Tomku, odnośnie ekstraktu: jest go po prostu więcej niż drugiego w kolejności składnika, czyli słodu pilzneńskiego. To głównie przez wielosłodową kompozycję zasypu. Pozdrowienia ;)
Udało mi się dostać dwie butelki po 4 dychy i po otwarciu pierwszej stwierdzam, że gdybym teraz gdzieś zobaczył je za te nawet 60 to wziąłbym jeszcze jedno bez wachania. Czekam na następne wymrażanki i mam nadzieje że znowu uda się je dostać :)
Najlepsze jest to, jak na przestrzeni kilku lat wszystkie piwa z różnych browarów stały się dobre. Nie zaliczają wpadek. Już nie ma mokrych kartonów, piwnic, estrów. To jest wręcz arcywspaniałe, jakby powiedział to p. Makłowicz 😄
Aż tak dobrze to nie jest. Od powrotu do degustacji degustuję tylko piwa świeże. To już ogranicza wiele wad. Po drugie, wybieram to co uważam, że ma szansę być co najmniej dobre. Mało koncerniaków, to i mokrego kartonu nie ma.
W zeszłym roku na festiwalach można było na stoisku fortuny wypić wersję z beczki w której tez dodano ziarenka kawy do leżakowania - było turbo sztosem również, ale ta wersja nie była butelkowana. Ja bardzo mile wspominam.
Troszkę się boję wymrażaków. W zeszłym roku sprawdzałem wymrażany porter od Trzech Kumpli (chyba się nazywał Fram). Rok wcześniej widziałem recenzję barley wine z Fortuny, a w tym zupełnie przegapiłem podaż RISa. A szalenie jestem ich ciekaw, tyle, że swoje kosztują. Przyznam, że ten wymrażany porter smakował mi jak guajazyl z dodatkiem spirytusu. Czy wymrażane piwa tak smakują? Czy może natężenie (całkiem dobrego w tej kombinacji) porteru nie jest dla mnie, a inne wymrażane piwa dadzą mi zupełnie inne doznania?
Tomku, a coś więcej z wymrazanych piw będziesz w niedługim czasie degustował? Mam na myśli coś z Szałpiw, np Klofta czy Buba Extreme Calvados lub np Yeti, Nilfheim ze Spółdzielczego?
Ostatnio w lydlu widziałem wymrażanego Crazy Mike od AleBrowar. 250 ml buteleczka w zestawie z kieliszkiem 😄. Piłem kiedyś "podstawową wersję", to już była mocna double IPA. Powstała też okowita na bazie tego piwa.
Czy jakiś browar sprzedaje tą wymrożoną wodę jako osobny napój? Wiem, że tego jest dosyć mało ale pewnie ma to jakiś smak. Jak nie to biorę procent od pomysłu xD
Owszem i jest totalnym dnem. Nie da się tego porównać do żadnego stylu. Jak RiS nie smakuje, nie pachnie a zwłaszcza nie wygląda. RiS, 30blg, a to piwo ma rubinowe przebłyski, nie jest czarne - wtf? Nie polecam kupować, ale butelke z półki wystarczy w sklepie wziąć i pod światło spojrzeć - to jest dramat :(
Jest dnem, ma napisane ris, a risa nie przypomina NICZYM! Jakbys kupił cole, a smakowała by jak sprite, nosz kurwa... Edit: chyba że wyszła już nowa warka, ale ostatnio w sklepie patrzyłem to nie był czarny. Nie żebym był jakimś kolorofilem, ale jak RIS nie jest czarny to nie będzie dobrze smakować
@@TheOssal racja, obecne wypusty tego niby Risa są tragiczne. Z porterem bałtyckim też loteria, raz trafisz na przyzwoitą warke a raz na coś co przypomina coca cole musującą jak szampan 🤷
@@TheOssal warek wyszło już pewnie z pięć. Jest od początku sporo ciemniejsze od porteru bałtyckiego, ale oczywiście rozumiem zastrzeżenia do kontrowania słodyczy palonością i goryczką. Oczywiście nikt nie wyklucza powolnej ewolucji każdego piwa ;)
@@BrowarKopyra robię to codziennie. Mam regularny stolec. Zwykle 4 w skali bristolskiej. A jak u Ciebie skoro już zainicjowałeś ten arcy ciekawy temat?
Mam w swoich zbiorach ten zacny wymrażany ris. Zobaczymy jak będzie ewoluował w czasie. Będę go degustować za niemal 2 lata w dniu ukończenia prac nad aplikacją patentową :-)
Miałem kupić sobie jakieś dobre piwko..... ale obejrzę sobie Kopyra i parę złociszy zostanie w kieszeni.... i moje doznania pewnie nie byłyby tak obfite,
@@BrowarKopyra z tego co pamietam pierwsza wersja komesa wymrazanego chodziła tez po 200zł, swoja droga 200-250zł to w świecie whisky nie jest tania butla tylko juz taka z dość dobrej półki.
Kupiłem 2 miesiące temu 2 sztuki po materiale u kolegi "Sprawdzam jak" i niestety się zawiodłem ( choć wtedy kosztowało 40 zł - dzisiaj 99 zł ) . Jedno mam na leżak, drugie wypiłem - liczę, że po czasie będzie lepsze - w tym i zeszłym roku były lepsze piwa... Ale już wiem czemu wymrażany Crazy Mike z Lidla od Ale Browaru nie będzie testowany - bo nie przyszedł w gratisie 😌
@@BrowarKopyra to cudowne morskie opowieści waćpana. nigdy więcej browaru spółdzielczego, ich wymrażanki były c****e. Choćby dlatego kupię coś od ale browaru - może robią lepsze.
Zdarza się. Mnie również Lódmiła czy Lódożerca nie zachwyciły. Uważam, że wypuszczanie np. Lódożercy mógł sobie Spółdzielczy darować. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-_ShQTejKaxc.html
Kierowniku, znam historię tego otwieracza ale błagam przecież są ładniejsze a też nie niszczące kapsli - wręcz są lepsze metody bo np podważenie drewienkiem (tak jak np. zapalniczką się podważa) nie odkształca, nie rysuje zewnętrznej powierzchni kapsla itp. itd. Wszystko to wiesz ale jak rozumiesz z pewnością - chodzi mi tylko o coś troche ładniejszego :D Masz takie dopracowane studio i wszystko a tu ten otwieracz :D
Piwerko faktycznie bez cienia wątpliwości miażdży ale Tomeczku proszę nie rób tego Jopejskiemu i nie pojedynkuj ich bo jak wiadomo to 2 inne style. 'Jopenbija' miazdzy na swoim podwórku a lodowy komesik na swoim. Wiadomka że będą inne gdyż różnią się chociażby 8% alko. Ja na ocenie że są INNE, RÓŻNE bym poprzestał. Nie pakowałbym ich do jednego ringu bo to nie ta waga. No chyba że to była poprostu sucha opinia które piwerko z większą przyjemnością byś wypił to zwracam honor. Pozdrawiam serdecznie wielki miłośnik wymrazanych ale chyba jeszcze większy Jopejskiego😉😎
@@BrowarKopyra ano. Kilku kolegów z którymi piliśmy potwierdza a to wytrawne piwne świry. No niestety że słabej podstawki nigdy nie wychodzi dobra wymrazanka. Wady się tylko potęgują a ris z fortuny to okrutnik, więc próżno oczekiwać pozytywnych rezultatów.
