+TVJ HD tylko że to już nie jest gra typowo 3D z taaką Fabuą i klimatem. Mowa tu oczywiście o Rayman 2. Do dzisiaj wspominam "Jaskinię złych snów" Nie wiem czy ten poziom był rzeczywiście dla dzieciaków...
+TVJ HD tylko że to już nie jest gra typowo 3D z taaką Fabuą i klimatem. Mowa tu oczywiście o Rayman 2. Do dzisiaj wspominam "Jaskinię złych snów" Nie wiem czy ten poziom był rzeczywiście dla dzieciaków...
+TVJ HD W tym roku idę do trzeciej gimnazjum i przeszedłem wszystkie części Raymana poza pierwszą i kórlikami (które zniszczyły tę serię), więc gimby znajo
pamiętam choć może nie do końca bo tytułu wam nie powiem, ale też podobna gierka była na takiej samej zasadzie jak i kangurek kao. Tak samo tyle, że takim pingwinem się chodziło i zbierało różne takie, monety znajdźki itp walczyło z różnymi postaciami, skakało, omijało, skradało tyle że pingwinem w śnieżnej scenerii. Jesli ktoś kojarzy co to za gra to pozdrawiam rocznik 97 :)
Ta gra miała wbudowany sekretny poziom ze snowboardem. Ale nie mówię, o tym zwykłym snowboardzie, co na filmiku był. Był jeszcze jeden i można go było odblokować tylko specjalną kombinacją klawiszy lub zdobywając odpowiednią liczbę znajdziek (mega trudne). Ja w dzieciństwie nie miałem o nim pojęcia, ale potem przeczytałem w necie i zagrałem w niego. Świetna oprawa audio w nim jest i jest baaardzo trudny!
Pamiętam jak koledzy i koleżanki z podwórka przychodzili do mnie grać w Kangurka Cao. Nie zapomniane chwile i świetne dzieciństwo, nie takie jak teraz ;). Szkoda, że to już nigdy nie wróci ;(
1:50 ta "plansza" spowodowała, że nigdy nie skończyłam Kao. Bo nie wiedziałam jak ją przejść 😭 A kangurek Kao 2 był dla mnie o wiele lepszy. Bo był bardziej rozbudowany. A 3 przechodziłam kilka razy i mi się nie nudził.
Pamiętam Kangurka (ka)Kao bardo dobrze. Miałem oryginalną płytkę z Komputer Świat Gry (swoją drogą, Gimby nie znajo!). Bardzo przyjemna platformówka, jednak gdy poznałem potem Raymana ten całkowicie skradł mi serce :) Natomiast etap snow-boardowy z Kao także przechodziłem dla frajdy. Pamiętam, że postawiłem sobie za cel ukończenie go, bez puszczania strzałki odpowiedzialnej za przyspieszenie :D
Klasyka mojego dzieciństwa, przeszedłem z kumplem kilkukrotnie. ) Bardzo chętnie bym zobaczył jak przechodzisz całą serie na live, mi się już kompletnie nie chcę grać. :D Kto pamięta grę "Adaś i Pirat Barnaba"?
Gimby znajo. Przynajmniej ja znam. Croc,Kangurek Kao,Kapitan Pazur ,Rayman.Grało się. Nie wiem czy ktoś może pamięta taką starą strzelankę jak Kurka Wodna . Strzelało się w kury które przelatywały przez ekran. Z tych wszystkich gier chyba najbardziej lubiłem Kangurka Kao, świetna platformówka. Ps.:Kto w 2019?
Runda 2 jest świetna, wracałem do niej niejednokrotnie, polecam; Tajemnica Wulkanu z kolei mnie nie zachwyciła - można przejść z ciekawości, ale nie miałem ochoty jej ponownie odpalać po przejściu.
oooooooooo ale wspomnienia!... :D Kangurek Kao.. moja ulubiona (niemal jedyna?..) gra obok simsów.. :D nie mogłam przejść labiryntu... długo, długo się z nim męczyłam.. i nie udało się :( do tej pory nie wiem co było dalej w grze.. :(
Ja chociaż jestem naprawdę młody grałem w kangurka kao za dzieciństwa które jeszcze nie do końca mi zwiało i chyba z 5 razy przeszedłem 2 część która była mi najbliższą (i jedyną do czasu wspomnianego świata kangurka kao)
Dostałem kiedyś na święta właśnie Świat Kangurka Kao, mam jeszcze schowaną płytę, bo moja mama oczywiście wszystkie pudełka po grach razem z CD-Key'ami musiała wypierdolić. Straciłem w ten sposób Opowieści z Narnii i Fable The Lost Chapters
Nie tak dawno jeszcze dałbym se dać odciąć głowę że o tej grze nikt już nie pamięta :D 2 i 3 części nigdy nie miałem okazji ograć ale w 1 grałem w kółko na zmanę z Rally Championship 2000
Hej a pamiętacie taką grę (była chyba dołączona do Cybermychy) gdzie sterowaliśmy małpką i na każdym poziomie była do znalezienia maska a końcowy boss to był jakiś mag czy szaman, pamiętam jeszcze że pierwszy poziom było lodowy :)
Kangurek Kao był mistrz, ale osobiście zagrywałem się w Crasha bandicoota, ale dopiero niedawno go przeszedłem bo jest on pieruńsko ciężki :), pamiętam też do dzisiaj jak jeszcze nie miałem memory carda i była możliwość zapisywania kodów na odblokowanie postępów w grze i wtedy miałem zeszyt z tymi kodami :D
W kolejny odcinek możesz zrobić o Jacku Króliku! Tak dawniej nazywaliśmy z kumplem Jazz'a Jack'a Rabit'a ;P Przeszliśmy kilkukrotnie 2 część gry oraz jej wszystkie dodatki , Super wspomnienia, wspólna zabawa, ah... szkoda że to już nie wróci ;)
Oj graaało się w to na sali komputerowej w szkole;) tylko na jednym komputerze był Kangurek Kao i właśnie ten komputer był najbardziej oblegany i niedostępny;p
Croc, a szczególnie pierwsza część wymiata konkurencję! Najlepsza i najbardziej wciągająca platformówka oprócz Donald Duck: Goin' Quackers 💪🏽 całe moje dzieciństwo ❤️
Pamiętam jak mały 4-5 letni skrzat chodziłem w wakacje na noc do babci razem ze starszą siostrą i kuzynką, zawsze w nocy graliśmy w Kangurka Kao 1, a i jeszcze był komputer który miał podświetlany koło na środku obudowy i nie dało się go wyłączyć więc zakrywaliśmy je poduszkami :P Ktoś pamieta jeszcze grę The heart of darkness ?
Pamiętam jak nje mogłem wykminić jak przejść jaskinie szamana... Kiedy już pokonałem ten etap to z radości niemal nie uwolniłem płynów ustrojowych w niekontrolowany sposób.
Największą frajdę sprawiały mi te poziomy typu: lotnia, snowboard i motorówka ^^ Fajnie że przypomniałeś mi o tej grze bo chętnie sam cofnę się do dzieciństwa :D 0:44 to ta fajna muzyczka z planszy z lotnią :D Zagrałbym jeszcze w Kapitana Claw'a[pazura] bo grało się w to bardzo dużo w dzieciństwie ale nigdy nie mogłem przejść bo Pazur jest szalenie trudny xP
Mam 22 lata i co roku odpalam sobie Kangurka KAO żeby przejść go na nowo i powiem wam ze ta gra się nie zestarzeje NIGDY!!!! CAŁE MOJE DZIECIŃSTWO NA JEDNEJ PŁYCIE.
A ja bym chciał zobaczyć odcinek o Baldur's Gate. Gra legenda i kamień milowy polskiego rynku gier, no i chyba nikomu nie trzeba przedstawiać kultowego już "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" w wykonaniu Fronczewskiego :) .
Pamiętam jak u kogoś w to grałem jak jeszcze nie miałem komputra, za cholere nie wiedziałem co to, aż tu nagle widze ten film, i moje słowa "skąd ja to kurna znam? O w dupe węża, przecież grałem w to"
Poza oczywistymi odcinkami o grach takich jak Croc, Rayman czy Kapitan Pazur polecam również zrobić o grach Gift albo Earthworm Jim 3D. To też były super gry platformowe.
Oj, mnóstwo tego było. Osobiście kochałem (a i chyba nadal): Mario 64 (brat zrobił na emulatorze), Gex oraz Spyro (tych najbardziej), Pacman (ten 3d), Crock, Kapitan Pazur, Herkules no i Abe!
Tja, gimby nie znajo - 2 klasa gimbazy. Pamiętam jak z kolegami graliśmy w tą grę i były takie etapy w 2, gdzie było trudno. Jak takie osoby umiały przejść czciliśmy ją ;). A tak na serio - 2 miała swój klimat i "to coś". Trzecia część jakoś mnie nie zmotywowała do dalszego grania więc skończyłem na 1 artefakcie. Teraz się pluję bo chociaż z sentymentu bym sobie odpalił. A i ciekawostka - bodajże gdzieś na YT krążą filmiki jak są 2 dodatkowe etapy. (bodajże na konsole i są to do 2).
osobiscie gralem w część 3, na poczatku my latamy samolotem przelatujac przez jakies chmurzyste okręgi. jakis typ spada do wulkanu w czasie tego challenga a my musimy go uwolnic. nigdy mi sie to nie udalo, gdyz zawsze ginalem na etapie 3/8 (?) dalej fabuly nie znam
Słyszałeś też o takiej platformówka jak Kokomando? To bardzo mało znana produkcja ale utrzymywana w podobnym zręcznościowym i kolorowym stulu co Kao czy Croc.
Pamiętasz może taką grę, coś pokroju platformowej - zręcznościowej gdzie miałeś jakieś zwierze (mi w głowie utkwił żółw, ale może źle pamiętam?) i przechodziłeś plansze, na drodze często były jakieś dziury i inne przeszkody, musiałeś się ślizgać lub skakać, omijać przeszkody. Nie pamiętam nic więcej z tej gry, ale byłam wtedy w podstawówce i uwielbiałam ją.