Koszty to 🥹 niestety przymus zostawienia swojego domu / mieszkania w którym urodziły się nasze dzieci 😥 to zostawienie naszego każdego kawałka który urządzaliśmy, to zostawienie naszych roślin 😥, ogrodu , to zostawienie naszych wspomnień które czasami nawet były dobre 😥 . Wysokie koszty to wyprowadzka z dziećmi i najlepiej zero kontaktu z narcyzem 😥 a niestety dzieci tego nie zrozumieją . Wysokie koszty to...tylko tak naprawdę pieniądze i dorobek życia bo uczucia i miłości tam przecież tak naprawdę nie było ☹️ . Samotnym w tym związku było się bardziej niż kiedykolwiek 🥹
Najlepsze co mnie w życiu spotkało to ,ze narcyz zostawił mnie dla innej ofiary....
5 месяцев назад
Cała prawda . Dopóki byłam w tym zwariowanym związku , nie widziałam nic o narcyzmie . To wszysto co mi serwował bylo dla mnie nowe , Robiłam wielkie oczy na sytuacje , która mnie otaczała . Kilka razy pakowałam się , on klękal ,błagał , żebym została , że zmieni się nasze życie ,że on zmieni się ... Byliśmy zaręczeni , planowaliśmy ślub ... Jednak miałam jakieś watpliwości . Nawet moja mama ,śp . przysniła mi sie i zapytała ... za czym Ty gonisz? Po miesiącach było coraz gorzej ... atak , wymyślone przez niego historie o mnie i posądzanie wyssane z palca . Po kilku miesiącach zakończł sie nasz związek ... i Bogu dzięki .. Do równowagi dochodziłam prawie rok . Zycze wszstkim , , którzy byli w podobnej sytuacjiach ... to wszytko minie ... to nie nasza wina ... kochajmy siebie , bo my jesteśmy najważniejsi . Pozdrawiam ciepluto . Powiem jeszcze , że te pogadanki prezentowane przze Panią Magdę są wartoścowe . Pani Magdo robi Pani świetną robotę . Wiem , że Pani rownież przeżyla ten horror i dlatego tak świetne są Pani wykłady i przemyślenia Pozdrawiam serdecznie i życzer wszystkiego pięknego .
Dziękuję Pani Magdo, za mądre wykłady, bardzo pomocne,przy rozumieniu sytuacji życiowej,w jakiej się znajdujemy.Dziękuję za przystępny sposób tłumaczenia tak zawiłych spraw emocji, uczuć... Pozdrawiam serdecznie 🙂
5 месяцев назад
@@MagdalenaSocha Dziękuję serdecznie ... całe życie uczymy się życia . Pani Magdo , zyczę zdrówka .
Bardzo dziękuję za ten film. Ujrzałam dobitnie wszystkie koszty odchodzenia od niego. Moje piekło odchodzenia i uwalniania się od demona trwało prawie 20 lat. 4 lata sprawa rozwodowa i kolejne 13, kiedy nie chciał zgodzić się na podział majątku. Od 2 lat w koncu jestem naprawdę wolna. Już nie ma nic, za co może pociągać. Zniszczył naszego syna jako zemsta, że zechcialam odejść. Przegrane wszystkie sprawy sądowe pomimo niezbitych dowodów, przekupieni adwokaci, ostatni adwokat, prowadzący mi sprawę o podział majątku, okradł mnie na rzecz mojego eks na ok 100 tys zł. Uratowałam nasza córkę, na szczęście dla niej, jak sama po latach udręki odrzucenia przez ojca orzekła, miała szczęście, że urodziła się w tej rodzinie dziewczynką-żadna wartość dla ojca. Po orzeczeniu rozwodu uciekłam z nią do Danii. Tutaj zadbałam o jej rozwój i dorastanie z dala od macek demona, zdała maturę, skończyła studia i realizuje się w tym, czym jest dobra, ku ogromnemu rozczarowaniu tatusia. Wspomnę, że rodzice i siostra jej ojca rozwiedli się również z naszą córką... Koszty nieobliczalnie wysokie... Ale warto odejść i cieszyć się wolnością. Wszystkich Was do tego zachęcam i życzę wytrwałości. Uciekajcie najdalej jak możecie. Tym bardziej jeśli Wasz demon to osoba z możliwościami. Mój to psychiatra biegły sądowy. Demon pierwsza klasa. Jest Pani WIELKA Pani Magdo. Dziękuję za Pani ogromny wklad w uświadamianie. 20 lat temu nie było dostępu do tego typu wiedzy. Mnie uratowała intuicja oraz ogromne wsparcie mojej rodziny, przyjaciół i grup wsparcia. Dziękuję Wam wszystkim. Bez Was nie dala bym rady ❤❤❤
@@monikaswiatczak2745 Nie pogodzisz się... To są te koszty niestety... Ja będę cierpieć do końca swoich dni. Tak mnie ukarał demon za chęć odejścia. A jak mówią, od psychopaty się nie odchodzi...
Właśnie to przerabiam. Zachowuję stoicki spokój, nie reaguję na nic. Jeżeli osoby trzecie wierzą w kłamstwa, nie będę przekonywać, że tak nie jest. Są momenty ciężkie, ale daję radę. Nie podłożę się, żeby ktoś mną poniewierał słownie.
Bravo, zmiana reakcji 🐊Kiedy nie jesteś związany emocjonalnie, można go wysłać ... ale musisz być taka jak on, zimny. Bo wszystko co mówi jest o nim a nie o Tobie i kto wie jak jest i gdzie jest prawda tego.
@@justynawieczorek7407odszedłem od narcyzki we wrześniu w oczach zimna ryba zero uczuć tak mnie pożegnała po 8 latach patroszenia fizycznego i psychicznego. To masz jeść i w to masz się ubierać to mnie już dokumentnie rozczuliło, traktowała mnie jak lalkę Barbie do zabawy.😀
Tak to prawda że koszty są wysokie, ale warto dla swojego psychicznego komfortu zostawić nawet wszystko i zacząć od zera. Dla nawet 10 lat spokoju warto to zrobić. Tak właśnie zrobiłam 17 lat temu, zostawiłam mu wszystko bo tak mi doradził adwokat. To co mój były pokazał na koniec to po prostu żenada, ale gdyby nie to dzisiaj nie wiedziałabym z kim miałam do czynienia. To co Pani Madzia mówi to tak jakby o moim byłym, ten sam schemat. Oglądałam wszystkie filmiki Pani Madzi w krótkim czasie i dopiero od tych filmów dowiedziałam się kim ten człowiek jest. Wcześniej nie potrafiłam tego ogarnąć bo mi wmawiał że to ze mną jest coś nie tak. Teraz mam pełną świadomość i cieszę się że pomimo tego okropnego bólu który przeszłam i to co mi na koniec zgotował zostawiłam to wszystko aby przeżyć resztę mojego życia godnie. Bad days build Paradise- złe dni budują Niebo. Dziękuję Pani za to co Pani robi, ogromny szacunek dla Pani droga Pani Madziu ❤
Wszystko to co pani powiedziała jest prawdą . A nawet więcej. Niektórzy posuwają się do prób pozbawienia życia po ślubie, bo nie chce się na niego przepisać dotychczasowego dorobku życia . Wcześniej poniżają,opowiadają wokół że żona ma dziwne zachowania i się o nią martwią . Namawiają do odejścia na drugą stronę . Jak to jednak możliwe że potrafią udawać ponad 3 lata ideał . Aż do ślubu . Do tego czasu są cichymi, uprzejmymi dla wszystkich osobami . Po ślubie są nadal tacy, ale już tylko dla obcych . On z kpiną twierdzi że i tak nikt ci nievpomoże, bo ci nie uwierzy . Przecież sama im opowiadałaś jaki jestem wspaniały . No i faktycznie tak się działo . Z dzieckiem zaczął postępować podobnie . Wyśmiewająć, gdzie reakcją był płacz dziecka, a jego śmiech . Naprzemian udając kumpla i przybijając piątkę gdy dziecko się cieszyło ze słów o głupiej mamie . W momencie, gdy w trakcie jego ataku na dziecko to ono oświadczyło że jest głupie i grube, zamierza zakończyć swoje życie to powstałam.javFeniksvz popiolów . Już jego straszenie na mnie nie działało, byle zapewnić bezpieczeństwo dziecku z daleka od niego . Nie ważne gdzie mam uciekać z dzieckiem z własnego domu . Nie było łatwo się uwolnić, ale już nic nie mogło mnie powstrzymać . Wtedy nie miałam pojęcia że tacy wyrachowani i sadystyczni ludzie, mogą być miłymi i spokojnymi osobami na zewnątrz . Że to tylko jego maska . Minęło już od tego czasu ponad 12 lat. Przez pierwsze lata od odejścia nie odpuszczał zemsty . Mimo to ,,olałam "jego wypuszczane historie o mnie i zaczęłam życie od nowa . Gdybym miała wtedy świadomość że istnieją takie spaczone osobniki i znała ich metody działania, to bym to szybko zakończyła . Dzięki uświadamianiu tu wszystkich, ratuje Pani nawet życie dla niektórych ofiar . A ich ofiarami bywają też własne dzieci .
Dziękuję bardzo na każdy film.❤ Zostałam odrzucona w relacji z narcyzem. dzięki Pani dostałam zrozumienie. Pomimo wielkiego bólu i ciągłych pytań dlaczego, zamrożenia emocjonalnego pomału ruszam dalej, braku wsparcia od placówek rządowych i bliskich próbuję znaleźć piękno w małych rzeczach, wyznaczam małe jednodniowe cele❤👏
😢 mam wrażenie że wszystko we mnie umiera ,tak się czuję , wszystko mam już zabite , tak cierpię bardzo z bólu ,muszę odejść ale to takie ciężkie 😢....
Dokladnie jestem w tym momencie, gdzie zostalam obrzucona kamieniami i potrzbeuje sie schowac do jamy .. ba szczęście w końcu dotarlo do mnie jak bardzo ten czlowiek mnie skrzywdził ale wraz z tym skrzywdził wszystkie swoje dzieci. Chce sie płakać😢 emocjonalnie od wczoraj jestem dnem 😢
Mam z nim 10 mczne dziecko, drugie w drodze a on siedzi na portalach randkowych, nie wiem odczuwam to gorzej niż zdradę, nikt mnie tak nigdy nie upokorzył, nie mówiąc już o tym że to też jest uderzenie w dzieci .. natomiast wczoraj leciały kamienie i tak trafiły we mnie że po paru minutach z nim czułam się wykończona. Dziękuję za słowa otuchy
Trzymaj się i nie poddawaj. Jest nas mnustwo większość kobiet niestety z tymi samymi problemami. Ja również zaraz miną 2 lata od wyprowadzki najlepsza decyzją jaką podjęłam. Jest ciężko finansowo ale nie było innej opcji tylko ta jedyna słuszna. Musisz przejść proces i nie da się tego obejść trudny bardzo długi męczący ale po pół roku zauważysz poprawę a potem już będzie coraz lepiej. Kontakt ogranicz do minimum same smsy najlepiej. Zabezpiecz się finansowo a reszta sama się jakoś ułoży. Powodzenia
Zostawiłam narcyza psychopatę i alkoholika ,bolało i przestało ,największym kosztem wyjścia ze związku z tym zaburzonym osobnikiem jest utrata zawłaszczonej córki a w konsekwencji też i wnucząt Nie potrafię tego zaakceptować ,boli tak bardzo że tracę sens życia 😢
Jestem po rozstaniu z narcyzem jakieś 4 lata. Nie będę przytaczać tu szczegółów i drobiazgowych opowieści. Nadal jednak łapię się na na powtarzaniu w towarzystwie jego tekstów, sentencji. Nawet kwestie światopoglądowe przybrałam jego i w wielu względach, już po czasie - odkrywałam co jest moje. To jest niesamowita siła zawłaszczenia. Przyglądam się sobie i nadal oddzielam to co moje od tego, co jego. W wielu obszarach - ja sama, miałam także zachowania narcystyczne. Wypłukiwanie się jest długotrwałe. Nadal jestem sama. Nie szukam nikogo na siłę, buduję siebie już dość długo. Dziś, o zgrozo!!! podczas porządkowania portfela - znalazłam jego fotkę. Dlaczego nie zniszczyłam jej do tej pory? aż tak mną zawładnął? podarłam bez żalu, ale przyszła refleksja o sile takiej relacji i konsekwencjach rozstania. Nie czekajcie, nie dawajcie szansy. Bądźcie dla siebie samych najlepszymi przyjaciółmi.
Ja po roku stosowania szarej skały sama się rozchorowałam a on niewzruszony, dalej robił co chciał, z domu korzystał jak z hotelu, syfił na potęgę, wyzywał i wyżywał sie na mnie, a ja milczałam 😶 Wcześniej ja mu też dowalałam i złe emocje miały ujscie... A tak to mnie rozwaliły od środka co w końcu doprowadziło do mojego zdrowotnego krachu i mojej wyprowadzki. I to jest cena mojej wolności. Nie żałuję, bo inaczej do dzisiaj bujała bym się z psycholem.
@@bodana33 u mnie może łatwiej było dlatego że on pomieszkiwał w domku letniskowym, nawet w zimie. A ja stosowałam minimum kontaktu, co go odcięło od mojej osoby. Jak przyjeżdżał to traktowałam go jakby był niewidzialny.
Moim kosztem jest codzienna świadomość zmarnowanych lat, z którą się budzę, funkcjonuję i zasypiam. Chciałbym spotkać kobietę, która przeszła to samo i czuje podobnie tak, żeby nie było potrzeby wzajemnego zdobywania się słownymi bzdurami i bez skrępowania, czasem nawzajem sobie pomilczeć a o wszystkim innym gadać otwarcie, wesoło i na luzie. Której nie odepchnie pierwsze wrażenie, jakie robi mój wyraz twarzy ciągłego napięcia, którego nie potrafię się pozbyć. To jest mój koszt, że raczej nie spotkam takiej osoby. Albo już zostanę sam, albo znowu zaufam niewłaściwej osobie.
Dziękuję serdecznie za film, dodaję Pani bardzo dużo pewności , wsparcia i otuchy w każdym odcinku ❤ pozdrawiam wszystkich słuchaczy i Panią Magdalene ❤
Wlasnie czuje się stabilne, ale rozwod stoi przed nami. Mam ksiazki i materialy by sie przygotować, ale boje sie w ogóle do tego podchodzić ! Kazdy mi mowi, ze powinnam sie przygotowywać. Ale czuje sie bez niego tak dobrze i tak stabilnie w mojej codziennisci.
Tak, tak, sprzedałam swój i moich synów dom w Polsce, choc broniłam się przed tym 8 lat. Pieniądze ze sprzedazy przeznaczyłam na zakup wspólnego domu w Norwegii. Moim zabezpieczeniem przez zdradą mial byc testament teścia, w którym wskazał mnie jako spadkobiercę jego domu w Polsce. Zawsze mówiłam, że muszę wrócić do Polski. Teraz dom w Norwegii muszę sprzedać po obniżonej cenie i nadal spłacać kredyt, a o testamencie zapomnieć. Bo nałgał teściowi bzdur o "zdradzie". Nie pomogla nawet umowa majątkowa. Zabral z domu wszystko. Cale Agd i rtv. Nawet garnuszek na mleko dla synka. Leki dziecka, papier toaletowy, lokówka, depilator... wszystko z zemsty.
Najsmutniejsze jest to, że przez całe życie krzywdzą ludzi, a nawet przez Boga będą usprawiedliwieni, bo to jest wrodzone zaburzenie lub choroba i nie są w stanie zobaczyć zła, które czynią.
Kocham pania Jestem wdzieczna ze pani o tym mowi i ostrzega ludzi .Kazdy wybiera droge jak zyc w doroslosci a jesli oni wybrali krzywdzic ludzi to jestem pewna ze to do nich wroci zwielokrotnione .Pozdrawiam zycze duzo zdrowia i powodzenia w zyciu .👍
Pani jest niesamowita! 40 minut wystarczyło aby wyjaśnić sytuację, która rozplątuje od tygodni. Pewna osoba jest w takiej relacji z narcyzem i strasznie cierpi ale rykoszetem dostaje i ja.
Słuchałam Pani godzinami i bardzo mi to pomogło. Przerobiłam temat w pracy. Szczęśliwie zorientowałam się co jest grane (kiedys Koleżanka opisywała swojego partnera z NPD i skojarzyłam) i przestałam dostarczać paliwa. Wtedy nasza współpraca się zakończyła. Za ostatni okres się nie rozliczyli, mamili spotkaniami, wydzwaniali do mojej Rodziny i Znajomych. Uciełam możliwości kontaktu. Sprawę oddałam do prawnika. Jestem zdrowsza, wolna i lżejsza o 200kg. Co ciekawe, w mniejszych społecznościach nie da się w nieskończoność rozpuszczać latających małp, bo w końcu trafiają na osoby, które też przez to z daną osobą przeszły i zmienia się kierunek. Pani dziękuję, wszystkim życzę spokoju i nie rozkminiania. Było, zdarzyło się, idziemy dalej. Źli ludzie się zdarzają, tyle.
Ja zniszczyłam dwa związki i tych facetów. Obydwaj się rozchorowali i to poważnie jak ich zostawiłam.Nie umiałam kochać,teraz jestem w związku 8 lat i sie obudziłam, naprawiam się, walczę z tymi zachowaniami,bo kocham i nie chce go stracić. Brzydzę się sobą i wstydzę za to kim byłam że tak niszczyłam ludzi. Dzisiaj nawet mam poprawne relacje z moimi ex I też wspierałam ich w chorobie.Ale do dzisiaj są sami i wiem,że mogłabym wrócić.Ale ja ich mogę jedynie przeprosić, za to co im zrobiłam. Nie wiem,czy jest możliwe, żeby toksyk i narcyz mógł się zmienić, ale żyje ta nadzieją i walczę z całych sił. Pozdrawiam wszystkich.A Pani bardzo mi pomaga spojrzeć na siebie,oczami tej drugiej osoby.Dziekuje❤
Dziękuję Pani Magdo,❤️ dzięki tej prawdzie jest tu i teraz, uśmiechałam sie i kocham siebie,po prawie trzech latach..Moj najczulszy punkt,w ktory uderzył to dzieci,bardzo boli ale wierzę ze spojrzą swoimi oczyma,tak jak ja teraz patrzę prawdziwie, szczęśliwie,w najbardziej kolorowych barwach.To dzięki Pani i mojej ciężkiej pracy .
Dziękuje za wszystkie filmy obejrzałam połowę i odeszłam wróciłam do swojego życia jestem szczęśliwa i się realizuje Dziękuje zawdzięczam to Pani ❤️ i życzę każdemu tego samego oby każdy z was otworzył oczy i na tyle otulił się miłością własną żeby bez trudu odejść
❤❤❤ Pani Madziu ❤❤❤ ściskam serdecznie… wszystko to przerabiałam ❤❤❤🍀Maria ❤teraz etap batalii przede mną … musimy żyć kochani❤❤❤dla siebie i dzieci❤❤❤🍀
Wszystko jest jego to prawda!!!!! Kłamstwa!!!!! Psucie reputacji!!!! Wszędzie gdzie się da. Nawet w domu nalezacym do teściów szuka majątku (rzekomo mu się należy. ŚWIETNY film😊
Słucham Pani ,czytam komentarze słuchaczy i dochodzę do wniosku,że za osobą narcystyczną stoją jego rodzice,osoby,które go wychowały,na samą myśł,że ktoś wypuszcza w świat spod swoich skrzydeł taką zaburzoną osobę wzbudza we mnie wewnętrzną nienawiść do tych dorosłych,ten cały narcyzm to jak sukcesja,przechodz przez pokolenia,muszę się uspokoić,bo aż mnie wzburzyło.
W zupełności się zgadzam z Toba! Z moich obserwacji narcyzi są stworzeni dosłownie przez swoich rodziców. Mój partner i jego mama ‚helikopter’ to jedna i ta sama osoba. On jest od niej uzależniony, a ona jak to twierdzi ‚żyje dla syna’. On ma 35 lat 😢 aż mną trzęsie jak słyszę tą kobietę i jej codzienną troskę o syna jedynego. Dla takich ludzi nie ma ratunku. Trzeba uciekać jak najdalej! I nawet się nie oglądać.
Wreszcie ktoś ujął ten temat szczegółowo i merytorycznie. Na większości nagrań w tej tematyce usłyszymy dość niskiej jakości treści. Gratuluję Autorce głębi przekazu! To co wyróżnia ten kanał jest również fakt, że Autorka nie faworyzuje, ani nie dyskredytuje żadnej z płci.
Bardzo Pani dziękuję za wszystkie informacje. Jestem podczas rozwodu ktory trwa trzy lata i konca nie widac. Nie zaluje decyzji mimo że jest bardzo trudno bo mamy male dziecko. Pani daje nadzieje ze ten koszmar kiedys sie skonczy. Bardzo Pani za ta nadzieje i praktyczne informacje dziękuję.😊
Na niechęć jeżdżenia po znajomych że względu na ocenianie, odgadywanie i naśmiewanie się z innych znajomych i tym podobne (sam tak robiłem ale od pół roku mam dość i chce iść w innym kierunku), powiedziała, że ranie wszystkich i wszystko do okoła. Ciągle zmień się i zmień. Ogólnie to mam wrażenie, że to ja mam te cechy patrząc na moje dzieciństwo, żona też miała horror w domu, alko, śmierć i do dziś dzień jest matką dla swojej matki alko. Napewno psycholog potrzebny bo gdy odchodziłem to łza się w oku kręci jak myślę o dzieciach. Dzieci i pies mnie z radością zawsze witają, a królowa lodu nie wiem czy się boi czy o co kaman. Dużo sytuacji Przemysław głęboko i widzę gdzie popełniam błędy i o tym mówię ale co jak druga strona jak wiatrak. Raz myślę, że zwariowałem, raz,że moja wina, a trzy w to nie wierzę. Napewno chcem się rozwijać swoją wartość i nie lękać się jak wracam do domu.
Jestem w trakcie odejścia, nie wiem którego już z kolei, nie zliczę. Lecz czuję w sobie zmianę, mianowicie na każdą jego wiadomość nie odpisuję, nie patrzę nawet w jego stronę, nie czuję się w końcu winna, (zastanawiam się co sprawiło że już nie reaguje emocjonalnie jak to miało miejsce wcześniej) wspólnych 6 lat. Teraz tylko w tym wytrawić.
Hej jak najszybciej uciekaj ja najpierw odpisywałam nakazdy sms i płakałam ale teraz nawet go nie blokuje manipulacja bardzo silna bo poprzez dziecko a nawet teraz udaje miłego i wszystko by dal OT tak co bym chciała jestem sam z niepełnosprawnym dzieckiem i matką narcystyczna niestety też ale uciekłam a Ty dasz radę...pozdrawiam
@@annaziokowska4529 dziękuję za słowa wsparcia ❤️ mnie na szczęście nic z nim łączy więc o tyle prościej, ale również byłam w tej sytuacji kiedy odpisywałam, płakałam itp. Manipulacja level hard i głupia wracałam bo przecież obiecuje zmianę, no przecież tak kocha, tak walczy 😂😂 im więcej czytam i oglądam na temat N to sama z siebie się śmieje ale tak pozytywnie. i wiem jedno że my „normalni” widzimy dobro w ludziach do ostatniego płomyka…. I będę to w sobie pielęgnować choć już ostrożniej. Dziękuję i pozdrawiam i oczywiście dużo siły życzę.
Super temat i niesamowicie dokładnie opisane punkt po punkcie wręcz etapy odejścia… wszystko przeszłam… Muszę zawsze stać za sobą, muszę zawsze sobie ufać TAK ❤️
Ja tak samo miałam zostawiłam wszystko kota psa bo miały tam ogród i dużo swobody we mnie jest ogromne poczucie winy 😢 ogromny ból nie do opisania...jak to pisze to płaczę ..😢 pozdrawiam
Dziękuję Pani Madziu❤🙌 jestem już 5 mies.po rozstaniu, depresja, leki, zniszczył mnie, porzucił, a do wszystkich robi z siebie pokrzywdzonego, oczernia mnie nawet w necie, nie daje spokoju, potwór👿
Jakieś 3 lata temu, moja intuicja której pierwszy raz posłuchałam podpowiadała mi abym przestała myśleć o osobach trzecich abym przestała przejmować się kto co o mnie mówi kto co o mnie myśli, na każdej płaszczyźnie (nie wiem czy to zdrowe) ale czułam wewnętrznie że tak muszę zrobić. Troszkę pracy w głowie i się dało, dzięki temu kroczek za kroczkiem stałam się silniejsza jakbym zaczynała odbudowywać siebie będąc jeszcze w związku z narcyzem.
Moim kosztem zostawienia za sobą relacji toksycznej jest to że nie mogę na dłużej utrzymać się w żadnej pracy. Próba zachowania niezależności doprowadza do tego że trafiam w miejsca gdzie takie zachowanie jest niemile widziane. Również pośrednicy pracy są nieprzychylni wobec takich zachowań. Znów nowe miejsce i znów muszę szukać pracy ponieważ tu raczej na dłużej się nie załapię. Nie radzę sobie też dobrze emocjonalnie, źle reaguję na ciągłe zmiany, ciągłe przeprowadzki a głównie to że ciągle i ciągle jestem odrzucana. I nie, ma to nic wspólnego z ex narcyzem a z rodziną, to właśnie od nich zaczęło się odrzucenie i to po nich nie mogę się pozbierać
U mnie też, normalny proces braku zaufania do siebie trwał kilka lat. Zaloguj się do grupy. Popracuj nad swoim nastawieniem do siebie, czy masz poczucie winy, czy miłość do siebie ?
Dziękuję pani za te filmiki pomagają mi w uleczeniu siebie ja już jestem po rozstaniu ale tak było jak pani mówi była złość narcystyczna było próba ponownego mnie wciągania i oczywiście obietnice które wiem że i tak by nie spełnił dzięki pani filmiką coraz bardziej zgłębiam ten temat i coraz bardziej rozumiem taka osobę
Szokuje mnie z jaką łatwością ci ludzie potrafią kogoś zniszczyć. Nie wydaje mi się gdybym ja próbował kogoś obmawiać i każdy uwierzyłby mi na słowo tylko dlatego że pierwszy byłem z takimi bzdurami tam gdzie trzeba. Natomiast narcyzka? Ponieważ to kobeita, to doskonale wie że stereotypowo jest ofiarą - i bęc! Mamy to. Można wywalić kogoś ze środowiska studenckiego, z uczelni, z pracy i zostawić na mieliźnie ze znakami zapytania. Trafiłem na wyjątkowo popaprany i sadystyczny przypadek. Najgorsze jest jednak to, że ta dziewczyna urosła w siłę i jednocześnie utwierdza ją to w przekonaniu że ma rację, skoro jej się polepszyło. Ja też nie stoję w miejscu, ale ona chwali się swoimi perypetiami na instagramie i ma dużo obserwujących. Wzajemna adoracja działa, a ten kto był mianowany wrogiem i śmieciem jest usunięty i go nie widać. Więc najwidoczniej, według jej znajomych, miała rację.
Wszystko się zgadza i jak słucham to wszystko mi się przypomina, kazał mi “wyper..” a teraz szuka kontaktu i mówi mi że zachowuje się jak obrażona księżniczka a on “dał się sprowokować”, “działał w afekcie bo był bardzo zły” więc o co mi chodzi
Znów dziękuję ❤ lajkuję i podbijam komentarzem 😎 jednak nie zgodzę się z jednym drobiazgiem: przykład z odcinaniem nogi jest jakby nieadekwatny. Toksyczny związek to jednak choroba, więc może dobrą wizualizacją byłoby odcinanie chorej narośli, pod którą dopiero skryte jest to, co nie mogło wyrosnąć, co było zagłuszone, niszczone. A wyrośnie, odrodzi się, kiedy choroba zostanie usunięta ❤
Mój N w trakcie rozwodu chciał mi zabrać dzieci, ale skoro Sąd przyznał mi sprawowanie opieki to N bardzo się obraził i wcale się dziećmi nie interesuje, nie spotyka czyli uznał, że nie ma i nie miał dzieci.
Straty są olbrzymie, u mężczyzn najgorsze. Szczególnie w kwestii dziecka, zniszczyć, oskarżyć i zabrać, oraz ograniczyć wszystko ‐ dla dobra dziecka oczywiście. Ale spokój psychiczny przede wszystkim ❤
Koszty zawsze są po rozstaniu. W moim przypadku jestem tą złą - jak mnie widzi to obserwuje i potrafi być niemiły. Usłyszałam, że zrobiłam mu wiele krzywd ale oczywiście nie potrafił powiedzieć co konkretnie mu zrobiłam. Co ciekawe zna mój sekret, który mógłby mnie skompromitować ale i jego także, więc może dlatego nie użył tego przeciwko mnie. Była już próba manipulacji osób trzecich, aby przekazały mi to i tamto. Usłyszałam, że przecież nie mogę pojawiać się w miejscu gdzie on też przebywa bo robię to oczywiście specjalnie (miejsce publiczne). W moim przypadku N nie oczernia mnie publicznie, jak już to może robić to poza moją wiedzą i kontrolą. Zauważyłam, że "warczy" jednak z tego co wiem od innych "radzi sobie" w postaci powrotu do nałogów czy publikacją różnych treści na portalach społecznościowych...
Pomoc psychologiczna uważał za sektę która mi poprzewracała w głowie...rozmyślam na opuszczeniu miejscowasci w której mieszkamy bo nie daje się żyć....
Prostuje, nie jestem Profesorem :) A tak poważnie, prawda dla osoby zaburzonej jest pojęciem względnym. Uzależnionym od aktualnego zapotrzebowania na ową prawdę.
Dzieci są w Polsce świetną wymówką, bo nikt nie kwestionuje zdania, nawet najbardziej absurdalnego, jeżeli znajduje się w nim słowo dziecko. Nie odejdę od męża toksyka, przemocowca, dla dobra dzieci. To jest jedno z najgorszych zdań jakie można usłyszeć... To jest niszczenie małego człowieka dzień po dniu...
Dzien dobry. U mnie 10 miesiac dzieki pani madrym filmom doszlam do siebie. Byly narcyz psychopata nie zrobil nic żeby wrócić 🙂 eiec nie do konca zgadzam sie z tym ze bedzie probowal.
Atak bombardowania jest do dziś miałam też żyć że świadomością że stałe nie ma pieniędzy śledzenie wypytywanie dziecka co robię szantażował .... tragedia człowiek powodujący że jak go widzę to zamieram ....wszystko to co mam uważa za swoje ....
Pocieszyłem się świadomością, że narcyzka, która zniszczyła mi 8 lat życia będzie na starość zgorzkniałym, złośliwym,wrakiem bo jako wydmuszka bez zasad nikt jej nie będzie głaskać. A to jest dla tej 54 letniej księgowej z Gdyni potworne. Życzę jej by starość była dla niej okrutna tak samo jak ona była okrutna dla ludzi, których wykorzystywała jak pasożyt. Karma wraca gorąco w to wierzę.
A co jeżeli jest to kobieta brytyjka i jest 2 dzieci z podwujnym obywatelstwem brytyjskim i polskim, drugi dom . Cały czas harowałeś przez ostetnie 20 lat i co masz zrobić , zostawić wszystko i sie wyprowadzić ? narcyz manipulował cie , spełnić jego życzenie , czy walczyć jak to robiłeś przez ostatnie 10 lat .
Pani Magdaleno jak zachować się z prowokatorem do kłótni Prowokacja do kłótni polega na psuciu w domu co się tylko da np porysowana lampa porysowany zniszczony blat kuchenny itd
Dokładnie było u mnie . Nie da się udowodnić . Wypiera się , zwala na innych odstawia teatr z płaczem . A robi to celowo . Wszystko na to wskazuje z wiedzy edukacji że tak postępuje narcyz złośliwy , gdzie psychopatia już może być . Nic się z takim taką nie da zrobić . Rozpoznać i uciekać bo tylko gorzej będzie. Dom to poczucie bezpieczeństwa a z takim psycholem strach coś zostawić bo zniszczy . To męka psychiczna .
Mój N doprowadzał każde miejsce zamieszkania do ruiny. O nic nie dbał, wszystko niszczył. Na blatach kroił bo deski wziąć się nie chciało, farbę, klej, ropę lał tam gdzie stał, panele, dywan, stół, płytki obojętne... on tego nie sprzątał, a że się zniszczy, to trudno. Zawsze mówił " jak się używa, to się niszczy i głupi się tylko dziwi" W ciągu 16 lat trzy kuchnie zmienilismy... On się na tych przedmiotach też wyżywał. Teraz mieszka sam i z domu zrobił melinę choć alkoholu nie pije. Jak ja to mogłam znosić przez tyle ( ponad 30) lat 🤦
Mój mąż lubi odgrywać rolę ofiary, przerzucać na mnie winę i odpowiedzialność za swoje zachowanie, odgrywać bezradność. Nie lubi przejawiać inicjatywy, nie troszczy się (np. w chorobie),jest pełen złości i bez żadnych sentymentów tę złość na mnie wielokrotnie wylewał. Obrażał się, ale pytanie, czy jest na mnie zły i co się stało, odburkiwał, że nic. Zachowuje się w zasadzie jak takie duże dziecko, które strzela fochami, więc nie wiem, czy to narcyz, czy może po prostu niedojrzała osoba...Przez lata go usprawiedliwiała, tłumaczyłam, poświęcałam mu czas, uwagę, kochałam go, a nawet wmawiałam mu autyzm (bo było mi lżej, kiedy myślałam, że to przez autyzm, a nie dlatego, że jest taki wredny). Po dwudziestu paru latach nie mogę więcej. Zastanawiam się teraz, czy ja go w ogóle kocham i przeraża mnie to. Jestem złą osobą?
