KAWASAKI Z650 ‐ Test Recenzja |MotoMity| 

Fajne światełko z pupy strony 🥸

Sześć sezonów jeżdżę tą maszyną i jest to genialny sprzęt właśnie do miasta. Mały, zwinny, ekonomiczny. Używając w ruchu miejskim średnio pali w granicach ~4,6/100km, również przy jeździe z maksymalnymi prędkościami na nie za długich co prawda bo ok ~20to kilometrowych odcinkach "niemieckiej" autostrady. Dwóch paczek to nie pojedzie, maks co udało mi się licznikowo wyciągnąć to jakieś ~197, ale jezdziłem na pb95 i może teraz zmieni się coś na nowym paliwie E10. Dla mnie ekonomika jazdy ma pierwszorzędne znaczenie. Jeśli dojeżdżając do biura mogę wydać 200zł miesięcznie to musiałbym na łeb mocno upaść aby zachwycać się sprzętem który kosztowałby mnie w spalaniu dwukrotnie więcej, za to samo. Motocykl jest świetny dla niewysokich osób. Ja mam 176 i zawsze mam super wygodną pozycję, nawet w sytuacjach które się w mieście potrafią zdarzać, że na środku pomiędzy dwoma pasami gdzie asfalt jest wygnieciony przez auta stojące na światłach zawsze mogę postawić obie stopy na podłożu. Z resztą co kto lubi, ale ja nie chciałbym się przepychać z wysoką kobyłą o wadze ćwierć tony podczas przestawiania w ciasnym garażu jak mają niektórzy z turystykami. Z technologicznego punktu widzenia ten silnik może i nie zachwyca, ale tylko gości którzy szukają co najmniej setki koni w papierach zupełnie nie rozumiejąc że najwyższa moc bierze się z prędkości obrotowej, a przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie jeździ po mieście pod czerwone pole. A jeśli tak to krzyżyk na drogę. Co do prędkości obrotowej to nie wiem jak w tej maszynie którą jeździsz, ale u mnie w książce użytkownika napisano jak byk że silnik kręci się do 8tys więc żadne dziewięć czy jeszcze dalej. Więc to co ci tam migało w pewnym momencie jadąc obwodnicą to była odcinka właśnie przy ośmiu tysiącach. Jeśli ktoś szuka przecinaka do zapiórdalania po autostradach - to nie ten sprzęt. Ale, jeśli do jazdy po mieście chcesz mieć niezawodny sprzęt z silnikiem konstrukcyjnie wywodzącym się z czasów kiedy projektowało się solidnie a nie tak jak ostatnio - z planowanym postarzaniem produktu, który po ~8miu latach jeżdżenia zacznie niedomagać i psuć się na potęgę, to jest to sprzęt dla ciebie. Mało pali (trasę A1 Gdańsk - okolice Piotrkowa Tryb zrobiłem na jednym baku ~360km, średnie spalanie ~3,8 ale fakt że jechane było bardzo płynnie w okolicach 110km/h), jest zwinny przez niewielkie gabaryty, nie umęczysz się przepychając gdzieś na postojach. Ja się nie ścigam bo mnie to nie interesuje, ale wielokrotnie na światłach miałem okazję obserwować jak stare poowiewkowane sporty przy starcie spod świateł zostają daleko z tyłu, te współczesne idą łeb w łeb. Jeśli nie ma różnicy, to po co przepłacać? Jeżdżę od nowego. Wiele razy zastanawiałem się czy sprzedawać i szukać większego/nowego/zmienić "bo tak", ale jednak zostaję przy swoim.

Fajny test

Fajny miejski sprzęt. Zegary mi się podobaja bardziej niż te biale wczesniej.

Motocykle z radości.... Warszawa -Radość. Link do aukcji w opisie. Pozdrawiam I zapraszam na pozostałe odcinki!!!

Fajny ten motorek. Kiedyś miałem nawet taki kupowac ale wkurzyli mnie c chwila podnoszonymi cenami i zdecydowałem się na Horneta 600.

Lokalizacja tego sklepu z uzywkami?

właśnie sprzedałem swoje er6n i myślę nad zakupem z650 z rocznika 2017-2019, kwestia czy ma te same mankamenty co er6 ...chociazby waląca się pompa wody i wymienianie uszczelki co sezon .

Dlaczego z650 to dla ciebie nastepca er6? te dwa modele były produkowane rownolegle ....

Ach ta Greta 😂

Miejskie wozidełko. Mnie ten dźwięk z wydechu nie urzekł. Pozdro

Trend "ekologistyczny" jest taki, że to przeciętne moto przeszacowane w cenie. Zwykły przeciętniak. Dzięki za potwierdzenie tej tezy 😅

chyba ci nikt powiedzial ze masz egzemplarz zblokowany na a2 🤭 ale szczegoł ☕️