Też lubię oglądać filmy z Kivi'm ze względu na wiedzę ugruntowaną na dobrym poziomie oraz anegdotki przypominające mądrości talmudowe . Znam podobnych ludzi o podobnym akcencie i poczuciu humoru i wszyscy oni pochodzą ze starozakonnych domów ( w Szczecinie ) . Pozdrawiam .
Kivi nie wiem jak to robisz ale 10h które spędziłem w drodze do pracy i w pracy czekałem na to że jak wrócę do domu odpalę filmik z tobą. Jesteś zajebisty 😜👍
oj tak, znam ze swojego podwórka historię jak ten piec efektownie wykręcił kopyto :) później ciąganie się po prawnikach, ocieranie się o sąd, wymiany pieca, ponowne mody i tak w kółko xD
24:20 - w tym momencie pomyślałem sobie właśnie o aquaplaningu, a chwilę później sami o tym gadają. Za duże ryzyko robić taki test w taką pogodę. Raz pamiętam autostrada do Pragi, pusta droga po deszczu, jadę sobie 120 czy 130kmh lekki łuk w lewo i niewidoczna kałuża zza łuku. Wyniosło mnie lekko na prawy (tak pół auta). Jakbym akurat wyprzedzał coś, to wypadek gwarantowany. Aquplaning to zło.
Seryjne nastawy ZROBIŁY SIĘ ch0jowe tylko dlatego, że wystąpiła możliwość programowania. "Potrzeba wygenerowała możliwość" Nikt nigdy nie ujął tego lepiej i zwięźlej niż Kivi.
Hehe, usmialem sie - "dupa mi pekla"...bardzo humorystyczny odcinek. A Jagoda ma coraz trafniejsze komentarze, widac, ze kilkanascie miesiecy obcowania z tunerami nie poszlo na marne...😉
Wymiana baterii generuje kilka zasadniczych problemów. Baterie byłby mniejsze czyli mniejszy zasięg, przykładowo w tesli bateria zajmuje całą podłogę. Wymiana takiego pakietu za jednym razem praktycznie nie wchodzi w grę. Gdybyśmy chcieli zrobić wymienne baterie do czegoś takiego to wszystkie auta, wszystkich marek musiałby mieć te same płyty podwoziowe. Chociaż to i tak mogłoby generować problemy bo dochodzą kwestie wzmocnień, takie pakiety wiszą pod autem, a nie leżą "na aucie" więc wymagają mocniejszego połączenia, itd.. Te baterie wymagają stabilnego solidnego połączenia, nie ukrywajmy tym płynie ogromy prąd więc zrobienie odpowiedniej wtyczki może stanowić duży problem. Tym bardziej że to był by często rozłączane. Takie wyrobione styki w teorii mogą doprowadzić do uszkodzenia auta, mogą się "zespawać", a w skrajnych przypadkach mogą wywołać poża. Ostatni aspekt jaki przychodzi mi do głowy jest czysto użytkowy. Odbierasz nowe auto, kończy ci się zasięg więc jedziesz na stacje wymiany baterii, wszystko poszło sprawnie. Właśnie oddałeś swoją nowiuśką pachnącą bateryjkę i w zamian dostajesz jakiegoś starego zdezelowanego rumora który ma 40% deklarowanej pojemności, a do tego po przejechaniu kilku kilometrów okazuje się że ten dokonał żywota. Jedyne co ci zostaje to wezwać lawetę i zostawić nowe auto w serwisie na kilka dni żeby sprawdzili czy ten rupieć czegoś nie popsuł. Fajna perspektywa, co nie ?
Ostatni aspekt nie jest problemem, po prostu kupujesz auto z baterią o pojemności co najmniej 80% i takie baterie są tylko w obiegu na stacjach wymiany, niższa pojemność baterii = utylizacja baterii. Natomiast dochodzimy do aspektu, który jest nie do przeskoczenia na obecną chwilę i żadne nakazy i zakazy tego nie zmienią, czyli braku odpowiedniej technologii potrzebnej do produkcji baterii o odpowiedniej pojemności. Gdyby były baterie będące w stanie pomieścić tyle samo energii co mieści się w zbiorniku paliwa przy zachowaniu zbliżonej masy i objętości problem by nie istniał, a tak będziemy mieć auta nadające się do używania defacto tylko w mieście (gdzie w sumie auta pod każdą postacią powinno się eliminować na rzecz transportu zbiorowego) i ważące po 2,5t.
Lepiej z tymi bateriami wymyśliłem kiedyś. Jest tylko jedna wersja baterii. I teraz w zależności od gabarytu wymieniasz 1 / 2 /3 moduły. niczym paluszek AA,
Jagoda , chciałem przypomnieć ze król Polskich mechaników niejaki Wazzup planuje wybrać się swoją beemką na hamownie. Może zorganizujcie spotkanie w Kivi Racing Factory na rekord wyświetleń 😊👍
bateria to nie butla na gaz do kuchenki, jak miało by funkcjonować wymienianie, to raczej powinno się wtedy zrezygnować z własnego ładowania, a tylko wymieniać. W ramach jakiegoś abonamentu / opłaty gdzie dostawca trzymał by jakieś parametry pojemności akumulatorów. To nie problem, że na wymianę dałeś ładna nowa butle nie podrapaną. Wyobrażasz sobie nowym elektrykiem pojechać na taka wymianę aku i dostać jakieś "baterie" z 80% pojemności, bo jest jakiś zapis/ paragraf, że tak jest OK
Ciekawe ze w okolicach 400 piec wybucha a arteon wyszedł 390 i jest ta skoda superb co na cwiare lata i po zmianie turbo i coolera ma 520 a piec nie ruszany… Od czego to zależy?
dziwna sprawa z tymi obrotami ... tam nie ma dq381 ? u mnie w Octavii 2.0 tsi 190Km własnie z dg381 czyli 7-biegowe przy 3000obr/min jest prawie 190km/h
*Kivi powinien się zastanowić nad wydaniem własnego tomika motoryzacyjnego z licznymi anegdotkami i tekściorami :D Skoro inne youtubery mogą to czemu by nie on :D*
Pomysł z bateriami upada gdy pomyślisz o znacznie różnej kondycji/zużyciu baterii ;) Jeśli nie będą się tak zużywać i będzie je można wymieniać jak butle gazową to pomysł ma racje bytu
Kivi, z wymianami baterii problem jest z ilością baterii na rynku, teraz limitem jest moc produkcyjna fabryk akumulatorów. Na stacji wymiany potrzebował być +/- drugie tyle baterii niż samochodów :) Kto za to zapłaci? :D Teraz Tesle i ich stacje ładowania są na razie najlepszym rozwiązaniem na rynku i trasę można pokonywać ze średnią ponad 100km/h (wraz z czasem postojów na ładowanie). więc do Włoch dało by się jakoś normalnie dojechać w mniej niż 13h(Warszawa - Tarviso przy granicy z Austrią) :D Edit, właśnie sprawdziłem na a better route planner - tesla 3 long range 82kWh 4 postoje razem 60minut i czas na dojazd 11h30m :)
@@user-zz9xs8vh7t Tak samo spalinówką/elektrykiem stoi się w korku :) Ja tylko chciałem przedstawić jak to teraz wygląda z czasem podróży samochodem elektrycznym :) Sam mam diesla gdzie 1300km robię czasem w 11h :)
Fajny Gosik świetna robota aż mnie kusi żebym swoim wersji altrak golfikiem podjechał elektrykami do dajmy se spokój na razie na poziomie wózków widłowych
Mam propozycję na temat kolejnego odcinka, mianowicie porównanie Audi Jagody (VR6) do jakiegoś turbodoładowanego vaga (chociażby 2.0tfsi) o takiej samej lub zbliżonej mocy i sprawdzenie np. czy przy wyższych prędkościach czuć różnicę w pojemności i ogółem co jest lepsze. Spodziewam się że vr będzie gorszy ale jednak moment obrotowy od samego dołu i dźwięk robi robotę. No i Jagoda najtańszy sposób na wydech do twojej a3 to usunięcie końcowego tłumika. Ja mam tak zrobiony i na trasie nie męczy a przynajmniej fajnie sobie mruczy :) Pozdro
Vr6 ani nie jedzie, ani nie pali mało, ani nie jest tanie w ururbieniu. Jedyny plus tego silnika to super dźwięk. Nowoczesne 2.0tfsi (gti, R, s3, cupra) robi mielone z vr6 - niestety. Doładowanie zmienia warunki gry
Jeździłem ostatnia identyczna jak jagody , 3.2 vr6 dsg w quattro to jeśli chodzi o przyspieszenie to nie zrobiło na mnie żadnego szału, 2.0 tfsi go opierdoli raczej na pewno tyle ,że dzwiek fajniejszy
W Golfie MK7 wystarczy modyfikacja chwytu powietrza, żeby ten silnik zyskał na górze obrotów. Na zagranicznych forach ludzie usuwają kilka kawałków plastiku, umożliwiając pędowi powietrza, wpadanie bezpośrednio do obudowy filtra powietrza. Wystarczy wpisać "stock airbox mod MK7".
Kurcze no po 2.0TSI bez GPF spodziewałem się więcej troszkę, tyle samo robiła Meganka 1.8 z GPF, ale i tak VAGi są bardzo szybkie do 100 i ten nie jest wyjątkiem. Odnośnie tych wymian baterii, to pamiętam Renault jakiś rok albo 2 temu zaprezentowało koncept auta elektrycznego z wymienną baterią i jeszcze na dodatek ze zmiennym rozstawem osi, w krótszym trybie wchodziła mniejsza bateria, a po wydłużeniu można było wsadzić większą. Moim zdaniem jeden producent nie ma szans pchnąć czegoś takiego dalej, trzeba by to zestandaryzować jakoś, żeby pasowało do każdego auta, a teraz wiadomo, kształt baterii jest inny praktycznie w każdym aucie. Benzynka pasuje do każdego benzyniaka i to jest ta przewaga.
@@xkemy W silniku turbo wszystko co blokuje odpływ spalin to wpływa na moc, tak jak Kivi kiedyś tłumaczył, turbo pracuje na różnicę ciśnień, GPF powoduje że za wirnikiem turbiny panuje większe ciśnienie niż bez GPF, czyli różnica ciśnień przed wirnikiem i za wirnikiem się zmniejsza - co z kolei powoduje gorszą wydajność turbo. Może nie widać tego po seryjnych silnikach, bo one i tak są z lekkim naddatkiem i żeby wersja z GPF miała taką samą moc co bez GPF to wystarczy lekko podkręcić mapę, ale już całkowity potencjał silnika się zmniejsza i to widać po każdym aucie z którego OPF wyrzucono lub został on dodany w trakcie produkcji modelu.
Myślę że każdemu podoba się sposób przedstawiania przez Kiviego samochodów oraz zagadnień z chip tuningu. Ale trochę brakuje jak Kivi dłubię przy ECU. A może Kivi poszedłby krok dalej i w WinOLS pokazałby na które mapy zwrócić uwagę, co zmienić w jakich zakresach itp.? Pozdrawiam
Apropos tematu wymiennych baterii:⚡ Nie ma to zbyt wiele sensu gdyż by zaspokoić rynek na stacjach musiałyby istnieć potężne magazyny na te baterie posiadające potężne przyłącza zasilające - tak aby zapewnić odpowiednią ilość naładowanych baterii. Nie dość, że jest to nierealne w większości przypadków lokalizacji to jeszcze byłoby to nieopłacalne ekonomicznie. Dodatkowo, zapewnienie właściwej rotacji baterii pomiędzy stacjami byłby dodatkowym kosztem. Pomysł z wymiennymi bateriami mógłby się jedynie sprawdzić w przypadku pojazdów używanych i serwisowanych (uwzględniając wymianę baterii) w określonym celu i lokalizacji - np. taksówki, autobusy.
45:15 Posiadam rower elektryczny i stwierdzam, że to była najlepsza zabawka jaką sobie kupiłem. W moim przypadku dołożyłem do zwykłego roweru silnik 2KW. Jak to panie zapierdala, z pod świateł zawsze jestem pierwszy, a prędkości typu 65 km/h są do osiągnięcia. Samochodem jeżdżę spokojnie, ale rower to mi daje tyle adrenaliny, że już samochodem nie muszę szaleć. A i jeszcze jedno, na baterii mogę maksymalnie zrobić 100 km, czyli za około 1,40 zł. Polecam, ale najlepiej żeby nie był to fabryczny, który jeździ tylko do 25km/h tylko coś mocniejszego.