Dlaczego niemożna zrobić cywilizacji, czyli iść do wydziału komunikacji i wziąć tablice, po to aby kupić samochód? Nie, w tym bandyckim kraju, a może bardziej biurokratycznym kraju musisz wszystko mieć, opłacone załatwione zaliczone U Skarbowe i inne biurokratyczne urzędy a wtedy dopiero możesz iść po tablice czasowe na dojazd na przegląd. Na nic innego. Dlaczego samochodem na lawecie nie zrobią Ci przeglądu? Dlaczego komisy nie moją swoich tablic rejestracyjnych? Nikt nie chce pomóc Kowalskiemu, bo na nim można zarobić w postaci mandatów i kar. Okradają Kowalskiego na każdym kroku a ten Kowalski co może zrobić? Nic płacić płacić płacić...
Ostatnio zmieniły się przepisy i muszą być tablice, więc albo robię przekręt i kupuję tablice ostatnie albo idę do wydziału komunikacji ze wszystkimi papierami tłumaczeniami i bóg wie iloma zaświadczeniami wtedy mogę wsiąść tablice próbne. Niestety na tych ostatnich numerach rej. jeździć nie można bo Policja czesze kasę za brak rejestracji. Nikt nie chce zrobić dobrze Kowalskiemu tylko każdy chce go maksymalnie wydoić, a najbardziej chce go wydoić państwo.
Polska policja nic z tym nie zrobi, bo dzięki oszustą z komisów może dawać mandaty. Tak zwana współpraca między gangowa - tamci oszukują obywatela, a drudzy łapią i karzą obywatela, że dał się oszukać. Pieniążki płyną strumieniami, więc po co likwidować problem skoro można na nim zarobić? Mieli mieć namalowane na radiowozach ”pomagamy” - widać komu pomagają.
Ale to jest Polski problem... wszedzie sa tablice tymczasowe, przewozowe lub celne... Bylo by przecierz nawet korzystnie dla Panstwa Polskiego stworzyc tablice celne, nawet za 500 PLN na 7 dni... Kraj i ludzie zkorzystali by z tego na 100% !!!! Ale, nasi politycy nie znaja tego problemu, bo maja kase i kpuja nowe w salonach....
wszystko piekne w teorii, jednak praktyka jest inna. Państwo rżnie nas na każdym kroku. Od auta sprowadzanego płacimy akcyze recykling a potem vat i dochodowy. Żeby przejechać na przegląd i podbić go we właściwy posób trzeba przejść przez wydział komunikacji tablice tymczasowe, wykupienie ubezpieczenia a potem zdanie tych tablic. W niemczech auto jest wyrejstrowane i najczęściej trzeba zdać tablice, Co z tego że przywozimy ładne auto jak ciągle jestesmy oszustami. Przywozimy z francji obitego trupa (tam nie trzeba zdawać tablic) i w teorii po wykupieniu oc i przeglądzie możemy sie tym autem poruszać (BO SKORO TABLICA JEST ORGINALNA) Pół europy jeździ na niemieckich zjazdówkach, dlaczego nie mamy jakiejkolwiek możliwości jeździć tak samo !
w irlandii wszystkie tablice z pleksy a jak jedna sie oderwie czy zagubi to drukuja druga w sklepie motoryzacyjnym wszystko zgodnie z prawem , jak bym do polski przyjechal na wakacje tez pewne by sie czepiali
Prowadzę komis samochodowy. Na każdym samochodzie sprowadzonym z Niemiec posiadam "dorabiane" tablice. Każdy kupujący jest przeze mnie informowany iż nie są one oryginalne i samochód względem prawa nie jest dopuszczony do ruchu gdyż jest wyrejestrowany za granicą a nie jest zarejestrowany w Polsce. Nawet posiadanie przeglądu technicznego i ładnych metalowych tablic zza granicy nie uprawnia do poruszania się tym samochodem po drogach. Wiele osób jednak decyduje się świadomie na ryzyko i po kupnie odjeżdża z komisu na tych właśnie tablicach. Takie osoby podpisują wcześniej oświadczenie iż sprzedający (ja) poinformował ich o tym iż samochód nie jest dopuszczony do ruchu. Ale finalnie w internecie to handlarze i komisy są złe. Ta pani w radiowozie, dając dokumenty policjantowi wiedziała że zrobiła źle ale oczywiście od razu zaznaczyła że to nie jest wina!!!! To tak jakby złodziej ukradł telewizor a złapany powiedział że to wina jego kolegi który powiedział mu że tak można. My jako pośrednicy mamy obowiązki wynikające z prawa ale kupujący też nie są zwolnieni z jego przestrzegania. Ja już się nauczyłem, że każdą rzecz trzeba mieć na piśmie tak więc każdą ważną informację dotyczącą kupowanego samochodu zawieram na osobnym oświadczeniu, tak żeby później nie było niejasności że czegoś nie powiedziałem. Uwierzcie - uczciwe komisy istnieją. Trzeba tylko dobrze poszukać a przede wszystkim umieć docenić szczerość i prawdomówność sprzedającego i nie obracać jej przeciwko niemu. Pozdrawiam. F.H.U. Dodek - Kraków.
A piszesz że sprzedajesz ze stanem licznika, nie przebiegiem? a piszesz ze auto po dzwonie i szkodzie całkowitej i inie ma prawa rejestracji w kraju z którego pochodzi? Że zostało kupione na licytacji jako dawca części a wy mu daliście drugie życie? Czemu piszecie w ogłoszeniu że auto bezwypadkowe a po zdjęciach widać że był dzwon, no chyba że wpadek dla was jak dla wszystkich handlarzy jest dopiero jak są ofiary śmiertelne a bezkolizyjność nie ma w opcji zaznaczenia. Dodek Kraków utopiliście właśnie niedawno na takim aucie, w bazach producentów i serwisów jest wiecej niż byście chcieli i wszytko idzie sprawdzić. Wiec jesteście tacy sami jak reszta. Nie tłumacz się że to klient ma wiedzieć, co mu wolno a co nie, nawet tego mu nie powinieneś oferować.
prawda jest troche inna kto dopuszcza samochod do ruchu wydział komunikacji rejestrując pojazd czy diagnosta? sprawdzilem to Diagnosta dopuszcza pojazd do ruchu i my mamy obowiazek go przerejestrowac w ciagu 1 miesiaca od momentu jego zakupu.Badanie techniczne dopuszcza pojazd do ruchu .
a czemu niewolniku umysłowi nie zrobic jak w normalnych krajach gdzie nikt nikogo nie kara za to ? urodziłes sie niewolnikiem i zdechniesz niewolnikiem
Witam :-) Teraz nasuwa się pytanie do Panów policjantów ,co ubezpieczmy ? samochód czy tablice rejestracyjne ? Przecież przy wypisywaniu oc jest wpisywany numer nadwozia (vin ) i numery rejestracyjne też owszem , ale jeżeli np. pojazd zakupiony w Polsce zmienia właściciela i zostają te same numery rejestracyjne bo kupujący jest z tego samego powiatu i pojazd ma opłacone oc na rok czasu i poprzedni właściciel zgodził się żebyśmy korzystali z jego oc nadal czyli nie wypowiada ubezpieczenia oc w ubezpieczalni tylko ubezpieczenie przechodzi na nowego właściciela wiec automatycznie , wiec gdzie tutaj logika ?, skoro sprowadzony pojazd ma te same numery rejestracyjne jakie miał za granicą ,ma ważny przegląd techniczny i wykupione oc to pytam w czym problem? chyba w tym żeby zarobił tylko urząd komunikacji ! za tablice próbne za które trzeba zapłacić a potem je zwrócić i zapłacić kolejny raz prawie 250 zł za Polskie rejestracje , Wiec Panowie Policjanci od kiedy to ubezpiecza się tablice rejestracyjne ? ubezpiecza się pojazd na podstawie numerów nadwozia ! Chore Polskie prawo! żeby tylko stłamsić człowieka , żeby Państwo zarobiło a od nas wydrzeć kasę z kieszeni !
+Jakub Piórek w 100% się zgadzam z Tobą. W całym tym zamieszaniu związanym z tablicami rej. chodzi tylko o wzbogacenie wydziału komunikacji. Mało tego bezpodstawne jest uiszczanie opłaty w wysokosci 500 zł. Mam nadzieję że już niedługo ktoś się za to weźmie.
+Jakub Piórek Powinno być tak jak w każdym cywilizowanym kraju czyli auto dostaje numery raz, przy pierwszej rejestracji a potem tablice przechodzą ze sprzedającego na kupującego i jest po problemie. To nie rozwiąże problemu aut sprowadzanych a z tymi jest najwięcej kłopotu.
Dlaczego to jest nazywane "oszustwem" ? Ten "niecny proceder" to nic innego jak *reakcja obronna* przed luką w polskich przepisach, powodującą, że handel sprowadzanymi autami staje się praktycznie niemożliwy. Pytam, KOGO niby "oszukuje"taki sprzedający?! Dlaczego auto, które właśnie świeżutko przeszło szczegółowe badanie w ASO i jest ubezpieczone, nie może nawet przez jeden dzień poruszać się legalnie po drogach?!! Jakie "zagrożenie" stanowi takie auto??!! Kolejny przykład, jak *PAŃSTWO POLSKIE* przez złe prawo *wymusza* konieczność łamania głupich i dziurawych przepisów :/
Panowie to wcale nie jest łatwy zarobek jak się komuś tutaj wydaje. Nie licząc tych co handlują na czarno , na papier czy jak tam. Powiem tak prowadziłem taki interes oczywiście wszystko zgodnie z prawem i wygląda to tak: kupujesz autko za granicą płacisz za nie 10000zł 300-400euro kosztuje transport =1200zł znalezienie autka jakieś 500zł (zakładając że jedziesz po kilka sztuk wtedy koszta się dzielą) w Polsce zapłacisz akcyzę 310zł zwolnienie z VAT 160zł recykling 500zł pierwsze badania w kraju 160zł plus dochodzą ukryte opłaty jak opłata za wprowadzenie na terytorium oleju w tym aucie ,opon które są na nim założone i akumulator są przeliczniki czyli od auta mniej więcej 200zł sumujemy - wychodzi nam 13030zł, ale to nie wszystko mili kupujący :) ponieważ musimy jeszcze zapłacić podatek VAT 23% od różnicy sprzedaży :) czyli kupiliśmy auto za 10000zł wystawiamy autko za 15000zł podatek wynosi 1150zł Koszt auta sprowadzonego po opłatach przygotowanego do rejestracji wynosi - 14180zł i teraz się trzeba zastanowić czy ten interes jest opłacalny i ile dostaniemy za to auto :) Dla naszego pięknego państwa płacimy ponad 2000zł gdzie to my inwestujemy i odwalamy całą robotę Posiadając firmę dochodzą dodatkowe opłaty takie jak ZUS 1200zł i księgowa z 200zł czyli sprzedając auto uczciwie jesteśmy w plecy:) Ludzie zastanówcie się przez chwilę , skąd weźmiemy bezwypadkowe auto z małym przebiegiem za pół ceny? dzwonicie panie dam 13000zł za auto które wyszło 14000zł. Więc Kupujący , Klienci , uszanujcie pracę HANDLARZY bo naprawdę oni muszą się sporo naszarpać za te jak pan redaktor ujął łatwe pieniądze. Pan REDAKTOR nigdy nie pracował ciężko to nie wie jak wygląda ciężka praca. A nawiązując do Tablic to nie jest winą handlarzy , że państwo polskie jako chyba jedyne z krajów członkowskich nie wydaje tablic tymczasowych po sprzedażowych dla klientów naszego kraju. Więc zamiast osądzać tych Handlarzy to niech się wezmą za to , a nie karanie. Jak każdy już zapewne wie to państwo polskie szuka pieniędzy u nas rodaków , nastawiło się żeby karać nakładać coraz większe podatki,mandaty itp. zamiast obciąć pensje tym z sejmu i politykom zrównać ze zwykłymi ludźmi. Podziękujmy naszej polityce za sprzedaż polskich przedsiębiorstw.
Szkoda, że handlarze nie potrafią się skrzyknąć i ie zrobić rabanu w sprawie tych tablic. Dlaczego nie ma czasowych lub komisowych tablic. To by ułatwiło pracę, no ale komu zależy na tym? Łatwiej doić Kowalskiego. Wszak kolacje ministrów kosztują więc na czymś trzeba zarobić.
+PRODE1000 W EU kupujecie auta za ciężkie pieniądze, bo oni patrzą ile auto kosztuje w Polsce. W USA i Canadzie takie auta kosztują grosze. Tylko wysokie cło i podatki dyskryminują te auta w Europie. To jest nasza zapłata za pobyt w Eurokołchozie.
Bo prawo w tym kraju jest poj....e miałem tak sytuację pojechałem motorem na hel zgubiłem tam tablice więc poszedłem na posterunek policji i się pytam co mam zrobić a pan policja do mnie ze muszę wyrobić w swoim urzędzie duplikat i mogę kontynuować jazdę . Według prawa musiał bym zostawić motocykl na miejscu wsiać w pociąg wrócić do domu ( 350km) wyrobić duplikat na który czeka się do 14 dni wrócić znowu pociągiem na hel zamontować tablice a bym mógł kontować jazdę. Wiec wziąłem biały karton czarnym markerem napisałem numer i pojechałem do domu zero kontroli po drodze.
A tymczasem w Anglii rejestracja jest na auto a nie właściciela, nie wyrejestrowujemy auta ani nawet nie zmieniamy tablic... Tym sposobem nie ma wgl problemu... Nic tylko cóż, spieprzać gdzie lepiej :)
Kiedyś próbowano coś takiego u nas zrobić, ale nie przeszło. Tablice powinny być na stałe, jedyne co nowy właściciel robić powinien, to zawrzeć ubezpieczenie i gotowe.
+ w UK jezeli oderwie ci sie tablica to kupujesz nowa, byle zgodna z prawem. W polsce nie dosc ze trzeba kupic od panstwa za wielkie pieniadze, to pojedynczo kupic sie nie da.
Od tych pierdolonych Handlarzyków trzeba trzymać się z daleka! Ludzie nie dajcie się nabrać, kręcą liczniki, fałszują informacje, ukrywają prawdę o stanie faktycznym auta i cenią się strasznie. Ludzie, jedzcie do niemiec i kupcie sobie autko prosto od niemca, będziecie mieli 100% pewności. Jest teraz dużo firm, które za 1500zł jadą z Wami do niemiec, pomagają Wam załatwić samochód, sprawdzić je na stacji, załatwić papiery i przywieść autko do Polski. Chyba warto dać 1500zł więcej ( a może i taniej ) u niemca, niż u nieuczciwych handlarzyków? Kupując auto u handlarza z Polski w rzeczywistości kupujecie trupa. Wiem, bo znajomi już kupowali auta wysmarowane olejem, a jeden wrócił na sfałszowanych tablicach rejestracyjnych a nawet nie wiedział.
hahaha , prowadzisz takie wyjazdy , przeciez baranie organizuja je własnie handlarze , poza tym znasz kogos kto kupił tak dobry samochód , nie bity bez kreconego icznika który nie wymaga naprawy ?
A w Bydgoszczy jest gość Maciej O. Który występuję w dużej grupie auto komisów w Polsce. Skupuję stare auta od ludzi. A później pod pozorem, ukrytych wad których on niby nie widział. Wyłudza pieniądze. Straszy mafią itp. Czyli typowe wymuszenia stosuję. Na olx dużo sprzedaję, więc to takie małe ostrzeżenie. Gnojowi zakładam własnie sprawę w sądzie.
Nie rozumiem gdzie to oszustwo - przecież nikt nie wmawia, że tablice są oryginalne i legalne. W zasadzie cała ta maskarada jest po to, żeby zaoszczędzić klientowi kursu komis-urząd-komis. Nie ma problemu, gdy jest to blisko a obok kursują autobusy (dwoma autami na raz wszak nikt nie pojedzie) albo ma kto nas podrzucić. PS Ten sam problem polska funduje swoim obywatelom z nowymi autami. Np. gdyby ktoś chciał kupić auto nietypowej marki i musiał jechać do sąsiedniego województwa.
Policja boi się to głośno powiedzieć. Policja woli błędnie kwalifikować czyn jako brak dokumentu (dokumenty są - sfałszowane), odstępuje od czynności (dlaczego? kto na tym korzysta? komu POMAGAJĄ?)/nie reaguje na przestępstwo (fałszerstwa). Ja nie wiem co to za policja. Z tego co widzę tam pracują same matoły i tchórze. Jak wręczają mandat to niemal przepraszają sprawce, pocieszają go, że będzie najniższy z możliwych jakby się go bali. Albo żeby go ukarać jak najdelikatniej, zupełnie jakby im zależało, żeby za wszelką cenę dalej jeździł, bo czynny kierowca płacący VAT i akcyzę w paliwie, energii, kupowanych produktach - krótko mówiąc kierowca który pracuje i wlewa do koryta, z którego chłepcą, choćby nie wiem jakie niegodziwości popełniał jako kierowca. Gdyby mieli to kwalifikować jako przestępstwo i rozpoczynać dochodzenie, zabierać kierowcę na wyjaśnienia, zajęłoby to znacznie więcej czasu niż wystawienie mandatu za coś innego i rżnięcie głupa. Tak jest łatwiej tym leniom którzy zawsze idą na łatwiznę. Przy zgłaszaniu przestępstwa namawiają ofiarę żeby tego nie robiła bo i tak nie wykryją sprawcy. Dzięki temu wykształciła się nowa patologia wraz z odpowiednim terminem "wyklejanki" znanym w całym kraju, a więc patologia o ogólnokrajowym zasięgu. Przestępcy dobrze wiedzą że policja ma to gdzieś i sobie ewentualny mandat za fałszerstwo doliczają do ceny samochodu.
Pomysł: Można zrobić specjalne tablice dla komisów. Inny kolor i oznaczenie. Jedna tablica na wszystkie komisowe auta, na czas testów drogowych. Odpowiednia opłata. Prawo do poruszania się na nich tylko w godzinach pracy komisu i inne szczegóły. Rejestracja wyjazdu w specjalnej książce. I wszystko robi się nagle legalne. Ile razy użyjesz tablic tyle razy płacisz. Auto ma mieć ważny przegląd tech w Polsce. TO jest istotne, a nie jakiś numer. Wyrabianie tablic tymczasowych nie ma w ogóle sensu.
Rafi S ale pomyśl o ile by się uszczuplił budżet państwa jakby takie coś wprowadzić... Policja już niemogłaby sobie wystawiać mandatów za takie tablice jak na filmie.
+Rafi S takie tablice sa wlasnie w Danii i to ma sens. tyle tylko ze w danii mozna wyrejestrowac samochod np na czas remontu, czy po prostu ktos samochodu nie uzytkuje i stoi w garazu. W polsce toprawo jest pojebane.
Szukanie sensacji! Chcesz zrobić wszystko zgodnie z prawem? Kup auto, zabierz dokumenty i zarejestruj je w swoim starostwie. Po tygodniu odbierz dokumenty z tablicami i wróć by odebrać swój nowy nabytek. Albo wynajmij lawetę i zabierz auto od razu pod dom. Ale kto chce ponosić dodatkowe koszty? Ma być tanio, na bogato i lepiej niż z salonu. A potem robić gównoburzę w podrzędnej telewizji osiedlowej
Normalnie się sprowadzało samochody na żywca na tablicach od malucha ale były oryginały. Handlarz informował o ryzyku. Powinny wszystkie auta w komisach być zarejestrowane i z oc. Oc muszą nieć wszyscy tylko nie auta w komisach
To oszustwo i na to jest paragraf. Jak ktoś w markecie na wadze oszuka o pare groszy to sie prokuratura z nim nie pierdoli. A tu co policja tylko ogranicza się do mandatów. Zamiast jechac do komisu i zwinac sprzedawce przed oblicze prokuratura!
To problem kupujacego frajera Jak nie zlapia ok jak zlapia to sie k...y sypia na policje Bo tak najlepiej samemu du...y nie ruszyc niech inni za mnie dzialaja Smieszne
U mnie w mieście jest jeden samochód i ma zrobione rejestracje z plexi ale rejestracja jest oznaczona na to miasto w którym mieszkam. Dosyć długo już ten samochód tu jest.
To może warto zmienić prawo i automatycznie obciążać tych co sprzedają ten szajs. Bo skoro sprzedają i podają takie informacje, a okazuje się to nieprawdą oznacza to, że komisiarze popełniają przestępstwo. Logiczne ale najlepiej wlepić mandat szaremu człowiekowi co składa na kilkunastoletniego trupa x lat bo na lepsze go nie stać.
To nie można coś wymyśleć by sprowadzonym autem można było legalnie wrócić do domu i odpowiednio zarejestrować? Jakaś tablica tymczasowa na okres np 2 tyg od zakupu?
A wystarczy zmienić te chore prawo i dać luziom pootwierać punkty z robieniem tablic Tak jak jest np. w Niemczech, rejestrujesz auto i sam wszystko załatwiasz w max godzinę. Rejestracja, potem z kwitkiem do punktu gdzie robią tablice za 10-15 euro i potem z powrotem po specjalne naklejki i dokumenty. Ale kurwa nie, w polsce trzeba czekać 2 tyg na tablice i 2x wiecej czasu stać w kolejkach.
Bo w polsce jest problem dostac cos takiego jak tablice tymczasowe. Wydanie takich tablic np w niemczech zajmuje 15 min i mozemy jechac nowym autem. a u nas?? jest jak jest
Jeżeli kupuje sie samochód sprowadzony np.do oplat to pasowało chociaż żeby kupujący sam posiadał chociaż minumum informacji co i jak, a tak poza tym to bez tablic np nie zrobią ci przeglądu. Ludzie sami proszą sie żeby ich oszukać, tak jak z licznikami powyżej 200tys to trup......
wszystko fajnie... mają racje... tylko zapominają o takim drobiazgu... bez tablic (nawet takich wyklejanek, czy drukowanych na tekturce) wydział komunikacji nie zarejestruje auta.
ALE HALLO!!!! przeciez tu jest przestepstwo . wszystko maja udokumentowane, Gdzie jest PROKURATURA ?? nosz kurwa ;/ Nie zauwazyłem ze to stary film... :) wie ktos moze jak sie to skonczło ?
Kupujesz samochód oglądasz go z fachowcami, miernikami, w końcu kupujesz samochód a tablic nie sprawdziłeś? do siebie miejcie pretensje. Klient jedzie na tablicach z kartonu bo nie chce dokładać do lawety. Nie chcesz nie kupuj, szukaj sobie samochodu następne pół roku.
