Kabareciki pani Lipińskiej są jeden lepszy jeden gorszy, jeden bardziej śmieszny od innych jeden mniej ale zawsze zachowują odpowiedni wysoki /bardzo wysoki poziom, czego niestety nie można powiedzieć o dzisiejszych kabaretach.
Wtedy było mało śmieszne i dziś tez mało śmieszne. Ja bym dodał napisy i kiedy pojawiałoby się ŚMIECH to bym rżał jak koń. A tak popatrując poziewajac. PS. Wyłączyłem w połowie.