Pamiętam czasy z dzieciństwa. Najpierw mieliśmy ręczną działaczkę a potem tata zrobił elektryczną. Masło pierwsza klasa. A maślanka jaka słodka! Pozdrawiam serdecznie Pana Romualda
Moja babcia robiła takie masło,pomagałem jej często,do tego mieliśmy jeszcze ta ubijaczkę drewniana ale nie pamiętam jak się nazywa. Umarła w zeszłym roku w wieku 97 lat. Pokój jej duszy. Takich ludzi juz na tym świecie nie będzie niestety :(
Żaden koncern spożywczy. Żadne jedzonkowe korpo. Nie odtworzą takich smaków dzieciństwa, jakie zapamiętały moje kubki smakowe kiedy byłem pacholęciem. Serdeczności kochany Panie Romualdzie❤
Najlepsze masełko na świecie ❤ tez za dzieciaka trzepalismy najpierw w słoikach, potem tata kupił dla nas drewnianą maselnicę, żeby dzieci mialy frajdę większą 😂 a potem byla pyszna świeża maślaneczka do mlodych kartoszków z koperkiem ❤❤❤❤
Pozdrawiam Pana Romka i wszystkich sympatyków tego kanału ❤❤ pamiętam z dzieciństwa smak takiego masełka ,,, dzisiaj nawet nie ma takiego mleka ,,,,,,prosto od krowy ,,,, dobrego dnia dla wszystkich
@@ewa3399 On przynajmniej robi to dla siebie bądź swoich bliskich. I ma to sens. Dużo gorsze jest narobienie się dla innych, żeby móc kupić kostkę bylejakiego masła.
Pamiętam jak robiłem masło w drewnianej maselnicy, obitej jak beczka pasami metalowymi. W środku było koło z otworami i co chwilę się zbierało masło z niego. Człowiek doceniał jedzenie bo trzeba było ciężko zapracować żeby coś zjeść. Pamiętam żniwa, młóckę, pielenie ogródka, kopanie kartofli, pomaganie przy zwierzętach, dojenie krów, wyciąganie wody ze studni, wszystko przerobiłem. Szkoda że teraz dzieci nie mają możliwości żeby to samo przeżyć. Bardzo mało jest takich gospodarstw, a jeśli są to dzieci już mają zajęcie na telefonie
To sie nazywalo gomolka masla, pamietam z dzieciństwa, panie przywozily do miasta pyszności wlasnej roboty ❤️ Gomo’lka to taki obły ksztalt masy np. masla, sera itd.
Aż dziwne, że Pan Roman nie posiada tradycyjnej drewnianej maselnicy. Tylko, że dzisiaj, to pewnie musiałby sobie ją sam zrobić. Drewniane beczki chyba jeszcze gdzieś łatwiej się kupi. Większy mają zbyt, bo i na wino potrzebne. Dzisiejsze dzieciaki z ich wiedzą, że mleko jest ze sklepu, doznałyby poznawczego szoku gdyby im się pokazało co i jak wytwarzało się z pełnego mleka udojonego prosto od krowy.
😢 łezka nostalgii. Ś.p ciocia ubijała takie masło. Do tego sąsiadka dziadka wyciekała chleb na własnym zakwasie z mąki z własnego zboża (nigdy kupnej). Niewiele więcej trzeba było dzieciakom do szczęścia...
Jadłem. I robiłem. I śmietanę też. Mam rodzinę we wsi Wojciechy i Pana filmiki są przeważnie przypomnieniem beztroskich wizyt tamże. Pozdrawiam z Mazur.
Pewnie że tak bardzo lubie takie masło i kiedyś u nas też się tak masło robiło ❤mój dziadek i babcia tak robili takie masło i jadłem codziennie na śniadanie kanapki z tym masłem.I czasami teraz też jem i dalej lubię bo mamy takie dosyć małe gospodarstwo ale mamy 2 krowy i mama albo czasami babcia doii te krowy i jest pyszne masło z tego mleka ❤
Kupuję mleko od sąsiadów co mają 2 -3 krowy i robię też w słoiku masło i zostaje maślanka, można zrobić jogurt, zsiadłe mleko i śmietana. To wszystko jest zupełnie inne niż w sklepie i jaki smak!
Mam od miesiąca krowy jerseyki. W końcu mleczko bez żadnej higieny i chemii. Wpadnie kawałek gówna czy mucha to nic nie zmienia - wyżłopie do ostatniej kropli.
@@JachasikJak ja się cieszę że mam rozum, i jestem w stanie kupić w sklepie normalne jedzenie, i nie żyje w przekonaniu że 100% produktów sklepowych jest z chemii. Ale do trzeba mieć wyższe iq niż przeciętny człowiek, o co ciężko
@@Juuz9 to wspaniale że tak czujesz i rozumujesz. Widzisz... mi marketowe jedzenie nie wystarczyło i może tak jak mówisz znajdzie się coś bez chemii aczkolwiek osobiście nie znalazłem w markecie niczego co by pomogło mojemu zdrowiu. Ani te oznaczenia bio, czy wyrafinowane sery, drogie mięso, owoce egzotyczne wszystko w jakiś sposób jest przetworzone czy cos na nie użyte wraz z transportem bądź opakowaniem. Dopiero naturalne jedzenie zdało u mnie egzamin dlatego siłą rzeczy i doświadczeń to nie ja tylko moje ciało zrezygnowało całkowicie z "żywności" marketowej i nie zamierza tam postawić stopy dopóki ma w sobie szczęście z posiadania prawdziwego jedzenia.
Robiłem tak u babci, śmietana była chyba kupna albo gdzieś załatwiona bo babcia mieszkała w kamienicy, ale smak takiego masła to coś czego się nie zapomina. Jeżeli chciałbym zrobić takie to jaką śmietanę kupić?
@@kuszo3938 dzięki za odpowiedź, wystarczy tak machać słoikiem czy trzeba coś jeszcze? Babcia, jak robiliśmy nie przekazała mi za bardzo informacji, a ja byłem za młody by to załapać. Krów nie mam bardziej się szykuje by kurnik zrobić.
Takiego smaku nie da sie kupic w zadnym sklepie to jest cos czego wiekszosc ludzi nigdy nie probowala jedyny minus to to ze ciezko sie smaruje jak polezy w lodowce ale kto by zwracal na to uwage 😀