Ludzka natura to prawdziwa zagadka. Kiedy nie próbujemy desperacko wyróżniać się z tłumu, żeby zyskać uznanie, staramy się dopasować do innych, aby nie być pośmiewiskiem. Oto historia jednej z dziewczyn, która nie jest jak inne dziewczyny (ale nie jest też jedną z tych „dziewczyn, które są odmienne tylko po to, żeby przyciągać uwagę” i które tak często widzicie w mediach społecznościowych). Posłuchajcie jej historii.
CZAS:
Barbie czy LEGO? 0:39
Klipsy i plastikowe naszyjniki. Okropność! 1:22
Zakochana „chłopczyca” 2:49
Bycie we friend-zonie 3:31
Jak udało się Kamili odnaleźć siebie 4:42
... i poślubić pielęgniarza 6:32
Muzyka: Epidemic Sound www.epidemicsound.com/
STRESZCZENIE:
- Nowymi lalkami bawiłam się tylko jeden dzień. Bardziej pociągały mnie klocki Lego i resoraki mojego starszego brata oraz tworzenie dla nich błotnistych tras w ogródku.
- Nie czułam się komfortowo w plastikowych koralach. Nie podobał mi się ciężar klipsów na uszach. Po prostu czułam ogromny dyskomfort i w tak młodym wieku nie wiedziałam, dlaczego tak się dzieje.
- Przywarła do mnie łatka „chłopczycy”, a na przerwach „dziewczęce” dziewczyny nie były zainteresowane wspólną grą w nogę lub koszykówkę. I znów, nie ma w tym nic złego, że większość dziewczyn nie interesuje się takimi sprawami.
- A potem poszłam do liceum. Kiedy moje ciało zaczęło się zmieniać w okresie dojrzewania, ja też poczułam się trochę bardziej kobieco i „normalnie” jak na dziewczynę przystało. Co więcej, wtedy też zaczęłam podkochiwać się w jednym z moich wieloletnich kolegów.
- Jeśli chodzi o to, czy mój nowy wygląd zrobił wrażenie na mojej sympatii, to po jednym spojrzeniu i długim rechocie usłyszałam od niego „Kamil, co to za gluty na twojej twarzy?”
- Zdecydowałam, że najlepiej będzie, jak skupię się na nauce i przebieranki zostawię koleżankom. Książki nigdy mnie nie zraniły tak jak makijaż.
- Wylądowałam na budownictwie. Chciałam projektować budynki i drogi! I tak, jest to typowo męski kierunek.
- Przechadzanie się po placu budowy obiektu, który pomogłam stworzyć to niesamowita sprawa! A w roboczych butach i kasku ochronnym wyglądam po prostu świetnie!
- Ta dziwaczna „chłopczyca” poznała faceta, który rozumie jej punkt widzenia. Mój mąż jest pielęgniarzem, a większość z jego współpracowników to kobiety.
******
Zasubskrybuj nasze kanały:
5-minutowe Sztuczki
bit.ly/2J4IN8l
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIEWCZYN
bit.ly/2txVU7w
5-MINUTOWE SZTUCZKI dla DZIECI
bit.ly/2F40z7V
PRAWDZIWE HISTORIE
bit.ly/2J3Cdis
17 май 2019