A ja powiem tyle... 16 lat wstecz jak nie więcej, w takim silniku robiłem szlif rozwiertakiem nastawnym (są u mnie materiały na kanale) i wielokrotnie słyszałem że to nie ma prawa działać! Tymczasem... Miałem porównanie z identycznym Ogarkiem 200, ale w stanie IGŁA. Po profesjonalnym szlifie itd. I podczas podjazdu pod górkę, nie było prawie żadnych różnic w mocy... Fakt, taki cylinder zużywał się szybciej! Bo powierzchnia nie była odpowiednio chropowata itd. Zużywała przy docieraniu szybciej pierścienie, zapewne też tłoka... Ale... Działało? Działało! ^^ A jako wtedy młody adept amator mający lat naście... I nie mający kasy i tym bardziej możliwości oddania do profesjonalnego szlifu, robiłem co robiłem i działało. ;) Co do zakładania nowego ponadwymiarowego tłoka pod stary cylinder... Kiedyś to była norma! Bo do tych sprzętów były nie tylko tłoki na 1, 2, 3, 4 i czasem 5 oraz 6 szlif. Ale były też nad wymiar A, B, C i D... Ba, po dziś dzień w sportowych krosach można takie spotkać. I śmiało można było dopasować do cylindra taki tłok i to śmiało i długo jeszcze jeździło! Wiadomo, nigdy to nie było to samo co dobrym szlifie, ale spokojnie wystarczało! ;) W tym wypadku, myślę że problemem był brak środkowego pierścienia, gdyby był górny i środkowy, było by pewnie ok. A z trzecim pierścieniem było by lux! Bo tak... Te silniki miały też tłoki 2 pierścieniowe. Sam osobiście nawet na jednym pierścieniu jeździłem swego czasu i to w zestawie po szlifie rozwiertakiem nastawnym. :P Aczkolwiek, jeden pierścień miał problemy z odpalaniem i wolnymi obrotami co jest raczej jasne i zrozumiałe. ^^ Oczywiście, w dzisiejszych czasach to raczej szkoda się bawić w wkładanie tłoka bez szlifu cylindra, bo wszystko jest stosunkowo tanie, można bez problemu cylinder do dobrej firmy odesłać itd. A na pewno totalnie nie opłacalnym i bezsensownym dziś było by robić taką fuszerkę jak ja za moich młodych lat robiłem z rozwiertakiem nastawnym hehe. :P Który z przeznaczenia nie jest do takich celów. ;) A tak po za tym, w tych silnikach jedną z największych zmor jest gaźnik Jikov... Który no, nawet idealny, potrafi przysparzać problemów. A współczesne Chińskie zamienniki to już totalna tragedia często jest... Osobiście po czasie miałem GM13F z Rometa 019. (3 biegowa wersja i nie mówię tu o Charcie czy 223 Jawki) Gdzie gaźnik GM13F niwelował 80% problemów z tym silnikiem... Dodatkowo, dużym problemem są nawet minimalne luzy na łożyskach wału. Ponieważ krzywka zapłonowa jest stosunkowo mocno wysunięta, przez co każdy minimalny luz, to już spora zmiana przerwy na platynkach. Ale tak po za tym, są to BARDZO pancerne silniki jak na czasy PRL. Rzekł bym iż jedne z najbardziej pancernych! To co te silniki w moich i nie tylko moich rękach były w stanie przeżyć, to nawet żaden silnik simsona by nie przeżył! ^^ A i moc którą generowały, nie była mała. ;)
Kiedyś mając jawkę 50 zmieniało się cylinder tłok pierścienie, ale jakość zestawu zamiennika była gorsza, trzeba było wypiłować nadlewy w kanałach.🙂. Tuning się robiło wg. Tomasza Sałka😉.
Są tłoki na 3 i na 2 pierścienie zastosowanie 2 pierścieni w tloku na 3 pierścienie działa tak samo jak tłok pod 2 pierścienie a jeśli cylinder nie ma rantu to można zastosować nowy tłok i pierścienie nie na takich cylindrach jak pan zdjął takie maszyny pracowały pozdrawiam
Dzien dobry, Panie Mirku ogladam już długo pana filmy z napraw, nie ktore po kilka razy i ma pan ogromną wiedze i pasje do motoryzacji. Mam 16 lat i 3 motocykle które naprawiam i doprowadzam do super stanu technicznego i wizualnego wiadomo moja wiedza to jest gówno ale próbuje sie rozwijać w kierunku mechaniki bo to jest moje całe życie. Wiec nie rozumiem hejtu w pana strone dlaczego tu jest tyle mądrali (teoretyków) co myślą że wszystko potrafią a znając życie 80% z nich nigdy nie mieli młotka w łapie. Szkoda gadać mam nadzieję że kanał bedzie się co raz bardziej rozwijał jak i serwis i życzę miłego dnia. Pozdrawiam pana i całą ekipe
Dokładnie widać po odlewie że cylinder nie jest oryginalny. Pewnie właściciel kupił nowy rzemieślniczy zestaw tłok- cylinder, obecnie jakość nowych nieoryginalnych części daje duuużo do myślenia , jakość cylindra i wielkość otworów płuczących znacząco odbiega od oryginału.. Nie ma co się dziwić że ślinik nie pracował prawidłowo. Najlepsza opcja to stary oryginalny cylinder do szlifu plus dobry jakościowo tłok ze stopu AK20.
Ludzie wkładają też za ciasne tłoki i się dziwią że im się silniki zacierają ,,czemuuu''przecież robiłem dobrą mieszankę na dotarcie 1;25 a nie wiedzą że tłok się nagrzewa i puchnie
Trochę się przy tym silniku napracowałem i boli mnie jak próbujesz wciskać na siłę tłok stroną stopki tłoka do tyłu cylindra, czyli odwrotnie. Nie wiem czy tak zawsze jest, ale akurat w silniku 223 tłok ma w przekroju kształt strzałki, szerszej u stopki i węższej od pierścieni, i porusza się w cylindrze, który po dobrym szlifie ma kształt lejka, dopasowany do tłoka. Minimalizuje to tarcie i jednocześnie dba o kompresję. Ale rozumiem, że nie da się znać na wszystkim. Ja na tym silniku zjadłem zęby 😂. Pozdro
Musze ciebie zmartwić,po pierwsze nic na siłę nie robiłem choć tak wyglądało ponieważ w jednej ręce trzymałem kamerę. Po drugie ,cylinder szlifujemy równo od góry aż do dołu cylinder ma mieć taka sama średnicę, cylinder szlifujemy do wymiaru tłoka który jest u dołu tłoka ,tam zawsze jest szerszy. więc nie ma różnicy czy wkładam go górą czy dołem. Pozdrawiam Serdecznie.
@@MotocykleSerwisRybnik "Cylinder w kształcie lejka" - ale się uśmiałem, masakra. Jak ktoś z taką wiedzą bierze się za remont to nic dziwnego że silnik nie chciał chodzić. Pozdrowienia dla serwisu, LWG.
Sory, ale to co piszesz o cylindrze w kształcie lejka to są bzdury. Cylinder zawsze ma być cylindryczny w środku, bo inaczej na dole miałbyś za duży luz pomiędzy tłokiem, a na górze za mały. Teraz najważniejsze: tłok jest w kształcie strzałki/stożka dlatego że podczas nagrzewania się denko tłoka puchnie mocniej niż jego płaszcz, bo w denku jest po prostu więcej materiału niż w płaszczu (każdy tłok puchnie, mitem jest że puchną tylko badziewne). Dobrze wykonany i dobrze dobrany tłok ma za zadanie po rozgrzaniu silnika ze stożka stać się cylindrem i wtedy silnik ma nominalną kompresje.
Tłok nie jest idealnie okrągły, tłok w dwusuwie jest owalizowany i tez jest lekko stożkowy - czyli wymiar przy pierścieniach jest nieco mniejszy aniżeli na płaszczu Problemem jest to że stary cylinder jest jajowaty a nowe pierścienie okrągłe przez co montaż nowych pierścieni czy tłoka z pierścieniami do wyruchanego cylindra jest bez sensu bo pojawiają się mocne przedmuchy
Nie jestem tak głęboko w temacie 'mopków', ale ktoś mi wyjaśni dlaczego *żaden* motorower nie mógł się równać z SIMSON-em?? Mimo takiej samej pojemności. Za młodych lat kupiłem sobie wymażonego OGARA - nóweczka. Któregoś razu z kolegą zrobiliśmy test. Napełniamy gaźniki do full i na zamkniętym kraniku jedziemy - kto dalej. Ogar zdechł może po 150 metrach, a simsona nie było widać. Wiem, wiem - różna pojemność przestrzeni pływakowej. Ale nawet nie miałem 'polotu' jak na naszych mopkach siadały po 2 osoby. No łykał mnie jak chciał tym simsonkiem. Po 40-tu latach pozostało mi takie wspomnienie :/
Bo nowy ogar był zablokowany :) 200 oczywiście. Pojemność ta sama, tak. Ale wchodzą w grę różnice w wielkości okien, w ich rozmieszczeniu. Masa podzespołów, JAKOŚĆ WYKONANIA. I duużo innych. Polskie przepisy zmuszały Rometa do dławienia silnika. Simsony (niektóre) sprowadzane na polski rynek też były dławione. Ze zwykłego komarka nie dużym kosztem można wykrzesać więcej mocy niż simson. A jawa 50 to już w ogóle. Ogar 200 odblokowny dorównuje simsonowi.
oj mialem ten motorek byl silny dwie osoby smigal pieknie ktos napisal ze oryginalne mialy dwa pierscienie NIE prawda mialem oryginal nową i miala 3 pierscienie niemiala natomiast łozyska na tloku i bylo slychac takie dzwonienie ale i tak byl to dobry motor
miałem kiedyś taką samą jawke tylko że czerwoną... dziadostwo pływak się zawieszał szmelc szybko sprzedałem.... i z firmą Jawa nie chce mieć nic wspólnego ....
