Sznurek można spryskiwać silikonem w sprayu, co jakiś czas. Takim do uszczelek samochodowych. Wtedy sznurek ma mniejsze tarcie. Oczywiście ten odcinek, który nawija się na rolkę na zewnątrz, żeby nam się sznurek w rękach nie ślizgał. Czyli podnosimy roletę całkowicie. Potem jednocześnie opuszczamy i pryskamy do otworu w ścianie. Tylko nie ciągłym strumieniem, żeby nam się nie wylało do wewnątrz. Sznurek i tak się nasmaruje poprzez sprężynkę w otworze.
Jasne, dobra instrukcja! Jest ale: na zewnętrznym bębnie nagle pojawił się sznurek a po podniesienu rolety okazało się że zostały dokładnie trzy zwoje. Ilość sznurka na tym bębnie jest kluczowa dla całej operacji.
