Byłem za Tobą, byłem przeciwko Tobie, było mi Cię żal, a potem uważałem, że sam sobie ten bat ukręciłeś, w końcu uznałem, że zwariowałeś, aż wreszcie Cię zrozumiałem. Teraz miło mi patrzeć na Twoje zmartwychwstanie. Umarł Krzyś, narodziła się Bestia z Tokyo.
Wzrusza mnie taka inteligenta obrona swojej godności. Bezczelnie, chamsko, inteligentnie. Plus rapsy na koniec. Ośmieszanie tych wszystkich ludzi co starają się dać commentery w sposób taki, że jeszcze się tłumaczą i brną dalej w swoje, pokazując, że nic nie skumali. A dla mnie to jest właśnie - co do chuja - odjebcie się od mojej prywatności! I walczysz niczym Jedi po swojej stronie mocy, z mieczem własnego koloru, we własnej dylatacji czasu, z ego które na continuum innych ego pozwala na takie plucie na mordę innym, z uśmiechem. Krzysztofie! Masz mój głos w walce o prezydenturę na Króla nieowijania w bawełnę, bez zbędnego pitu-pitu. Niech moc będzie z Tobą.
Dokładnie, uwielbiam kierunek, w jakim Gonkers się odbija od dna. Pasuje mi bardzo epiphany w stylu "pierdole bycie miłym, kulturalnym, walcie się na mordę" bo zawsze tak samo widziałem sprawy. "Pluję na mordę z uśmiechem" ma potencjal na koszulkę. To że paradoksalnie w życiu kogoś, kto zawsze próbował być kulturalny, dawać szacunek itp. momentem "dojrzenia" jest zrozumienie, że czasem trzeba komuś po prostu powiedzieć, żeby się pierdolił. Piękne
@@justLeito kiedyś Jezus powiedział: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. Nie mi oceniać moralność, za to podziwiam walkę o godność. Koncentruje się na zasobach by wzmacniać to co dobre w człowieku. Bo co ma w cieniu to często sam wie najlepiej… dlatego nikt w nią nie rzucił.
Karteczka "Pojemnik na sperme" na przywitanie kobiety jako dowcip, insider joke. SORRY ale to nie jest godne, moralne i śmieszne. "Żart" to przykrywka, tłumaczenie dla naiwnych. Tak się człowiek nie może zachowywać. Zresztą ludzie już trafnie go ocenili. Czyli co? Nie można skrytykować bo każdy ma takie akcje jak on za swoimi plecami? Proszę...😅
@@justLeito był screen urywka z rozmowy, gdzie o tym pisali, Gonciarz napisał jej że tak zrobi, na co ona odpisała coś w stylu "hahaha", coś w stylu że ok, itp. Więc tak to był inside joke, z którego rudzielec potem próbował zrobić wielkie poniżanie jej itp. Żart chujowy jak dla mnie, ale jeszcze chujowsze próby manipulacji faktami tak, by przedstawić omawianego w jak najgorszym świetle, których u niej było na pęczki o wychodziło to już na samym początku.
Hej! Ogladam Cie już od dawna z lekkimi przerwami. Ostatnimi czasy zrobiłam sobie przerwę od internetowych wydarzeń, więc trochę mnie tutaj nie było. Śledząc tytuły rożnych kanałów comentery można dojść do wniosku, że dzieją się u Ciebie dziwne rzeczy kanale i że coś jest nie tak, z Twoim zdrowiem psychicznym. W jakim ja ciężkim szoku jestem nadrabiając ostatnimi czasy Twoją twórczość. Ruszyłeś pełną parą i robisz naprawdę zajebiste filmy 😁, te nostalgiczne wstawki, i powiew nowowci z AI, już nie wspominając o tym jak pięknie wyjaśniasz ludzi, którzy patrzą na Ciebie zero jedynkowo. Super robota! Strasznie Ci współczuje tego co spotkało Cię w internecie w ciagu ostatnich miesięcy. Ludzie potrafią być naprawdę podli. Dobrze, że tu jesteś! Nie daj się, rób swoje bo wychodzi Ci to świetnie 😁. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego.
Kto wie, czy nasz Gonciarz nie został zesłany na ziemię z misją. Swoją stratę przerobi na zysk. Zyskiem będzie zbiorowe puknięcie się w łby i oddzielenie plewów od ziaren. Ja już mam pojemnik na plewy.
To jest przekaz, który jest potrzebny w Internecie. Początkowo miałem pretensje, że nie bronisz się kopiąc modelki po jajach, ale to poświęcenie jest warte tego co dzisiaj robisz. Pokazujesz, że nie musisz zniżać się do poziomu gówna na trawniku, aby je usunąć ze swojej działki.
Oglądałem ten film psycholożki i pamiętam, że miała moją uwagę do momentu, w którym właśnie zaczęła jebać się w chronologii (coś mi w mózgu świtało, że jakoś tak nie po kolei gada) i to był mój (może trochę późny) wake up call, że coś tu jest nie tak. Gdzieś to mi zburzyło zaufanie do jej osoby w kwestii tego, co gada, no bo skoro tak niedbale podeszła do reserachu, to skąd miałbym - jako niepsycholog - wiedzieć, czy w kwestiach psychologii też nie skacze po łebkach, co w efekcie sprawia, że pierdoli głupoty?
ja przestałam ją oglądać po tym jak reklamowała firmę windykacyjną pod pretekstem pomocy osobom zadłużonym i po jej tiktokach sugerujących, że ex jej obecnego narzeczonego to świruska (już chyba usunięte)
Dopiero po kilku odcinkach CODOHUYA w których mówiłeś o utracie prywatności, skumałem w jak tragicznym znalazleś się położeniu. Ciągła świadomość z tylu glowy, że dosłownie każdy na ulicy mógl czytać twoje prywatne wiadomości i ma wyrobione o tobie negatywne zdanie. Mega szanuje, że nie poddałeś się i do tego szukasz sprawiedliwości wobec pomawiaczy. Ja bym na Twoim miejscu nie dał rady
Jako osoba, która przez 3 lata była w głębokiej depresji, popieram bezpośrednie mówienie co sie myśli w tym skurwiałym świecie. Nawet jeżeli to czysty subiektywizm oraz nawet jak ktoś sie myli, to lepiej i tak powiedzieć coś szczerze i zachęcić słuchacza do dyskusji. Jak dostanie się życiowo parę razy po piździe, to serio powiedzenie "ej kurwa, w sumie masz racje." nie staje sie tak dużym problemem. Jak tak słucham Krzycha, to mam wrażenie jakbym widział siebie, który stracił po prostu cierpliwość do społecznej gry w mówienie czegoś "oficjalnie", a w domowym zaciszu - "naprawdę". Od wyjścia z dołka mówię tylko prawdę, jestem bezpośredni gdzie sie da ( ale nie staram sie krzywdzić innych) i naprawdę wszystkim polecam. Kamień spada z pleców. Czasem po prostu jest tak ze ktoś Cie nielubi no i chuj mu w dupe. Wole być "jakiś" niż lubiany przez wszystkich. bumcyfykszy ;) P.S. Krzychu colab? Dj Kryształ na soundcloudzie. Zapraszam, ale uprzedzam xD
@@kubuspuchatek2950 Nie pisze tego w ofensywnym tonie, ale patrząc na Twój komentarz nasuwa mi sie pytanie z teza. Czyli w takim razie mam być społecznie poprawny z swoimi wypowiedziami bo wszystko inne co odstaje od populizmu nie ma znaczenia? Moze zle zrozumialem co napisaleś/aś, ale jezeli jednak dobrze to zrozumialem to Twoje podejscie jest bardzo niebezpieczne. Dodatkowo, jestem pierdolonym introwetykiem. Otwieram morde dopiero jak ktos mnie zapyta. xD No ale jak juz zapyta, to mowie szczerze co mysle. Krzycha filmiki traktuje jako troche otwarty dialog, taki pokój ludzi bawiących sie troche w urban lowkey-filozofie.
Tak, ze swojego doświadczenia, ci co najbardziej chcą mówić tylko szczerze i prawdę, mają największy problem z jej wysłuchaniem o swojej osobie. Mam takiego kolegę, różne rzeczy wygadywał, w nie swoje sprawy wchodził a miał swoje problemy. Szczerze mu wyjaśniłem co nawyprawiał. Teraz się obraził i prawie się nie odzywa.
@@nowisek Ja uważam że mowienie tego co sie czuje na dany temat, a obgadywanie innych ludzi to 2 różne sprawy. Polecam z własnego doświadczenia nie oceniać innych i nie obgadywać ich, ale szczerze mówić o SWOICH uczuciach - lepiej mi jest tak żyć.
@@BoyProdigyBaby mówienie szczerze o uczuciach jest jak najbardziej ok. Natomiast ja miałem na myśli te osoby - mówię co myślę w każdej sytuacji bo najważniejsze jest mowirnie prawdy, bez względu na uczucia innych.
A pamiętacie jak Krzysiu zapraszał mniejszych jutuberów do prowadzenia zapytaja? Ja to zawsze tak odbierałam, że dzielił się swoimi zasięgami i to było mega miłe. Btw, te wszystkie kanały commentary, które też oglądam czasem przyznaję, noo widać, że jednak Krzysztof jest wyżej intelektualnie. Mogą se gadać, nagrywać, dumać etc ale Gonciarz powie dwa zdania i pozamiatane. Swoją drogą jestem w szoku, że mają odwagę coś nagrywać „na niego”, pewnie kwestia łatwych zasięgów 🤷🏼♀️
O Uurwa... końcówka. Mózg rozpiździony. Godzilla miała "Come with Me" by Puff Daddy, Krzyś ma "Bestię z Tokio" by Niewiemktotośpiewa Bojestniepodpisany.
TBH to nie jest zupełnie to, co w Wyborczej, gdzie dosłownie wyrywali parafrazę z recenzji książki i cytowali, jakby to były poglądy głoszone przez Stanowskiego. Psycholoszka raczej nie tyle celowo chciała to wszystko tak połączyć, co... wydawało się jej, że tak było? Chyba nie ma nigdzie w internecie dokładnych dat z poszczególnymi wydarzeniami z życia Krzysia. Nie bronię bezmyślnych ploteczek, ale tutaj jednak musi trochę zadziałać brzytwa Hanlona.
@@galileogalilei9297 Tylko nikt przecież nie uważa, że ona celowo to tak przedstawiła, żeby upokojrzyć Gonciarza, tylko ewidentnie z różnych swoich braków nawet nie wpadła na to, żeby cokolwiek sprawdzić. To że nie ma dat to wiesz, średnia wymówka; nie ma dat, to nie wrzucasz "wydaje mi się, że tak było" do filmiku - a już szczególnie, kiedy próbuejsz udawać, że twój kanał ma jakiekolwiek podłoże popularno-naukowe.
4 месяца назад
Gonciarz jest jak literackie połączenie "Lotu nad kukułczym gniazdem", "Lśnienia", "Zbrodni i kawy", "Hrabiego Monte Christo", "Portretu Doriana Greya", "Lolity", "Hobbita", "Igrzysk śmierci", "Znachora", "Lęku i odrazy w Las Vegas", "Fight Club" i "Buszującego w zbożu". Krzysztof, zostań książką - będziesz arcydziełem literatury światowej.
"Z Zatoki Triesteńskiej zostały wyłowione zwłoki mężczyzny - to prawdopodobnie wypadek. W tym samym czasie z pomieszczeń renomowanej triesteńskiej prażalni ktoś kradnie worki z ekskluzywną kawą najrzadszego i najdroższego gatunku na świecie. Ta ostatnia sprawa z początku nie wydaje się Laurentiemu nadmiernie niepokojąca. Zwłaszcza, że jest lato, a piękna pogoda i wspaniałe wino z Krasu odciągają myśli od ponurych stron życia. Wkrótce jednak okazuje się, że wyłowiony z Adriatyku mężczyzna to niemiecki producent filmowy - czy zatem jego śmierć to na pewno wypadek? Tymczasem nowa triesteńska prokurator Iva Volpini poleca komisarzowi, by zajął się pewną delikatną i dotyczącą międzynarodowych kręgów politycznych sprawą: posłanka do brytyjskiego parlamentu jest szantażowana przez wakacyjnego przyjaciela, młodego mężczyznę z Triestu. Z Londynu przybywa etiopska dziennikarka i przyjaciółka angielskiej polityk i próbuje na własną rękę prowadzić ryzykowne dochodzenie. Laurenti wkracza do akcji. Czy te trzy sprawy łączą się ze sobą? Kto stoi za kulisami wydarzeń?" (opis Zbrodni i kawy za lubimyczytać) ;)
@@TheKrystiano91 To znaczy... piszesz do specjalisty od ksiazek, booktubera...;) Zamiast sie smiac i posadzac o literowke tam, gdzie malo ona prawdopodobna w sumie, bo "r" nie przylega do "w":), warto sie troche doorientowac w ksiazkach. Nie ma tu nic do poprawienia - Veit Heinichen: "Zbrodnia i kawa" - polecam przeczytac lub zajrzec do cyklu o tym tytule na kanale Okonia 😉
Krzysiu, czy jakbyś mógł naprawdę cofnąć się w czasie, zmieniłbyś coś czy zostawiłbyś wszystkie ciężkie przeżycia dla uzyskania tej świadomości, którą masz? Rozkmiń
Zajebista końcówa ale czytając komentarze mam nadzieje ze krzysztof przez dwie chujowe baby w życiu jednak nie jest redpillowcem XDD Gonkers calym sercem wspieram ten rage i jazde z kurwami za co to było i co ci te dwie zrobiły, ale tez pamiętajmy nie kazda kobieta to taka KASIA albo Daria :) Chujowych ludzi da sie spotkac wszędzie :,)
I jeszcze ten Revo na końcu nie mogę no xD myślałem że to inteligentny typ a on legitnie myślał że ty jakiś obłąkany jesteś, gadasz od rzeczy i to ludzie dowolnie interpretują sobie o czym robisz program w oderwaniu od twojej intencji
Natknąłem się dzisiaj na to jakie filmiki robisz poprzez jakieś commentary i rzeczywiście na początku trochę miałem też wrażenie że szalejesz. Potem się zorientowałem, że to jest mieszanka tego, że po części nie ograniczają cię dawne bariery a poniekąd jeszcze trzymasz się tego i mówisz o swojej krzywdzie. Byłem w podobnym stanie może nawet jestem. Poza tym to jest dużo bardziej entertaining niż wcześniej. Ja od roku przerabiam to, że moja byłą kłamiąc o mnie odcięła ode mnie przyjaciół, a później szantażowała mnie, że jeśli nie będę z nią spał, to będzie to robiła nadal. Te kłamstwa też mnie bardzo dotknęły i nie mogę sobię wyobrazić jak zaszczuty musiałeś się czuć przy twojej popularności, skoro ja po rozprzestrzenieniu się pomówień o mnie w lokalnym miejskim środowisku próbowałem się zabij. Współczuje Ci, nie wiem co jest dobrą drogą, ale wydaje się, że wiesz co robisz, więc walcz. Trzymam kciuki i ciesze się że millenialski okres w twojej twórczości się skończył i zaczęło coś nowego
Krzysiu dziękuję za wyjaśnienie Psycholoszki. Nie śledzę Cie tak dokładnie by to wszystko wiedzieć. Nie sądziłam, że z niej taki dzban manipulator. Więc cofam to co powiedziałam i wybacz, moją nieuwagę. Masz rację i dzięki za wspaniały kutasowy wykres.
Ochrona prywatności to ważna sprawa w obecnym świecie. Niestety nie każdy ma szansę obronić się przed wykorzystaniem jego wizerunku w sieci bez zgody. Czasem ofiary manipulacji są bezsilne, ponieważ prawo nie uwzględnia czegoś takiego jak autoryzacja publikacji i wizerunku. Dodatkowo w dobie ai każdy może zrobić o Tobie kontent bez karnie i zniszczyć Ci życie zanim się obejrzysz. Mam nadzieję że cała ta afera przyda się na coś i uda się wypracować jakieś regulacje co do kradzieży wizerunku oraz łamania prawa do prywatności. No i w kwestii depresji i smutku, brawo. Żeby przejść do etapu leczenia, najpierw trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz i pogodzić się z tym, że coś poszło nie tak. Inaczej wszystkie starania opierają się na wyparciu, co jest porównywalne do budowania domu na bagnie. Pozdro
Wczoraj się tak obudziłem że pierdnąłem i poszło z farszem, ale jakoś gacie nie były obsrane, tylko bardziej poślady. I to chyba gorzej w sumie, ale i tak biorę rano prysznic, to nic się nie stało. Jeśli już jakiś moment na taki incydent jest odpowiedni to właśnie z samego rana.
to jest legendarne XDDD (końcówka) poczułem się częścią czegoś większego, a raczej poczułem się jakby taki save mi się zrobił. Aż mi się zachciało przeczytać rozum i godność człowieka, które stoi zakurzone. Kocham twoją agresywną energię
Coraz bardziej podoba mi się ta odsłona Gonciarza, coś nowego w internecie, jakaś intelektujalna prowokacja bez nadmiaru filtrów pt. "co wypada mówić, żeby zyskać poklask publiki". Nie trzeba się zawsze zgadzać, żeby coś wyciągnąć z czyjejś działalności, o czym chyba wielu dziś zapomina. Wcześniej drażniła mnie taka naiwna lewicowość/feminizm z jego strony, aż przyszła weryfikacja i okazało się, że popularny influencer jest łakomym kąskiem do zrobienia zasięgów przez onlyfansiary i atencjuszki. Nie podobało mi się jak środowiska okołowykopowe robiły na siłę z Krzysztofa kukolda, co wynikało zapewne z tego, że Krzysztof ośmielił się publicznie okazywać słabość jako mężczyzna. Można to było interpretować jako "dawanie złego przykładu", bo niestety mężczyzna na okazywaniu słabości generalnie traci, zarówno w oczach kobiet jak i mężczyzn. Można starać się to nieco znormalizować, ale nigdy nie będzie tu równości płci. Ilekroć spotykam się z opowieściami mężczyzn okazujących słabość w związku czy wobec kobiet, źle się to dla nich kończyło (utrata zainteresowania seksualnego czy nawet bycie niszczonymi przez partnerki). Więc te wykopowe docinki można by "życzliwie" zinterpretować jako "weź się w garść, bo dostaniesz wpierdziel od życia i kobiety cię zjedzą". Inna rzecz, pokazywanie nadmiaru prywatnego życia może się mścić, co widzimy teraz. A dzisiaj Gonciarz prezentuje bardziej "męską" postawę: wali prosto z mostu, nie boi się cancellingu, nie stara się przypodobać feministkom (co zawsze wygląda żałośnie ze strony mężczyzny), staje sam naprzeciw bandzie influencerów zajmujących się doszukiwaniem zbrodni w każdym potknięciu ("commentary"). I to się może podobać, bo ostatecznie nawet jeśli mężczyzna powinien móc okazywać czasem słabość, to równocześnie powinien on dążyć do bycia silnym, bo to po prostu działa w życiu, taki truizm - lepiej się żyje jak jest się silnym, a słabi przegrywają. Kobieta słaba wzbudza instynkt opieki, mężczyzn słaby wzbudza głównie pogardę, czy się to komuś podoba, czy nie. No i można mieć "urealnione" spojrzenie na kobiety i relacje z nimi, bez konieczności zapisywania się do prawicowych partii, czy tworzenia redpillowego kontentu.
A ja mam takie wyobrażenie, że okazywanie słabości przez mężczyzn samo w sobie nie jest złe, problemem się staje dopiero kiedy kobieta okazuje się silniejsza od mężczyzny i tego nie akceptuje. BTW czekam na 2138 falę feminizmu, kiedy "kobiety mogą być silne, a mężczyzni słabi" odbije się taką czkawką, że zaraz wszyscy będą tylko się prześcigać kto jest silniejszy i jako społeczeństwo implodujemy. oh wait?
Gdy was ból szczęk mocno ściska ,gdy się piana bije z pyska , gdy w słowniku twych wyrazów ,dużo treści mniej przekazu ,daj już spokój Człowiekowi nie bądź Rockiem,ćwokiem czy tam innym masturbantem ,poczuj siłę w tym przekazie i nie pytaj już o Kasie,skup sie teraz i posłuchaj co ci Gonciarz chce przekazać: "Pierdol się" no i Ja sie zgadzam. #PreczŁapyOdGonciarzaRyjabowamzębypowybija
Lata pracy na Kasie ;) Wróć spłacić długi 🤣🤣🤣 Ciagnie gałe xa krysztal, po co Cie odbieralem z lotniska xD Ale im odwinął grubo! Tak sie konczy zaczepianie cichego dzieciaka! Wraca w koncu z kałachem xD
Gdy zaczynałem oglądać TVGry lata temu ty tam byłeś potem oglądałem twoje filmy na YT i dzięki twojej serii z Japonii w 2014 roku zakochałem się w tym kraju. KRZYSIEK DZIĘKUJE ❤
Kiedyś napisałem tekst inspirując się KalekąMentalnym (edsonem, który notabene wziął to od Gombrowicza): "... i do końca nie wiem, czy chce żeby to pykło, zrozum, jestem nikim, więc mogę k**wa wszystko" i tak mi to pasuje tutaj. Już dawno nie widziałem niczego tak dobrego jak pierwszy sezon "CODOHUYA".
ale to jest kurwa dobre..wrocil stary dobry youtube ten prawdziwy oryginalny zaskakujacy i ekscytujacy...kopiesz dupe....ten patent na AI muzyke sztosik...poezja na koniec genialna:]...na baby trzeba niestety uwazac...tez sie zwiazalem z jedna kasia.. na szczescie rozwod poszedl gladko za to po wielu latach jeszcze musialem w sadzie walczyc o obalenie ojcostwa bo sie puscila szmata jeszcze przed rozwodem i zaciazyla.....dura lex sed lex...(tak polskie prawo jest pojebane)
Powiem ci że od czasu wyjścia tej serii to klikam w każdy odcinek jak popierdolony. W końcu wróciłeś krzychu. i te piosenki w przerywnikach to złoto XDD
Kurwenz aż zachciało mi się przebudowania sprężarki z zezłomowanej lodówki Silesia na pierdzącego dwusuwa do Rometa Wigry. Ogień z rury, w oczach łzy, a na liczniku czterdzieści trzy
Prawdziwe commentary skończyło się wraz z zrezygnowaniem z letsplayi z zTf'a w tle. Po tym okresie wszyscy zaczeli udawac, ze nagrywają poważne materiały. "Wiadomości internetowe" xd
Krzyś i CODOHUA są jak te wszystkie stare batoniki ale odmienione o nowe smaki! Niby nie jestes pewny czy probowac, ale kusi. I okazuje sie, ze to co smakowało kiedys, teraz jest JESZCZE BARDZIEJ ZAEBISTE.
fraszki huya: Krzysiu powiedz, powiedz Krzysiu Gdzie się podział mój pan misiu? Gdzieś go ukradł, gdzieś go schował? Modelce żeś podarował? Nagle przypominam sobie, Misia mi nie kupił ojciec. Piszę więc w kajecie małym, Że nie jesteś moim starym.
Tak po ostatnim odcinku miałem ochotę sprawdzić o jakich screenach mówił Wardenga itp, bo nie wiele ogarniam z tego wszystkiego co wie wokół Ciebie na yt działo, ale pomyślałem że nie chcę uczestniczyć w upublicznieniu prywatnych części życia. I cieszę się ze nie sprawdziłem tego, odcinki mi się podobają, nawet jeśli czasem sie z czyms nie zgadzam to generalnie buja.
Na koniec całej sagi, gdy dogorywające w krwistym śniegu internetowej zawieruchy ostatnie pochodnie zmasakrowanego tłumu zgasną, nieznany jeszcze dziś zwycięzca walki spojrzy na nawiezione posoką pole, na gruncie którego wyrosną nowe gwiazdki należy by zadał sobie pytanie "Na chuj to wszystko było? Godność? Rację? Słuszność? W czyich oczach? Tłumu, który o Pandora Gate zapomniał po 2 miesiącach?" Nie przypisuje Ci racji, spoglądam z zaciekawieniem. Odpowiedz mi tylko Krzysztofie: -Lubisz masło?
Szanuję, że nie udajesz miłego, tylko mówisz co myślisz. Ostatnio u siebie zauważyłam, że frustruje mnie nie tyle środowisko w którym przebywam, ale to, że nie potrafię ludziom powiedzieć, jak bardzo mi się nie podoba ich podejście i za każdym razem, jak rozmawiamy zachowuję się jakby było ok. I to nie tak, że moje zachowanie jakoś odbiega od normy. Inni też tak robią. Z grupą A narzekamy na zachowanie grupy C, z grupą C na zachowanie grupy B, a z grupą B na zachowanie grupy A. Ale nikt z nas nie potrafi (nie chce?) sobie tego powiedzieć wprost. Jesteśmy śmieszni. Można to przerwać, ale prościej powiedzieć niż zrobić.
Wielki szacun Krzysztof za Twoją mega inteligencje, za Twoją mądrość, wrażliwość i za niesłychaną cierpliwość i wyrozumiałość dla całej bandy oszołomów 🍀 Dzięki, że jesteś Chłopaku 🍓💚 ...i po prostu bądź 💙💚🍀
15:00 cytat snowdena: "Oświadczyć, że nie obchodzi cię prywatność, bo nie masz nic do ukrycia, to mniej więcej to samo, co oświadczyć, że nie obchodzi cię wolność słowa, ponieważ nie masz nic do powiedzenia. Albo że nie dbasz o wolność prasy, bo nie czytasz gazet. Albo że wolność wyznania nie ma dla ciebie znaczenia, bo nie wierzysz w Boga. Albo że nie interesuje cię wolność pokojowych zgromadzeń, bo jesteś gnuśnym aspołecznym agorafobem. Nawet jeśli dana wolność nie ma dla ciebie znaczenia dziś, może okazać się ważna jutro, jeżeli nie dla ciebie, to dla twojego sąsiada - albo dla tłumów ludzi, które wyległy na ulice na drugim końcu świata w nadziei na to, że uda im się wywalczyć choćby cząstkę tych wolności, jakie mój kraj właśnie zawzięcie likwidował." - źrudło lubimyczytac.pl Trochę Krzysiu przekręciłeś :)