Czwarty odcinek trzeciego sezonu podcastu "Bez Tajemnic" w którym rozmawiałem z Aleksandrem, który jest kierowcą autobusu. Pamiętajcie, że podcasty możecie odsłuchać również na Spotify.
Ciekawy wywiad. Twój gość Aleksander, pracowity, odpowiedzialny, miły człowiek i przystępnie i ciekawie opowiada o swoim zawodzie! Dуmitr, jesteś szczerym człowiekiem i świetnym dziennikarzem. Dziękuję za wspaniałą pracę! Zawsze Pozdrawiam!❤✌👍
Ciekawa rozmowa z tym kierowcą autobusu. Trochę się dowiedziałem, jak to jest w tej pracy. Mam nadzieję, że Aleksander znajdzie taką pracę, jaką chce robić już na stałe. Pozdrawiam. ❤😃
Fajny wywiad, sympatyczny rozmówca 🙃. Dobre podejście kolega ma, również uważam, że nie jest to praca na całe życie, psuje zdrowie psychiczne, fizyczne i życie towarzyskie, nie za takie pieniądze 😉.
Bardzo dobrze słucha sie pana Aleksandra .Empatyczny ,miły kierowca .Jezeli stosuje sie do tego co mowi to wieksza premia sie należy .😁 Pozdrawiam z Wawy
45:00 polecam płytę poślizgową każdemu kierowcy. Są firmy, które przeprowadzają takie jazdy, jeśli zrobi się u nich przegląd techniczny. Wtedy swoim autem jeździ się z instruktorem na takiej płycie. Fajna sprawa. Powinno być na każdej kategorii.
@@musiszznac Nie wiem jakie sa wymagania, to zalezy od czesci szwajcarii, u nas sa 3 jezyki urzedowe, niemiecki, francuski albo wloski, zalezy jaki region. kierowca sprzedaje bilety w autobusie wiec musi znac prznajmniej podstawy.
Mieszkam w Warszawie i jeżdżę, z tym wpuszczaniem to jest tak, że np jadę sobie Radzymińską, przy wileńskim skręcam w lewo na Targową i wiem, że już os szwedzkiej muszę lewym pasem jechać. I często jest kolejka na tym lewym, no spoko. Ja sobie grzecznie jestem w tej kolejce, na prawym dużo mniej samochodów i wiele osób jedzie prawym i się wpierdziela na lewy... Odechciewa się kogokolwiek wpuszczać
Nie mieszkam w Warszawie, ale jak mam tam jechać autem to jestem chory. Kiedyś jak wjechałem, to miałem właśnie taką sytuację jak opisujesz. Potężne korki, 4km jechałem godzinę, i bus pasem jechały sobie auta i się wpieprzały. Nawet policja
Swoja drogą wywiad z kanarem, to byłby świetny pomysł. Praca niewdzięczna, bardzo źle opłacana, czasami wręcz ryzykowna. Niewielu ludzi wie, że często nie odpuszczą mandatu,nie dlatego, że są złośliwi, lecz inaczej po prostu nie zarobią. Wypłata za same kontrole jest po prostu śmieszna. Przynajmniej w moim mieście. Fajnie byłoby usłyszeć tę stronę medalu. Miałam okazję usłyszeć kilka histori i już patrzę na to inaczej, a co dopiero po pełnym wywiadzie. Może wielu ludzi by zmieniło podejście do kontrolerów.
Jako że wykonuje ten sam zawód od przeszło 10 lat to w dużej mierze zgadzam się z Aleksandrem. Natomiast na pytanie czy warto zostać kierowcą autobusu ... myślę że warto wspomnieć o kilku sprawach. Otóż zarobki na poziomie 7 tyś miesięcznie to chyba przy wyrobieniu z 250 godzin jak nie lepiej. Z moim stażem bez nadgodzin to 4100 - 4200 zł na rękę. Koszt zrobienia uprawnień to ok 10 tys złotych. Praca w soboty w niedzielę i święta. Byle drobna kolizja to mandat w wysokości min 1100 zł. Inna kwestia że to zawód dość mało prestiżowy i mało szanowany przez ludzi. Rozkłady jazdy to często radosna twórczość oderwanych od rzeczywistości urzędników. Kierowca samochodu ciężarowego nie może przekroczyć 9 godzin pracy. My jeździmy nawet do 11 godzin w mieście, zwykłe jednak między 9 a 10. Odpowiedzialność jest ogromna, za ludzi za autobus. Większość przewoźników ma problemy kadrowe bo do tego zawodu garnie się coraz mniej osób.
Bycie szoferakiem w miejskim autobusie to jest dno drabiny spolecznej, codziennie prawie ktos cie wyzywa albo pokazuje faka , non stop na oriencie bo samochody, dodatkowo jak sie trafi jakis inwalida to robisz za lokaja i mu podest rozkladasz skladasz , wpychasz do autobusu, ogólnie mu za darmo uslugujesz. Jezdzisz nocnymi to sie nasluchasz krzyków meneli i nawąchasz ich rzygów. Ogolnie tragedia
jestem kierowcą w Bydgoszczy i wiele rzeczy które ten Pan mówił to tylko teoria.. obsługa auta 15 min to za mało.. przerwy to często marzenie.. bo prawie zawsze są opóźnienia przez korki i remonty w mieście.. I jakby ktoś pytał to tej pracy nie polecam :)
@@musiszznacA to z ciekawości zadam pytanie. Jakiś czas temu widziałem kierowcę na przerwie, któremu inny kolega dawał alkomat. Dmuchał i wydmuchnął chyba więcej niż 0,2. Czy te kontrole są normą lub zapowiedziane, czy z zaskoczki któregoś dnia do was przychodzą i każą dmuchać?
@@sluditv1405 przy każdej zmianie kierowca powinien resetować alkomat, aby drugi musiał dmuchnąć. Tak samo jeśli autobus jest wyłączony dłużej niż 10 min to musi dmuchnąć w alkomat.
@@musiszznacTo widzę restrykcyjnie do tego podchodzą. A jeśli np. Kolega wydmucha powyżej 0,2, to czy dostaje jeszcze te 2 próby na alkomacie, każda po 15 minutach, czy już do domu jest odsylany i zwalniany?
@@sluditv1405 jak dmuchnie więcej niż 0 to blokada, nadzór ruchu, który przyjeżdża z ręcznym alkomatem i wtedy druga próba, aby było 0. Potem nie wiem, ponieważ nie spotkałem się z taką sytuacją i nie wiem, ale zwolnienie raczej, bo nie słyszałem o innej opcji.
Przesympatyczny i szczery człowiek. Oby więcej takich kierowców autobusów miejskich. Jestem klientem KZKGOP... no niestety, tu kultura Panów sięga dna.
To było w Brunszwiku w Niemczech Wracaliśmy z kolegą autobusem z kliniki gdzie byliśmy na odwiedzinach prosto do roboty taki był plan Naraz okazało sie że autobus skończył normalnie swój kurs no ale ten turas kierowca zawiózł nas tym autobusem do fabryki za darmo w czasie swojej przerwy On tego nie przeczyta ale sala malejkum turasie 😅😅😅😅😅😅😅😅
zgadzam się z tym kiedyś sam mieszkałem w Warszawie od 15 lat mieszkam w Belgii i teraz uważam że w Warszawie są najgorsi kierowcy , dolatuje A2 do Wawy to trzeba się skupić bo wyprzedanie jest z każdej strony lewa prawa nie ma znaczenia zero kultury jazdy szkoda gadać , zapraszam do Holandii ,Belgii zobaczycie na czym polega kultura jazdy
Super rozmowa. Jedyne do czego mogę się przyczepić to że nie ma tego na Spotify. Nie wiem czy się nie zaktualizowało, ale musiałem słuchać z RU-vid w drodze, ale to mały problem. Pozdrawiam 😊
58:10 ja jak widzę że autobus podjeżdża na przystanek gdy właśnie akurat się do niego zbliżam a z tyłu za mną ktoś biegnie to przyspieszam kroku, chcąc stwarzać wrażenie że też zamierzam wsiąść i żeby ten co biegnie zyskał trochę czasu. gdy już tamta osoba wsiada do autobusu to zwalniam i idę se spokojnie dalej jak gdyby nic xd.
Masakra, jak bym miał wozić te niedojdy w autobusie to chyba non stop bym robił awaryjne hamowanie 😅 jeszcze Ci idioci z osobówek którzy nie mają wogóle pojęcia o jeździe ehh przerąbane z takimi przez cały dzień pracować
Mi się po Warszawie jeździ super . Jeżdżę autokarem turystycznym . Wystarczy tylko nie ryć się na siłę i zawsze Cię wpuszcza wszędzie . Lubię Warszawę 😉
Z perspektywy pasażerki w Warszawie, która porusza się o balkoniku: kierowcy autobusów nie opuszczają podwozia o spuszczaniu platformy nie ma co marzyć, nie sprawdzają pasów bezpieczeństwa dla niepełnosprawnych, ale balkonik nie ma hamulców innych niż ręczne na tylne koła (mój balkonik waży 7 kg plus moja waga), jeżdżą szarpiąc jakby kartofle wozili, rozkład jazdy sobie, a życie sobie. Kierowcy autobusu z perspektywy kierowcy samochodu: standard to wjeżdżanie na czerwonym, ruszanie z przystanku bez kierunku lub daje kierunek i jednocześnie rusza. Samochód jest lżejszy, ale w miejscu też nie stanie. Do dyspozytorni tramwajów Warszawie: jak w rozkładzie jest niski, to puszczanie wysokiego tramwaju jest bardzo częste :( z perspektywy osoby niepełnosprawnej ruchowo to dramat. Trzeba wychodzić kilka tramwajów wcześniej, bo nigdy nie wiadomo co akurat podjedzie.
Niestety w każdej grupie zawodowej będą różni ludzie. Jedni z pasji, a drudzy bo muszą w zasadzie. Niektórzy mają zły dzień np Autobusy szarpią często, ponieważ hamulce nie wyregulowane i też kierowcy mają co chwilę inny autobus i starają się. Mnie często głowa boli tak autobus szarpie np Solbus
Obsługa SKM ma tylko toi toi na obrotach, poza tym ustawione są tak daleko, że przez krótkie obroty nie ma możliwości do niego się udać. To jest masakra. Albo idziesz i zastanawiasz się czy stoi czy leży i masz pozamiatane
w dużych aglomeracjach jest łatwiej się poruszać ponieważ ruch jest przewidywalny, to jest jak system, system bardzo uregulowany, łatwo go ogarnąć i się dostosować. Trudniej jeździ się w małych miastach gdzie jest dużo "wyjątków" to jest, tak zwanych cwaniaków i mułów (jeśli wiecie co mam na myśli) trzeba być bardzo uważnym, bo nie wiadomo co się wydarzy, wtedy lepiej być uprzejmym lub super sprytnym... a w dużych aglomeracjach wszyscy jeżdżą tak samo, tj. sprawnie i w miarę szybko.
Potwierdzam, kiedyś na przystanku Ratusz Arsenał tramwajowym w kierunku Pragi Płn. właśnie, żul próbował wjechać z wózkiem sklepowym wypełnionym grubymi rurami i rynnami wyrwanymi z jakiegoś budynku Wywalił się z tym wózkiem na "dziurze" pomiędzy peronem a podłogą tramwaju , a tramwaj odjechał chyba po 12 minutach...
Wg mojego osobistego rankingu najwiekszymi burakami sa ludzie z gdanska (jesli chodzi o jazdę komunikacja miejska). Krakow rowniez slabo wypada. A najmilej mi jezdzic wlasnie w warszawie i lublinie. Nie jestem kierowca, to jest moj ranking moim okiem z perspektywy pasazera i milosnika jazdy komunikacja miejska i innych srodkow transportu :p
@@musiszznacojjj na to nie jestem w stanie odpowiedziec. Teraz eksploruję komunikację za granicą. I to w tej chwili! Pozdrawiam ze Szwedzkiego autobusu 😂
Odnośnie otwierania drzwi bo ktoś dobiega do przystanku.Miałem taką sytuację w Glasgow kiedy pracowałem jako kierowca w komunikacji.Otworzyłem drzwi mimo tego że byłem opóźniony 5 minut a chłop postawił nogę w progu i wołał resztę rodziny w tym jedna osoba była na wóźku inwalidzkim.z 5 minut zrobiło się 10 a w Glasgow autobusy jeżdżą co 10 minut
Nie ważne jaka umowa to czas pracy kierowcy trzeba przestrzegać. Poza tym prawie wszyscy są na umowę o pracę i też byłem to wspominam o tym jak by przyszły kandydat na kierowcę chciał wiedzieć.
art. 18 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Opisuje on "obowiązki kierującego zbliżającego się do przystanku autobusowego". W punkcie pierwszym czytamy: Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię. Nie wiem ile razy będę to wklejał....
Miałem kiedyś podobną sytuację z dwójeczką jak pracowałem jako kierowca autobusu miejskiego.30 minut trzymałam bo wiedzialem ze bedzie bar obok przystanku.Niestety w tym dniu byl zamknięty😂Dojecjałem do zajezdni 20 min przed czasem siny ale nie popuściłem 😅😅😅
Ja lubie i umiem jeździć po warszawie, trzeba wejsc w tą specyficzną wibrację, w krakowie spokojniej kierowcy jezdzą w swojej masie ale mają mniejsze umiejętności, przejezdzilem całą Europę wzdłuż i wszerz i w polsce brakuje nam ciagle jeszcze luzu, uprzejmości czy zwykłej życzliwości wobec innych na drodze ale jest znacznie lepiej niz na wschod czy wschodnie południe od Polski.
@@musiszznac szkoły bezpiecznej jazdy uczą go po części poprzez naukę jazdy defensywnej oraz umiejętności w sytuacjach skrajnych jak wychodzenie z poślizgu czy utracie przyczepności.
20:20 to nie do końca tak tak jest w momencie kiedy kierowca stwierdzi że musi jak najszybciej uwolnić kreta to może powiadomić górę że zjeżdża na najbliższą stację nie pomijając żadnego przystanku i po załatwieniu spraw wraca na trasę
A kto zabezpieczał autobusy w 1999 - 2005 jak nie mafia, która od ZMK Warszawa płaciła za ochronę linie ZMK, totrz3ba powiedzieć 😂😢😂 A TrzaSSkowski płacił jako wynagrodzenie dla kierowców, wiem że tak było, co na to sam Trzaskowski POmyje z POmyji,, czas pościć,, Czajka,,
Witaj Dymek Oglądam Cię od początku na Sprawdxam jak i teraz ten nowy kanał też. Kiepski wywiad, gościu się mota, opowiada nieścisłości, tu pracował tydzień tam dwa a teraz zlecenie. Miłośnik komunikacji nie wniósł nic ciekawego i prawdziwego. Pracuję 22 lata i sam bym lepiej wypadł albo wskazałbym Ci kogoś ciekawszego. Nigdy więcej tego DJ- eja bajkopisarza
Sytuacja ostatnia w Bytomiu godz. 7:44, biegnę z przychodni po pobraniu krwi. Autobus miał odjechać o 7:41, ale dobiegam do świateł- czerwone. Widzę, podjeżdża! 3 min spóźniony, mój!!! Dobiegam ... z wyplutymi płucami. Pukam w szybę pierwszych drzwi. PAN WŁADCA AUTOBUSU odwraca się do mnie na nie. Drzwi nie otwiera ( stojąc na czerwonym w zatoczce na wyjeździe z dworca) Stoi kolejne 3 minuty, ja na deszczu, kolejne 20 minut, spoźnionza do pracy ponad godzinę.
Stał na czerwonym świetle a nie na przystanku? To chyba logiczne, że już Cię nie wpuścił. Do autobusu wchodzi się na przystanku. Pasażer może być rozczarowany, ale z jakiegoś powodu są specjalnie wyznaczone miejsca do wsiadania i opuszczania autobusu.
Jeździłem długi czas zmiany popołudniowe właśnie max 2, ale teraz zacząłem poranne, ale początek o ludzkiej porze i jest mi lepiej, ponieważ mogę z kimś się spotkać po pracy np ale tak drugie zmiany też fajne :)
Spoko wywiad ,ale tytuł powinien od początku zaznaczyć że kierowca prowadzi autobus. Widać że chłopak doświadczył tego chleba, ale różni się bodźcem impulsów które są diametralnie różne od kierowcy towarów.
Kiedyś jechałem autobusem, wsiadła kobieta z dzieckiem , tylko zamiast usiąć (było pusto) łazili, kierowca wyjechał z przystanku , juz dobil do 60 i mu wyjechala osobówka przez maskę, po hamulcach, ja na pleksi , a dziecko przeleciało pół autobusu jak superman.
Oczywiście ze warszawiacy to buce i po pierwszym przyjechaniu do prscy na teren warszawy juz to sie potwierdziło. Pierwszy klient.. jeszcze nie wysiadlem z auta a on do mnie z pyskiem "jak mi zjebiecie to was pozwę i was zniszcze" po tygodniu roboty jade do 3 klienta u ktorego trzeba bylo przeciągnąć 7 przewodow w peszlu 25 mm 180 metrow (oczywiscie z pilotem) no to przeciagamy, zajelo nam to okolo 2,5 godziny gdzie po skonczonej pracy sie cieszymy ze sie udalo. Nagle właściciel wsiada w samochód cofa przejeżdżając nam po tym przeszlu i trxeba bylo wyciagnac co zajelo 2h i na nowo przeciagnac i kolejne 2,5h...
Najfajniej jak wsiądzie jakaś niunia , która usadzi się tuż za kierowcą i nawija swoje dyrdymały przez telefon na cały autobus.. już pomijam, że to ogólnie jest irytujące.. ja się często wtedy przesiadam gdzie indziej ale ten biedny kierowca...
@@dziewczynazsekskamerek bo tam jeżdżą w przeważającej większości tak zwani przybysze z innych miast, stąd te odchylenia od normy, dużo turystów i ludzi przybywających do wawy, wszyscy nowi w panice bo tak dużo się dzieje, warszawiacy mają przegibane...popatrzcie na to obiektywnie.
Tak samo jak busiarze w Wwa to buce, ile razy taki wymusza pierwszenstwo, bo jest autobusem i krolem drogi. Multum razy bedac np w Radomiu, nie spotkałem sie z takim chamstwem, a kierowcy busow sa bardzo kulturalni i wpuscic takiego az milo :)
Myślisz onuco ze obrażając cześć Polaków w tym mnie tytułem tej padliny zachęcisz do oglądania? Zapraszasz jakiegoś bobka z piździchowa i uważasz że wyświetlenia i kasa się będą zgadzały?
Z perspektywy kierowcy tzw. TiR-a. 4l lata jeździłem po samej tylko Warszawie zaopatrując sklepy TESCO. Jako jedyni kierowcy autobusu potrafili wpuścić lub ułatwić mi jazdę. Nigdy nie powiem o nich że to buce. Raczej odwrotnie. To osobowe wpychają się wszędzie gdzie tylko mogą i patrzą jak innego przerobić, wepchnąć się, przycwaniakować...
Ale tu już kit wciska, że jeździł w tylu firmach, sam się sprzedał jaki z Niego pracownik autobusów, teraz niech się zajmie hulajbogami, albo stok dla skoczków zrobi tak żeby nikt inny nie mógł przekroczyć granice RPA 😂😂😂 aTemu Panu bym jeszcze proponował latać jako pilot w LOT - u, z tej opowieści żaden klient by nie wszedł do samolotu, bo by zapomniał się zatonkowac😂😂😂 Ten człowiek sam skasował swój mózg, tylko pytanie czy sam wyraził a to zgody, Lewica Mu pomogła, a dziś Marszałek Hołownia ma swój program w Sejmie v,, Mam Talent,, 😢😮😢