Trzymam kciuki, Bedzie dobrze. Mój mąż już 13 lat po chłoniaku.Co 2 lata ma kontrolę i jest DOBRZE. Tak więc u Ciebie kochana też tak będzie. Te 13 lat temu jak dowiedział się o diagnozie, to onkolog powiedzial mojemu mężowi, że jeśli on miałby zachorować na raka ,to wybralby chłoniaka,bo jest wrażliwy na chemię i dobrze się leczy. I tego ty też się trzymaj.Mąż 13 lat i JEST w świetnej formie. Pijemy codzienne sok z aloesu z miąższem, może to wzmacnia odporność. Nie wiem, my wierzymy w TO.
Przy chemioterapii dobrze jest brać ecomer olej z wątroby rekina grenlandzkiego wtedy dużo szybciej wraca się do zdrowia i nie ma się złego samopoczucia. Dobrze też jest ssać codziennie oliwę z oliwek przez pół godziny tylko nie wolno jej połknąć, należy ją wypluć. Ta oliwa oczyszcza organizm z wszystkich toksyn i ma dobry wpływ aby nowotwór nie nawracał się, można dodatkowo pić herbatę z mniszka lekarskiego wymieszane z korzeni i kwiatów w jednej szklance. Kiedyś już to pisałam ale komentarz znikną ponieważ dałam linka. Trzymam kciuki i pozdrawiam Renata.
Ja mam co miesiąc wizyty j mojej onkolog i nie lubię tam jeździć- zawsze się boję, nigdy na luzie.Teraz będę miała kroplówkę z kwasu zolendronowego na kości i zawszd po tym się źld czuję - ald dk przodu😊 na pewno będzie dobrze, Magda ! Innej możliwoścj nie dopuszczajmy
Wynik będzie dobry, ale jak ja wiem jakie emocje towarzyszą oczekiwaniu na wynik! Moja córka przechodziła przez poważną chorobę w wieku 15 lat. Przez pierwsze 5 lat kontrole co pół roku.Kolejne 3 kontrole co rok a ostatnia po 2 latach. I za każdym razem ten dreszczyk emocji.To normalne.Będzie Ok.
Magda ja nie znoszę pobierania krwi .Przy tym robi mi się niedobrze i dlatego zaraz odwracam głowę i albo odjeżdżam i mnie nie ma, albo nie pozwalam im mówić co mi robią.A u ciebie to dopiero była jazda.Nigdy nie zemdlałam. A ty jesteś taka dzielna i pozytywnie nastawiona i bardzo dobrze.Glowa do góry,najgorsze za tobą,a teraz idzie to dobre.Pozdrawiam z Niemiec.❤😊❤😊 Mój wnuczek też ma cztery lata i z takim małym chłopcem o wszystkim mogę porozmawiać,ale oczy i tak muszę mieć naokoło głowy.
Nie pamiętam ile miałam badań. Liczę że czeka mnie już tylko jedno w grudniu. Jestem już 2 lata w remisji i lekarz powiedział mi że jak ten grudniowy wyjdzie nadal dobrze to już mi nie będą ich robić ❤ ale ja po nim czuje się normalnie. Nie czuje żadnej różnicy 😂 a zazwyczaj pędzę po nim do pracy 😅 Trzymam kciuki za dobry wynik śledzę Cię od lat , wiem ile to nerwów
Za dobre wyniki kciuki zaciśnięte! Dziś akurat miałam wizytę u onkologa po mammo i usg! Pani doktor nawet mnie nie badała, bo wyniki kontrolne bardzo dobre! Czego i tobie życzę! 👍😊💖
Będzie dobrze,innej opcji nie biorę pod uwagę. Musi być i koniec tematu.Niestety, wiem po sobie...co czujesz. Głowa do góry!!! Trzymam mocno kciuki. Całym sercem wspieram cię.❤❤❤ DUŻO ZDRÓWKA!!!!!!
Dobrze, że mogłaś zrobić badanie PET,ja tylko miałam z tych tego typu badań scyntygrafie kości.Obecnie jestem jeszcze przez 2 lata na hormonoterapii. Chcialabym mieć badanie PET,ale z NFZ go nie dostanę, a prywatnie jest drogie . Życzę Tobie aby wyniki były ok,pozdrawiam z Gdańska.😊🤗
Cześć Meg. Bądź dobrej myśli. Pozytywne nastawienie jest ważne. Na niektóre sprawy nie masz wpływu. Tego nie zmienisz. Żyj ❤ co ma być to będzie. Dbaj o siebie.
Będzie dobrze zawsze bądź dobrej myśli jestem po chłoniaku już 10 lat i jest dobrze .jesteś fajna młoda dziewczyna i też będzie dobrze trzymam kciuki powodzenia
Operację z wycieciem raka złośliwego przechodzilam we wrzesniu 2013. Ja podchodzę do kolejnych operacji zabiegow ,pod narkozą,jakbym miala przeziębienie. A.narkoza jak tabletka nasenna ktore jakis czas tenmu, przed laty, musiałam brać. Poki co to zawsze szyvko zasypian nawet po ,,glupim Jasiu" Noze inaczej bym do tego podchodzic gdybym byla mloda ale nam swoje lata i co bedzie to bedzie. Kiedyś , ,polski onkolog , który pracowal jakis czas w Chinach.chwalił ze Chinczycy podchodzą do chorob onkologicznych ,,jak gdyby mieli katar" Po pol roku mialan oierwsze badanie kontrolne i następne za rok . Moze jeszcze pożyję. A co do pobraniu krwi przekonałam sie ,ze to zalezy od umiejętności pielegniarki. Jedna ma problemy i zostają strasznie krwiaki a po innej widac tylko miejsce ukłucia. . Duzo optymizmu,radze ogladac gdy zycie dopiecze komedie nawet te najglubsze . Ważne żeby nie dopuścić do negatywnych mysli. Jest pani zdrowa tak trzeba o sobie myslec ❤❤❤❤❤
Mój tata niestety przegrał walkę w tym roku 😢, rak trzustki z przerzutami do wątroby, żył tylko 5 tyg od werdyktu w szpitalu:(. To straszne ze medycyna jest w 21 wieku aż tak bezradna wobec raka;(.😢
