Pamiętam jak tramwaj zatrzymał się na pętli bez otwierania drzwi. Byłem wtedy 12 letnik dzieckiem i jechałem z dziadkiem. Czekaliśmy tak dobrych kilka minut, dziadek zdenerwował się i siłą rozchylił te drzwi tak abyśmy mogli wyjść :D Fajnie było!
Pamiętam jeszcze kiedyś, nie było ludzi na przystanku, jechałem z babcią 13N. Podjechał do 25km/h, i ruszył dalej. No można powiedzieć, że zrobił sobie taki przystanek na żądanie XD