Drugi lok nagle przestał ciągnąć. Komputer wywalił moc. To wszystko zaważyło, że trochę zeszło z wyrwaniem tego składu. Z resztą na końcu filmu widać, że na dwie lokomotywy skład dostał przyspieszenia i pojechał szybciej. Poza tym na dwa loki tej samej serii targa się węgiel z Jaszczowa w stronę Lublina i Łukowa, gdzie wzniesienia są większe i jakoś dają radę.
Zwracam uwage przedmówcom że....... to nia żadna awaria jest przyczną tak wolnej jazdy. Maszynista czy kolejarz od razu zauważy lokalizaje przejazdu oraz wyrażnie widoczny wskaźnik W9 1:53 zapewne wymagana szybkość w tym miejscu... maks 20km/godz
Maszynista czy mechanik to to samo, w róznych miejscach róznie mówią. Tak samo jak na lokomotywownie mówi sie szopa, centralna Polska lub depo, wschodnia Polska.
No to widać jesteś nie w temacie. Pierwszy lepszy przykład - jak na radiu mówią coś do ,,maszynisty" to zawszę mówią panie mechaniku, nigdy maszynisto.