Czeka mnie to samo w urlop ;) teren 800m geste pokrzywy niestety, ale da sie rade ;) pamietam pierwszy raz, po kryjomu gdy tato skonczyl kosic dla krolikow, prawie stracilam palec wskazujacy przy jej ostrzeniu, biegiem do domu aby nikt nie widzial😂mialam wtedy 10-11 lat,ale warto bylo ;) bo to przydatna umiejetnosc ;)
Lepiej wygolone - wykoszone niż tymi huczącymi kosami spalinowymi. Też kosze ręczną kosą, na szczęście w latach 80 - tych nauczył mnie mój śp. ojciec kosić i klepać kosy, ludzie oczy robią jak mnie gdzieś widzą jak koszę.
Ostrze kosy jak kosisz masz w powietrzu A grzbiet kosy slizgasz po trawie , czy jeździsz po trawie kosząc na plasko w stosunku do trawy ułożonym ostrzem [ równolegle ] - mnie użyli uniesione ostre do góry a jeżdżenie grzbietem , a teraz widziałem w kosie wstawiony plaskownik żeby całkiem równolegle w stosunku do ziemi jeździć [ kosic ] ?
@@identytarysta2892 w Castoramie są kosy ruskie firmy emel, są średniej jakości, lepiej zakupić kosę używaną firmy sfk lub fsm, bądź zainwestować ponad 200 zł na włoską bądź austriacką kosę (firmy Fux lub Falci),są jeszcze tureckie kosy Gunas,dostępne w Polsce na stronach internetowych (też dobre,tylko trochę inaczej się nimi kosi, bo są inaczej wyprofilowane)
@mbalc Dzieki ale namoczona oselka ostra tez dosc czesto przejezdzam po ostrzu kosiska, klepie kose babka sprezynowa, tzw automatyczna, jak moj ojciec przed laty wyklepal i naostrzyl to kosila ja teraz nie mam na to szans musze benzyne w kosie spalinowej palic, wieksza gestsza to oczywiscie kosa reczna da rade ale zeby wygladalo jako tako poprawiam spalinowa kosa.
@@modyarmix5193 trochę nauki, kilka połamanych kosisk, stępionych wyszczerbionych kos, wykoszenie kilkudziesięciu arów gęstej łąki i już się potrafi, trzeba na spokojnie i z wyczuciem to da się nauczyć, potem już jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się
@@agrosoko3609 ja osobiście gdy jestem zrelaksowany i mam czas żeby się nie śpieszyć to tnę równo i nisko lecz gdy się śpieszę nie wygląda to tak jak powinno
