Kajak pneumatyczny ITIWIT z silnikiem elektrycznym 

Haha! Właśnie Pan został ulubieńcem mojej żony:). W innych filmach jest trochę więcej o kajaku i napędzie. Pozdrawiam serdecznie :)

Dzięki za komentarz. Polecam bo zabawa przednia!

Dzięki za komentarz. Na innych fimach pokazuję jak to działa. Pozdrawiam

Dzięki za energetyczny komentarz :)

@@senordid można u Pana zamówić takie cudo?

@@fork04 zamówić nie ale chętnie pomogę z paweżą i połączeniami. To chyba może sprawić największe trudności. Proszę odezwać się na fb lub mail. Pozdrawiam

Mam silnik zamocowany w ten sposób, że w czasie pracy swobodnie opada w dół. Żeby przymocować go w poziomie do pawęży muszę go trochę podnieść, przechylić, pociągnąć do siebie i wtedy zaczepić do pawęży. Pomagam przy tym sobie sterem później już sięgam. Po za tym Itiwit jest tak stabilny, że można uklęknąć, odwrócić się i wyciągnąć lub opuścić silnik.

Akumulator Divine F5 12V 100Ah w plastykowej skrzynce za siedzeniem. Teraz gdy mam maksymizer wystarczył by 50 Ah.

@@senordid pytam, bo też się zastanawiam nad wspomaganiem. Jak długo możesz płynąć na baterii? Wiem, ze jest dużo składowych, ale tak w przybliżeniu.

@@MegaMts771 Bez maksymizera około 4 godzin na 3 i 4 "biegu" Spadek napięcia z 12,7 Volta do 11V. Teraz wypływam z napięciem 12,7V i wracam po 4-5 godzinach z napieciem 12,4V. W tym tygodniu dotarł do mnie miernik prądu i będę mógł zmierzyć ile amper pobiera silnik. Maksymizer 100A z Alli. Mam sporo zapytań i pewnie w tym tygodniu zrobię film o kajaku i napędzie.

@@senordid czekam z niecierpliwością! Dzięki.

Witam Panie Władku! Cieszę się, że się spodobało, zwłaszcza małżonce :) Też mam w jednej walizce regulator i akumulator ale znajomemu zrobiłem regulator w oddzielnej obudowie plastykowej. Myślę, że to lepsze rozwiązanie i swój też tak przerobię. Nie stosowałem dodatkowego chłodzenia jednak mam zapasowy regulator ze sobą. Po za tym pływam przeważnie na prądzie najwyżej 15-18 amperów i do tej pory nie było problemów. Ale proszę dać znać jeżeli wymyśli Pan jak to usprawnić. Pozdrawiam serdecznie!

Witam Panie Wojtku! Podobny pomysł i mnie przyszedł do głowy aby eksmitowac do oddzielnej puszki. Znajomemu też się spodobał pomysl kajaka z silnikiem. Widział jak to pływa więc nabył kajak a że silnik już posiada jako rezerwowy do pontonu więc zbudowałem mu 100A akumulator a regulator umieściłem właśnie w odrębnej puszce z wentylatorem. Niedzielny test na jeziorze wypadł pomyślnie. Dla siebie też coś takiego zrobiłem. Pozdrawiam! Ps. Postaram się wrzucić chociaż foto jak to zrobiłem.

@@wlaw. Witam Panie Władki! Ja też już kilku osobom pomogłem w elektryfikacji kajaka i mają większą radochę z pływania. Koniecznie proszę wrzucić zdjęcia. Pozdrawiam

Silnik 400 wat i 34lbs jest sprzedawany pod rożnymi nazwami i podają różne parametry. Kupiłem go bo ważył 6 kg i był w promocji. Wcześniej testowałem dwa inne silniki. Jeden był za ciężki 46 lbs i 12 kg a drugi zbyt słaby 20lbs i 3kg. Zgodnie z wskazaniami aplikacji GPS w telefonie to najszybciej płynąłem nim 9 km/h, 2 osoby z bagażem na wodzie stojącej. Powodzenia

@@senordid Dzięki za info. Obstawiałem 6-7 km/h. Skoro jest 9 to jest lepiej niż myślałem. Patent z rumplem z teleskopowego kija malarskiego też fajny. Zapytam jeszcze o stabilność pawęży oraz stateczność kierunkową. Przy takim sterowaniu często trzeba ,,walczyć" o utrzymanie kierunku w porównaniu z łodzią napędzaną takim silnikiem z oryginalnym rumplem?

@@patptys3977 Zauważyłem, ze prędkość nie jest proporcjonalna do natężenia prądu w pewnym momencie mimo że dajesz większą moc to kajak płynie nie wiele szybciej. Większe znaczenie mają prądy wody i wiatr. Utrzymanie kierunku jest porównywalne ze sterowaniem rumplem. Słabo z utrzymaniem kierunku jest wtedy, gdy jest zbyt duży luz na sterze. Był też w rozwiązaniu na dwóch linkach ( wcześniejsza wersja, tragedia ). Tu pawęż przymocowana jest na sztywno do istniejących mocowań bagażu i rączki. Drążek ma minimalny luz pozwalający tylko na obracanie się w osi i ruch w pionie. Problem jest też wtedy gdy silnik (ster) obracasz pod dużym kątem (przy dużym luzie i mocnym pociągnięciu do przodu potrafił przeskoczyć na drugą stronę). Ruch steru trzeba ograniczać minimalnym ruchem drążka. Można też zastosować jakieś ograniczniki. Tu do rączki kajaka przyczepiona jest opaska na rzep, która podtrzymuje i trochę blokuje drążek a ja nie ciągnę lub pcham go do oporu tylko przesuwam o centymetry. Przy takim rozwiązaniu bez problemu utrzymasz lub zmienisz kierunek a samo sterowanie opanujesz już po kilkunastu minutach.

@@senordid Pływałem kilkukrotnie minkotą 36 funtów to ok. 16 kg ciągu. Bardzo miło to wspominam. Tyle tylko, że to była normalna duża łódź. Walka o prędkość w przypadku silników elektrycznych to utopia. Trzeba się pogodzić, że ok. 5 km/h to optimum. Najlepszy kompromis pomiędzy masą akumulatorów, zużyciem kosztami silnika itd. Opory w wodzie rosną wykładniczo w 3 potędze. Miałem kiedyś sytuację, że silny wiatr nie pozwolił mi na pełnej mocy tego silnika wpłynąć do kanału. Trzeba było walczyć przez 5 min na pełnej mocy silnika plus wiosła. Łódź cofała się lub stała w miejscu. To normalne, dopiero silniki spalinowe są odporne na takie niespodzianki. Kajak jest sporo węższy i lżejszy( mniejsze zanóżenie) to niewątpliwie procentuję. Dobrze, że uświadomiłeś mnie, że pomysł ze sterowaniem takim jak sterem kajakowym (linki) nie sprawdza się. Początkowo tak chciałem zacząć aby mieć wolne ręce. Tak czułem, że to śliski pomysł - za mała sztywność konstrukcji.

@@patptys3977 Przed tym kajakiem pływałem pontonem excursion 4 z silnikiem intexu 40lbs. Mimo, że ponton był duży i wygodny to wolny i bardzo ciężko się nim sterowało. Prąd wody i wiatr robił z nim co chciał a ciągłe trzymanie napiętych linek odbierało przyjemność z pływania. Zdecydowanie lepiej pływa mi się tym kajakiem. Kajak jest szybszy, zwrotniejszy a po zamontowaniu innego oparcia dużo wygodniejszy. Sterowanie nim to przyjemność, lekkie ruchy od czasu do czasu korygują kierunek. Moim zdaniem największym problemem był ciężki akumulator. Teraz mam li-on 12V 60Ah. Robiłem testy pod obciążeniem i wystarczy na 6 godz i 50 minut pływania przy średniej mocy (takiej na jakiej zwykle pływałem) Waży 6kg z wodoszczelnym opakowaniem i maksymizerem w środku. Może w końcu znajdę czas to zrobię film o tym, jak to jest zrobione.

Witam, wszystko zależy od rzeki. Narew, Bug, Wisła w okolicach Nowego Dworu spokojnie silnik daje radę. Na Wkrze w okolicach Pomiechówka, w głównym nurcie dość ciężko ale zakolami spokojnie można popłynąć pod prąd. Jeżeli chodzi o prędkość to mierzyłem dwa razy na stojącej na także nie wiem ale generalnie nie jest to motorówka. Na tym filmie pływam na Narwi wydaje mi się, że prawie bez różnicy czy z prądem czy pod prąd. Dzięki :)

Po za pawężą wszystko można kupić w sklepach internetowych, na allegro lub aliexpress.

Dokładnie tak. Cala reszta jest dość tania. Polecam kolejny film z regulatorem. Pozdrawiam