🎄🎁 [autopromocja] Wejdź na haj.alt.pl i kup książkę na świąteczny prezent! Jeszcze zdążysz! 🎁🎄 Na naszą rozmowę czekaliście długo więc taki świąteczny prezent od nas! Najlepszego i spokojnych Świąt!
Hej, przez przypadek od Mikołaja dostałam 2 książki HAJ, no nie dogadali się :-) z chęcią jedna odsprzedam, lub wymienię, może ktoś przypadkiem ma 2 książki Tak działa mózg. Dr Podgórskiej
Jak dla mnie Wini, to cytując Karola Paciorka "nie zmieniaj sie nigdy" ja lubie twoje anegdoty i odniesienia nawet jesli czesto je powtarzasz. Po prostu masz jakies mysli ktore cie droza i "odbijasz" je od roznych rozmowcow, dla mnie jest to ciekawe co rozni ludzie maja do powiedzenia np. na tę samą kwestię.
Wini jeden z najnormalniejszych naszych rodaków aczkolwiek Mestoslaw i jego osobowość też jest na plus. Są jeszcze normalni ludzie w naszym kraju ale powinniśmy tam mocno posprzątać.
Co za kurde gowno taki tytuł filmu nic na temat nie ma odpowiedzi jak poradził sobie zero jakichkolwiek rad dla ludzi uzależnionych sposobów nic totalnie nic zmarnowany czas
Ja rzuciłem ten szajs z dnia na dzień, a czemu ? Po prostu zdałem sobie sprawę, że to nic nie daje, a wręcz ogłupia/zamula i tyle oraz, że spotkania z wieloma znajomymi ograniczały się do palenia.
Paliłem 12 lat dzień w dzień. W pozniejszej fazie od rana do wieczora. Bez gibona nie moglem sniadania zjesc. Mialem 3 przerwy po okolo 2-3 miechy po czym myslalem, ze jak raz zajaram z ziomkami na boisku czy wezme pare buchów na imprezie to nic się nie stanie. Nawet nie wiedziałem kiedy - a znów jarałem codziennie. Masakra. Ze łzami w oczach pomodliłem się do Boga pierwszy raz od wielu lat o jakąś pomoc, bo nie radzę sobie z nałogiem i całe moje życie kręci się wokół trawy. Bez gibona nie mogłem pojsc na impreze, na rower, na kosza, na zakupy. Mniej niż 24h po modlitwie zawinęła mnie policja z 7g w plecaku. Od tamtej pory nie wziąłem bucha i mocno wierzę, że już nigdy nie wezmę. Pozdro dla każdego walczącego z nałogiem. Jeśli mi się udaje to i Wam na pewno też się uda.
rozważ heroic dose psycolibiny, między 5-10 gramów suszonych grzybów halucynogennych , z opaską na oczy i słuchawkami, puść dedykowaną playlistę ze spotify specjalnie do tego celu. Na mnie zdziałało to cuda, 2 lata temu odstawione alko, rok temu tytoń i zioło które paliłem codziennie w dużych dawkach, alkohol też był grany codziennie. ta substancja może zdziałać cuda.
@@PoteznyWarszawianin łoo ale po co taki hejt? Myślę, że Wini pomimo swoich wad ma o wiele ciekawsze życie niż 90% komentujących tutaj smutnych ludzi którzy nigdy by się nawet publicznie nie wypowiedzieli bo by się bali reakcji innych i będą tak gnić do końca życia elo
to współczuję, może posłuchaj sobie lepiej kogoś mądrego kto potrafi złożyć 3 zdania w języku polskim i nie brzmieć jak analfabeta, a nie byłego ćpuna który nagle stał się specem od wszystkiego bo rzucił zioło xd
Lubie Twoją wysoką kulturę rozmowy oraz poziom wiedzy jakim dysponujesz Mesto. Wini wiadomo: spoko ziomal. U mnie od dawna na propsie. Pozdro dla Was 🔥
Szczerze to trochę słabo , wchodząc człowiek spodziewa się rozmowy na temat . 30 minuta i rozmowa o wszystkim i niczym . Poza tym bardzo dobrze się słucha lecz szukam kąsków ;d
Paliłem 21 lat ostro. 3lata przerwy i wróciłem do tematu przez to że chciałem sprawdzić temat lecząc się legalnie i popłynąłem na 10 miesięcy(zacząłem szybko nadużywać tak jak wcześniej). Teraz 2 miesiące czysty i wrócę pewnie jak już będe w domu starców i nie będzie mi zależało na niczym
Ja 12 lat codziennie. Miałem 3 przerwy po 3 miechy i myślałem, że juz jest git, mogę sobie na jednego gibona pozwolić. Nawet nie wiedziałem kiedy - a wracałem spowrotem do codziennego jarania. W mgnieniu oka. Teraz mija jakieś pół roku od ostatniego i mocno wierzę, że już nigdy nie zajaram.
Ja mam 43 lata. Paliłem od 16. do 36. roku życia, czasem grubo, czasem raz dziennie z jedną kilkumiesięczną przerwą. Przestałem, bo mnie znudziło i nic mi się nie dzieje do tej pory, a zapach palonej trawy mnie muli, śmierdzi mydlinami. Nigdy nie zostawiałem " na jutro" tylko jarałem- no chyba, że miałem dużo, to zostawało - i jak nie miałem, to nie jarałem. Na początku ratuje przed nudą, potem ją potęguje. Przynajmniej ja tak miałem.
@@janjanusz824teraz w miarę gładko poszło ale odstawiałem zmniejszając dawkę przez 6 tygodni. Za pierwszym razem miałem dużo ciężej (masakryczny ból głowy, serce waliło strasznie itp) ale wtedy wylądowałem w psychiatryku i miałem zmieniane leki więc ciężko stwierdzić co to się ze mną wtedy działo. To że się leczę psychiatrycznie i to że używałem zioła w dużych ilościach napewno miało wpływ na moje samopoczucie przy odstawianiu. Tak czy inaczej te pierwsze godziny i dni, coś takiego jak cierpliwość prawie nie istnieje.
Najgorsze z ziołem jest to ,że zupełnie traci się poczucie czasu i po części też świadomości .Wpadasz w jeden długi cykl jarania i nawet nie wiesz kiedy minęło mnóstwo czasu
@@jannowak-pb5nk dokladnie jak mowisz."Jak zapale to moge sie skupic" itd,itp. Co za bzdura...jaki czlowiek potrafi byc naiwny tylko po to aby "wytlumaczyc" sobie swoje bledy...
@@PawelZeSzczecina-ms2dr na szczęście niekoniecznie swoje, przyczyny uzależnień moich np były wjebane przez niezależna przeszłość, ważne, żeby się do tego dokopać i nad tym pracować na trzeźwo
14:10 Wini racja 100%, to jest jednocześnie zbawieni oraz przekleństwo naszych czasów, sam interesuję się filmami, grami, książkami, co miesiąc coś wychodzi, plus wiele produkcji z przeszłości które chciałbym nadrobić, aby mieć na wszystko czas musiałbym rzucić pracę i na pełen etat pochłaniać kulturę
Trzeba mieć bardzo wyczulony gust na jakość, a niestety to się wyrabia dużo czytając i ogladając. Plus warto mieć znajomych którzy dają Ci sporą ekspozycję na spektrum sztuki, wtedy nie musisz osobiście wszystkiego sprawdzać, jakościowe tematy są Ci polecane.
Wkurwia mnie jak ludzie szufladkują Winiego Pisząc o nim cukiereczek, pączuć chociazby Żarty z tuszy są po prostu często nie na miejscu. Oczywiście, że dystans jest ważny, ale mam wrazenie ze Wini stał się trochę ofiarą swojego wyluzowania Ludzie mu weszli na głowę Pozdro Wini, love
jaralem od 16 roku życia plus inne eksperymenty w liceum it'd ale zawsze zostawałem tylko przy paleniu, większość czasu paliłem codziennie, sekcja fifkowa albo jakieś mało jointy. Teraz mam prawie 44 lata i przestałem palić jakieś 19 MSC temu z dnia na dzień bez żadnego planowania. Nie cięgnie mnie wcale, znajomi Pala w mojej obecności . Nie rusza mnie to w ogóle . Mam nadzieję że nie wrócę bo jak Wini mówi tylko zamulenie i siada na dekiel
@@NHZcs generalnie z dnia na dzien, ale gdy ktos pali dużo, to dobrze gdy najpierw zredukuje ilosc palenia a potem je odstawi całkowicie. sam aktualnie teraz mam taki problem
Szczerze uważam że powinieneś być bardziej asertywny i pewny siebie w własnym zdaniu. Można zauważyć że często przytakujesz mimo , że sie z tym nie zgadzasz. Ale fajny wywiad pozdrawiam ❤
Prawda jest taka, że przyszła moda bycie "diagnozowanym". Teraz wychodzą za uzależnienie od marichuaen, dewiacji seksualnych, depresje, ADHD, veganizm. Nie rozumiem tego, że ludzie tak bardzo chcą być w jakiejś szufladce. Czy to samontoność, poprawność polityczna, nowomowa, moda? Rozmowa "trawa jest zła" i cyk jakieś olejki i to drugie nie wiem co to było. Ale dodanie "broń Boże nie ma THC". I to jest już dobre. Hipokryzja level 100. Liczy się $.$
Mam czasami wrażenie że większość uzależnionych od trawy jest w głównej mierze uzależniona od tytoniu. Sam Pale, (bez tytoniu, głownie z waporyzatora) czasem wiecej czasem mniej, nigdy nie miałem problemu z odstawienie z dnia na dzień, w pierwsze pare dni są problemy ze snem ale to tyle. Wiele osób też zaczyna palić w wieku 14 czy 15 lat bez żadnej świadomości tego że mózg rozwija się do 25 roku życia co prowadzi do szybszego uzależnienia, osoby w tak młodym wieku nie myślą o tym że mogą się uzależnić na lata tylko że są "cool". Innym problemem jest też buch z niewiadomego źródła, maczane itp. im bardziej uzależnia tym wiecej HAJSU dla dealera tak to niestety działa, jak już jarać to lepiej wydać te 2 stówki wiecej i iść do apteki niż palić maczane gówno. Warto też znać siebie, swoje granice i jakiś umiar, no ale skąd 14 latek ma mieć tego świadomość, przecież w szkole go tego nie nauczą... jesteśmy totalnie niedoinformowani w tej sprawie bo przecież zioło to WIELKI NARKOTYK w odróżnieniu od "pysznego alkocholu"... (osobiście alkocholu nie tknąłem od urodzenia i nigdy nie zamierzam, zawsze mnie brzydził i odrzucał, a imprezuje bardzo często) Wszystko dla ludzi ALE Z UMIAREM I GŁOWĄ ✌💚
Jaralem z dwie dekady z dłuższymi przerwami. Teraz już wogóle nie pale, nic mi to już nie dawało, niszczyło portfel i plany, nawet jak miałem jechać na wakacje za granicę to już byłem zmartwiony skąd wezmę zioło, chore to było. Rzucić nie jest super łatwo, ale uważam że ze wszystkich używek chyba najłatwiej
Wrecz przeciwnie, bylem wjebany w rozne rzeczy ale walka z uzaleznieniem od mj najciezsza. Uzaleznienie od zioła jest mocno zakorzenione psychicznie, w moim wypadku zmiana mista, uciecie toksycznych kontaktow i dalej i dalej. Aktualnie zazywam to na co mam ochote ale nie robie tego problematycznie a i intencja konsumpcji jest inna, stąd efekty. Zdarza sie wiadomo zajarać potem nawpierdalać, ale nie wyobrazam sobie dnia zaczac od butli, jak to bywało jak sie studiowało, bo nie lubie aż tak marnować dnie xd
@@milo2210 jak wracałem do jarania to też myslelem że zapale wieczorem i git, nim się obejrzałam jaralem od rana już przed pracą. Ja nie potrafię dawkować bo się zwyczajnie nie da. Albo palę albo nie. Ty dalej jesteś wjebany w to po całości co byś nie mówił. Powodzenia
@@Chyba_Tynie mów komuś że jest wjebany tak samo tylko dlatego że ty byłeś słaby xd ja paliłem 4 lata codziennie wieczorem, a zdałem dobrze maturę, świetnie mi idzie na boksie i zyskałem życiową sylwetkę (pracując na etacie 8h poniedziałek-piątek). Niedługo możliwe że załapie się na zawody, nadal palę ;) Miesiąc miałem pracy w Norwegii, nic ze sobą nie wziąłem i sobie poradziłem. Po prostu praca, ćwiczenia i obowiązki. Wystarczy mieć priorytety, pasje i wiedzieć po co się tu jest na świecie xd
uzależnienie od trawy jest jak najbardziej realne sam miałem ten problem i znam mnóstwo ludzi którzy palą codziennie i mówią że nie mają problemu...tylko dlamnie jeśli ktoś nie jest uzależniony to niech nie pali i ma wybór że naprzykald nie Pali 3 dni i pali tylko raz w tyfgosniu w doświadczeniu jednak wychodzi to zupełnie inaczej.
jest jeszcze kwestia osób bardziej podatnych na uzależnienia. Studia przepaliłem z ziomkiem, który potrafił palić kiedy było, a kiedy nie było to nie było. Ja natomiast jak nie było to poruszałem niebo i ziemie, żeby coś ogarnąć.
@@j0k3r_82uzależnienie to nie to samo co nadużywanie. Używanie do 3-5 filiżanek zwyczajnej kawy dziennie jest nawet zdrowe dla ciała, mogę podesłać badania. Poza tym jest podobnie szkodliwa co zioło, chyba że mówimy o głowie.
To że kurdej szatan wywalili to akurat nic dziwnego i złego. Takiego odklejenia, ignorancji i emocjonalnego upośledznia w jednym wpisie, to dawno polski net nie widział.
przysiegam ze nie chce mi sie tego odcinka szukac i słuchać teraz wywiadów z przed około 0.5 roku ale z dupy nie wzieło sie 11 likow pod nie polubionym przez mesto komentem XD
Ja paliłem kilka lat, aktualnie od 6 lat palę dwa razy do roku maksymalnie, ale jakbym został przy codziennym paleniu jak za dawnych czasów pewnie zatrzymalbym się w miejscu i do tej pory był sam, bez rodziny, dobrej pracy i własnego biznesu, ogolnie nie polecam palenia w duzych ilościach bardzo uwstecznia człowieka, zamula i w moim przypadku wywalało mi to mnóstwo kompleksów i dziwnych jazd
@@tommy66692jakbyś pił codziennie to byś gorzej skończył a monopole prawie wszędzie są i alko legal a zioło ma właściwości medyczne i można kupić w aptece a alko nie i po ziole nie bylo żadnego udowodonionego śmiertelnego wypadku
Dlatego konkluzją tego filmu jest to że pieniądz monetarny musi upaść. Jak nie będzie woli zysku „pieniężnego” to będzie wolność w to rozwoju. Bo to co powiesz nie będzie uzależnione od pieniędzy tylko od tego co masz z w sercu.
Strasznie nudny wywiad. Gość ewidentnie nie jest intelektualistą tylko ziomkiem. Aż strach, jak będzie prowadzić rozmowy o polityce... Facetowi brak obeznania i obycia.
Wini haszysz jest w kurwe tanszy !! 100 gieta kosztuje z 1.5 tysiaca ziko...I fakt jest mocniejszy i fakt pachnie slabiej i fakt do grama haszy potrzebujesz wiecej niz 5 gram trawy
Zmęczył mnie ten wywiad i sorry Meto twoje zaśmieszki jednoznacznie się kojarzą plus nastawienie do mery, nie wiem jak u ciebie ale ja mam podobnie jak Winni. Za dużo tego było.
Po prostu musze ci podziękować mesto. Dzięki twojemu poleceniu zdecydowałem się leczyć borelioze w medicante(na nfz dostałem tylko antybiotyk na 6 miesięcy(!) ciągłej terapii. Nie dość że uzyskałem fachową pomoc to sama marihuana pomogła mi z jeszcze jedną rzeczą i to nawet istotniejszą niż choroba. Przeżyłem kilka dni temu bardzo trudne i chamskie rozstanie, dziewczyna naciągnęła mnie na wynajem mieszkania po czym zostawiła mnie w dniu wyprowadzki i uciekła. Odczułem to niesamowicie mocno, bardzo się przywiązuje i bardzo silnie przeżywam rostania, zwłaszcza takie po latach, praktycznie od razu po całej sytuacji mocno się rozchorowałem przez stres. Wieczorem po rozmowie przemogłem się i zapaliłem mimo braku chęci na cokolwiek. Byłem totalnie przybity i bałem się że tylko pogorsze sytuacje ale kiedy zapaliłem, usiadłem, przemyślałem jak bardzo ten związek był toksyczny i nagle w ciągu 20 minut zamiast przeżywać głeboką rozpacz uśniechnąłem się i wszystkie wspomnienia które sprawiały bóo teraz sprawiają mi radość że to się skończyło tylko tak a nie gorzej oraz że pozbyłem się tego balastu. Dzisiaj wstałem już tak uśmiechnięty że w pracy myśleli że się pogodziliśmy, znajomi byli w szoku bo pamiętają jak było po poprzednim rozstaniu kiedy po półrocznyn związku ogarnąłem się dopiero ok rok później. Tym razem dzięki 420 po ponad 5.5 roku wszystko trwało 2 dni. Jeśli jesteś typem człowieka który zrobi wszystko jeśli może tym pomóc chociaż jednej osobie to możesz spokojnie żyć. Dziękuję
No chyba ty 😂. Dobry hash w amsterdamie 30 euro za grama. 99% haszu jest robiona z resztek z krzaków i kopie kilka razy gorzej niz zwykle ziolo z coffeka
Co Ty gadasz, sympatycznie przejął po prostu rolę krajobrazu. A, tak na poważnie to mega sympatyczny gość. Mam nadzieję, że będzie dlugo żył, bo ma świetne nauki o moralności i rady dla młodych.
Jestem zniesmaczony.. wspominasz tutaj o sZatanowej i jej "JAKIMŚ POŚCIE", przez, który straciła kontrakt w Playu, gdzie wcześniej rozmowa krąży wokół cenzury i wolności słowa w internecie. No gratuluje celnego porównania.
Masz rację, jednak to dopiero raczkuje pomimo zaawansowania. Z ciekawostek: powstaje start up, który dzięki analizy ai Twojej twarzy będzie mogła wygenerować dane z 95% dokładnością odnośnie stanu zdrowia Twojego serca. Wady, choroby, cisnienie krwi, wiek biologiczny serca, etc. Żyjemy w czasach gow nianych i fascynujących jednocześnie. Pozdrawiam.
Myślałem że coś powie sensownego a tu gadanina o niczym. Niech się weżnie teraz od, od uzależnienia od jedzenia to mu na dobrze wyjdzie bo wychodzi na to że z tym ma największy problem
@@martagromulska2505 Dożyłem czasów gdzie każda tłusta osoba która wpier kebaby hamburgery cały syf z marketu to ona jest chora. To nie jest w cale wina że żre jak świnia. Nie nie ona jest chora, chyba na głowę
Mam 35 lat , jaram codziennie od 14 , 15 r życia … nic fajnego ten nałóg , ciężko wyjść , bywamy próby i przerwy , ale non stop wracam jaram , masakra 🎉
Palę od dobrze 12-13 regularnie codziennie, mam gruby problem z ziołem, nadużywam fest i najdłuższą przerwę miałem z 3 miesiące i panowałem nad tym dopóki nie rozjebałem pierwszej całej sztuki. Ciężko rzucić jaranie.
55:09 dokładnie to ta yebana mieszanka, tak się wjebalem w pety… czyste zioło to już nie to, same pety to też nie to, ale połączenie to już inna rozmowa. Dżojek i pety później… tragedia
alkohol może obciagnąc marii wielka łechtake :D Alkohol jako używka nie jest wogóle ale to wogóle atrakcyjny! I niestety w sklepach jest tylko alkohol. odpie... się odemnie bo ja lubie sobie zapalić a nie lubie alkoholu od zawsze. Moje prawo.