Mają mega sprzęt na te czasy. Już nawet beczki Pearla i multipad u pana Janka. Yamaha Dx 7 u pana Slawka, świetne gitary pana Grzegorza. I to wszystko w 86 roku. To był naprawdę światowy zespół. Grupa mega profesjonalnych muzyków która kreowała brzmienie kolosalnie kosmiczne na te czasy. Zdajecie sobie sprawę co by było jakby teraz zagrali w tym składzie? Oprócz p.Pluty...wiadomo.
wszystko z USA ściągali bo były to lata masowych emigracji.. tak samo jak i Lady Pank i mega sprzęt Borysewicza, chociażby unikatowa gitara akustyczna Kramer użyta do Zawsze tam gdzie Ty ;)
Kolego jak na tamte lata, to już Cię szybko uspokajam. Na przykładzie F1 My mieliśmy ( jako Polska i jej bloki ) - zespól UNKNOWN Jednak USA ( jako wiadomo ) - zespół FERRARI Teraz odpowiedz sobie kto tutaj rządził. Moja wypowiedź dotyczy tylko dostępności sprzętu ! Jeżeli chodzi o profesjonalizm , uczyliśmy się od najlepszych Pozdrawiam
@@MrEnes19 przecież dobrze, było, wtedy Kombi było opóźnione względem reszty świata o jakieś 3 lata, a muzyczne lata '60 skończyły się w Polsce dopiero jakoś w 1976
Jest wielu dobrych basistów w Polsce którzy używają takich technik jak pan Tkaczyk to jest slapping czy tapping .mam na myśli Wojtka Pilichowskiego,Tomka Jaworskiego czy Krzysztofa Ścierańskiego-radzę posłuchać,bo warto jak lubisz gitarę basową
@@megajelly100 Akurat tutaj Tkaczyk użył techniki klang, polegająca na wprawianiu grubych strun w sposób pulsujacy w tzw drganie za pomocą kciuka... Był chyba pierwszym w Polsce basista grającym w ten sposób A tappingu to używał Skawinski, a ta technika polegała na przesuwaniu palców prawej ręki po gryfie gitary w sposób fortepianowy. Był jednym z pierwszych o ile nie pierwszym w Polsce gitarzysta grającym w ten sposób...Szkoda że dziś panowie tak zasłużeni dla Polskiej muzyki postąpili tak po swinsku wobec Pana Losowskiego....
Waldeck dał popis Zachodniego Stylu tamtych lat. Technicznie wiele części nagrania "wypożyczył" od Marka Kinga (Level 42). Szacun za talent Pana Waldemara!
Występ wiadomo, klasa. Aczkolwiek Jankowi przestał działac mikrofon od centrali- stopy, niestety, brak. Odezwała sie dopiero dwie minuty później, podczas solówki samej perkusji, czego już nie ma na tym wideo.
@@Seba9555Były oprawione w triggery, co zresztą nawet tu słychać - to nie jest czyste brzmienie akustycznej perkusji, to sygnał właśnie z triggerów zapiętych na "garach" przepuszczony przez moduł.
Przez cały koncert bas obsługiwał na klawiszach Łosowski, a za Plutę grał automat. W takim razie ile z tego utworu grał Pluta, ile Tkaczyk, a ile Łosowski?
Tu na żywo grali Janek Pluta oraz Waldek Tkaczyk. Było to całkowicie live i wbrew pozorom ŚP Janek Pluta nie był takim złym perkusistą za jakiego swego czasu coniektórzy Go uważali...
Wystarczy posłuchać solowej płyty Janka "Two Different Ways" - wymiata niesamowicie na bębnach, jak na kogoś, kto wolał grać live, aniżeli w studio. Nie doceniony w Polsce, ale w Niemczech bardzo chwalony. Spoczywaj w pokoju Jasiu!