Brawo dla Pana instalatora który nie boi się powiedzieć że ogród musi być dobrze przygotowany pod kosiarke, wymaga jednak pomocy człowieka i nie jest bezobsługowa. Dużo informacji.
Wykonuję usługi wykaszania trawy. Mam stałego klienta. Za równowartość tej maszyny z filmu wyliczyłem, że mógłbym kosic u nich następne 8 lat. Chyba za mało kasuje za swoje usługi albo husgvwarna za dużo żąda za swoje zabawki (po których i tak trzeba poprawiać, nie to po mnie gdzie klienta nie interesuje nic, a ma zadbany trawnik). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten ciekawy materiał.
U mnie trzeba kosić trawę raz w tygodniu, prawie 1,5 tyś m2 - pewnie jakieś 15-20 razy przez cały sezon. Wg tego co liczę, to musiałbyś brać około 50 zł za koszenie. Zapraszam więc do siebie :)
@@szymonsierszulski9577 bylem umówiony na koszenie co 2 tygodnie w sezonie. Ale tak na prawdę szczyt sezonu to może okres w którym dwie trzy takie sekwencje następują za sobą. To zależy od warunków pogodowych i przyrostu trawy. Więc koniec końców i tak akurat ten klient dzwoni, że mam nie przyjeżdżać bo trawa nie wyrosła i nie ma co kosic. Więc jestem w sezonie może dużo rzadziej. Za koszenie biorę 200 zł. Tak wyszło z wyliczeń ale przyszły sezon może być bardziej wilgotny i będzie więcej kursów pod ten adres. Koniec końców i tak za równowartość tej maszyny myślę że można śmiało oszacować że 6-7 lat bym tam mógł pilnować trawnika. I po sobie zostawiam porządek, rabaty są trymowane kosą, pokos z chodników zdmuchniety dmuchawą... Ciekawe jaką żywotność ma taka maszyna. Ja za 7 lat będę robił nadal tak samo dobrze robotę. A husqvarna będzie jeszcze żyć? Który będzie miała zestaw akumulatorów (które też kosztują po gwarancji?). Nie dla każdego jest ta maszyna...
Zawsze miałem z tyłu głowy te wielkie kwoty za robota koszącego dopóki nie zainteresowałem się tym bardziej. Za 1000, 2000zł mamy już kosiareczki, które jeżdżą randomowo czy nawet bardziej zmyślnie z różnymi punktami startowymi i ogarniają do 1000-1500m2 bez kłopotu. W znośnych kwotach do 5-6k mamy już dość inteligentne roboty. A trzeba nie mieć na prawdę czasu nawet spać w domu żeby nie znaleźć chwili na osobiste rozłożenie drutu i stacji. To jest prostsze od obsługi kosiarki spalinowej. Tak więc można mieć robota za 1000zł i ogarnie. Można mieć takiego za 2000zł i liczyć już na aplikację i sterowanie nawet z drugiego końca świata przez WiFi. I za 5000zł z inteligentymi rozwiązaniami i czujnikami. 12500zł+ to już jest po prostu rozrzutność i jak w przypadku kiedyś Roomby dopóki chińczyki nie pokazali, że roboty domowe to tak na prawdę nie jest NASA to i iRobot zaczęły być przystępne cenowo.
Husq to nie są złe roboty ale na pewno nie są warte swojej ceny gdyż, nie gorsze roboty o lepszych parametrach możemy kupić taniej, Np AL-KO, są tam zastosowane większe baterie ,mają więcej pkt startowych, co najważniejsze większą wydajność, lepsze tarcza tnąca ze stałymi 4 nożami, większe koła z agresywnym bieżnikiem, Wifi w standardzie, zadaszenie stacji bazowej w cenie.
@@maciejskyba7923 Nie musisz ich zaliczać ważne że nawet konkurencja z husq twierdzi że alko ma lepszy system tnący. Wydajność również, cena niższa jakość nie gorsza.
Z tego co zauważyłem, to z pozoru kosi przypadkowo, ale z czasem jeździ częściej w miejsca gdzie szybciej rośnie trawa i kosi tam radialnie (punktowo), wiec chyba jakoś mapuje sobie teren.
Przestarzała technologia i primitywma czyli kosiarka jedzie odbija od kable i leci gdzie popadnie teraz są już roboty z mapowaniem bez kabli na dreame A1 to tego kosi pasek w pasek raz przy razie
Coś za coś. Ze względu na alergie domowników koszę sama. Najpierw 800m2, teraz 600, bo wydzieliłem obszar na warzywnik. Mam serdecznie dość koszenia. Dwa razy na próbę poprosiłam o usługę koszenia i już więcej tego nie zrobię. „Kosiarze” gołą z kasy lepiej niż kosiarki trawę. Młodzi też zawsze nie będziemy, warto rozważyć zakup, taniej już chyba nie będzie w obecnych czasach.
Cena z dupy, technologia nie warta swojej ceny, obecnie modele są również po 30k, husqvarna mogła sobie pozwolić na takie ceny bo mieli monopol, na szczęście na rynek wchodzi konkurencja
Słaba reklama, kosiarka na końcu zaczęła jeździć w kółko, gość przestał ją pokazywać po trzecim kółku i już do końca jej nie pokazał :) 11 k :) Obejrzałem jeszcze raz, Po czwartym kółku :)
Ta kosiarka z czasem sama w miejscach gdzie trawa szybciej rosnie kosi w trybie robienia takich kółek, żeby nie było placów z dłuższą trawą. Tutaj nawet widać, że trawa jest zielona bo pod spodem jest rozprowadzenie z szamba ekologicznego i rośnie dużo szybciej niż w innych miejscach ;)
@@nayoutube OJ. Ma taka samą . Robi coraz większe kolka i na filmie widać to doskonale. Funkcje koszenia można wałczyć. Ma te kosiarkę 4 lata, na razie działa oki i robi kolka ja znajdzie trawę szybciej rosnąć.
Ot taki robocik jak zabawka xpp czego ludzie nie wymysla zeby zastapic czlowieka....zaraz wszedzie beda ludzi wypieprzac i wymieniac na roboty bo widac maja wieksza wartosc
