Katastrofy morskie. Afrique. 

No to sobie zrobiłeś maraton... Żyjesz jeszcze? ;) A za komplementy oczywiście pięknie dziękuję.

Dziękuję bardzo. Z kilka dni postawie drugi kanał (znaczy: on już 'stoi' ale premiera będzie za kilka dni) w którym - w tej samej konwencji będą 'ciekawostki historyczne' z innych dziedzin: z filmów które już są gotowe będzie m.in. o piratach w spódnicy, historii Irish Coffee ( z łodziami latającymi przez Atlantyk w tle), o fałszowaniu monet itp. W stosowym momencie upublicznię link... :)

Dziękuję za zwrócenie uwagi. Postaram się zapamiętać.

Dziękuję pięknie. Jak juz pisałem niżej: 14 stycznia bedzie premiera podobnego kanału - tyle że o szerszej, takiej "ogólnej" tematyce historycznej - ale z dużą ilością ciekawostek.

Oj tam, oj tam A kanału się doczekasz: premiera bedzie 14 stycznia.

Dziś robią to wszyscy

A tak bardziej poważnie. Jak było usankcjonowane w Francuskim prawie to o kamizelkach tylko dla białych?

Żadnego.

Na bank będzie o latarniach morskich. Juz zbieram materiały.

Nic. Wspominałem że nie odnaleziono niczego. Poza tym - nie do końca wiadomo, czy prałat rzeczywiście wiózł te pieniądze.

Morze?

Jest to dość proste do wytłumaczenia. Plateau de Rochebonne nie jest piaszczystą mielizną: raczej kamienną rafą, zbudowaną z szeregu ostrych szczytów, wyrastających z kamiennego dnia. Jeśli zatrzymasz na chwilę ekran z mapą morską - to łatwo to zauważysz. Owe 'szczyty' leżą na głębokości 3-5 metrów, reszta - na głębokości ok. 45 m. Uwierz mi: taka kamienna rafa w ciągu kilkunastu minut tnie dno jak niszczarka dokumenty... A już w czasie sztormu - szczególnie. Na tej mapie nawet jest zaznaczony wrak Afrique (w każdym razie tak mi się wydaje, że to jest on). Mniej więcej po środku zaznaczonego kółka, ją trzy niebieskie plamki: jaśniejsza i dwie ciemniejsze. A obok nich - znak oznaczający wrak: pozioma kreska i trzy kreski pionowe. Przy okazji - jak się w mapę wpatrzysz, to zobaczysz ile w okolicach jest innych wraków...

O tej katastrofie jest bardzo mało wiadomości. Zaskakująco mało, jak na największą francuską katastrofę. W języku angielskim raptem parę wzmianek przepisanych z wikipedii, w języku francuskim - nieco więcej ale wciąż mało i na dodatek sprzecznych ze sobą. Różnią się ilością pasażerów, ofiar i samym przebiegiem wydarzeń. Trafiłem na przykład na informację, że uratowały się tylko dwie kobiety. Znalazłem ją w jednym miejscu - i nigdzie więcej. Dlatego potraktowałem ją jako niepewną. Obawiam się że informacja ile kamizelek ratunkowych było na pokładzie to nie jest coś, co znajdziesz w każdym materiale historycznym. Tytułem eksperymentu, spróbuj się dowiedzieć - dla własnej wiedzy - ile kamizelek jest np. na pokładzie promu Silesia. Zobaczysz wówczas jak prostą i łatwa rzeczą jest zbieranie informacji.. ;)

@@katastrofymorskie Haa , nie docenia mnie pan - probowalem znalezc cokolwiek na temat tej katastrofy (na razie po polsku) i znalazlem jedna dwulunijkowa informacje. Moze w nocy poszukam cos na stronach francuskich przynajmniej tam cos byc powinno wiecej (moze jakis rocznicowy artykul w "Jeune Afriqe" choc jesli byl tam incydent o wydzwieku "rasistowskim" to obawiam sie o bezstronnosc ewentualnego artykulu) Co do samego szukania a juz szczegolnie mozliwosci weryfikacji informacji to "niestety czy stety" wiem jak to wyglada. Nielatwe zajecie ale satysfakcjonujace, ciekawe i w sumie przyjemne hobby. Pozdrawiam :)

No to sam widzisz jak to jest. I masz rację: takie szukanie naprawdę jest fascynujace!

Tym razem baterie w nadajniku działały.

W jednym ze źródeł znalazłem informację, że Afrique wychodząc z Bordoux otarł o wrak jakiegoś statku/okrętu, który był pozostałością po I wojnie światowej. I to mogło spowodować uszkodzenie kadłuba. Ale znalazłem to tylko w jednym miejscu, więc traktowałem jako informację nie do końca pewną. I ja byłem bardzo zdziwiony, że największa katastrofa we Francji została zapomniana. Dopiero dwa lata temu, w setną rocznicę wydarzeń sprawa została trochę nagłośniona. Karfa Sira Diallo, założyciel stowarzyszenia Memories and Sharings powiedział o żołnierzach z Senegalu (ale także Mali i Wybrzeża Kości Słoniowej: Oni zostali poczwórnie skrzywdzeni. Raz - bo byli pod panowaniem kolonialnym. Dwa - bo wbrew ich woli musieli uczestniczyć w nie ich wojnie. Trzy - zgineli w katastrofie wracając do domów. I jeszcze odmówiono im prawa do pamięci.

@@katastrofymorskie Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i podsumowanie. Miejmy nadzieję, że za naszego życia pojawi się więcej informacji na temat tej tragedii. Pozdrawiam serdecznie.

Dopiero w maju jadę.

@@katastrofymorskie Mówiłeś ale jakoś nie załapałem że to jeszcze kilka miesięcy a nie dni. Z taką zazdrością że do zimnych krajów jedzies :P

To jeszcze nie ten kraj, który bym chciał odwiedzić. No ale tam to już musiałbym się wybrać z P645D. Uprzedzając pytanie: to tam, gdzie zatonęły Wigry... ;)