Każdy kot to drapieżnik,niszczyciel .Dość historii,może do brzegu.Na te gady nie ma lekarstwa,bo taka jego natura.Chcesz mieć 🐈,to się nim opiekuj,a nie skazuje innych na udrękę własnego kota.
U nas to niestety nie zadziała. Koty w ogóle nie boją się węża ogrodowego. Chodzą po nim jak gdyby nigdy nic. Ba, co więcej, nawet jak się je poleje troche wodą to nie uciekają (a koty ponoć nie lubią wody) . Tak się zagościły na działkach, że to się powoli robi dramat.. Kupy są wszędzie, trzeba uważać, bo przecież koty przenoszą toksoplazmozę, a tu biegają małe dzieci.. uprawy padają.. ja nigdy nic do kotów nie miałam i uważałam, że są potrzebne. Ale tutaj na działce to po prostu niestety wielki szkodnik
Wielkie dzięki napewno wypróbuję. U nas od kąd nie mamy już pieska dzieje się coś niemożliwego. Mam wrażenie że przez podwórko biegnie koci tranzyt, dziennie dziesiątki kotów przełażą przez podwórko, gdzie tylko kawałek piasku to kuweta. Drzwi i ściany domu posikane jakiś koszmar🤯🥴
Dzień dobry :) Dzisiejszy odcinek jest dla mnie spełnieniem marzeń. Dosłownie modliłam się o to, by rozwiązać tak poważny problem, jak miłość do własnego kota i jednoczesna troska o grządki. Kompletnie nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić... Jestem ogromnie wdzięczna, że podzieliliście się z nami tak prostym rozwiązaniem. Dodaliście mi skrzydeł! SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
Poprostu z nieba mi Pani spadła!!! Kupowałam proszki na koty i codziennie musialam posypać, wystarczyło zapomnieć jeden dzień lub ominać jakiś punkti juz rano była kupa lub spalone rośliny, dziekuje bardzo bardzo!!!!
Jeśli to działa jak Pani mówi to rewelacja...ja wcześniej układałem galązki na posianych grzadkach to powstrzymywało koty...obecnie dwa spore place z hortensjami i różami wyścielilem korą...no i mają świetną toaletę...wypróbuje Pani sposób.... Pozdrawiam z dzialeczki.
mam koty domowe i na tym doświadczeniu wiem czego nie lubią, tam gdzie się załatwi kot sąsiadów kładę skórki cytryn i skóry po bananach :) banany działają cuda :) od lat za to robi kupki łasica lub podobne stworzenie i na to jeszcze nie znalazłam sposobu
Też mamy zaprzyjaźnione kotki dwa....kiedyś przeskakiwały plotki na działce,aktualnie mają swoje miejsca przez które przechodzą lub po prostu czekają przy furtce,żeby im otworzyć 😊 Odwdzięczają się złowionymi myszami lub innymi złowionymi zdobyczami i zostawiają je przed drzwiami altanki... Uwielbiają leżeć na świeżo przekopanie grządce ..bardzo dziękuję za poradę - nam to nie przeszkadza ,ale niektórym sąsiadom tak i na pewno sprawdzimy jak będą reagować.. .Pozdrawiam serdecznie ♥️🙋
Moje dwa kocury mieszkające z nami od trzynastu lat tarzają się czasami w małej marchewce, wylegują się w młodym groszku, gdy wstaną, to małe roślinki,, leżą '' na ziemi ...a przez noc podnoszą się i rosną dalej. Kocham koty, pewnie dlatego tak się dzieje :)
Na innym kanale pan poleca sprawdzony u niego sposób - fusy po kawie lekko przesuszone + starta skórka z dowolnego cytrusa . Posypuje tą mieszanką w miejscach , w których nie chce kocich kup . Ja nie mam kota tylko psa ,ale koty bardzo lubię .Piszę , bo może się komuś to przyda .
Mam dwa koty i ogród przy domu. Gdy coś posieję lub zasadzę to wbijam w to miejsce dużo małych patyków. Koty wtedy tam nie wchodzą. Gdy roślinki są już dość duże to patyki usuwam . Moje koty węża ogrodowego się nie boją. Kocur bardzo często towarzyszy mi przy podlewaniu. Myślę ,że inaczej się ma rzecz z kotami niewykastrowanymi, te czasami znaczą teren dość obficie i zamiast zapachu róż mamy koci,ostry zapach. Ale jeśli rozumie sie koty i kocha te zwierzęta to nie przeszkadza nam ten zapach😉.
Problem nie w kotach spacerujących po działce,a w kotach,które sraja w pietruszkę,marchewkę,itd.Zdarzylo mi się natkę pietruszki wrzucić( wcześniej uyta,ale smród pozostał) do rosołu.Nie chcielibyście go spróbować! Są to koty z dalszych domów. Nie daje już rady z nimi.Smrod po ich szczochach okropny! Nie można korzystać ze swoich płodów rolnych przez te kociaka.
Ja przykrywam agrowlókniną,zdejmuje jak ziemia jest już ubitą i wszystko wzejdzie,wtedy nie grzebie,a mój kot nie boi się płazów,u mnie są zaskrońce,starszy kot ich nie rusza ale młody atakuje i czasem skaleczy lub udusi,zaskroniec też jest mądry,bo po jakimś czasie walki udaje trupa i kot go zostawia a on w odpowiednim momencie zmyka.trudno jest upilnować i nauczyć żeby tego nie robił
my mamy psa,a jakiś kocur regularnie sika na drzwi i na rabaty, dom kupiliśmy w zeszłym roku i mam już dość muszę się jakoś go pozbyć bo z rabaty kwiatowej zrobił sobie kuwetę,odwiedza nas tylko w nocy
Nie bardzo w to wierzę, bo moje 3 kociaki ignorują kawałki pociętego węża i nawet ucinają sobie drzemkę dosłownie przy samym wężu. lepszym sposobem są fusy z kawy, przesuszone, zmieszane np ze startą skórką z cytryny, czym posypujemy miejsca odwiedzane przez kociaki.. :-)
Witam. Kiedyś długo walczyliśmy z obcymi kotami w rabacie kwiatowej. Najskuteczniej działał ocet na talerzykach, z tym że on szybko traci intensywny zapach. Wpadłem na pomysł obserwujac zachowanie kotów przed wyborem miejsca do załatwienia potrzeb, że najpierw wąchają. Przywiozłem że skupu surowców wtórnych zwanych potocznie złomem, resztki jakiegoś komponentu zapachowego z beczek plastykowych i po rozcieńczeniu wodą, popryskałem obszar gdzie koty się załatwiały. O dziwo po tygodniu jak przyjechaliśmy na działkę, nie było już kopczyków z niespodzianką. Myślę że mając w domu jakieś stare czy nie trafione prezenty w postaci perfum, można by z powodzeniem użyć, ale przedtem rozcieńczyć mocno z wodą. Butelka PET dwie dziurki w korku wypalić gorąca iglą i polewaczka gotowa. PS. Moje kotki nie boją się węży 😄
Dziękuję za ten odcinek. U mnie koty zrobiły sobie kuwetę z grządki podwyszanej. Nie boją się ludzi ani psa. Miałam kilka gniazd ptaków .Na jabłonce i w tujach .Nie stety nie przetrwały, zostały zdewastowane przez koty. Drugim problemem są sroki które wyciągają z budek pisklaki i wyrzucają. 😢
Posiadam trzy koty i stary waz ktory jest tak powyginany, ze mozna go uzyc jako "weza ala kobra" na koty... Dziekuje za rade napewno wyprobuje metody.. bo do ziemiakow mi wchodza i sie tam wyleguja😊😊😊
@@joannabarbara4583 ale żarcik....😂 I nas też kot sra do naszego piasku z budowy, a lubimy zwierzęta A poważnie, to kot to tylko zwierzę, należy pomyśleć co uczynić aby poszedł gdzie indziej
mam posadzone hortensje i koty lubią sobie pogrzebać ja mam długi wąż ale go położe miedzy kwiaty i ano sprawdzę czy kot buszował jeśli nie to serdecznie i milutko Pani podziekuje za taki wspaniałą poradę a jeszcze lekko poleję moczem ale przed kwiatami i lekko rozpuszczę wodo wodą POZDRAWIAM Z ZAKOPANEGO iZYCZE OBFITYCH PLONOW
Kocie ekskrementy uznaję za dobry nawóz;) U mnie a ROD roślinom one nie szkodzą. Fakt, że wszystkie kotki są wykastrowane i wysterylizowane, więc ten mocz nawet nie jest wyczuwalny i może ma mniejsza moc przez to.
Dokładnie nie kot problemem ..tylko tak cienko myślący wielbiciele zwierząt. Ja mam koty..sama jednego (kotka w połogu była)przyniosłam ..a teraz wdzięczna jest mi i przylatuje jak pies. Tyle ja a ona odwdzięcza mi się swoim przywiązaniem..znalazłam ją chora ..i cieszę się że ze mną jest.. W takich sytuacjach największym problemem zawsze jest człowiek. W moim ogrodzie nie mam nornic .mysz i innych niepotrzebnych przybyszy.. Pozdrawiam miłośników zwierząt...❤
U mnie to samo..nie zostawia odchodów nigdzie..to bardzo czyste zwierzęta..nie jeden tak zwany Cywilizowany Czolwieczek mógłby się uczyć od kota..jak posprzątać po swojej potrzebie zostawiając ślad w lesie..🥴😲
@@magorzata3334 Racja. Moje trzy kotki nie robią mi żadnej szkody na grządkach. Biegają w krzaki ☺ Mam problem z obcymi kocurami , które obsikują mi drzwi wejściowe. To jest dopiero problem. Juz nie wiem co mam robić. Spróbuję jeszcze powiesić przy drzwiach węża. Aż jestem ciekawa czy pomorze.
Mam kota i wszedzie nasrane ale nie wiem cz to robi mój czy obce bo czasem przyłazą obce. Węze lezą wszedzie bo przepuszczam wode z deszczu do innych pojemników. Musze popatrzec czy boi sie tych węzów ale wątpie bo lezą wszedzie i kot musial juz sie do nich przyzwyczaic ale warto poobserwowa. Czasem siknąc w jego kierunku. Moze sie wystraszy i bedzie potem ostrozny. Musze sprawdzic
Próbowaliście Państwo sterylizować i kastrować koty,które u Was żyją??? Często kastracja powoduje zahamowanie reakcji terytorialnych.. Pomysł z wężem świetny...
Tak, Rodosika może poddamy zabiegowi, mimo naszych wątpliwości, stał się tzw przytulanką, ale Działeczka jest z dystansem, no i jeszcze ma gdzieś swoje pierwsze dzieciaczki, więc może za jakiś czas 🙂
Troche dziwne te koty .moja kotka jak zyla przynosila mi wiecznie male zaskronce.teraz przypaletal sie do mnie kocur sasiadow ,waz mam rozciagniety przez ogrod i nie zauwazylam zeby mu w czyms przeszkadzal.moze na niektore to dziala ale te co do mnie przychodza to juz pewnie zeuropyzowaly sie i weze maja gdzies.
Dobry pomysł z tym pociętym wężem zielonym. Szkoda że koty nie jedzą ślimaków bezskorupowych... A jeże je jedzą? Mam jednego takiego jeża okolicznego z 40 cm na oko długości, wychodzi po zmroku i buszuje - czy je owoce - poziomki truskawki? Pozdrawiam serdeczne!
Ojoj. Kot jest największym szkodnikiem. Poluje dla przyjemności... Zabija i nie zjada. Kto miał kota, to zawsze coś przyniusł do domu. Nienawidzę kotów😂
Niech szlak bierze te koty ile ptaków wybierają z gniazd na własne oczy widziałam karmią te koty na działkach a tyle szkód robią są kraje gdzie koty mają dzwoneczki żeby było słychać jak nadchodzi w Australii po zachodzie słońca nie wolno wypuszcza. Kotów z domu ale u nas o nic się nie dba
Nonsens to masz w głowie, to mają być krótkie odcinki chocby ze starego węża na zakrętach, choćby z drutem wewnątrz żeby bardziesz przypominal prawdziwego węża, więc jak niby można się potykać?