Tzn kwestia moim zdaniem tego, że jeśli zrobisz ładne porządne mieszkanie= to automatycznie cena wynajmu będzie wyższa. Wyższy standard oznacza że znajdziesz najemce o bardziej ugruntowanej pozycji finansowej. Także on będzie takim ,,bezpiecznym" najemcom, bo jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo że nagle np. straci pracę albo urządzi sobie z twojego mieszkania meline. Ale, moja ciocia dostała w spadku mieszkanie które no jakby nie patrzeć nie miała pieniędzy go zbytnio remontować. Tylko to co najważniejsze wyremontowała, wiec mieszkanie miało raczej średni/niski standard. Rok wynajmowała jednej pani, wszystko było okej. Drugi rok komuś innemu i co, kobieta 3 miesiące nie płaciła jej czynszu a potem uciekła pozostawiając mieszkanie w jeszcze większej rozsypce, dosłownie poniszczyła meble które były stare ale porządne, zostawiła mnóstwo śmieci i plamy nieznanego pochodzenia których nie da się domyć. Więc teraz gdy sobie wyliczyła to naprawienie tych strat to będzie kwestia jakiś około 20k, bo autentycznie np. szyba w drzwiach została wywalona, szafki powyrywane itd. Także wynajem zależy od tego co wynajmujesz, bo to od razu zmienia grupe potencjalnych klientów.
Najlepszy odcinek! 👌 Wspaniali ludzie! Wszystko to bardzo bardzo pouczajace i inspirujace. Dzieki, ze chceliscie sie tym podzielic. Kuba, wielkie dzieki za super filmik i prowadzenie! 👍🏆
Dobrze , że więc jest tych gadających marzycieli niż ludzi czynu bo by mieszkań zabrakło 🤣🤣🤣 Gratulacje za tak efektywne 11 miesięcy !!! Keep going guys !!!
Mieszkałem na Zbaraskiej w latach 1996-2000, wynajmowałem tam pokój jak studiowałem. Mineło ponad 20-lat, w Łodzi od tamtego czasu mnóstwo przybyło mieszkań.
Daria, Łukasz, świetna robota! Miałam przyjemność oglądać mieszkanie na żywo i naprawdę wygląda jeszcze lepiej niż na filmie. Dla chcącego nie ma przeszkód! Kuba świetny materiał! Czekam na więcej takich życiowych i konkretnych historii :)
Wystrzegałbym się takich manewrów: 1. kupowanie po wysokich cenach 2. brak kalkulacji ile kosztowało kupno+remont i jaka jest (możliwa) stopa zwrotu. 3. Wykańczanie pod bieżący trend zamiast stylu "uniwersalnego" 4. Wykańczanie pod siebie czyli po prostu drogo. Dodaje to inwestycji bagażu emocjonalnego, który może przeszkodzić w sprzedaży inwestycji w korzystnym momencie bo "mi się to mieszkanie podoba" A, no i moje mieszkanie na wynajem przeszło pożar. Straty na 20000, akurat na tyle było ubezpieczone. Tylko kupa kłopotów wyszła, ale spadliśmy na cztery łapy. Gorzej najemca - stracił ubrania itp, nie pozbierał się psychicznie
Czy ktoś jeszcze uważa że troszkę zbieranina wyszła w sensie że nic tak za bardzo nie pasuje do siebie kolorystycznie i tak całościowo dziwnie troszkę jak na tak drogi remont, ale to chyba przez tą ścianę (nie wiem co to za kolor) i ta szafa i kanapa, no i te płytki w kuchni, podłoga i ściana zupełnie nie pasuje w łazience troszkę dużo równych koncepcji na raz też. Ale nie chce hejtować ogólnie super inwestycja ale mieszkania Kuby bardziej mi się podobają jako mieszkanie na wynajem bardziej standardowe, spodoba się większej ilości niż takie nietypowe rozwiązania.
Kuba... nie ma opcji żeby kupić kawalerkę w Gdańsku we względnie dobrej lokalizacji za mniej niż 200 do tego koszty remontu. Po prostu nie ma takich mieszkań. Aktualnie wyremontowałem kawalerkę w Gdańskim wrzeszczu i mógłbym za nią wołać ok 250. Koszty najmu to ok 1700 -1800. Stopa zwrotu jest niska. Bardziej opłaca się to zrobić w mniejszych miastach aktualnie albo tam gdzie ceny mieszkań jest niższa.
Zgadzam się. Obecnie rozglądam się za pierwszą kawalerka pod inwestycję. Głównym celem był Gdańsk ale ceny są kosmiczne (minimum 220.000 za kompletną demolke w chodliwej lokalizacji). Wrocław jest nieco tańszy i chyba tam się zdecyduje
@@Kat_Es1808 raczej inwestowałbym w miastach na zachód od Warszawy, jest jeszcze tanio a ceny szybko rosną, są już miejsca które są droższe z metra od niektórych warszawskich dzielnic jak np: Piastów
@@browarman dzięki. Kurcze niestety kompletnie nie moje rejony. Mam rodziców na Dolnym Śląsku a sami mieszkamy w Berlinie. Chodzi nam o szybki dojazd w razie jakis problemów z mieszkaniem. Ewentualnie żeby rodzice mogli też w miarę sprawnie dotrzeć. Ale fakt różnica kolosalna jeśli chodzi o ceny
@@Kat_Es1808 chodzi przede wszystkim o rozbudowę infrastruktury i samej Warszawy która może rozlać się tylko w tym kierunku. Jeszcze kilka lat temu można było kupować tam mieszkania za 3 tys z metra. Z Berlina podróż pociągiem trwa trochę ponad 5h ale stopa zwrotu i rozwój jest niesamowity nawet jak na polskie warunki.
Remont na pewno nie kosztował 45tys, chyba ze jest tam tylko odmalowane i dołożone sprzęty. Moje pytanie - po co w małej kawalerce robić wysoki standard, meble na wymiar itp? Ikea spokojnie by dała radę, a kwota wynajmu podobna.
ZŁOTO klient w tych czasach jest wymagający i rozpoznaje standard ikea aniżeli lepszy . Mogę pokazać wykaz faktur za remont i uwierz mi da się zrobić dobry remont za dobrą cenę.
Okej wszystko ładnie pięknie tylko, że wydać mniej więcej 150 tys żeby mieć 1300zł to słabo. Obecnie sprzedaje na allegro produkty z chin i mam marżę nawet 100% na duperelach.
@@peeeep766 czynsz placi najemca. Rachunki tez on oplaca. Ty placisz przeciez "jedynie" podatek od nieruchomosci i rozliczasz sie z US z wynajmu. To z 1300 da Ci np 1200 na reke miesiecznie. Teraz lokaty bankowe przy wlozeniu w nie nawet 300tys daja miesiecznie mniej wiecej 200-500zl w zaleznosci od banku. Fakt. Nadal masz te 300tys. Jednak co to za zysk.
Inna sprawa że za 5 lat moim zdaniem czekają nas duże zmiany w tym rynku Demografia + obecny wzrost budowy deweloperskiej co roku o 20 % przeorać mogą ten rynek.
Dokładnie masz racje. Trudno przewidzieć jaki wpływ na wynajem, ,mieszkań będzie miała demografia, ale myślę że wzrosnie bardzo konkurencja wśród wynajmu ,mieszkań co zepchnie ceny bardzo w dół. Aby zaspokoić głód mieszkań: -w latach 2001-2010 potrzeba było 1,1mln mieszkań, -w latach 2011-2020 potrzeba było 1,5mln mieszkań, -w latach 2021-2030 będzie potrzeba 160tys mieszkań, -w latach 2031-2040 będzie nadmiar 1,7mln mieszkań.
Pokój wydaje się duzy , bo nie ma firanek/zasłon, tylko sa rolety, które dają przestrzeń...fajne oswietlenie.. Widać kobiecą rękę...-kwiatki, bibeloty... Na minus brak windy, brak balkonu słaba lokalizacja...
120 000 zł za mieszkanie w kiepskiej dzielnicy Łodzi. 45 000 zł za remont + koszty. Już samo to daje 6300zł za m2 w 40letnim trupie. Myślę, że deweloperka+ wykończenie wyszłoby mniej niż 7000zł z m2, choćby w tej inwestycji przy Drewnowskiej i Manufakturze. Do tego pewnie doszedł kredyt, załóżmy na 100 000zł i 15lat (na remont wyłożyli gotówkę) to ok 20 000zł samych odsetek (przy aktualnych stopach) i z 5 000 zł innych kosztów (prowizje, notariusz itp). Liczę 200 000 zł za całość. Wezmą za to z 1500 zł miesięcznie, z czego 500 lub więcej pójdzie na czynsz i opłaty. Po jakim czasie zacznie to na siebie pracować? 10-15 latach? Nawet licząc, że wzrosną wynagrodzenia i wynajem może będzie droższy to nie ma rady, po 10 latach wszystkie baterie, zlewy, prysznic idą do wymiany i to są znowu grube koszty i znowu termin rentowności się odwleka- chyba, że sprzedamy to mieszkanie zamiast je remontować to może będzie miało to sens.
Kubo wszystko jest możliwe na pewno nie w tych cenach i nie we Wrocławiu czy Warszawie, jednak najważniejszy jest kapitał. Trzeba posiadać spore zaplecze finansowe by realizować tego typu inwestycje. Raczej nie sądze by Twoi rozmówcy zaciągali kredyty na te inwestycje. Gdybym ja miał milion do dyspozycji zapewne bym też kierował się tą drogą. Chciałbym byś rozświetlił bardziej temat zaplecza finansowego by rozjaśnić umysł wielu oglądających. Zakup mieszkania i tego typu inwestycje raczej bardziej dla zamożniejszej części oglądających. Pozdrowionka.
"bez zmywarki ciężko jest wynająć mieszkanie" HAHAHAh ;-D Mam kawalerkę w bloku z wielkiej płyty. Kupione za 110tys cztery lata temu. żadnego remontu, w kuchni kuchenka gazowa i meble za 400zł z marketu budowlanego. Ściany pomalowałem na biało. W pokoju tania tapeta, tanie meble . Żadnych gładzi czy czegoś w tym stylu. W łazience zwykły kibel, prysznic, pralka. tyle... Najważniejsze jest żeby wszystkie instalacje działały a w mieszkaniu było czysto i schludnie. Od najemców muszę się odganiać i robić selekcję.
Zysk to to mieszkanie będzie generowało dopiero od momentu oddania włożonego w niego kapitału i poniesionych do tego czasu dodatkowych kosztów jego utrzymania. Za ile lat to będzie?
@@pawelhtc3379 Przy 100% czynszów i zero wkładu, gdzieś po 11 latach zacznie się zysk. Mówienie o zysku w tym momencie, to trochę jak nazywanie telewizora do rozrywki "inwestycją" lub dłużnika "posiadaczem kredytu" :D
Mam pytanie odnośnie podatków. Czy decydując się na taki model biznesowy lepiej jest zdecydować się na ryczałt czy prowadzić Książkę Przychodów i Rozchodów, a może założyć na ten cel Spółkę z o.o.?
Wysycenie rynku i recesja dadzą niewielkie spadki w złotówce, która będzie się wtedy osłabiała, ale mogą się okazać okazyjne dla tych co w pierwszej połowie roku uciekli w metale szlachetne lub CHF, USD. Względem nich polskie mieszkania stanieją znacznie. Duże przeceny w PLN mogłyby być spowodowane znacznym podniesieniem stóp procentowych, podatkiem katastralnym
Faszyn from raszyn - najlepiej wziac jakiegos specjaliste, zaplacicie 2000 zl. a nie, na koncu wychodzi taka zbieranina jak w akademiku. Ale ludzie sympatyczni.
Ja też nie rozumiem robienia tak wysokiego standardu dla mieszkania wynajmowanego. Tutaj ci państwo mówią, że robili to z myślą o sobie, ale nawet jak będą trafiać na uczciwych najemców, który nie demolują mieszkań to po paru latach i tak mieszkanie trzeba będzie odświeżyć, co będzie się wiązało z kosztami. Ale widać, że ci państwo nie przeliczają każdej złotówki także kto bogatemu zabroni, ale patrząc pod względem inwestycji, która ma przynosić jak najwięcej zysku to pomysł jest słaby. Rozumiem idee robienia kawalerki na taki standard tylko jeśli chcemy w niej mieszkać sami przez dłuższy czas np. 4-5 lat.
Cześć kolego. Moi najemcy sami odswiezyli mieszkanie to znaczy pomalowali i zrobili coś z podłoga egzotyczna że wyglądała lepiej niż ja zostawiłem, znaleźli mi też przyszłego Najemcę na kolejne 2 lata. Czyli razem 5 lat mam z głowy. Cuda istnieją natomiast mam niewielki zwrot bo za mieszkanie 50m2 plus garaz podziemny mam tylko. 1600 zł miasto Tychy. Pozdrawiam.
Jaki sens jest zainwestować kolo 900k i wyciągać 6k miesięcznie. Takie kanały robiące ludzi w chuja powinni od razu blokować. Same tytuły filmów smierdzą wałkiem
Chyba wytłumaczyli jasno jak krowie na rowie ze to dla nich DODATKOWE zajęcie.. pewnie nie wiedza co robić z nadwyżkami finansowymi które zarabiają w firmie.. smutasie z jesienną deprechą
Poczytaj komentaze. Gimby nie potrafia nawet wyliczyc kiedy inwestycja wyjdzie na zero a Ty wymagasz zeby sie zorientowali ze to taka bajerka dla pieniedzy z klikniec i subow.
To jest dobra cena za taką małą powierzchnie? Ja kupuje mieszkania do remontu na przetargach od spółdzielni mieszkaniowych za 140 tysiecy prawie 50 metrów, w dużych miastach nie na jakimś zadupiu.
Kuba czy będzie szansa zorganizować takie warsztaty też po angielsku? Rozgladamy się z moim partnerem za pierwszą kawalerka pod inwestycję. Fajnie by było wziąć udział i dowiedzieć się czegoś przydatnego, jednakże mój partner nie zrozumialby wszystkiego (nie mieszkamy w Polsce).
Mam pytanie .. Czy można kupić mieszkanie ma dźwignię finansowo z wkładem 10 % ii zrobić flipa ? Czy to się opłaca ? Po oddaniu podatków itd Będę bardzo wdzięczny za pomoc w uzyskaniu odpowiedzi Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Kuba czy istnieje jakaś baza danych odnośnie niekompetentnych najemców gdzie przyszły wynajmujący mógłby zweryfikować czy poprzednio nie było problemów?
Ciekawy jestem jaka jest średnia roczna stopa zwrotu z takiej inwestycji ? Coś około 7%? Przyjmując dźwignie kredytową na te 120k PLN. Nie lepiej zainwestować w S&P 500? Mniej roboty przy tym...
@@dupasraka47 na lewarze- nigdy :) systematycznie inwestuje w ETFS &P500. Daje mi to podobne średnie stopy zwrotu ( przynajmniej teoretycznie - bazujac na poprzednich latach ) Wiadomo fajnie to brzmi powiedzieć " mam 12 kawalerek pod wynajem " Ale sucha kalkulacja może pokazać że inne formy inwestowania mogą być rozsądniejsze.
@@wojtek3016 nie rozumiesz, zeby inwestowaac na gieldzie musisz miec gotowke na pokrycie calosci, zeby inwestowac w nieruchomosci tylko na mala czesc, reszte pokrywa hipoteka, rozumiesz? Nie kazdy chce/moze wsadzic 150k na gielde, a hipoteke dostanie, a kredo na 150k na ETFy ci nie dadza.
To się zaczęło w 2004. Jedna osoba nie ma takiej siły by cokolwiek zrobić. Ceny mieszkań nigdy nie spadną. Dogonia je zarobki. Kto wziął kredyt wtedy ten zrobił dobry interes. Teraz już trochę za późno jak mówi Kuba
Bańkę rozkręciły niskie stopy procentowe. Zamiast trzymać np. 150tys-200tys. zł na lokacie w banku i tracić ludzie wycofują depozyty i inwestują w nieruchomości. Wystaw kawalerkę na Śląsku, a kupcy znajdą się krócej niż w tydzień. Większość mieszkań idzie za gotowke, pod wynajem.
