Gitara basowa HOHNER B2A model Steinberger Autor, realizacja, napisy: Ryszard Kramarczyk Źródła fotografii: Wikipedia, steinberger.com, guitarworld.com, www.12fret.com
Miałem produkcji lwowskiego (!!!) lutnika sprowadzoną z Niemiec! Cudowny instrument, również stroiła betonowo, leciutka jak piórko, brzmienie... po prostu pewne. Jak to Volkswagen - das auto😊
Historia powstawania instrumentów elektronicznych, począwszy od najprostszych urządzeń elektromechanicznych, aż do cyfrowych, jest niezwykle zajmująca/zwłaszcza przekazana w tak przystępny sposób/. Pozdrawiam.
:) pierwszy raz taki instrument w Polsce widziałem w rękach Waldemara Tkaczyka z Kombi. Po latach jak sam przyznał, grał na bardzo dobrej kopii rodzimego lotnika. Do dziś na mojej liście niespełnionych marzeń posiadania na własność tak oryginalnego instrumentu. Dziękuję za niezwykle ciekawą opowieść.
Z tego co pamiętam to Nedowi głównie chodziło o zlikwidowania problemu wyważenia gitary, a konkretnie "lecącej główki". Do tego poważne wzmocnienie gryfu , właśnie konstrukcja z włókna węglowego . Jak widać , udało się. Szkoda trochę że dziś ten pomysł tak nie chwyta , jak w latach 80. Niektórzy mówią że to kwestia prezencji na scenie , a konkretnie pewnych oczekiwań słuchaczy.
Świetny odcinek, jak zawsze :D. O kurcze, sam mam 21 lat a złapałem się na tym, że na słowa „20 lat temu” pomyślałem „1990” zamiast „2000” . Dwa razy :O.
Jedna z moich gitar basowych to hohner the jack. tez sie na początku myliłem i łapałem dźwięki nie w tym miejscu na gryfie :-). Ale przyzwyczaić sie można bardzo szybko. Teraz nie ma dla mnie różnicy czy gram na gitarze z główką czy na headless'ie
Hohner zlecił produkowanie swoich obrzynów Cortowi w Korei, gdyż ten szybko zwąchał temat, kupując licencję od Steinbergera już w 1984 roku. Dobra decyzja, sprzedało się sporo tych małych Hohnerów, wciąż można znaleźć w ogłoszeniach mimo zakończenia produkcji dość dawno. W gitarowej wersji można zmienić struny, ustawić i nastroić wszystko w kilka minut, szokująco ekspresowo jak na instrument z dwustronnym mostem. Tylko strun dość mały wybór i drogie, zalecane zdobycie adaptera do normalnych :)
Witam. Basisci grając na tym basie mają wrażenie że pozycje są przesunięte nie dlatego że ten bass nie ma główki. Ten bass nie ma przedłużki na zaczep paska jak np Steinberger L2 czy Steinberger Synapse przez co cały balans gdy gra się na pasku jest przesunięty w lewo. Stąd też gryf jest oddalony bardziej w lewo i trzeba sięgać ręka dalej żeby grać niskie pozycje. To nie ma miejsca w przypadku basów Steinbergera o których wspominałem. Pozdrawiam
@@Kramuz Ja nie mówię, że te basy są złe :) Nie miałem tego na myśli :) Mój komentarz dotyczył tego złudzenia o którym Pan wspomniał które sprawia, że na tym basie ma się wrażenie, że pozycje są przesunięte. Nie ma to nic wspólnego z tym że ten bass nie ma główki. Moim zdaniem chodzi to to, że zaczep paska na korpusie jest w innym miejscu niż w standardowym basie co przesuwa środek ciężkości w lewo. Stąd takie złudzenie. Fajny materiał. Pozdrawiam serdecznie
Zawsze mnie ciekawiły te gitary tzw bezgłówkowe ( obrzyny ) brzmią bardzo fajnie. Znalazłem taki filmik gdzie Eddie Van Halen gra na takiej gitarze pomalowanej w charakterystyczne kolory. Oczywiście Eddie miał wiele gitar i pewnie na kiju od miotły też by zagrał. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-EreBDnb_V4Y.html
ale se Steinberger wymyslil firme!!!! NS-Design. Ojciec mu uciekl z nazistycznych Niemiec a syn (rozumie ze to jego monogram ale....)NS czyli National Sozialist tak sie nazwal. Od razu nasuwa mi sie taka mysl czy ojciec sie z tych liter cieszyl czy raczej nie wkurzal.
![[KramuzVlog #23] Gitara basowa HOHNER B2A](/img/logo.svg){kind=logo}
