Kariera zawodowa w Polsce VS rzeczywistość, czyli jak się usamodzielnić KRÓTKA HISTORIA ŁYSEGO 

no więc daje podatek dochodowy płace akcyzowy oddaje vat czyli jeśli miesięcznie zarobię 12 tyś brutto na dochodowym bez kosztów to odejmuje od tego najpierw 23%vat czyli 2760zł potem 18% dochodowy 1663 zł anie wróć zarabiając tyle to przekraczam próg 86.000 tyś rocznie i państwo zabiera mi 32 % dochodowego, czyli 3330 zł odejmijmy zus powiedzmy koło 1.000 czyli zarabiając 12.00 brutto miesięcznie oddaje do Państwa co miesiąc ponad 7000 zł mało Ci ? Masz rozum żyjemy w tym samym kraju ? wiesz ile mały przedsiębiorca będzie miał emerytury ma zasiłek dla bezrobotnych? Wybacz wulgarnym ale weź się rozbiegnij i o drzewo jebnij , i to jest wyliczenie na dzień dzisiejszy dla małego przedsiębiorcy znam to od kuchni.

Stary, wyobraź sobie że również "siedzę w interesie", naprawdę nie musisz mi przytaczać tych wyliczanek. Tylko powiedz mi, jak wyobrażasz sobie państwo bez podatków? Owszem, zgadzam się z tym, że nasz system prawny jest popierdzielony a ich wysokość jest nieproporcjonalna. Ale można spojrzeć na to inaczej. Można najpierw pomyśleć, jakie kwalifikacje są potrzebne żeby mieć taką robotę, w której nie będę narzekał na kasę. Potem je po prostu zdobyć i pracować w dobrym fachu. To nie jest tak, że nie da się w Polsce zarobić. Problem polega na tym, że każdy Polak chciałby zarabiać fortunę za nic i być wielkim paniskiem. Sam wybrałeś sobie taką drogę. Ja się najpierw dwa razy zastanowiłem, wybrałem odpowiednie wykształcenie i teraz - pomimo tego, że z bólem oddaję kupę szmalu państwu - nie narzekam że mi mało. Nie potrzebuję też motorówki i prywatnej wyspy, żeby być szczęśliwym. I nie sieję dramy w sieci, jaki to ten kraj okropny. Okropne jest takie malkontenctwo. I jeszcze na koniec, żeby nie zostać niesłusznie posądzonym. W dupie mam to, jakie kto ma wykształcenie. Jak idę do szewca, to chcę żeby fachowo mi skleił buty. Jak idę do sklepu, to chcę świeżą kajzerkę. Mam wielki szacunek do ludzi ciężko pracujących, szczególnie do rzemieślników. Za to szacunku nie mam do sebixów, którzy wyjechali za granicę i dumnie zmywają garnki Anglikowi, żeby potem przyjechać na święta furą, na którą wywalili wszystkie oszczędności, bo przecież trzeba się pokazać, że przyjechał wielki pan.

widzę nutkę patriotyzmu i słusznie , ale jak mawiał pewien człowiek "Polska to piękny kraj tylko ludzie kurwy" i te klapki na oczach powinieneś zdjąć, rozumiem wszystko co napisałeś ale nie wiozłeś pod uwagę trendów ekonomicznych, a wyglądają one tak że jesteśmy jednym z ostatnich Państw na świecie które funkcjonuj z podatków na obywatelu, z reguły taki model gospodarki obraca się w gówno po 3 max 4 dekadach, państwo winno mieć swoje zasoby finansowe, my mieliśmy np górnictwo ale nie zarabiało więc sprzedaliśmy Czechom i im zarabia , mieliśmy stocznie , nam nie zarabiało , prywaciarz daje rade . Nasz karj od upadku komuny ma najwygodniejszy model w europie i nie tylko, kłamać mamić debili , dbać o swoje a w zamian powiedzieć w następnej turze to nie my to poprzednicy, a gdy się coś wali i pali prywatyzujemy spółki skarbu Państwa by dorzuć do budżetu, np PZU i wiele innych, więc nadal nie rozumiem twojego wywodu, bo spr-oszczę to do modelu Pana Kowalskiego na najniższej krajowej on ma 1500 i żona też razem mają 3 na mieszkanie i rachunki wydają około 1.500zł w zależności od miasta zostaje im około 1500 na 30 dni życia, to jest dobry model Kraju dla Ciebie ? przy kosztach paliwa na poziomie średnim 5 pln ? widzisz pewne różnice na tle nawet Czechów czy Słowaków ? wysuwasz mi wątek Janusza cebulaka na zmywaku w Londynie i fury by się pokazać, a dziwisz się mu ? nie tam pracuje jako zwykła mrówka i stać go by zawstydzić statusem życia kierownika średniego szczebla w Polsce , patriotyzm upadł po 2 wojnie światowej , i dziś wspominam słowa mojego świętej pamięci dziadka, który nie żyje od dekady a był zesłany na prawdziwą Syberię, " jeśli tak ma wyglądać Polska o którą walczyłem i straciłem rodzinę to ja nie jestem ju7ż polakiem, a ten kraj za kilkadziesiąt lat będzie skansenem na mapie " Jeśli się myle to mnie popraw jeśli nie to pomyśl 5 razy a nie walisz głupie cebulacjkie przysłowia i teksty.

Panowie, fajnie jakbyście zaczęli czytać ze zrozumieniem przed wylaniem wiadra nienawiści

Kolejna sprawa - W Polsce , poza prawem gospodarczym pisanym pod wielkie korporacje, jeszcze za czasów PO została zaprzepaszczona największa szansa na wzrost zarobków. Obecnie, mamy około miliona Ukraińców na stałe u nas. Dlatego nie istnieje w naszym kraju nic takiego jak presja płacowa. U mnie w mieście ludzie zarabiają około 1300-2000 złotych, nie licząc specjalistów którzy zawsze zarabiają więcej. Żeby zarobić 2500 i móc wziąć kredyt na mieszkanie trzeba mieć parę lat doświadczenia, studia i szczęście żeby dostać taką pracę. A jeszcze w 2013 na praktykach studenckich pamiętam jak szefu narzekał że Polak nie chce na magazynie robić za 2000 złotych netto. Dzięki temu dawne miasto wojewódzkie się wyludnia, było 62000 ludzi w 1999, teraz jest około 45000 licząc tych, którzy wyjechali za granicę. Gdyby nie było u nas zdesperowanych Ukraińców, to dziś Polacy zarabiali by 30% więcej... Pomyślcie - milion miejsc pracy nieobsadzonych w gospodarce doprowadziło by do istnej walki o pracownika. Walki polegającej na podwyższaniu płac. I Polak nie musiałby wyjeżdżać do Niemiec - Ludzie z Polski B emigrowali by do dużych miast, a firmy chętniej inwestowały by w regionach biedniejszych - gdzie rąk do pracy jest więcej. Oczywiście, ceny niektórych produktów by wzrosły, ale i tak koszty inwestycji przemysłowych i budowlanych w UE i Polsce są podobne, a koszt płacy w przemyśle to ułamek kosztów całości. A to najtrudniej kupić Polakowi - Samochody, Mieszkanie - produkty przemysłu. A tak, w budowanych za Europejskie pieniądze strefach przemysłowych, w Niemieckich fabrykach na Polskim terenie pracują Ukraińcy za 2000 netto, czasem połowa załogi pochodzi z Ukrainy. Pozbawiliśmy się w czasach najlepszej koniunktury wzrostu naszych zarobków - pomyślcie,jak by wyglądał nasz kraj gdyby: 1) PRAWO BYŁO BY PROSTE I NIESKOMPLIKOWANE 2) PODATKI BYŁY BY NIŻSZE 3) ISTNIAŁA BY PRESJA PŁACOWA Tutaj od lat widać jak na dłoni, że nasz kraj jest gospodarczą neokolonią - i żaden rząd nam nie pomaga, wręcz przeciwnie. PS. Z całym szacunkiem do pracowników ze wschodu - to nie ich wina, że mają tak chujowo biedny kraj że muszą do nas emigrować. Gdyby było ich max 200-300 tys - inżynierów IT, innych zawodów przyszłości gdzie zarabia się na całym świecie podobne stawki, biznesmenów itd. - nie byłoby to dla nas problemem. A my jesteśmy dalej biednym krajem, gdzie połowa ludzi nie żyje, ale wegetuje. Nie stać nas na imigrantów - co innego Niemcy - tam sprowadzili sobie uchodźców, z myślą o tym że wypełnią oni luki w ich rynku pracy.. Michu, mam do Ciebie prośbę. Masz spory zasięg w porównaniu do jakiegoś randoma w internetach. Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś zajął się tym tematem. Tak wiem, polityki nie chcesz tykać, ale wystarczy powiedzieć ludziom o tym jakie są przyczyny tej biedy w naszym kraju. Tutaj jest to wytłumaczone jak Chłop krowie na rowie. Udostępnij to, lub zrób o tym filmik.

GHOST1928 MOST WANTED brawo :)

szacun

Mam dobrego kolege ktory w podobnym wieku do Twojego mial identyczny cel...cegielka po cegielce, klucz po kluczu i smykalka i wiedza chlonieta jak gabka...osiagnal cel chlopak...juz jest troche starszy i wiele mlodosci go to kosztowalo ale jednak spelnil to marzenie i Tobie chlopaku zycze tego samego :)

GHOST1928 MOST WANTED Powodzenia życzę

No to szacun i tak trzymaj. Ale mam jeden warunek. Masz być dobry w tym, co chcesz robić!!! :P

masz racje jaki mamy kraj taki mamy ale da się jeszcze tu żyć :) pozdro

Szczerze mam taki plan jak Ty, wyjechać i wrócić, tylko jeszcze zdobyć doświadczenia w zawodzie, bo dopiero co skończyłem technikum samochodowe. I z wielką chęcią chciałbym nie opuszczałbym ojczyzny, ale tu nie dam rady odłożyć tych pieniędzy na inwestycje w własny warsztat.

Roki to nie startuj bo wtopisz kase, jeśli chodzi o firme to pytanie jest KIEDY UPADNIE a nie CZY UPADNIE.

Jak nie masz pomysłu, to będzie ciężko odnieść sukces, ba nawet utrzymanie się będzie wyzwaniem. Musisz mieć pomysł na coś, co wiesz, że ludziom jest potrzebne i są skłonni zapłacić za to sensowne pieniądze. Musisz też to lubić robić.

Jak nie masz pomysłu, to daj sobie spokój, tylko nerwy zszargasz sobie i innym, lepszy etat będzie. Kasa to nie wszystko. Kasa to prawdę mówiąc bardzo mało przy zaczynaniu biznesu. Jest istotna, ale decyduje tylko o tym, czy masz za co wystartować. Jak nie masz pomysłu dokąd startować, to gdzie dotrzesz? Zazwyczaj donikąd.