaczenia bo i tak jest to ukryte ale jak powinno być zrobione zgodnie ze sztuką? Wiertło do konfirmatow mam marcopol. Pozdrawiam
Jarek kupił by Festoola , Mafella ... aby skręcić korpus. Stolarze którzy pracują na konfirmatach korpusy skręcają z zamkniętymi oczami. Praktyka czyni mistrza.
To ułożenie dłoni super, świetny filmik .Mam pytanie .Przy zakładaniu frontów do szuflad w szafce wys.80, kiedy suma wysokości frontów jest równa wysokości szafki /40,20,20/ / fronty gotowe, kupione ,/ mocował byś je do szuflad od góry czy od dołu korpusu ?/??? Dziękuje za odpowiedź
Zdajesz sobie sprawę z tego że dolny front będzie wystawał za korpus? Musisz dawać chociaż z 2m szczeliny na górze i pomiędzy frontami. Możesz zacząć od góry a na dole wtedy jak wyjdzie.
@@MGmeble1 Tak, wiem o tym ,ale chciałem usłyszeć Twoją opinię, upewnić się czy dobrze myślę .Kupiłem zestaw szafek, które będę spłycał i sam będę robił szuflady i muszę zgrać fronty szuflad z resztą. Dziękuję raz jeszcze ! , Twoje porady należą do najlepszych w sieci, szacun.
Korzystam z twoich rad :D nie jedna już mi się przydała przy amatorskim składaniu szafy :D i teraz mam drugą do zrobienia a mam kilka pytań mógłbyś podać meila do siebie było by łatwiej bo wtedy wyślę zdjęcie podglądowe
@@MGmeble1 dobrze wiedzieć :) ja się właśnie głowiłem jak zgrać kołek z konfirmatem, bo mi dynalog taką konfigurację podpowiedział. O ile nawiercanie w brzegu oklejonym jakoś idzie, to w nieoklejonym wiórze to jest straszna lipa
@@krzysztofzarebski2994 polecam miedziane trzpienie/znaczniki. Najpierw robisz w nieoklejonym potem znacznik uderzenie i na okleinie zostaje ślad gdzie wiercić otwór. Koszt znaczników z przyrządem do wiercenia to 60-80zł.
a wystarczy użyć ścisku kątowego za kilka zł z Castoramy i nie trzeba się bawić w nawiercanie boku tylko od razu się wierci przez dwie płyty i nic nie ma prawa się ruszyć, praca kilka razy szybsza
@@PaweAndruszkow obrzeże na płycie ma zabolenie, więc łączenie płyt z użyciem kątownika powoduje iż przy zaboleniu widać brzydką szczelinę, widać nie oklejony fragment drugiej płyty. Szczególnie zauważalne jest przy wieńcu dolnym i górnym. Płyty skręca się z ręki, potem wpuszcza się płytę HDF w nutę/wręg , sprawdza się przekątne korpusu i na koniec przybija HDF do korpusu. Palce mają dużo receptorów dotyków , więc pod palcem wyczuwa się wszystkie nie równości, stąd też powiedzenie iż stolarz jest ślepy bo wszystko dotyka aby się upewnić że element jest poprawnie wykonany.
@@MGmeble1 W tym filmiku jest dokładnie ta sama metoda. Zamiast ołówka i linijki jest szablon, a pytający pytał o łączenie płyt :) To jest kluczowy moment, bo nawet jak płyta jest wstępnie nawiercona i ją źle przyłożymy to konfirmat i tak pójdzie dając na końcu efekt, że będzie krzywo. Z drugiej strony typowe ściski kątowe wyrównają płyty do siebie nie zostawiając te 0,5 mm i powstanie szparka. Metoda jest ok ale warto jak było tu już wspomniane wrzucić do środka formatke albo kątownik aby mieć dobry kąt. Ewentualnie inna metoda to złożyć od razu 3 formatki i ściągnąć je ściskiem, wtedy jest łatwiej ustawić pozycję i można bezpiecznie wiercić i wkręcać. Ja tak robiłem skręcając np szuflady.
Matko święta, punktujesz neonówką? Wow. I między formatkami nie masz kąta prostego. Ja się pytam jaki algorytm proponuje mi taki shoe making tutorial? Z fartem
😁. Była to neonówka do bezpieczników, taka z przewodem i żabką na końcu. Przewód się urwał, a że była oryginalnie zaostrzona to sprawdza się świetnie 😁😉 pozdro!
Rozumiem to! Lubię pracować ręcznymi narzędziami w drewnie. Zaczęło się jak jeszcze chodziłem do szkoły o profilu stolarz. Zawsze miałem do czynienia z płytą i meblami na wymiar. Tak już zostało. Pozdrawiam!
Potrzebuje stolarza do stworzenia mebla który jest w mojej głowie. (Prototyp). Potrzebuje stolarza z bardzo dużą wiedzą do rozwiązań ponieważ moje urządzenie jest w planie i potrzebuje fachowym umysłem znalezienia rozwiązań a to mocowania a to diesainu.
Ten material jest w zasadzie szkodliwy. NIe wyjasniles bardzo wielu kwesti, nie uzyles "chywtakow katowych" aby polaczenie bylo precyzyjne. Co najgorsza sa 3 typy TORXow - bo tak sie nazywaja konfirmaty, grubosc i dlugosc wiertla. Owszem mozna go zakupic "oryginalny", ale to rowniez jest sprawa dyskusyjna by nie wyszly "naprezenia" na bokach. .... Material bez walorow edukacyjnych.
@@MGmeble1 w sumie jestem ciekaw uzasadnienia. Z mechanicznego punktu widzenia boki przykręcone do czoła cokołu przenoszą obciążenie ścinające za pomocą tych konfirmatów. Więc w sumie cała masa docelowej szafki nie leżąca bezpośrednio na wieńcu dolnym będzie oparta na (w tym wypadku) 6 konfirmatach i kilku mm płyty (po nawierceniu pod konfirmatem jest pewnie jakieś 5-6mm płyty). Czyli szuflady, półki, boki, prowadnice, blat, patelnie, kargo, garnki, zapasy na III wojnę światową mojej żony, jeszcze więcej garnków (niepotrzebne skreślić) zawisną na 6 konfirmatach (4 z nich możliwe, że będą podparte nóżkami) zamiast rozłożyć się na krawędzi płyty. Ale to moje wypaczenia jeszcze ze studiów i może teoria teorią, a życie daje jakieś zalety takiego skręcania korpusu. A z innej beczki, jako praktyk jakie pantografy polecasz bo właśnie złożyłem sobie pierwszą w życiu szafę wnękową i brakuje mi tylko tych nieszczęsnych drążków opuszczanych, a opinii w necie jak na lekarstwo (znalazłem tylko jedną dot. Ambos SuperLift że kultura pracy nie powala i pierwszy był wadliwy, o innych że to klepane w tej samej fabryce w chinach tylko nalepka się zmienia). Z fartem :)
@@MGmeble1 a ja się zgadam z przedmówcą. Kiedyś przez takie połączenia zarwała mi się szafka w kuchni. Wyrwało płytę pod konfirmatami. Od tamtej pory uczulam każdego kto mi robi meble jak to ma być zrobione.