To takie tam, z braku laku, coś pokleiłem bo dawno miecza nie oprawiałem, więc postanowiłem to upamiętnić. Sklecone na szybko. Oprawa w moim wykonaniu a klinga to dzieło Aladina Brwlińskiego.
Komunikat: jestem bardzo zajętym człowiekiem. Mam bardzo mało czasu. Czas oczekiwania na zamówiony u mnie "artefakt" to w tej chwili to okres około dwóch lat. Mam dużo wiadomości, na które chcę odpisywać, ale nie zawsze mogę, stąd prośba o cierpliwość. Nie odpisuję szybko, czasem to trwa nawet 2-3 tygodnie. Jeśli Ci się z czymś śpieszy, to nie jestem dobrym kontrahentem. Jestem powolny i nieterminowy. Ale jeśli mimo tego pragniesz coś spod mojej ręki, to zapraszam do kontaktu poprzez formularz kontaktowy strony www.stalowypiotr.eu/
Skąd ja to znam... :)) teraz każdy by chciał mieć wszystko na teraz, płacąc przy tym małe pieniądze, za wielogodzinna stresującą ciężką prace, taki trochę brak szacunku dla rzemieślnika. Nie mniej jednak, nie ma co marudzić, tylko brać się w garść i do roboty! :))
Witam. Ostatnio miałem okazję poznać Pana osobiście podczas odbioru twardościomierza. Nie zdążyłem podziękować za inspirację i chęć dzielenia się z nowicjuszami takimi jak ja cennymi informacjami także teraz składam ukłony. Pozdrawiam. Ps trzymałem w rękach wyroby kosiarza hihihi...
@@agknives9119 To wszystko działo się tak szybko i spotkanie było tak niespodziewane, że zapomniałem upomnieć aby mi nie panować :) Piotrek jestem, jak ktoś woli to kosiarz. miło było poznać, bardzo fajny nóż kuchenny zrobiłeś. A jak sprzęcik? mój już ze 20 pomiarów dokonał, niebawem się rozpędzi. Generalnie pokazuje mi jakies 0,3 hrc mniej niż na płytce wzorcowej, więc jest pięknie :)
@@sietter Ja też nie lubię jak ktoś mi na pan mówi. Adam jestem. Jak kuchenniaka zrobię na gotowo to podeślę fotkę. Twoich noży chwalić nie trzeba bo to klasa sama w sobie. Jeśli chodzi o sprzęt to jestem bardzo zadowolony. Mój też pokazuje odchylki w granicy 0.5 hrc. Testowałem wszystko co miałem zrobione i szczerze byłem zaskoczony, że moje kuchenniaki są tak twarde ( ponad 60hrc) myślałem że to miekka kupa będzie. Czekam na jakiś film z nowym sprzętem. Pozdrawiam i udanych pomiarów😀
dziękuję. Ja też staram się aby mi nie "panowano", ale nie nadążam :) I chyba znów muszę się przeprowadzić bo zacząłem być z swej mieścinie rozpoznawalny co koliduje z moją introwertyczną duszą: "o pacz... to ten gość o noży i mieczy", albo: "Panie Piotrze, sąsiedzie, to ja nie wiedziałem, że takiego zdolnego sąsiada mam. To ile taki nóz kosztuje, ze stówkę"? ehhhh :) trzeba mi na wieś. Nie ma ktoś pożyczyć jakiegoś gospodarstwa na wsi abym ten interes zmienił w turystyczną atrakcję rzemieslniczą?
z utopcami da się walczyć. A to co mnie gnębi siedzi we mnie głeboko i cięzko to dosięgnąć. nazywa się to zwykłą nieterminowością. Ale powolutku do przodu, coraz bliżej ogarnięcia, tylko sił czasem brakuje :) Pozdrawiam
ja zawsze lubiłem pod wiatr. Nie mam co prawda pewności czy dobrze myślę o czym piszesz, ale jeśli dobrze myślę, to rzeczywiście trochę tak było. ja z tymi nożami to kurwa całe życie pod wiatr, ciągle wbrew doradcom, ciągle poza modą, niby nikt nie słyszał, mało kto kojarzy, ale ostatecznie to wszystko mi teraz rodzi i owocuje. To wszystko z czego się śmiano, nie docenianio i nie zauważano. teraz mam po latach z tego owoce. A zaczynałem mając tylko pożyczoną kątówkę z marketu i wiertarkę ręczną która już wtedy w zasadzie nie działała ale czasem dało się ją rozpędzić :)
@@sietter grunt że robisz co lubisz, robisz to dobrze i dzielisz się chętnie wiedzą. Co by nie powiedzieć, to szacun Ci za to. Aczkolwiek tymi "artefaktami" to mnie podgotowałeś, nie wiem czemu,.. pewnie zazdrość, sorry.
@@adamkowalski208 ktoś kiedyś tak nazwał jakiś mój nóż albo sztylet 9już nie pamiętam) więc zacząłem tak żartobliwie mówić :) Ale ja generalnie naprawdę nie jestem narcystycznie nastawionydo swoich prac, jeszcze nie zrobiłem żadnej, z której byłbym do końca szcżęśliwy i bardzo często mam o sobie złe zdanie o wysłaniu do klienta mam wyrzuty sumienia że nie zrobiłem więcej :)
Sietter , trochę liczę na odpowiedź trochę liczę się z tym że jej nie otrzymam ale co tam Mam nóż od sieczkarni i zastanwiam się czy warto go rozhartowac przed obróbką a potem go hartować ponownie ( To mój pierwszy projekt ) z góry dzięki za odpowiedź
ciężko powiedzieć bo widze szereg problemów w ocenie. Nie wiem jakie właściwości ma obecnie ten nóż od sieczkarni. I nie wiem jakim sprzętem i umiejętnościami dysponujesz aby zahartować go lepiej niż jest obecnie zahartowany. Jeśli to jest twarde to rób w twardym bez hartowania, jeśli nie jesteś zadowolony z hartowania próbuj hartować. Problem kolejny w tym, że nie wiadomo co to za stal i jak ją hartować.
Cześć Piotrze Miałem nadzieje że opiszesz " co " z "czego " ale rozumiem że jesteś ZAPRACOWANY ( co cieszy bo FACHOWCA poznajemy po liczbie zamówień i czasie realizacji ) 3m się i oby zdrowie wytrzymało tępo Pozdrowienia z Rybnika )
Chciałbym być dobrze zrozumiany - ciesze się, że własna działalność się rozwija. Zdaję sobie sprawę, że to wyga więcej czasu, nerwów i poświęceń....ale brakuje mi czasem tego starego Kosiarza. Tego, co to materializował swoje wizje i projekty. Tobie też tego brakuje czy tylko mnie taka nostalgia ogarnia? Tak wiem - zlecenia, klienci, terminy itd , czarna strona swojej działalności. A i oczywiście - świetna praca. Pozdrawiam.
dobrze jestes zrozumiany. i ja też tęsknię za tym. A nawet pracuję nad tym aby to zrealizować. są tego systemu plusy i minusy. ja męcząc się z "zamówieniami" przeszedłem przez "kryzys" bez szwanku a nawet się rozbudowując. A wiem, że kilku co robi "od ręki i swoje" ma obecnie nie mały problem, bo ruch się zmniejszył i do tego wszelkie imprezy nożowe stoją pod znakiem zapytania.
@@sietter Doskonale to rozumiem. Spokój finansowy poprzez taką formę jest zapewniony i to jest mega plus. Ale skoro piszesz, że pracujesz nad tym aby realizować również swoje projekty to jest to świetna wiadomość bo to zawsze są mega interesujące projekty. Pozdrawiam.
Będę odważny i pierwszy wystanie negatyw. Piotrze z Żuław, powiem szczerze że jak masz wstawić takie filmiki tonie wstawiaj ich wcale. Żadnego komentarza, żadnej pogaduchy, wstyd..... Slawa
Rozumiem :) ciężko wszystkich zadowolić. Pod filmami gdzie dużo gadam zdarzają się pretensje, że tylko gadam i że nuda to gadanie. A tak po prostu poczułem spontaniczną chęć wrzucenia takiej pamiątki, chce aby jednak każdy miecz przy którego pracy brałem udział był na moim yt (no poza tymi pierwszymi co robiłem dużo i hurtowo, ale to stare czasy już). Dzięki za komentarz, szacun za odwagę i równiez pozdrawiam :)
@@marco1901 Gdybym brał, to pewnie bym wylądował w Trokach :) Ale jednak kilka lat prowadzenia kanału o nie najmniejszej widowni uodporniło mnie mocno. A Twój komentarz jest rzeczowy,, to Twoja opinia poparta argumentem, bardzo na poziomie, więc szanuje. bywają znacznie gorsze. Ostatnio yt chyba zwiększył zasięg moich starych filmów i tam zaczęły wyłazić jakieś mątwy. Ale i tak sobie radzę :)
