A ja dla odmiany powiem o tym piwie coś dobrego, i to bardzo! Pomijając kwestie smakowe które są przeciętne ale i tak jest dla mnie bardziej „piwne” niż np żywiec Lekkie to jednak kwestia indeksu glikemicznego jest rewelacyjna, dziwię się, że nie jest w ten sposób reklamowane. Mój ojciec od 10 lat z powodu cukrzycy nie mógł nawet na piwo „spojrzeć”, ale z racji lekkiej poprawy jego zdrowia odważyliśmy się spróbować z tym piwem (zawartość węglowodanów, która w zwykłym piwie waha się od 10-13 na 100ml wynosi tutaj jedynie 2,8!). Piwo ojcu nie podnosiło cukru na tyle istotnie, że popijał ich nawet więcej niż powinien a glukometr wciąż pokazywał odpowiednie wartości. P.S do siedzenia na słońcu jak ktoś lubi sobie popić dużo piwa a nie chce się zataczać o 15 też się bardzo fajnie nadaje, w ciągu majówki poszło chyba z 20 czteropaków ;)
Nie dość, że szczoch, to jeszcze dodali gume arabską i aromat. No normalnie piwo jak za dawnych lat! Czesi zazdroszczą! Cena prawie 2x taka co niemieckiego pilsa zgodnego z niemieckim prawem czystości z kaufa. To jest niesamowite, że takie pomysły wychodzą na produkcję. Oby się przejechali na tym.
14:18 marzenie ściętej głowy, tak jak ekipa z Nepo w wywiadzie zaśmiała się na Twoją chęć aby zrobili bez alko. palonego stouta. Śmiali się i mówili, że piwo musi trafić do szerokiego grona, no a dla koncernów te grono to promil konsumentów.
Pils czy 10 to niby coś, co nie ma klienta? XD Ciekawe po co tak dużo ludzi przywozi tego typu piwa z Niemiec, Czech do Polski i dlaczego często widzę duże ubytki na półkach Łomży Pils, czy taki mocno nachmielony trybunał export znika z półek jak wściekły.
@@rafalkaplanski798xD to się nazywa karta pamięci do aparatów fotograficznych Olympus/Fuji. Własny system, już zarzucona. Dlaczego szargacie jej pamięć???
Kupiłem jakieś 2 miesiące temu. Stało stało. Wkońcu wzięłem dziś do meczu. Bardzo pozytywne wrażenie. Nie raz do niego jeszcze wrócę. W ciepły gorący dzień luks piwo dobrze schlodzone na orzeźwienie 👌
Guma arabska jako klej (zajebisty klej biurowy) funkcjonowała nie "w późnym peerelu" a nawet w "głębokim peerelu". Mówię to ja, urodzony w 1973, który pamięta conieco od 1976go.
Gdy rozpakowujesz siaty i widzisz degustację piwa, które właśnie zakupiłeś na próbę 👍🏼 Lech Lite to największy syf jaki wyszedł pod tym szyldem. Dwukrotnie wylałem do zlewu po kilku łykach. Nawet Żywiec Lekkie to miód przy tym czymś. Z ciekawością posłucham 🙂
W sklepie zoologicznym z karmą dla gołębi na worku z jęczmieniem też jest napisane "jęczmień browarny", może tam Van Pur zamawia i piszą na etykiecie tak, jak się ten produkt nazywa 😅
Myślę, że to jest rozpoczęcie sezonowego podejścia po klienta plenerkowego. Zrobi się ciepło zaraz i ludzie na bulwarach, w tym pewnie szczególnie młodych i kobiet, będzie szukało czegoś z niskim alko, jasnego, co wchodzi lekko i tak dalej. A jak jest cukierniczo, to pod ten target tym lepiej - sprzeda się w jednym koszyku z sommersby i desperadosami
KP już coś takiego produkowała. Po przejęciu browaru Belgia w Kielcach przez pewien czas produkowano Frater Pszeniczne, w którym guma arabska miała służyć do zmętnienia produktu.
Guma arabska była dostępna, kiedy chodziłem do podstawówki.. i nie był to późny PRL a przełom Gomułki i Gierka :) Co do piw dla diabetyków, w NRD w latach 70/80 były piwa z dopiskiem "diabetiker"i pijałem je będąc na studiach myśląc, że to typ piwa, coś jak pilsner :) Pozdrawiam.
Obejrzałem film i po południu byłem w Lidlu. Generalnie raczej bym na to piwo nie spojrzał ale myślę sobie "Kopyr mówił że nigdy by go więcej nie kupił". Więc go kupiłem. Właśnie jestem po paru pierwszych łykach i mogę powiedzieć że faktycznie lipa. Ma jakiś dziwny posmak taki właśnie jakby ze sztucznej waty cukrowej albo jakiś takich chemicznych cukierków. Goryczki w zasadzie 0. Może nie ma jakiejś turbo tragedii ale dobrze nie jest. Nawet do zwyklaka koncerniaka mu daleko. I ten posmak dziwny. A mówił pan Tomasz "żebyście wy nie musieli".
I tu żeś mnie panie zainteresował tymi piwami o obniżonych cukrach. Może film na ten temat z degustacją kilku takich? 👍 Ile w ogóle takie ma węgli per 100ml?
@@jankowalski3641 Ten Kozel? W międzyczasie znalazłem Primatrora, który ma bodajże 1,5 czy 2g i Gambrinus Dry, który ma cały 1 gram / 100 ml. Tego drugiego już przetestowałem i jak na to jak byłem wyposzczony na piwo, to wchodził jak złoto.
Dlaczego takie piwa robią większe wyświetlenia niż ciekawe krafty? Swoją drogą, piękna koszulka. W stylu koszulki z mordą Paździocha co go Boczek reklamował xD
Pijalbym lekkie i wodniste piwo. Ba, pijalbym 4 podczas dnia na świeżym powietrzu. Ale pod warunkiem ze będzie adekwatnie wycenione… No chyba ze grodziskie, wędzone odpowiednio. Takie może być nawet drogie ;) A low carb piwa to są dla mnie wszystkie koncerniaki teraz. Tak paskudne ze przestałem przyjmować z nich kalorie prawie całkowicie. A nawet jak sentyment zmusi, i otworze, to często po dwóch łykach idzie w zlew.
Piwko wpisuje się w ogólny trend obniżania cukru w produktach. Mamy juz to w napojach, coraz wiecej słodyczy też takich można dostać. Ale zamienniki cukru nie dają takiegi smaku. Przynajmniej jak dla mnie. Probowałem Gambrinus dry i kompletnie bez smaku, puste. Wiec te dodatki faktycznie tę pustkę miały wypełnić. Wiec moze wybor jest taki ze albo bez smaku albo z jakimś smakiem ale z dziwnymi dodatkami ;)
@@stranglesstrangles9398 Powiedzmy sobie wprost - istotą czeskiego piwa jest niskie odfermentowanie, zostawiające dużo cukrów, dające treściwość nawet przy niskich ekstraktach. Bez tego Czech już nie jest Czechem...
cóż, trochę tam jednak kumają - kasiorkę kumają, po co zajmować półkę w 1000+ lidlach jakimiś kraftami za 10 zł/szt jak można takim produktem za 4,5zł, na którym jest tyle marży detalicznej, że z zyskiem go jeszcze sprzedadzą w promocji 8 za 4. A kompania ma wolne moce produkcyjne to biorą się za takie wynalazki, mało jęczmienia, zero chmielu, armaty do tankofermentora i jazda, po 5-6 dniach rozlew, mały eksetrakt to i mniejsza akcyza. Apropos Kozla był rzut do Kauflandu nealko - produkcja Plznenski Prazdroj - takie rżnięte, ciekaw jestem czy potestujesz?
Po co tworzyć "lekkie" piwo skoro i tak zwykły Kozel jest już lekki, bo ile on tam ma %alk? 4,6%? Jeszcze w dodatku ani to białe ani lekkie, bo te Kozle są jak dla mnie obrzydliwe.
Fermentacja to proces egzotermiczny, ale nieznacznie. Więc można dla uproszczenia zaokrąglić, że wartość odżywcza brzeczki oraz gotowego piwa jest taka sama. Skoro jest 31kCal/100ml, a 4kCal to 1g cukru, to to nie jest po prostu ekstrakt 7,75%? I każde piwo można tak wyliczyć?
Skoro pijesz dużo piw z puszki to rozumiem że nie ma różnicy w smaku między piwem w puszce a w szkle? Z tego co pamiętam to np Coca Cola w szkle jest chyba lepsza niż z puszki czy z plastiku. Ale może to efekt placebo 😂 Pozdrawiam
kozel jak wchodził był dobry, a po roku smakuje jak ten co wychodził na początku rozwozdniony z wodą i z gównem. typowy proces pauperyzacji piwa w polsce, nie mozna zostawic dobrego, trzeba nasrac do kazdej kadzi
Co jak co ale skoro ma 0gr cukru to cukrzyków powinno zachęcić do spróbwania? Skoro nie jest tragiczne no to może jakaś grupa konsumencka sie znajdzie na ten trunek :D
Perła bezalkoholowe lub miłek bezalko nie pozostawia miejsca na tego typu wydziwy. 😁 Po co pić piwo niskoalkoholowe skoro można bezalkoholowe. A jak masz opcje i możliwość alko to po co męczyć się czymś bez smaku 🤣
bo bezalko mają zwykle mnóstwo cukru, a alko szkodzi, a zatem jak jesteś fit i nie chcesz ryć beretu lub sączyć cukrowego ulepa to masz takie coś bo dla masowego klienta Grodziskie jest zbyt specyficzne a desitka zbyt goryczkowa