Z tą zazdrością to niekoniecznie jest tak jak siostra mówi. Może mieć bowiem miejsce błędne upatrywanie wartości ( która ma stać się rekompensatą jakiegoś braku) w czymś gdzie ta wartość nie występuje. Przykładowo: „przeciętni” ludzie zazdroszczą celebrytom pieniędzy czy „zrobionego” wyglądu. Motywuje ich to do podobnego postępowania. Czy jednak uleganie tej motywacji jest korzystne? Każdorazowo należy badać korzeń z którego wyrasta czy uczucie czy też emocja. Następnie rozeznawać i porządkować. Co do przytoczonego przez siostrę przykładu awansu - co jeśli awans uzyskał pracoholik nieposiadający rodziny a zazdrość odczuł mąż i ojciec który poświęcił drugie tyle rodzinie co pracy? Należy więc nie generalizować przyjmując bardzo ogólne schematy a badać podłoże w jakich wystąpiły i rozeznawać. +
Droga Siostro !!! Absolutnie błędne jest ograniczanie uczuć do "tylko informowania" Uczucie nie jest tylko informacją, jest OGROMNĄ ENERGIĄ domagającą się przyjęcia i użycia. A ponadto co oznacza:" nasze emocje zaczynają nam się poprawiać ? " skoro wszystkie są dobre i moralnie neutralne - jak Siostra mówi ?
Ograniczanie uczuć tylko enerii jest ogromnym zaniedbaniem. Uczucia dają energię ale jeżeli nie wiem czemu ta energia ma złożyć i skąd pichodzi, to ebergia może zniszczyc mnie i innych. Pierwsza rola uczuć to informacja. Potem energia rozumnie odczytana i ukierunkowana.
@@gabrirlkolk6441 A kto mówi, że tylko energia ? To jak Cię ktoś zaatakuje to zamiast użyć danych Ci uczuciowych reakcji zastanawiaj się skąd one pochodzą.. Pomyślności
@@andyvictor302 no wlasnie. A jak Cię nikt nie atakuje a przeżywasz roznego rodzaju emocje to tylko działaj i reaguj nie myśląc, co Ci to mówi o Twojej sytuacji? Absurd. Trzeba umiejetnie i mądrze łączyć jedno z drugimi. Myślę, że funkcja informacyja uczuć jest, statystycznie rzecz biorac, istotniejsza dla zdrowego rozwoju osobowości.
@@gabrirlkolk6441 O sytuacji mówi mi rozum, ja uważam, i życie to pokazuje , że życie dobrze jest przeżywać a nie przeanalizowywać uczucia I najbardziej duchowo rozwinięci i najszczęśliwsi ludzie świata np. Święta Faustyna nie zastanawiali się " co mi to uczucie chce powiedzieć " tylko robili to co w oczach Bożych było słuszne :)
Ciemnota ludzka nie ma granic . Ta kobieta Produkuje się i jestem pewien choć to ostry pogląd nie ma nic wspólnego z duchowością chore nawiedzenie umysłu .Prawdy mitów i legend pod postacią psychologi Boga urojonego